MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

jaaaaaa Ula chyba Ci wykrakałam z tą szafą,bo pamiętasz,mówiłam Ci że ja jak byłam mniejsza to ściągnęłam na siebie takie drzwi na szynach i też z lustrem i się do dzisiaj boję jak Klaudia u mojej mamy nawet koło nich przechodzi 😮 😮 😮 dobrze,że nikomu nic się nie stało 🙂

Kasia38 napisał(a):

Buty dla mnie nie do przyjęcia 😞 albo sportowe albo szpilki
gdybym musiała wybrać i w nich chodzić to czarne owszem

Ula szok!!!! ja bym dostała zawału a Ala????? chyba przerażona co??

pozdrawiam Wszystkie ...............buziaki

szczerze to na początku aż tak bardzo się nie przestraszyłam, bo nie wiedziałam ze to lustro, tylko huk, byłam pewna, że to coś mężowi spadło, bo w przedpokoju coś majstrował, ale zasnąć wieczorem nie mogłam, bo wyobraźnia działała 😠 niestety lustro było duże, ponad metr i każdego mogło nieźle zranić, fart, zę Ala była dalej, ale przestraszyła się nieźle, długo płakała, bałam się y cos jej do oczka nie wpadło, niestety długie sprzątanie, bo pełno odłamków 😞 wściekła jestem na fachowców, Malutka widziała to lustro - to przy dużym pokoju, przy nim po tysiąc razy trzeba przechodzić, eh, nie wiem czy je jeszcze zamontujemy, mamy jeszcze dwa, ale ciut inne i juz mąż powiedział, że trzeba je wzmocnić 😠 😠 😠
Malutka nie krakałaś, po prostu czasem tak się zdarza 😠
Kasiu jak po kolejnej chemii? mam nadzieję, ze szybko będzie poprawa
Wiojojka to bardzo ambitna jesteś 😉 jestem ciut dalej od Ciebie, bo raz w tygodniu jakąś książkę znajde, ale by ją przeczytać to jeszcze daaaaaaaaleko 😉

no u Ciebie samo lustro a ja ściągnęłam z szyny całe lustro razem z drzwiami na których było,szafa podobna do Twojej,no ale wolałabym dostać ciężkimi drzwiami niż kawałkami szkła 🥴 dobrze,że Twój mąż był w domu,ja z takim czymś sama z wystraszonym dzieckiem nas rękach nie wiem czy bym dała rady to ogarnąć 😮

duży fart, że nikomu nic się nie stało i że był Tomek, bo inaczej to nie wiem jakbym sobie poradziła, Ala przestraszona, a na około pełno szkła, które trzeba posprzątać, i tak ledwo Alę utrzymałam na kanapie przez ponad półgodziny, bo tyle było zbierania, potem odkurzanie i jeszcze zamiatanie i na pewno jeszcze gdzieś są odłamki 😠

Hej dziewuchy
Szpilki ciekawe..(chociaż nie noszę) to wybrałabym te pierwsze..
Anochi masakra..współczucia..dobrze że Ali nic się nie stało..ajjj;/
i ponawiam pytanie czy wózki z gondolą trzymacie czy sprzedawałyście..jak tak to gdzie i za jaką cene..

co do wózka to jeszcze go mam. bo jeździmy w dużej spacerówce, chyba dopiero w przyszłym roku go sprzedam, a że kosztował 1200 to może sprzedam go za 500-700?

my też jeździmy w spacerówce od kompletu, więc póki co buda stoi na strychu ofoliowana

co do tego pulmicortu to nasz hubi juz od roku go bierze i juz sie na niego uodpornil...
buty super ale tylko te jak dla mnie musztardowo czarne..... ale dzisiaj ciezki dzien.... a co do tej fontanny to my wlasnie mamy i jest zarabista!!!!! a namiot tez mamy ale na dzialce bo do domy sie nie nadaje. a widzialam fajny w gazetce promocyjnej netto za 79zl. od dzisiaj do piatku. kurde ale historia z tym lustrem.... szczescie ze sie nikomu nic nie stalo. uffff. u nas okihubi broi oskar chodzi do przedszkola a ja z michalem sie wymieniamy i na zmiane do pracy. a co do wozka to ja swoj juz w czerwcu sprzedalam. ja ze wszystkim zaplacilam 1600 a sprzedalam za 750 bo byl w idealnym stanie. tutaj na brzuszku go wystawilam i w 3 dni poszedl. wysylalam go az do swidnicy za wroclaw.
buziaki dla was kobietki i dla waszych pociech

oli1978 napisał(a):

okaaa napisał(a):

i ponawiam pytanie czy wózki z gondolą trzymacie czy sprzedawałyście..jak tak to gdzie i za jaką cene..

My nadal używał kół bo jeździmy spacerówką od kompletu teraz jak już zimno, koła pompowane to nie ma wygodniejszego wózka 😜 Sprzedam raczej na allegro cały komplet kiedyś z fotelikiem do auta za około 500 zł...Pozdrawiam Okaa 😉

okaaa napisał(a):

oli1978 napisał(a):

okaaa napisał(a):

i ponawiam pytanie czy wózki z gondolą trzymacie czy sprzedawałyście..jak tak to gdzie i za jaką cene..

My nadal używał kół bo jeździmy spacerówką od kompletu teraz jak już zimno, koła pompowane to nie ma wygodniejszego wózka 😜 Sprzedam raczej na allegro cały komplet kiedyś z fotelikiem do auta za około 500 zł...Pozdrawiam Okaa 😉

my również pozdrawiamy 🙂

dziewuszki, wiem ze kilkakrotnie był już poruszany ten temat, ale chciałabym wiedzieć jak to u was wygląda na dzień dzisiejszy, Ile mleka piją Wasze dzieci? mój Wojtuś zjada kaszę manną na mleku 150 ml,

Wiojojka napisał(a):

dziewuszki, wiem ze kilkakrotnie był już poruszany ten temat, ale chciałabym wiedzieć jak to u was wygląda na dzień dzisiejszy, Ile mleka piją Wasze dzieci? mój Wojtuś zjada kaszę manną na mleku 150 ml,

moje dziecko pije 54oml,a zalecane jest miedzy 500-600 (yak gdzie czytalam),rano 120 z platkami zjada,o 11 przed drzemka wypija 180 i na wieczor o 19 wypija z kasza manna 240ml
Anochii nie zazdroszcze sytuacji,dobrze ze nikomu nic sie nie stalo
co do butow to mi sie nie podobaja 🤔
Kasiu duzo zdrowka kochana

na śniadanko kaszka na gęsto ok 120ml mleka..do spanka- 210 ml mleka ..i na wieczór też 210 mleka z kaszką,..no i niestety jeszcze pije w nocy ok 150ml......czyli wiecej niz zalecane....

witajcie mamuski 🙂
A u nas jemy gesta kaszake z mlekiem rano ok 200ml, na noc ok 250mleka z kaszka-na gesto.
z butli mleka nie ma bo pluje nim 🙂
Ale zimno na podworku, nawet nie chce sie wychodzic na spacery 🙂 idziemy zaraz do banku spacerkiem i wracamy tylko 2st na plusie 😞
Julka taki rozrabiak sie zrobila dzisiaj mi z lozka spadla bo tak ganiala ale smiala sie tylko z tego, zaczela mowic kupka i sii. wiec coraz czesciej siedzim na nocniku bo wczesniej ja gryzl w dupke.
wczoraj wola ciocia, dziadziu, baba, nawet raz udalo jej sie powiedziec tatus 🙂
Moze niebawem sie rozgada na calego, fajnie byloby 🙂
A jak u was? zdrowe dzieci sa?

hmmmmm to mój maluch z mlekiem daleko w tyle 😞 nie wiem kiedy mam mu dawać to mleko, chyba będę musiała nieco zmienić menu,
jeśli nie mam zupy to w południe daję mu kaszkę nestle na wodzie.
Rano zjada kanapki, jajko,szynkę, ser. potem albo zupę albo tą kaszkę, potem obiad, potem deser i kolacja. nie wiem gdzie tu wcisnąć jeszcze jakiś posiłek. spróbuję podać mu dziś większą porcję kaszki na noc. o piciu mleka nie ma u nas mowy..

hej dziewczyny..
Walczymy z przeziębieniem..Siyar zakatarzony..a mnie na nowo łamie w kręgosłupie...zachodzi mi to czasem aż na biodro i wtedy ledwo chodzę..trzeba wybrać się do lekarza..
mój maluch też w ciągu dnia nie pije(jada) za wiele mleka... fakt że w nocy pije dalej cycusia...
ok8.30 - 9 śniadanie..kanapka+(ser..ser topiony..jajecznica..szynka) ok 10.30-11 jogurt(specjalny dla dzieci)pózniej obiad..i też jak nie mam zupy to wtedy zastępuję ją kaszką na wodzie..później jakiś owoc albo mus owocowy..no i olacja..czasem jest to kaszka na wodzie..ale zazwyczaj kanapki albo ciepła kiełbaska...(kaszki niezbyt małemu podchodzą...)

wielki szacunek za wytrwałość z tym cycusiem

no tak mały owinął sobie mamusię wokół palca...nie potrafię patrzeć jak Siyar zanosi się od płaczu...ale obiecałam sobie że od nowego roku czas coś z tym zrobić..

u nas z jedzeniem to zaraz po wstaniu ok 7 Ala dostaje ok 100-150 ml mleka lekko zagęszczonego kaszką, bo samo jest ohydne, późńiej w żłobku o 9 je śniadanko, kanapki itp, ale nie wiele tego je, późńiej o 13 je obiadek, najczęściej zupka i o 16 dojada już z nami drugie danie - najczęściej wszelkiej maści mięcho i ziemniaki, gorzej z warzywami, chociaż staram się przemycać, czasami ok 18 dostaje jogurcik i o 19.30-20 ok 250 ml kaszki na gęsto na mleku
Kasiu dzielna z Ciebie kobitka, jak to mawia młodzież " WIELKI SZACUN" 😉