Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasiula2 napisał(a):
Sara85 napisał(a):
Kasiula wybacz jeśli pomyliłam Cię z kimś innym, ale czy Twoja Maja ma podejrzenie autyzmu?? Pytam bo mam do czynienia z takimi dziećmi

tak.

a dokładnie to czym się zajmujesz???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiula w tym momencie zajmuje się indywidualnie dzieckiem z upośledzeniem umiarkowanym, a wcześniej miałam kontakt z różnymi przypadkami w tym z dziećmi z autyzmem. Jak dobrze pamiętam, pisałaś, że Maja jeszcze dobrze nie mówi, możesz spróbować alternatywnych metod komunikacji. Polecam rewelacyjną kobietę Natalię Świrydczuk, działa na terenie dolnego śląska, możesz poczytać w internecie o jej siostrze Ani, która jest jak dobrze pamiętam jest po porażeniu mózgowym, a wszyscy uznawali ja za upośledzoną w stopniu głębokim! a dzięki tym metodą alternatywnej komunikacji porozumieli się z dziewczyną i obecnie wydaje tomiki wierszy, wcale nie jest upośledzona, tylko po prostu nie mogła porozumieć się z nimi, przez swój niedowład. Ale te metody są również stosowane przy autyzmie i bardzo pomagają w porozumiewaniu się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie, my pow izycie u ortopedy. Nie jest ciekawie 😞
Bioderka wmiare ok ale nie robil usg dopiero w maju mamy zrobic przeswietlenie, ale badajac biodra powiedzial ze jest dobrze, za to mamy inne problemy Julii kolanka sie krzywia, musimy obserwowac i jak bedzie sie pogarszac to nie czekac do maja tylko do niego isc ale jak ja mam ja na codzien to trudno mi zobaczyc czy chodzi gorzej czy nie, czy mocniej uciekaja kolanka czy tak samo 🤨 A te kolanka krzywia sie prawdopodobnie przez to ze jest taka wysoka,do tego paluszki.. musimy robic mostki na 4 palce nie na 3 jak wczesniejszy ortopeda kazal, ale nawet na spaniu jak jej obwiazuje te palce to jest wielki placz, wczoraj w nocy udalo mi sie ja uspokoic i spala z plasterkami, ale rano odrazu jak zobaczyla to wpadla w placz i musielismy zdjac bo niedalo sie jej uspokoic. O ile bedziemy wizac te paluszki to jest mozliwosc ze sie wyprostuja-ale nie koniecznie, i za jakis czas-dluzszy czeka ja operacja na te paluszki 😞
I od nowa chodzenie po lekarzach kur....
Kasiua sto lat, ja mialam 4 marca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wszystkiego dobrego dla Julii, aby wszystko się ułożyło jak należy i wszystkiego najlepszego dla solenizantek.
my mamy za sobą trudny czas, mam nadzieję, że już mogę powiedzieć że za sobą...
w środę wieczorem tydzień temu dorwałam Wojcia z domestosem w ręku, odkręconym, dziubek butelki przyłożony do ust, Wystraszyłam się potwornie, wyrwałam mu go z ręki, wącham jego buzię i czuję ten pieprzony domestos. Niewiem czy się napił czy nie! Pojechaliśmy do szpitala, zostaliśmy na noc na obserwacji. okazało się, że wszystko w porządku, że Wojcio nie zdążył się go napić, jedynie przyłożył butelkę do ust. Żadnych dolegliwości, wyniki moczu i krwi w porządku, Myślałam ze oszaleję, gdyby coś się stało nigdy bym sobie tego nie wybaczyła! jak mogłam być tak głupia i nie trzymać tego dupstwa zamknietęgo pod kluczem. Domestos stał sobie za ubikacją, niby w takiej wnęce, ale taki maluch dorwie wszystko... Byłam z nim w tym czasie w łazience, nalewałam wody do wanny, stałam do niego tyłem przez kilka sekund, więc jak sądziłam nie zdążyłby w czasie się go napić. A przecież czasem jestem w drugim pokoju, jestem za ścianą, nie da się mieć dziecka 24godziny co do sekundy na oku, a może się mieć powinno... w każdym bądź razie, z wielką ulgą wróciliśmy do domu i w nocy Wojcio zaczął wymiotować, będąc na oddziale dziecięcym słyszałam jak rozmawiają ze sobą matki o infekcji jaka panuje, pomyślałam że pewnie Wojcio coś złapał,,, rano z powrotem do szpitala, bo bałam się że się odwodni. przyjęli nas na oddział, okazuje się że rotawirus,... szlag by to trafił! w ciąg kilku godzin WOjcio złapał jakieś świństwo. Na szczęście WOjtek przeszedł przez to nadzwyczaj spokojnie, wymiotował jeszcze dwa razy, a po jednej obfitej biegunce gorączka spadła, WOjcio zaczął pić i jeść, ale przez dwa dni, był jak nie mój syn, wtulony we mnie, leżał na łózku, nie miał na nic ochoty,Ale pomalutku zaczął wracać do sił. Naoglądałam się i nasłuchałam płaczącym dzieci, bezsilności matek...
Po trzech dniach wróciliśmy do domu z...... zapaleniem gardła i brzydkim kaszlem zapewne przyniesionym ze szpitala,.,,
Kochane mamy, uważajcie na swoje maleństwa, zwracajcie uwagę czym się bawią co wkładają do ust... bo licho nie śpi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewuchy..
Ja mało się odzywam..nie mam za ciekawej sytuacji dlatego też jakoś nie mam weny..
Wiolka współczuję..mogę sobie wyobrazić co przeżywałaś..;/ Ehh nie jesteśmy niestety w stanie wszystkiego przewidzieć i być 24h na dobę krok w krok przy dziecku..życzę wam Tobie i Wojtusiowi wszystkiego dobregoo:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiolka noo niestety nie da sie dzieci upilnowac, cale szczescie ze Wojtusiowi nic sie nie stalo, ze nie napil sie tego paskudztwa, tak to jest w szpitalu idzie sie z jednym wychodzi z drugim 🥴 kolezanka poszla z maly z infekcja krtani a wrocil do domu z zapaleniem pluc i jest na zastrzykach.
Moja tez miala wymioty ostatnio w nocy ale to chyba grypa zoladkowa bo i ja wymiotowalam wtedy.
Naszczescie u nas nie ma zadnej grypy chociaz chyba nie wyleczyla sie dokonca ostatnio przy podziebieniu ale narazie nic sie nei dzieje 🙂
Milego wieczoru.
I dziekuje Wiolka za mile slowa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola współczuję i super, że skończyło się na strachu, tylko niepotrzebnie jeszcze mały w szpitalu się zaraził 😞
u nas Ala też kaszlę, może uda mi się dzisiaj dopchać do lekarza, ale jakiś chyba boom chorobowy 😞 ostatnio Ali wychodziła górna 4 i chyba dolna też, miała wysoką gorączkę i mało co spała, tylko na mnie leżała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola współczuję,wiem jak byłam kiedyś z Klaudią z jednym to leżałyśmy dodatkowo na jelitówke bo złapała 🥴 ale to było ponad rok temu i już o tym nie pamiętamy 🙂
anochi mojej teraz idą trójki i wisi na mnie non stop, do tego zdarzy się biegunka i wymioty,ale bez gorączki i chwała Bogu,bo pamiętam poprzednie ząbki to była jakaś masakra-biegunki,wymioty,gorączka i do tego brak apetytu 😠 więc teraz troszkę łagodniej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dobrze że mały się tego paskudztwa nie napił.....Majka kiedyś wsypała sobie proszek do prania do kapieli.....i też tylko zniknęłam na moment,bo poszłam po ręcznik...myślałam,że oszaleje z nerwów jak to zobaczyłam....Mają pomysły....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Wiolu to miałaś przeżycie 😞 życzymy dużo zdrowia Wojtusiowi 🙂
A my mamy kolejny kłopot natury męskiej gdyż jajeczka Jerzyka gdzieś się zapodziały i nie ma ich na miejscu 😞 😞 😞 tak więc dostaliśmy skierowanie do chirurga i mamy być pod jego opieką 😞 nie dość że stulejka to i jajeczka zrobiły Nam psikusa 😞
POZDRAWIAMY wszystkie mamy i ich Skarby 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas oki. hubi rosnie i szaleje, ale tez mam z nim problem, a mianowicie nie wiem co mu do cholery jest... jest jakis markotny ma temperature ale nic poza tym... nie kaszle kataru tez nie ma wiec od czego??? zeby juz wszystkie co mu moze byc???
wiola ucaluj wojtuska my rota tez mamy za soba i tez zarazilismy sie w szpitalu... ja bym chyba zawalu dostala jakbym zauwazyla domestos w rekach hubiego masakara,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rusalka niestety takie psikusy sie dzieja, moze jaderka wroca na miejsce,a jezeli nie to chyba zabieg was bedzie czekal i po sprawie 🙂 za to my bedziemy sie ciagle meczyc z nozkami i bioderkami, do tego musimy kupic buty ortopedyczne koszt 150-200zl i tak na kazda pore roku bedziemy musieli zmieniac i do tego kolanka cwiczyc mimo ze ciezko ida nam cwiczenia jedynie co to ciagle po turecku siedzi-bynajmniej staram sie zeby siedziala tak ciagle.
U nas dzisiaj byla piekna pogoda, 17stopni w cieniu a na sloneczku tak grzalo ze Julka bez czapki chodzila. jutro tez ma byc tak ladnie, a od nastepnego tyggodnia o ile pogoda sie nie popsuje wyruszamy na wycieczki rowerowe 🙂
U nas w koncy piatki dwie wyszly i juz Julka jak nowa :]
Wczoraj bylismy na urodzinkach Kacperka, tak sie wyganiali razem ze gdy tylko weszla do domu to uciekla do lozeczka i chciala spac 🙂 15 minut pozniej padla jak kawka i spala do 9 prawie.
Milego wieczoru .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Mamy
nasze dzieciaczki dają nam dużo pociechy ale tez i dużo zmartwień,mi tez się wydaje że Wojciowi jakby jedno jajeczko uciekło, jutro idziemy do lekarza, więc pokażę lekarce., Nie wiem już czy mi się zdaje czy serio... na domiar wszystkiego Wojcio ma taki brzydki kaszel. dostaje syropy, inhaluję go solą fizjologiczną codziennie dwa razy. Ale kaszel nie ustaje. Wychodzę z nim na dwór bo tak mi zaleciła lekarka i właśnie na dworze najwięcej kaszle, bo w domu bardzo mało, a w nocy w ogóle.Byłam z nim u lekarza w czwartek, jutro idę znowu.
pozdrawiamy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...