Skocz do zawartości

wrzesien 2010 | Forum o ciąży


ania87

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Loli

    10128

  • buuterfly

    7443

  • Ania8888

    7982

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Rudi napisał(a):
Hej! ja sie zastanawiam nad taka w doniczce coby ja pozniej mozna bylo na dzialce posadzic, ale podobno trudno sie przyjmuja bo maja uszkodzony system korzeniowy zeby sie do doniczki zmiescic... i nie wiem co zrobic 😞


Tak tak ponieważ gdy się ją wycina nikt nie dba o korzenie.
Ale są przypadki, że się przyjmie.
Najlepiej trzymać ją w doniczce z piaskiem i podlewać.
Do domu wprowadzać stopniowo, żeby nie doznała szoku.
Tylko co wiem, a no i lepiej jodłę 🙂

u nas bez zmian na lepsze, szukam pracy i mam dość wysyłania CV, po czym dzwonią że na ręke nie całe 5 zł ;/ a praca w takich godzinach, że nie miałabym co zrobić z Niką.
Malutka ok, zdrowa i ja też.
Pozdrawiamy :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudi napisał(a):
Ela a kto sie opiekuje Nikola jak chodzisz do szkoly lub pracy? ja musialam Olka do przedszkola zapisac, bo babcia po operacji nie dawala juz rady...


Głównie Sebastian a tak to czasem moja mama.
Szczerze to już mi się tak nie chce chodzić do tej szkoły, że dramat..
Ale jeszcze troche muszę wytrzymać.

A jak znajdę wkońcu pracę to Nika do przedszkola i już.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rany bomba, ale mnie nie było.
Na szczęście już mam neta.
Ja póki co to wyprzedaje dom po trochu, bo za kij nie wcisnę wszystkich rzeczy na mieszkanie 😜
Także lecą książki, ubrania, sprzęty, zabawki, później chyba meble itp.
Poza tym u nas w restauracji duże zmiany, także kadrowe, więc jest co robić.

My tradycyjnie świąt nie obchodzimy, więc nie mam dylematu jaką choinkę wstawić 😉
Za to z pewnością od poniedziałku czeka mnie szał ubierania knajpy na świątecznie, tak żeby na mikołaja już było ładnie.

Dobra, wracam do pracy, trzymajcie się 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda ja wiedziałam od razu, jak wstawiłaś na fb to zdjęcie że to o nią chodzi...
Ja już od ponad tygodnia męczę się z zatkanym uchem. Jutro do lekarza idę.
Mały ledwo wyszedł z zapalenia oskrzeli to znowu jakis mi podejrzany jest....A ja w domu jak w klatce. Siedzę wiecznie zamknęita. Jak więzień! Bo gdzie mam iść z chorym dzieckiem?!
Moja teściowa dzisiaj też zabłysła . Najpierw do mnie z wyrzutem w głosie, że a czemuż to Franek tak choruje ciągle...A potem pyta czy przyjedziemy. No chyba logiczne by się wydawało, że skoro dziecko chore było tak mocno (chcieli już go nawet do szpitala słać) to na razie siedzę w domu i wychodzę tylko na szybkie zakupy jak muszę z nim. Bo tak to wam powiem, że jedynie moja mama chocia ż kasy nie ma przyjechała na weekend to mogłam gdzieś wyjść. Albo mam sąsiadki dwie takie kochane co wiem, że jak tylko coś to mi pomogą. Z resztą w które drzwi bym nie zapukała to wszędzie by mi pomogli ☺️
I jeszcze zapytała czemu? To jej powiedziałam, że nie mam za co. Bo mam na koncie 140zł. A przecież nie wydam ostatnich pieniędzy na paliwo bo niech ktoś zachoruje to co zrobię. I wiecie co? Zaczęła się śmiać 🤔 Ej no spodziewała bym się wszystkiego...Ale nie tego!!!! Normalna reakcja powinna być inna. Mogła zapytać nawet dla picu czy mam na leki czy chleb...Ale nie ...Ona się śmiała!
Wcześniej K został jeszcze dosłownie zeszmacony przez swojego brata-szefa. Ale to dłuższa hostoria. Siostra K która mieszka ulicę od nas przychodzi tylko po kasę lub jak ma biznes. Więc bardzo poważnie rozważam to, żeby Wigilię spędzić tylko w trójkę w naszym domu bo nie mam ochoty ich oglądać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja rowniez przylaczam sie do "fanklubu tesciowych" Ja poprostu unikam jak ognia wszelkich kontaktow i wszystkiego co z nimi zwiazane... A im tez nie bardzo zalezy wiec...zazwyczaj problemu nie ma...
tylko czasem mi przykro ze tak to wyglada, ale coz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudi napisał(a):
Ja rowniez przylaczam sie do "fanklubu tesciowych" Ja poprostu unikam jak ognia wszelkich kontaktow i wszystkiego co z nimi zwiazane... A im tez nie bardzo zalezy wiec...zazwyczaj problemu nie ma...
tylko czasem mi przykro ze tak to wyglada, ale coz....


RUDI TY W CIĄŻY???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

"ja tez kocham swoja T....." 😠 😠
ale szkoda mi klawiatury na to jak ona sie zachowuje, ciesze sie ze K jak cos to zawsze w miare stanie za mna.

Rudi Ty w ciazy???? serio???? co nic nie gadasz! 🤪 🤪 🤪

WIecie co z Anka?? urodzila juz? 😉


U nas spoko.... produkcja trwa, a nie dlugo zabieram sie za pieczenie.. potem sprzatanie i reszta 🙂
Podarunki jakies symboliczne tez juz mam 🙂
Musze Wam powiedziec ze tapczan przyszedl... i super M spi, gada ze to jego nikt nie moze na nim spac tylko on 😜 nawet siadac hehe 😜 😜
Ciagle nas meczy zeby z nim tanczyc... juz az nudne sie to staje aale co tam przynajmniej jest zabawa 🙂
gada juz duzo, katarzy troche ale taki sezon....

Teraz we wtorek przychodzi do tej salki co chodzimy mikolaj... mam troche strach jaka bedzie reakcja... NOOO i czy nie bedzie buczal ze nie dostal tego co chce od gwiazdora bo przeciez tak samo wyglada itd....



CZEKAMY ZA SNIEGIEM!!!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no czy ja wie Elka a myśle,ze cię zdziwie....
byliśy z mała i Ł wczor normalnie na kawie u tesciów i wszystko było ok.i nagle stara se przypomniała ze ł kiedyś pożyczył jakąs gre od brata i jej nie oddał...a my na to ze nie wiemy gdzie ona i albo kupimy mu nowa albo damy kase a ta z pizdy zaczeła strzelac ,ze nie oddajemy jak pozyczymy ,ze my zawsze wszystko chcemy a komus nigdy nie pomozemy ,ze tylko oni dla nas wszystko robią(NIE WIEM CO MIAŁA NA MYSLI BO NIGDY OD NIEJ POMOCY ZADNEJ NIE DOSTAŁAM...)i zaczeła wypominac mojemu ze raz po nia do pracy nie przyjechał jak ona chciała....a moj jej na to ze iał 1 dzien wolnego i wolał se piwo z oim bratem wypic niz jechac po swięta krowe specjalnie tym bardziej ze ona iął tylko 10 min drogi do autobusu...
a to ze oni w srodku nocy po nas do szpitala nie przyjechali gdy moj miesiac temu rozciał se noge i maił zszywaną tam huj ...i jest ok.ja jej to wczor powiedziął a ona do mnie ze ja jestem wredna i wyrachowana i ze załuje ze wkreciła nie tam do tego sklepu gdzie i ona pracuje i i piescia w stól walneła ze żaluje tego jak huj i ze nie bedzie ze na pracowac ,bo ja dobrze dogaduję się i trzya z taka beata tez z naszej pracy...o tesciowa z nia sie nie lubia i ta se ubzduraŁa ze ja z beata zawsze sie z niej smieje i Mowiła ze ona to widzi i nie jest głupia...a PO PIERWSZE TAK NIE BYŁO I JUZ NA PEWO NIE W JEJ OBECNOSCI.no i wykrzykiwała ze nie bedzie ze na pracowac i powie szefowej ze ma mnie cytuje wypierdolic ..bo jak nie to ona sie zwolni .moj tam sie z nia kłocil i cos tam jej wrzucał a ja nie i tylko jej powiedziałam tak:ja bede rozmawiać i smiac sie z kim chce i z czego chce czy ci sie to podoba czy nie i na pewno nie bede stac do beaty z mina bo ty jej nie lubisz a poza tym gówno masz do gadania w pracy bo szefowa to ty ta nie jestes a jak chcesz to się zwalniaj .i wstałam i powiedziałam do ł ze wychodzimy ..ubrałam mała i wychodziliśmy a ona non stop łaziła z kata w kat i powtarzała to samo ze ze mną pracować nie będzie itd.i jeszcze w miedzy czasie powiedziała coś takiego(co udowodniło mi teraz ze ona z zazdrości nie moze ze my mieszkamy na swoim a ona 25lat na stancji do dziś0i gadała ze teraz oi rodzice sa tylko zajebiści bo nam zrobili remont parteru żebyśmy mieli mieszkanie na gotowo a oni zjebani,ze tylko moja rodzina najlepsza....ja jej na to ze tak nikt nigdy nie powiedział a fakt jest jednak taki ze tylko oni nam w kłopotach pomogli a teście jak bez kasy byliśmy tylko swoje opłaty wyliczali żeby nie daj Boże nam nie usieli dać.i na wychodne powiedziałam jej ze dla niej to jest najlepiej kiedy to nam jest żle bo tylko na siebie patrzy i od wszystkich musi buyc we wszystkim lepsze.moj ł powiedział ze juz z ahuja do nich nie przyjdzie więcej i wyszliśmy.a ja wczor byłam w pracy i powiedziałam szefowej o tej sytuacji...ona wyśmiała moja teściowa i była w lekkim szoku ze tak jej odjebało ale powiedział ze ja nie mam sie tym przejmować bo to co jest w domu to w domu a tu jest parac...a jak ona bedzie chciałą sie zwolnic to jej na sile trzymać nie będzie i droga wolna..
i to sie stara suka zdziwi!!!bo ona sie tam ma za huj wie co i myśli ze oni teraz zrobią jak ona im kaze...debilka..
u mnie mam przejebane juz do końca !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to mnie nie zdziwiłaś wcale 🙂 A co na to teściu?
Z tym, że oni nie pomagają tylko wiecznie biadolą to tak samo jak rodzina mojego k. A moi radzą sobie średnio, ale myślą o nas non stop i od myślenia przechodzą do czynu. Jak mogą tak pomagają. Czasami tylko słowem, ale są chwile kiedy to bardzo wiele. Dlatego wcale nie czuję się zszokowana... Jedyne co to współczuję Twojemu. Bo to tak samo jak u nas. K się wkurza, ale to jednak matka i ojciec. Ich- nie nasza rodzina. I im jest ciężko chociaż są niby twardzi. Więc wigilię też będziecie mieli jak my...Taką no, nie bardzo...Ja z k się zastanawiam czy w domu nie zostać. Jedynie do moich bym pojechała na chwilę. Ale nie do niego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej! Z tesciami to najlepiej nie gadac, a i tak bedzie zle... Ja juz sie przyzwyczailam...
Wspolczuje sytuacji Magda... bo to przykre....
U nas rodzina sie mam nadzieje powiekszy. Bylam juz u gina ale to zwczesnie i pecherzyk ciazowy byl pusty wiec mam troche pietra bo powinna juz byc jakas fasolka. Ale jestem dobrej mysli ze niedlugo uslyszymy jak bije serduszko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rudi napisał(a):
Hej! Z tesciami to najlepiej nie gadac, a i tak bedzie zle... Ja juz sie przyzwyczailam...
Wspolczuje sytuacji Magda... bo to przykre....
U nas rodzina sie mam nadzieje powiekszy. Bylam juz u gina ale to zwczesnie i pecherzyk ciazowy byl pusty wiec mam troche pietra bo powinna juz byc jakas fasolka. Ale jestem dobrej mysli ze niedlugo uslyszymy jak bije serduszko...


Spoko, słońce, tutaj u Nas któraś też miała pusty pęcherzyk, ale na kolejnym USG ciąża się potwierdziła 😘 A jak się czujesz? Jakieś mdłości?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do teściowych to... ja się nie wypowiadam, bo mam problem z głowy 😁
Tzn. babcia Alka (od strony ojca) się z nami widuje, ale absolutnie nie w głowie jej się w cokolwiek wtrącać, bo w sumie z jakiej paki 😜
Ja dzisiaj wróciłam z roboty i siedzę i zawijam, pieczętuje i pakuję paczki z allegro, bo poszła mi całkiem niezła ilość. Jutro na pocztę, także się wystoję w kolejkach..
Poza tym wróciła moja psiapsióła ze Stanów, więc jutro idę się z nią spotkać (nie widziałyśmy się prawie pół roku, więc stęsknione strasznie).

A... i ostatnio zawzięłam się i uczę się.. japońskiego 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
rozpisalam sie i mi zniknelo.. wnerw.. no nic pisze jeszcze raz w skrócie. żyje ! urodzilam!
porod 28.11 o 1 w nocy. snek zdrowy 3660 i 53cm. wieciej napisze innym razem bo wzywa wlasnie. wrocilismy dopiero wczoraj ze szpitala. troche nas przetrzymali..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...