Skocz do zawartości

czy pierwsze miesiace tez znosicie tak ciezko? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
jesli macie jakies rady to bardzo chetnie je zastosuje,jestem w koncu 8 tygodnia i czuje sie tak okropnie ze ciezko to opisac,mam wrazenie ze wszystkie kobiety ciesza sie ciaza i znosza ja w miare dobrze ,wszystkie oprocz mnie.BEZ WZGLEDU na to co zjem wymiotuje,czasem nawet napije sie wody i ide wymiotowac,nie jestem senna a pomimo tego caly dzien jestem w lozku bo gdy jestem na nogach dluzej niz 2 minuty mam nudnosci ,zawroty glowy,Pomozcie !!!! zamiast cieszyc sie ciaza odbieram ja jaka najwieksza meke jaka mnie spotkala i zastanawiam sie czemu.Acha i jeszcze jedno nie wmawiam sobie tego wszystkiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 145
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Witam 🙂
ja od początku miałam podobnie-mdłości calutki dzień,bez wymiotów ale za to wstać nie mogłam,bo mnie mdliło ciągle.W nocy wstawałam nawet 6 razy,bo pęcherz by nie wytrzymał i nawet wtedy mnie mdliło.
Nie ma dobrej rady na to,przynajmniej mi nic nie pomagało-leżałam cały czas (od 5 tyg. na L-4)
Minęło w 12 tyg
Powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gwiazdko, ja tez nie miałam łatwo, od 6 tygodnia prawie codziennie wymiotywałam, zawsze rano jak tylko wstałam z łóżka, moja lekarka poradziła mi żebym przed wstaniem, jeszcze w łożku zjadała sucharki albo wafle ryżowe i piła herbate imbirową lub miętową, pomagało, ale zależało od tego jaki miałam dzień.Jak było zle to nic nie pomogło. Nawet teraz się zdarza że jak wstaje to juz wiem po sobie że jestem nie do życia.. Po trzecim miesiącu będzie Ci lepiej, a senność i zmęczenie też niedługo minie. Dużo spaceruj i przebywaj na świerzym powietrzu. Aha i może masz tak jak ja, nie mogłam nic jeść na początku i jadłam jogurty a przez nie jeszcze bardziej było mi niedobrze 😞 lekarka powiedziała zebym nie piła aktimeli, jogurtów i mleka bo bedzie mi po tym zawsze niedobrze i tak jest, nawet ostatnio zjadłam serek i zle się czułam cały dzień 😞 nie jest łatwo ale jak pomyśle że w brzuszku siedzi taki mały skarb to da się wszystko wytrzymać 🙂 pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej

Ja nie wymiotowalam, ani nie mialam mdlosci. Wstawalam po budziku i pierwsze co robilam jadlam sniadanie, takie wlasnie sucharki, z dzemem i kawa nescafe. Podobno nalezy jesc czesto i malo.
Nie lez w lozku, tylko zaraz po przebudzeniu pij herbatke albo cos zszamaj. Tak robilam...Teraz juz jestem na koncu i nie mam sily...!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie mialam mdlosci i wymiotow, ale na poczatku ciazy lezalam w szpitalu, bo mialam maly krwiaczek, ktory na szczescie sie wchlonal. Cala ciaze musialam chodzic co dwa tygodnie na wizyte do mojej doktorowej, tymbardziej, ze pierwsza ciaze poronilam. Teraz juz mam z gorki, ale wcale nie jest lekko. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam ja na początku ciąży strasznie ją znosiłam nie dość że miałam wymioty to jeszcze się biegunka napatoczyła ehhh co to było 😞 😞 😞 No ale później mi to przeszło i było super do teraz co już końcówka jest ciężka jak i do spania i wszystkiego ale co zrobimy może już niedługo przytule mojego Bartusia 😁 😁 😁 POZDRAWIAM 😎 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ja zarowno w pierwszej jak i drugiej ciazy wymiotowalam 😞 z niewielka roznica, w pierwszej wymiotowalam bez wzgledu na to czy byl to ranek, poludnie czy wieczor 🤢 natomiast w drugiej ciazy wymiotowalam tylko rano. w pierwszej ciazy moj m. smial sie ze mnie, ze wypijam lyzke wody a zwracam szklanke 🙂 ciekawe bylo tez to ze moglam zjesc cos, zwymiotowac i za chwile wracalam i jadlam to samo i bylo juz w porzadku. Na mnie nie dzialalo jedzenie w lozku, przed wstaniem ( kiedy zjadlam cos to musialam duzo szybciej wstawac 🙂 przeszlo sama nie wiem kiedy zarowno w pierwszej ciazy jak i obecnie, chociaz wiem, ze niektore kobiety wymiotuja do konca np. moja ciocia wymiotowala na lozku porodowym. ale miej nadzieje, ze jestes w tej wiekszosci, ktorej zle samopoczucie przechodzi po pierwszym trymestrze, czego ci z calego serca zycze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja od początku wymiotowałam codziennie, czasami nawet kilka razy w ciągu jednego dnia. Poza tym nie mogłam jeść, a przy każdym otwarciu lodówki leciałam do toalety. Czułam się strasznie, słaba, senna i jeszcze te wymioty. Później dołączyły jeszcze omdlenia 😞 Na szczęście jakieś dwa tygodnie temu mi przeszło, chociaż zdarza się, że jeszcze czasami mnie mdli. Trzymaj się. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na nudnosci i wymioty najlepsza jest herbatka imbirowa, najlepiej ze swiezego imbiru. ciasteczka z imbirem rano tez sa wskazane. Ja juz chba mam to za soba ale bylo ciezko. Bylamm pewna , ze ja nie bede zle przechodzila tych pierwszych miesiecy bo cale zycie bylam silna i nie chorowalam a tu 🙂 niespodzianka 🙂
Pozdrawiam Was cieplutko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na poczatku ciazy czulam sie jakbym miala dostac miesiaczke..bol brzucha,obolale piersi itd. miedzy 7-8 tygodniem poszlam na nocke i to byla moja ostatnia na 7 godzin pracy 8 razy zaliczylam wymioty,nie mialam juz czym dusilam sie a po 8 razie zasnelam na muszli i obudzilo mnie walenie w drzwi z zapytaniem czy zyje 🤢 ? wymiotowalam regularnie kilka razy dziennie dzis juz troszke lepiej,choc najgorsze sa wieczory,najlepiej wtedy odpoczywac 🙂 nic innego procz owocow i wody mi nie sluzy,na zapach smazonego lepiej nie pisac co sie ze mna dzieje..wierze,ze to nie dlugo przejdzie i tez zastanawialam sie nad tym czy jestem jedyna ktora przechodzi to tak zle,ale widac,ze nie:laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusia
ja ciągle śpię
sylwester był masakrą po godzinie 12,kiedy to już na imprezie u znajomych padłam, ze zmęczenia, na kanapę i do tego chciało mi się wymiotować, a mój mąż mówił: jeszcze nie jedziemy! Jak tu się bawić?
Wsiadłam w samochód i o dziwo znalazł się w nim ze mną 🙂
W omoku, jakoś do domu dojechaliśmy. Na cale szczęście dom 2km dalej.
Cały 1.01 przespany. Jak nie spanie to nudności.
I spacer nie pomógł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...