Skocz do zawartości

Majowki na porod z mezem czy same?? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć 🙂
My juz zdecydowaliśmy, że chcemy razem rodzić 🙂 Wydaje mi się, że będę się wtedy bezpieczniej czuła jak mój narzeczony będzie trzymał mnie za rękę i wspierał 🙂 Oczywiście do niczego Go nie zmuszałam, to musi być Wasza wspólna decyzja i przede wszystkim facet musi tego chcieć 🙂 Zobaczymy jak będzie (mam nadzieję, że nie będzie bardziej przerażony niż ja) 🙂 Pozdrawiam i daj znać co zdecydowaliście!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
my na poród razem, to będzie nasze drugie dziecko i doświadczenie mi mówi że druga osoba jest potrzebna podczas porodu, jeśli nie mąż to może to być ktoś inny - mama, siostra, bliska koleżanka, ktokolwiek kto potrzyma za rękę i zwilży usta wodą :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 My będziemy rodzić razem i nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej. Może gdybym rodziła w Polsce to inaczej bym podchodziła do tego, ale też na pewno chciałabym aby Mąż był przy mnie przy porodzie. Mój Mężuś też bardzo chce być ze mną. Tu w Danii gdzie bede rodziła dziwne jest kiedy partnera nie ma przy rodzącej, po porodzie również może być ze mną cały czas, spać ze mną itd. Myślę, że obecnność kogoś bliskiego dużo pomaga, ja nie chciałabym wtedy być sama. Pozdrowionka Majóweczki 🙂







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej! u nas jak na razie plan jest taki, że będziemy rodzić razem ale jak to będzie w praktyce to się okaże bo przecież różnie to bywa... 🙂 a u nas za poród tj. Kuj-Pom a dokładnie Włocławek płaciło się 2 lata temu (bratowa rodziła)150 zł a teraz to nie wiem bo się nie dowiadywałam z tego względu, że nie mają prawa brać kasy za to że przy porodzie jest z Tobą maż lub ktoś inny, za osobną salę po porodzie to tak ale nie za sam poród 🙂 Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bez sensu , ze jeszcze biora u Was za to pieniadze. Ja rodzilam 4 lata temu w Jastrzebiu Zdroju i nie placilo sie nic. Maz rodzil ze mna i nie wyobrazam sobie , zebym byla bez niego. Wiele sie slyszy, ze kiedy kobieta jest sama to jest calkiem inaczej traktowana :/ Teraz tez bede rodzic z mezem - mam nadzieje , ze nie bedzie w pracy kiedy zaczne rodzic , lub , ze zdazy dojechac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tez chcem rodzic z mezem ale on jaos malo chetny jest do tego ciagle sie wacha... ale czemu to nie wiem- napewno nie ze wzgledu na krew bo byl na 2misiach i tam sie naogladal tego wszytkiego... a jak wkoncu bede rodzic to sie okaze. pierwsze dziecko milam prze cesarke wiec nie byl przy mnie ale teraz pewnie naturalnie bede rodzic. a co do ceny ?! hm... wydaje mi sie ze nic sie za to nie placi.... sama juz nie wiem 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć,
Ja chcę mieć męża przy sobie od pierwszych skurczów 🙂

Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i wydawało mi się że ja sama zadecydowałam o wspólnym porodzie ale okazało się że mąz naprawdę chce być przy mnie. Powiedział że czułby się strasznie gdyby miał stać na korytarzu i bezczynnie czekać i gdyby nie wiedział co się dzieje. Poza tym, powiedział, chce zobaczyć pierwsze chwile naszej córki i przeżywac to ze mną wspólnie.
Rozmawiałam z nim o fizjologicznej stronie porodu: pot, łzy, krew itd. Słyszeliśmy opinie innych panów że to obrzydliwe ale mój Remik stwierdził że sam chce zobaczyć i osądzić. Bardziej go podbudowują opowieści o porodach kolegów którzy byli zachwyceni tym przeżyciem- i tych jest o wiele więcej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja mama do tej pory ma straszny żal do ojca że nie był przy porodzie mojego brata a miał taką możliwość już w latach 80-tych! Ojciec stwierdził natomiast że pewnie by miał obrzydzenie do mamy po wszystkim itd. Rozmawiałam z nim i powiedział że wtedy to nie było się czym chwalić że się było przy porodzie bo to była "babska rzecz". Ja tam sądze jednak że po prostu dygał niesamowicie i nie wyobrażał sobie cierpienia mamy podczas gdy on miał siedziec obok, patrzeć na to i nie móc nic z tym zrobić. Najgorsze że wydaje sie takim facetom jak on że musi podać leki na ból, a przecież samo bycie z rodzącą, wspieranie, trzymanie ręki czy, jak pisałyście, zwilżenie ust wodą i dopingowanie daje bardzo dużo. Koleżanka wspominała że bez męża (który przecież TYLKO z nią był, TYLKO masował plecy i TYLKO krzyczał z położnymi " 😜RZYYYYYYYYYYYYYJ!" 😉 nie dałaby rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie!
Moj Paweł też koniecznie chce być przy mnie i od samego początku wiedzieliśmy, że tak będzie. Koleżanki, które juz rodziły zaczęły mi mówić iż partner powinien być wcześniej przygotowany na to co zobaczy. Najlepiej puścić mu na YouTube poród i niech sobie poogląda 🙂 Podczas porodu dzieją się rzeczy np. fizjologiczne na które przy takim wysiłku nie mamy wpływu. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie!
Moj Paweł też koniecznie chce być przy mnie i od samego początku wiedzieliśmy, że tak będzie. Koleżanki, które juz rodziły zaczęły mi mówić iż partner powinien być wcześniej przygotowany na to co zobaczy. Najlepiej puścić mu na YouTube poród i niech sobie poogląda 🙂 Podczas porodu dzieją się rzeczy np. fizjologiczne na które przy takim wysiłku nie mamy wpływu. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Żaden szpital nie ma prawa brać pieniędzy za poród rodzinny - to nasze prawo i jeśli ktoś Wam każe zapłacić to wtedy męża do dyrektora szpitala wyślijcie od razu niech się tłumaczy. Ja 5lat temu rodziłam z mężem i nikt ode mnie nic nie chciał. Ale kilka miesięcy przede mną rodziła moja koleżana w szpitalu powiatowym w mieście którego wspominać nie chcę to położna kazała im zapłacić 400zł - m.in. dlatego nie chciałam rodzić w tym szpitalu. Ja dołożyłam jeszcze 200zł i miałam za to wózek dla małej. Wy na pewno nie będziecie miały głowy tego pilnować ale Wasi mężowie niech skutecznie odmawiają płacenia za poród rodzinny. Ewentualnie nagrać, dać i potem robić dochodzenie - bo to bezprawne !!!!! Trzeba walczyć o swoje prawa !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Szpitale zamaist opłat namawiają na kupienie cegiełki, cena zaczyna sie chyba od 50 zł. Tak przynajmniej jest w jednym w moim miescie. To tez jest nie wporządku! Wykorzystuja nas bo wiedzą, że chcemy byc dobrze traktowane 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas w mieście porod rodzinny kosztuje 600 zł - jest już w tym wliczony porod w wodzie, nagrywanie porodu,osobna sala, itd.Położna mi mówiła że jak będę rodzić i trafię na jej zmianę to nic nie zapłacę. Pozdrawiam przyszłe Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...