LISTOPAD 2010 | Forum o ciąży

cześć dziewczynki i chłopaki 🙂 😉co tam u Was?
Pati witaj w klubie, ja też mam nadzieje,że mi się jeszcze obróci, Madzia88 zazdroszczę tego 1,5 kg, nie wiem co jest bo na ostatniej wizycie okazało się ze od początku ciaży przytyłam 12 kg, a według wagi domowej (siostrzynej) 14 😲
oczywiście bardziej wierzę tej u lekarza... 😁 😜 😜
dzień paskudny, nic tylko spać moja Melka wykorzystuje ostatni dzień wakacji i nie chce mi od kompa odejsć... 😠
teraz posłałam ich na obiad więc mam chwile dla siebie 😉 🙂
czekam też na wizytę kuzynki więc jak zniknę to znaczy że przyszła... 😜 😁

Cześć brzuchy! Głowa mi odpada bo przemarzłam, przewiało mnie i przemoczyłam buty 😞 nie nadrabiam więc co naklikałyście bo sporo tego...

A co tam u Was??

heloł Mamunie 😉 na wieczór jeszcze wpadłam "kuknąć" co tam u Was ale widzę, że cisza dzisiaj... ja zrobiłam dzisiaj panikę bo mi Kuba zwymiotował i do lekarza go zabrałam.. ogólnie jest ok, biedak się dalej męczy... już na szczęście bez wymiotów.
KOleżanka właśnie poszła więc wpadłam powiedzieć dobranoc 😉 w końcu i tak Was nie ma.. a ja muszę pożegnać się z boberkiem;p;p bo jutro gin;p;p

Emcia ja w pierwszej ciąży też tak szalałam 😉 teraz.. nie mam jeszcze nic;p no oprócz ubranek - bo to mam ale nie żeby wyprane i wyprasowane.. wszystko czeka aż się łaskawie za to wezmę..;p
nie wiem, może to kwestia tego, że zwyczajnie nie mam teraz czasu.. w pierwszej ciąży po 1 - nie miałam już jednego biegającego brzdąca;p a po 2 byłam cały czas w domu.. a teraz non stop coś i gdzieś...
Czekam teraz na mojego bo w pracy jest.. jakoś nie umiem bez niego spać.. przychodzi mi to z trudem. Mam nadzieję, że wróci niedługo.. nie lubię tych jego "nocek" 😞

Aaa.. Emcia 😉 daj znać co tam gin ciekawego Ci powie 😉

Dobranoc Emcia 😉 Ja jeszcze posiedzę, poszperam coś.. poczekam... w sumie od dwóch dni noce i tak mogłyby dla mnie nie istnieć.. śpię po pół godz w busie rano i po południu i jakoś mi to wystarcza;p w nocy się kręcę;p bo ciśnienie mam na coś... łażę i sama nie wiem czego chcę..
W sumie też się już powoli zabieram do łóżka, Kubek co chwila popłakuje a ja nie mogę się zebrać w sobie i iść do sypialni... puste łóżko mnie nie rajcuje;p