Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Kurcze Bagira sięcośnie odzywa drugi dzień...oby nic sienie stało 😞
My wróciliśmy ze spacerku,byliśmy jeszcze na grobie u Oskara pradziadka,który w styczniu zmarł 😞
A głowa znowu boli 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny. Adus kochana, dochodze psychicznie do siebie po tym co się stało w piątek wieczorem, o maly włos nie staciliśmy życie i jestesmy w trakcie szukania domu więc malo kiedy mam czas byc na necie ale dzisiaj lub jutro wynajmujemy pokoik na kilka tygodni to chyba bedzie net to Wam powiem co i jak, naprawdę cud ze zyjemy..
Buziaczki dla Was kochane 😘 😘 😘
Ps. Jutro usg to sie dowiem czy wszystko ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże kochany czułam,że coś się stało....Bagira dobrze,że jesteście cali!!!!
Jeju jak dojdziesz do siebie to napisz co się stało 😞
Cieszę się,że się odezwałaś,trzymam za Was kciuki!!!

Ja żre się z mężem od poniedziałku,mam już dość tego wszystkiego....żałuję,że nie mam gdzie się wyprowadzić,nie mogę liczyć na rodzinę,nie mam pieniędzy...tylko ryczeć mi się chce 3 dzień 😞
Wiecie,bardzo się cieszę,że jestem w ciąży i będę miała drugiego skarba ale gdybym teraz nie była w ciąży to bym pracowała i byłoby mnie stać na jakiś wynajem...a tak co mam zrobić z dzieckiem i w ciąży,bez grosza i mieszkania(bo przecież tylko wielki pan pracuje a mieszkanie dostał po dziadku),pewnie za parę dni się poprawi i będzie zgoda tylko potem znowu to samo...mąż się strasznie zmienił po śmierci dziadka w styczniu a jeszcze bardziej jak straciłam pracę w marcu i siedzę w domu.
Dzieci dodają mi sił...gdyby nie one...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja niestety nie mam gdzie iść i mąż to wykorzystuje 😞
Gdybym chociaż miała pracęale to dopiero jak maluszek się urodzi i pójdzie do żłobka,bo wcześniej nie mam nawet z kim go zostawić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie,co ich obchodzą nasze nerwy 😞...egoiści!!!!
Mam już tego dosyć 😞
Zrobię obiad i idę z małym na spacer do wieczora,tylko on mi humor poprawia.
Nie wiem czy Oskar coś wyczuwa ale od paru dni strasznie siedo mnie tuli,wchodzi na kanapę,siada mi na kolanach i siewtula,albo chwyta mi rękę,zebym go trzymała albo głaskała,no i zaczął wołąćna ręce 😞
Ale masz fajnie z tym morzem...nie byłam wieki,w tym roku mieliśmy jechać ale wypadł nam remont(który mnie już w sumie nie interesuje)
Miłego odpoczynku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aduś porozmawiaj z nim szczerze powiedz mu jak to jest w ciąży daj mu do przeczytania artykuły że kobiet w ciąży nie można złościć i denerwować powiedz że Oskar coś wyczuwa i jeśli się nie zmieni to pójdziesz do domu samotnej matki i powiesz że cie mąż z domu wywalił 😉 może podziała ;
) trzymam kciuki żeby wam się ułożyło.
A ja już nie chce siedzieć w domu i robię wszystko żeby tylko gdzieś jechać. Wolała bym nad jeziorko ale by nas drożej wyszło 😞 może w następnym tygodniu pojedziemy do znajomych w Olsztynie na 2 dni 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂
Jak tam u Was?
Ciekawe jak Bagira sie trzyma 😞
Ja nadal w kłótni.rozmowa nic nie da,a jak jest w ciąży to powinien wiedzieć po pierwszej...zresztą wychodzi o 6 do pracy a wraca po 22(pracuje tylko do 13),nie wiem gdzie się szlaja,i wiecie co...nic mnie to nie obchodzi.
Ja prawie całe dnie spędzam z małym na dworze,spotykam się z kumpelami 🙂
Mam juz tego dość,za pare dni się pogodzimy a potem znowu to samo 😞 i tak w kółko...
poprostu jak sie maluszek urodzi to musze wrócić do pracy jak najszybciej,żeby zarabiać jakieś pieniądze...bo nasze małżeństwo zbliżasięku końcowi...nie wierzę już,ze będzie dobrze 😞
Z nerwów boli mnie brzuch,jestem drażliwa,płaczliwa 😞
Wiecie on ma nawet psa w dupie...wychodzi z nim przed 6 a potem dopiero jak wróci,jak nie mam jak z nim wyjści z małym,bo za bardzo ciagnie,jak psa zobaczy to się rzuca 😞
Żyć mi siechce tylko dla dzieci...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
Co tamu Was?
Orzeszek jak w nowym mieszkaniu?Mam nadzieje,ze lepiej 🙂
Coś cisza tu ostatnio nastała,tylko ja jak zawsze się rozpisuję jak nie wiem 😞
Bagira się nie odzywa,pewnie nie ma jak i ma pełno roboty 😞...trzymam kciuki,zeby Wam szybko poszło i wracaj do nas!!!!!

My dzisiaj znowu długi spacer...może do lasu albo znowu zoo,zobili zoo otwarte i za darmo już w zeszłym roku,taki park w sumie i w środku miasta prawie,są osły,kozy,kuce,owce,strusie,węże i ryby(tam akurat koszt 3 zł) i coś tam jeszcze,fajnie,bo można posiedzieć w zieleni i blisko jest,mają plac zabaw ładny,można zjeśc coś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny, ja ostatnio jestem tak zalatana że i owszem wpadam na forum Was poczytać ale na pisanie jakoś czasu i weny brakowało.
Napiszcie mi jak to jest u Was?, ja praktycznie nie czuję się jak bym była w ciąży, wszystkie czynności jakie wykonywałam przed ciążą to i teraz wykonuję, no może oprócz biegania, skakania, ale wysiłek fizyczny mam w pracy. I tak się zastanawiam czy oby wszystko jest ze mną okej?, czy oby czasem nie przeginam, z drugiej strony skoro nic mi nie dolega to może tylko się z tego cieszyć? Jasne bolą mnie piersi i podbrzusze jak ostro kaszlnę lub kichnę ale przed ciążą wyobrażałam sobie że stan błogosławiony jest bardziej męczący od samego początku, no napiszcie kochane jak to jest u Was?
Drugie pytanie, ile razy do tej pory miałyście pobierana krew, mocz, chodzi mi o ogólne badania, ja dopiero wczoraj drugi raz od początku ciąży, czytałam że badania powinno się robić raz na miesiąc, mój gin wcześniej mnie na nie nie wysyłał, nie licząc wszelkich początkowych badań na jakie zostałam skierowana jak okazało się że jestem w ciąży.
Ważyłam się ostatnio, przytyłam już 2 kg, boję się co będzie dalej, wyczytałam w necie że powinnam w ciąży przytyć 7 kg z uwagi na fakt iż przed ciążą byłam gruba, niby się ograniczam, nie jem wieczorami. Te moje kilogramy rozmieściły się mam wrażenie w okolicach brzucha, piersi jakie były takie są, jakoś się do tej pory nie powiększyły.
Dziś u nas piękna pogoda, nie za zimno, nie za ciepło ahhhhh żyć się chce. Buziaki dla Was.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Rabbitka 😆
Ja podobnie jak Ty odczuwam moją ciążę! Ja na razie miałam raz robione badania. Ale jeśli chodzi o piersi, to u mnie się powiększyły i to bardzo. Przed ciążą miałam ledwo B, takie malutkie "orzeszki" 😉 a teraz wreszcie czuję się jak kobieta. Muszę kupić sobie jakiś nowy stanik, bo wszystkie dawne moje są za małe. I tylko troszkę przytyłam, choć się objadam bardzo, mam straszną ochotę na słodkie 😉
Pozdrowionka i buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć laseczki. Ja też nie mam żadnych objawów. Ogólne badania co miesiąc, też nie jestem szczupła i gin powiedziała że mogę przytyć max. 9 kilo. Jak na razie schudłam 🙂 chodź jem normalnie. Wizytę mam na 28 i już nie mogę się doczekać. Jak na razie jest dobrze po przeprowadzce ale to taż tak na chwilę najpóźniej do września bo trzeba przygotować wszystko dla dzidziusia 😉 Jestem od wczoraj u wujka na weekend pojechaliśmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Orzeszek,ze wszystko ok.Ja mam wizytę 30 i mam nadzieję,ze dowiem się jaka płeć...zresztą dzidzia mogłaby mi zrobić prezent na urodziny 🙂

U nas tragedia...teściowa ma przerzuty raka do kości kręgosłupa na wysokości płuc już,kości udowej i jeszcze gdzieś...szans praktycznie żadnych 😞
Mąż stracił ojca dzień przed urodzeniem Oskara,dziadka w styczniu tego roku a teraz mama...on i tak była załamany a teraz to nie wiem...teściowa w szoku strasznym rozmawia nawet z nieżyjącym dziadkiem,dzisiaj niby mówi jużlogocznie ale powiedziała,że woli ze sobą skończyć niż cierpieć,bo nie wytrzyma bólu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My już wróciliśmy z nad morza Ewunia zachwycona ...
Po za tym to dziś dostała gorączki prawe 40 stopni w Olsztynie pojechaliśmy do szpitala bo zatrzymaliśmy się u znajomych ale dzięki bogu temperatura spadała i jak miała 37 to przyjechaliśmy do moich rodziców bliżej tu niż do warszawy... ale temperatura spadła całkowicie Ewunia już śpi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...