Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hej dziewczyny! widzę, że o łożysku gadacie - nie stresujcie się na zapas - pewnie, że różne rzeczy się zdarzają ale.. Trzeba myśleć pozytywnie 😉 Ja będąc w pierwszej ciąży - tak zestresowana nową sytuacją nawet zapomniałam poczytać co i jak z tym łożyskiem;p A jak było? Zaraz jak urodziłam Kubę "urodziło" się łożysko, idealne w jednym kawałku;p Gin dyżurny był tak zachwycony nim, że zawołał grupę swoich praktykantek, żeby je obejrzały;p;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aisak_89 napisał(a):
Ja wiem, że będę płakać jak zobaczę moją Maleńką 🙂 Była taka upragniona i wyczekiwana, że dla mnie i mojego męża ta ciążą to potężne szczęście, oczywiście jak dla reszty Mam 🙂


Ja też tak mówiłam - a nie miałam siły płakać ani podczas porodu ani jak już urodziłam;p;p Brakło mi łez - wypociły się chyba wszystkie;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Współczuję Ci Beatka na prawdę nawet sobie nie wyobrażam jak cierpiałaś. Nie raz kobiety ,,machną nogą,, i już jest po wszystkim a nieraz trzeba się na prawdę nacierpieć 😞 Mam nadzieje, że wszystkie będziemy miały w miarę szybki i dość lekki poród, bo o cudach to nie mówię, że raz dwa i po wszystkim bez bólu ha ha ha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rodziłam 11.30 godziny i jak dla mnie poród był ok bez wielkiego halo tzn bólu z tym ze mam wysoki próg bolu a łożysko MASAKRA, niestety moja mamuśka miała to samo.
Co do wzruszeń to powiem szczerze nawet nie chciałam wziąść malego na ręce bo nie miałam sił, urywał mi się film o karmieniu nie było mowy, zreszta tak jak mówiłam nie miałam siary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam ze to i tak było nic w porównaniu do tych kłopotów co miał Maks przez te trzy dni co byłam z nim w szpitalu. nie było siary więc nie miał co jeśc no i cukier mu spadał drastycznie. Był kłuty przy każdej próbie karmienia czyli jakies 12 -15 razy dziennie 😞 Najgorsze jak usłyszałam ze jak sie stan nie poprawi to dziecko sie nie obudzi, fajne slowa dla matki. Jednak bardzo o nas dbali bo tez musiałam dojśc do siebie po krwotoku i nadciśnieniu. Naprawdę dobrze wspominam te trzy dni po mimo kłopotów.
Będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na pewno będzie dobrze nie ma się co nastawiać, że poród będzie lekki bo tak jak mówiłaś Beatka lepiej miło się zdziwić jak się człowiek nastawi trochę negatywnie. Ale ogólnie trzeba być dobrej myśli co do zdrowia nas obojga i prawidłowości przebiegu porodu. Moja Ciciolinka kopie już całe dnie i kończy późno w nocy- mała Baletnica 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂!a ja to się chyba bardziej boję tego co będzie po porodzie niż samego porodu 🙂wiem że to głupie ale myślę sobie że poród jest i będzie ciężki ale to ból który minie...a ból który pojawi się po porodzie mnie przeraża 😞!że nie będę mogła chodzić że nie będę umiała sobie z dzieckiem poradzić...nie mówiąc o siku czy czymś większym 🙂i takie tam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia1 napisał(a):
Witam 🙂!a ja to się chyba bardziej boję tego co będzie po porodzie niż samego porodu 🙂wiem że to głupie ale myślę sobie że poród jest i będzie ciężki ale to ból który minie...a ból który pojawi się po porodzie mnie przeraża 😞!że nie będę mogła chodzić że nie będę umiała sobie z dzieckiem poradzić...nie mówiąc o siku czy czymś większym 🙂i takie tam...

Ponieważ nie chciałam kroplówki to kazali mi pic co godzinę wodę i sikać 🤪 Mam sikać więc sikam 1 raz drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty, przychodzi połozna i w szoku ze ja była w stanie tyle razy zrobić siusiu i że moge juz tyle nie pić 🙃 większa sprawa poszła po 2 godzinach bez problemu 🤪 Nie ma się czego bac z tym ze nie byłam szyta i nacinana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂
Znowu naskrobałyście beze mnie 😞
Tak w skrócie Wam napisze jak to u mnie było-
Poród masakra,bo cesarka,potem potworny ból,pół godziny wstawałąm z łóżka,spałam na siedząco,chodziłam zgięta wpół a raczej sunęłam nogami,do tego podejrzenie zapalenia otrzewnej i jak mnie wzięli na usg po świeżej bliźnie to ryczałam z bólu 😞,przez to jedzenia dostałam na 5 dzień a reszta jadła,bo to jeszcze Wielkanoc była 😞
Siara była od razu po porodzie ale mam wklęsłe brodawki i maz musiał lecieć po nakładki,2 dobę przeryczałam całą-taki kryzys,pooć norma,potem było super,oprócz bólu przy chodzeniu i wstawaniu.Położne super,pomagały,żartowały,synek dostał na 4 dzień żółtaczkę,więc był naświetlany i wyszliśmy w 6 dobie.

Przeczytałam tyle książek,gazet itd ale szczerze mówiąc najwięcej daje instynkt,wiadomo,ze coś się tam pamiętało,ale mama poprostu wie jakoś tak automatycznie jak najlepiej opiekować się dzieckiem,wiadomo,ze na początku nieporadnie 😁
Ja małego w szpitalu z rożka nawet nie odwinęłam,bo się bałam a a pierwszy raz mąż kąpał,potem juz razem.
Przed porodem bałam się jak ja go ubiorę,przewinę a potem nawet jak już to robiąłm to się nie zastanawiałam nawet chwili jak to zrobić 🙂

a co do tego,ze noworodek tylko śpi i je...brednie!!!!!!
Mój synek spał od 21 i budził się o 1,3,5 i o 8 wstawał,noc super ale w dzień spał może 2 razy po 2 godziny,on wolał patrzeć na wszystko,nie powiem zazdrościłąm mamom,których dzieci spały cały czas prawie...mój synek to zupełne przeciwieństwo 🤨,no ale noce naprawdę były od początku supeer,bo jak miał 2 miesiące to budził się tylko o 1 i 3 🙂

teraz liczę,ze drugi synek będzie spokojniejszy 🥴

A co do Świąt to kochane i tak nie ma co za dużo szykować,bo jak już urozimy to nie zjemy z tego nic 😞,co najwyżej rybkę z ziemniaka i barszcz bez uszek...żadnej sałatki,bigosu 😞
My bardzo mało robimy i powiem Wam,ze bigos już mąż zrobił i mam zamrożony,do tego zrobi się zapas piersi z kurczaka,ryżu,marchewki 😁
nawet sernika nie zjem,bo u mnie muszę od początku uważać na nabiał,możliwe,ze drugi synek też będzie miał skazę 😞

A co do ciuszków,to Beata ma rację,najlepiej śpiochy,kaftaniki,body zawiązywane lub zapinane z boku(choć Oskar miał też normalne i było ok),bucików nie potrzeba bo po co,oczywiście bawełniane czapeczki po kąpieli,no i zastaw na dwór 🙂
Do noska polecam NoseFrida(raczej dla starszego) a dla młodszego BabyOtrivin,bo ma małe końcóweczki dla tak małego noska(ja dostałam w wyprawce ze szpitala i był na początek lepszy niż Frida)
Oczywiście musicie mieć zapas pieluch tetrowych,bo dziecko ulewa dużo,do kąpieli też się przydają,w sumie mają dużo zastosowań.
Do pupy najlepszy Sudocrem!!!! jest rewelacyjny 🙂
A do noska w razie kataru woda morska,warto ją mieć od początku.

Mnie już ogarnął szał i już bym chciała szykować 😜...już myślę co do szpitala itd

No to się rozpisałam 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Brzuszki 😁
Ale się Ada rozpisałaś! 😁 Rzeczywiście Twój poród i dni po nim nie były przyjemne 😘 Trzymam kciuki, żeby teraz tak nie było 🙂 Mówią, że po cc nie jest wykluczony poród naturalny, jednak zazwyczaj jest to kolejna cesarka. Zapisałam sobie nazwy przydatnych produktów 😁
Najlepiej kąpią tatusiowie, bo mają pewne i duże ręce 🙂 Ty Ada to na pewno będziesz miała Alana pod choinką, nawet jak 2 tygodnie po terminie urodzisz 😁
Beata, ja też uwielbiam Kości 😁 Wczoraj był tzw. maraton kryminalny: Zagadki Miami, Wzór i Kości. Kości ostatnie i musiałam wytrwać do tej późnej godziny. Wzoru nie lubię.
Jak te dni szybko lecą. Jutro zaczynam 21 tydzień. Jeszcze około 19 do porodu 😁 Ale coś czuję, że urodzę wcześniej, pewnie dlatego, że dziecko jest bardzo nisko.
Jest słonko i można chodzić na krótki rękaw 🙂 I humor nawet mam 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem Adus jak dla Ciebie szczególnie przy ruchliwym Oskarze ale dla mnie nie mowle je i spi nic więcej a powiem ze na cycu spędzał węcej niż Twój bo karmiłam co 2 godziny po półtorej i to 24h na dobę. Nie da się porównać aktywność niemowlaka z dzieckiem juz kilku miesięcznym kiedy zaczyna go ciekawić świat, niemowlę nic praktycznie nie widzi do 7 tygodnia więc głównie je i śpi. Od 3 miesiąca Maks zaczął pokazywać rogi i tak mu zostało.
nie wiem jak w Polsce ale tutaj zabraniają użuwac kosmetyków przez pierwsze 2 tygodnie i generalnie zalecają tylko "kąpanie" niemowlaczka mokrymi wacikami. Poza tym niczym ale to dosłownie niczym, łącznie z wodą nie ruszać kikutka i z tym sie zgadzam w 100% ! Nie ma co męczyć dziecko spirytusami i mazidłami bo wtedy będzie wisiał kilka tygodni tutaj nic nie robią i małemu odpadł po 5 dniach jak dobrze pamiętam. Po prostu nie przesadzać. Przyjdzie tez czas na pseudo potówki a pseudo bo wszystkie nasze dzieci wysypie w tym samym czasie i tak samo zejdzie, potem będzie ciemieniucha tak samo i nie ma co panikować, tak musi być.
Teraz to ja się rozpisałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuszki rozpisałyście się z godzinę czytałam....
Co do porodu to rodziłam 16 godzin ból niesamowity po 8 dostałam znieczulenie a potem to już poszło ok. Teraz boję się porodu i chcę cc ale ci co mieli też narzekają.... hmm sama już nie wiem :
(
Dziś mamy drugą rocznicę ślubu 🙂 a już jesteśmy parą 12 lat 🤪
U nas cieplutko mąż poszedł na spacer z Ewunią a ja idę się kąpać i przejedziemy się na plac zabaw i do księgowej 🙂
Miłego dnia życzę 🙂
I nie rozpisywać mi się tu bo całymi dniami siedzę przy tym komputerze przez was!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My jutro mamy to połówkowe o 11 jak sie okazało bo musiliśmy do szpitala zadzwonić zeby powiedzieli o której mamy być bo zgubiliśmy list z godziną i datą.
Poza tym pozarłam się z dzieciorobem tradycyjnie. dupek nie rozumie ze ja chce odpoczywać póki mogę bo za 3 miesiace nawet do kibla nie będe miał czasu zeby pójść i jak wyląduje w szpitalu z to sam będzie zapierdalać. Kurwa, odblokuje 3 modemy w ciągu dnia i ja nie mam prawa od niego wymagac zeby cos robił w domu a ja muszę zapierdalać góra dół bo jemu sie nie chce palce ruszyc. Po cholery zgodziłam się na ten cholerny slub trzeba trwać w odmowie ale nie kurde poszłam im na reke to teraz sie mecz. Popierdoleniec.
Teraz wszyscy pojechali i ten oczywiście zwiał do gory zeby się dzieckiem nie zajmowac więc znowu ja musze go nosić i tym podone, Boze po cholere mi to było potrzebne !!! Żadnych dzieci więcej !!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj dziewczynki dziewczynki będzie dobrze z tym porodem przezyjemy potem będziemy miały czym sie podzielić:P hehe a ja jutro mam miesięcznic pierwszą ślubu... ciekawe czy mąż pamięta 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂 Ja dzisiaj z takim sobie humorkiem bo odwiozłam mamę na lotnisko i już jest w domu 🙂 Mała kopie od samego rana 😉 Co do pępusia to wiem, że nie można go tylko moczyć bo jak jest mokry to może się ,,ślimaczyć,, a jak jest suchutki to nie trzeba nic używać i sam szybko odpadnie 🙂 Beatka nie denerwuj się nie ma co. Faceci nie kumają, że jak kobieta się ciągle na nich denerwuję to na prawdę jest z nimi coś nie tak tylko uważają, że my znów wydziwiamy i ten tekst: ,, Ale o co Ci znów chodzi ????? ,, albo ,,Przecież ja nic nie robię ,,- ha ha ha właśnie o to chodzi, że nic nie robi. Facet jest jak robot trzeba walić w ten pusty łeb czego od nich chcemy i wymagamy. A i nawet uczenie czynności typu- wynieś śmieci kiedy kosz jest pełny, może potrwać kilka lat jak zwierzak jest uparty 🙂 No to teraz ja poszalałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
Hej Mamuśki 🙂 Ja dzisiaj z takim sobie humorkiem bo odwiozłam mamę na lotnisko i już jest w domu 🙂 Mała kopie od samego rana 😉 Co do pępusia to wiem, że nie można go tylko moczyć bo jak jest mokry to może się ,,ślimaczyć,, a jak jest suchutki to nie trzeba nic używać i sam szybko odpadnie 🙂 Beatka nie denerwuj się nie ma co. Faceci nie kumają, że jak kobieta się ciągle na nich denerwuję to na prawdę jest z nimi coś nie tak tylko uważają, że my znów wydziwiamy i ten tekst: ,, Ale o co Ci znów chodzi ????? ,, albo ,,Przecież ja nic nie robię ,,- ha ha ha właśnie o to chodzi, że nic nie robi. Facet jest jak robot trzeba walić w ten pusty łeb czego od nich chcemy i wymagamy. A i nawet uczenie czynności typu- wynieś śmieci kiedy kosz jest pełny, może potrwać kilka lat jak zwierzak jest uparty 🙂 No to teraz ja poszalałam 😉

Kasia,wreszcie sie uśmiechnęłam dzisiaj jak czytałam co napisałaś 🙃 Dokładnie, ten tekst "przecież ja nic nie robię" zawsze mnie rozwala bo jest tak głupi jak sam facet. Wiesz, ja teraz jestem obrzydliwa babą jaga co chodzi o sie drze a biedny Piotrus musi mnie znosić, tylko zeby jego rodzeństwo miało go za męża to by sie darli jeszcze głośniej. A tak poza tym przechodzę okres ogólnej niechęci do wszystkiego i wszystkich. Naprawdę wiele nie trzeba żeby doprowadzić mnie do furii a wtedy to lepiej uciekać. Niestety, takie uroki ciąży. Poza tym im bliżej porodu tym bardziej się martwię o to co z Maksem zrobię. Kurdę nawet dla kota miałabym opiekę a dla dziecka nie mam paranoja jakaś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wy na facetów a ja na córcie muszę ponarzekać nie wiem co w nią dziś wstąpiło jest tak niegrzeczna że szok mąż ją zabrał do drugiego pokoju bo ja już nie wytrzymywałam 😞 niby spać chce zaraz nie chce jeść to samo wchodzi na kanapę zaraz schodzi jak jej zabrałam laptopa to taki płacz jak bym skórę z niej zdzierała szok....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Puszczają Ci nerwy 🙂 Uroki ciąży hihi 😉
"Przecież ja nic nie robię" to niemal motto życiowe 😁 Każdy facet powinien mieć to wypisane na czole 🙂 Ja też czasami jestem wredną jędzą - żoną z kawałów 🙂 Ale przy tego typu facetach, to nawet kobieta-anioł nie wytrzyma 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi dzisiaj w końcu oddali kase z byłej agencji w której pracowałam ponad rok temu 😮 Byli mi winni 100 funtów za wykonaną pracę a oddali już tylko 75 funtów bo 25 funtów na jakieś niby procesy bryyy... złodzieje no ale dobre i coś, że odzyskałam. Za to będę mogła kupić Małej wanienkę jakieś drobnostki i sobie płaszcz na jesień i zimę bo tu zimy nie są srogie 🙂 Tak Nina zgadzam się z Tobą te słowa powinny a nawet myślę, że są już mottem życiowy faceta ! 🙃 😮 Ja też ostatnio mam jakieś napady złości na wszystko i wszystkich, ale odrazu się opanowuję bo wiem, że szkodzę nie tylko sobie tymi nerwami. W ogóle ostatnio przechodzę ze skrajności w skrajność- albo płaczę albo najchętniej bym komuś łeb rozwaliła ha ha ha 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...