BYŁYŚMY KWIETNIÓWECZKAMI-JESTEŚMY MAMUSIAMI | Forum o ciąży

Ja również-już z Rzeszowa - wszystkim szczęśliwego i zdrowszego dla naszych maluchów nowego roku!!!!!

Hej, ja juz w domku po tygodniowym wypadzzie do moich rodziców.

No więc tak, Sylwester mega udany. Urżnęłam się jak ta lala, wybalowałam....dwa dni bez dzieci...uff
Nati była pierwszy raz bez nas dwa dni, spała pięknie całą nockę mojej mamie i luzik.

Pojeździlismy na nartach z Alicją, bo był śnieżek.

Ale niestety dobre sie skończyło. Juz jestem z powrotem w pracy i koniec kropka.

Młoda wąłśnie zrobiła kupę i siku do nocnika :laugh: :laugh: :laugh:

Martus, raczej nie kiełek, tylko dwójka i tylko wygląda jak kiełek -tamte wychodzą ostatnie 🙂 🙂

Ja jestem, ale wchodzę, nikogo nie ma, no to nie będę pisać sama ze sobą...:laugh:

U mnie młoda juz umie sama stać przez chwilę, ciągle broi i bez przerwy coś je - nie wyrabiamy, ciągle głodna.Umie też robić papa i kosi kosi, no i woła na mnie mama a jak głodna to AM AM..
U nas taka zima, że hej. Dzis pojechaąłm z Nati na sankach do przedszkola - ale była szczęśliwa, cały czas się śmiała.

Oki, zmykam, bo zaraz kąpie dzieci a oczywiście jestem sama w domu bo Małż zjawi się po 21.00...jak juz dzieci będą spać - normalka 😠 😠

No fajnie macie z tym domkiem. a mojego Małża też wzięło na domek, ale taki letniskowy, bo mamy działkę pod Wadowicami. Teraz opracowuje plan budowy i sposoby. Chyba taki drewniany będzie z kominkiem z mozliwością rozprowadzania ciepła, ale to jeszcze nie teraz, bo na razie kredyt na gabinebit dentystyczny będziemy brać, więc na tamto musimy poczekać...

No ale wracam do realu..
Wczoraj była w przedszkolu impreza 10-lecia przedszkola. Było fajnie, nawet pomalowałam sobie, no i filcowałam runo owcze 🤪 🤪 i z niego robilam aniołka..czujecie?

Alicja dziś wniebowzięta bo zakupiłam na wyprzedaży mega śnieżny strój, czyli strój kapielowy dwuczęściwoy z PetShopami..

Poza tym Małż przeziębiony i makabra w ogóle.
Małanadal wcina co popadnie, dziś zjadła jeszcze dwa kotlety mielone..

hej kobietki

Martus ja podaje Cebion mi tak zalecila doktorka codziennie 5 kropelek i Vigantol 2 🙂

ale tutaj cisza- Adus, Ania where are you?

u mnie wiele zmian, zaczelam chodzic do roboty od wczoraj dzisiaj juz musialam wziasc wolne bo nie mial mi kto z malym zostac bo nianka wyjechala do czwartku jej nie bedzie:/ no i zaczely sie schody:/

A poza tym A juz mieszka z nami, zrobilismy przemeblowanie no i zareczylismy sie hehe 😁 wszystko w mega szybkim tempie ale jest super!!!

no nic odezwijcie sie czasami buziole:*

Hejka Wam....jestem jestem..

U mnie duzo roboty, sama z dziećmi jak zwykle, zima, sniegi, zaprowadzanie autka do garażu, sanki, gotwanie, prasowanie i praca oczywiście...

Ja nie daje Cebionu, teraz w zimie tylko wit. D jedna kropelkę, bo dr powiedział, że jak maluch jest karmiony sztucznym mlekiem i juz je zupki, to ma wszystko, czego mu potrzeba i nie trzeba mu sztucznych witaminek...no a mojej młodej ciemiączko ładnie zarasta, zaczyna chodzić, więc nie ma mowy o krzywicy. Ali tez nie dawałam...

Moni, ja powtórnie życzę sto latek 🙂))) z okazji zaręczyn. :laugh: :laugh: :laugh: 😆 😆 🙂 🙂

właśnie Alicja sie kąpie a Natalka stoi przy wannie i jej kibicuje, więc zmykam, bo pewnie coś wymodzą zaraz jak to one 🙂

hej kobietki ale tutaj cisza 😠 😠

ja juz po rozprawie sad przyznal mi 270 zl- zawarta zostala ugoda wiec nie jest najgorzej ni ejest- tylko tatus musi jeszcze pokryc koszty mojego adwokata i wyrownac poprzednie miesiace- troche jest tego:/

Marto - wiem ze szyko ale widac tak musiało byc- zna sie czlowieka 9 lat aby po przezyciach sie z kims zwiazac na stale 🙂a oboje swoje przeszlismy wiec jakies doswiadczenie mamy i nie chcemy popelniac tych samych bledow 🙂 🙂 🙂

buziaki kochane 🙂

No i tak jakby koniec marcówko-kwietniówek.....a szkoda...miło było...

Żyjecie jeszcze??
Bo coraz nudniej tutaj, czasem mi się zaglądać nie chce...

U nas mrozy tak samo, dzis było minus 12 stopni ale i tak wyszłysmy na krótki spacerek, żeby bakterie wymrożić, ale zimno brrr...
Anula, gratulacje dla Martynki z okazji 9 miesięcy. Moja młoda kończy 10 miesięcy pojutrze. A z niej to dopiero łobuz, ło matko. Ona to juz całkiem kuma czcze o wszytsko i robi awantury czasami po swojemu. Aha, i potrafi już zrobić sama parę kroczków, ale raczej jest ostrozna jakaś ostatnio. Aha, i opiekunka nauczyła ją nazywać auta..stoja ciągle w oknie i sie gapia na parking. Młoda mówi "ato" na auta.
Ale jest coraz fajniej, bo razem się np. kąpią z alicją i w ogóle fajnie, że mam dwie laseczki, bo się razem potrafią zabawić. fajnie miec rodzeństwo :laugh:
😆
A gdzie reszta laseczek? I co sie w ogóle z Adą stało? Macie jakieś niusy od niej???hmmm