Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Akigo u mnie właśnie chodzi o to - o przesadę. Wiem, że jak pozwolę, to chociażby moi rodzice na bank ze słodyczami przesadzą. Nie mam nic przeciwko niewielkiej ilości i nie codziennie (przecież sama też uwielbiam!), ale ja wiem jak to u mnie w domu jest... Mój młodszy, dorastajacy brat zajada się słodkościami codziennie, a rodzice, mimo, że zaczyna mieć problemy z wagą to i tak "dbają", żeby mu ich nie zabrakło. A on sam, będąc od małego przyzwyczajony do tego nie potrafi sobie ich odmówić. I żeby to był jeden batonik dziennie czy coś... Ale, ech, szkoda słów.

Maiha ja podobnie małemu dałam raz "posmakować" do buzinki czekoladki. :P Ale to podobnie jak mu inne rzeczy daję polizać (jabłka, chlebek, morele, etc.), żeby spróbował. On zresztą też sam sobie wszystko do buzi pakuje w kwestiach "poznawczych" (plastikowe zabawki, gryziaczka, kocyki, ręczniki... 😉). Tyle mu raczej nie zaszkodzi, w końcu on i tak tej czekoladki nie zjadł, tylko memłał. 🙂

(Kurcze, ale ja nie chcę nic mówić, ale dzięki "słodkiemu problemowi" nasz wątek odrobinkę ożył, hi, hi. :P)

A nas dzisiaj czeka podróż autkiem... 🙂 Jedziemy do mamusi rodzinnego domku (bo teraz byliśmy u tatusia). 😉 Tylko teraz muszę się jeszcze do końca rozbudzić i zacząć pakować... :whistle: Czy Wy też jak jedziecie gdzieś ze swoimi Szkrabami to zauważyliście, że mają one więcej (i większe) bagaże od Was? 🤪 Czy to tylko u mnie taka paranoja. ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dziewczyny a wasze dzieci jedza z lyzeczek?? ja dzis probowalam dac malej starte jabuszko to mala nie bardzo wiedziala co zrobic z łyzeczka - caly czas wypychala jezykiem lub oblizywala ja pod spodem hehe Nie wiem czy jest jeszcze za mala czy co? Jak jej daje morele do possania to ssa jak najeta a sprobuje zabrac to ryk :P a jakos nie moglam jej nakarmic ta łyzeczka...hmmm moze nie lubi jablek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamusie 😆

Sathi ja równiez podróżuję co tydzień!czasami co dwa tyg do Łodzi to jest ok 50 km od mojego Bełchatowa 🙂
Studiuje tam i mam tam rodzinę więc się pakujemy i jedziemy do Łodzi.
Z tym, że musze zabrać wszystko bo nie jade do rodziców tylko do naszego drugiego gniazdka, wiec wiadomo jedzenie,część kosmetyków, suszarke itd.
Kiedyś zabieraliśmy nawet ręczniki, kołdre, piżame, wanienke Szymona itd wszystko! więc najgorsze, ze musielismy wszystkie rzeczy pokupować podwójnie, wiec zastawa do kuchni, kołdra, kosmetyki, wanienka + oilatum wszystko podwójnie kupuje do dwóch mieszkań 🤨
uciążliwe to jest, bo musze pamietać co się kończy w tamtym mieszkanku, nawet odkurzacz musieliśmy drugi kupić, mopa, wszystkie niezbędne rzeczy ehhh kiedyś woziliśmy wszystko w te i z powrotem....


Kukunari Turcja jest świetna ale tam też podobnie jak w Egipcie jest "zemsta faraona" i trzeba uważać.
Ja przynajmniej 3-4 dni miałam wycięte z urlopu bo góra i dołem ze mnie leciało :/
Najlepiej płukac zęby w wodzie min i nie pić jej!
Ale z drugiej strony jadłam potrawy które gotowali w ich wodzie i to mi chyba zaszkodziło:/
Tylko nie wszystkich to bierze ale u nas po połowa hotelu miała problemy albo i więcej... uprzedzali nas juz o tym jak wysiedliśmy z samolotu. Uważałam jak mogłąm.
Więc z małym dzidziem to nie wiem. Może do bardziej cywilizowanego kraju heheh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A odnośnie słodyczy to ja podobnie uważam jak Kasia, Sandra i Gosia 😆 :P
U mnie nie będzie słodyczy, jakieś ciasto czasem ciasteczko ale generalnie bedzie zakaz. Później pewnie i tak nie bede miała nad tym odpowiedniej kontroli.
Mój M uwielbia zdrową żywność i ja też zaczęłam sie zdrowo odżywiać chociaż czasami poszalejemy nieźle.

Każdy robi co uważa za słuszne.
Na pewno polizanie maleńkich usteczek nie zaszkodzi ale skoro teraz polizanie to później może być(nie musi) czeste wcinanie słodyczy i później problemy podobne jak ma Paulinki brat.
Chyba tego sie obawia wiekszość mam...

A próchnica robi sie nie tylko od słodkiego(choć ma to b.duży wpływ) i powinno sie dzieciom myć ząbki.
Mnie osobiście obrzydza dosłownie jak widze u przedszkolaków czarne zęby, robi mi sie niedobrze i wygląda to paskudnie wiec pewnie bede cholernie dbała, żeby Szymon w żadnym przypadku tak nie miał!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja czytam i aż nie moge i muszę znowu się udzielić a nie chciałam juz poruszać tego tematu. Też uważam że słodycze są nie zdrowe.Mówimy o polizaniu czekoladki.Moja Marysia polizała i jej nie smakuj. Też uważam że lepiej jak dziecko zje jabłuszko zamiast batonka. Przechodzący obok mnie facet palił papierosa i poczułam zapach dymu i podejrzewam ze Marysia też. Czy to onacza że kiedyś będą jej smakowac papierosy?Naprawde przesada.

Sandruś co do jedzenia łyżeczką wszystko z czasem. Moja tez na początku traktowała łyżeczke jak smoczek.Dalej nie bardzo jej wychodzi jedzenie łyżeczką 🙂
Co do tarkowanego jabłuszka Marysie bolał po nim brzuszek. Te w słoiczku zrobione są jak mus więc może dlatego po słoiczku nie boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Mamuśki.

Sandro co do urlopu to tak jak pisała Beatka musisz uważać na wodę i jedzonko, żebyś nie dostała rozstroju żołądka, oczywiście żeby też małej nic nie zaszkodziło...

Jaś miał dziś szczepienie...waży 7200 i mierzy 65cm 😉 jak zobaczył piel. to już zaczął płakać... tylko do niego podeszła... strasznie płakał; krzyczał...

Ma podwyższoną temp. i jest marudny...ostatnio lepiej zniósł szczepienie...dziś dostał jeszcze rotarix na rotawirusy, chyba mu nie smakowało...dobra lecę przytulić mojego kochanego szkraba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
macie racje co do tej Turcji - chyba za malo cywilizowana 😉 Pamietam co sie dzialo z moim zoladkiem w Egipcie - raz mi starczy za kolejne takie przezycia podziekuje a poza tym nie chce narazać malej na to.
Pewnie wyjdzie na to, ze znow Fuerteventura :P ale coz nie ma co narzekac - tamte plaze sa boskie :P

...a jesli chodzi o wyprawy z mala to ja sie nie boje - bo to spioch taki jak tylko wsiadzie do auta :P
ale jednak czytalam i slyszalam od lekarki , ze dziecko nie powinno przebywac dluzej w foteliku samochodowym niz 1,5h ze wzgledow na kregoslop no i pewnie same zauwazylyscie, ze ostatnio to w takim foteliku to troche ciasno tym naszym kluseczkom 😉 a pamietam jak mala zabieralismy ze szpitala to fotelik przy niej byl gigantyczny a ona to by mogla w nim tanczyc bezmała 😉

My jutro idziemy na wazonko i mierzonko a takze porozmawiac o zywieniu malenstwa 🙂 zobaczymy ile nasza grubcia wazy :P

a w srode plusku-plusku basenik 😁

Otlesia - biedny Jasio - juz boi sie kitla :P a swoja droga to potezny chlopczyna z niego 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonka źle mnie zrozumiałaś hehehehe, dobry podalaś przykład z papierosami 🙂
Hania napisała, że jej siostra daje słodycze dzieciom odkad pamięta i jej dzieci nie są grube ale inne dzieci mogą mieć skłonnosc do różnych chorób itd
więc jeżeli ona uwaza tak samo jak jej siostra i daje teraz polizać a poźniej bedzie dawała słodycze to istnieje możliwość ze być może wystąpią problemy podobne jak u brata Paulinki.
Więc ja sobie tak myślę, że raczej lepiej nie dawać niż dawać.
I ja napisałam że polizanie nie zaszkodzito odnośnie przykałdu z papierosem 🙂

tylko dla wyjaśnienia bo widze, że nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi 🙂

ale oczywiście nikogo nie potępiam, bo wszystko jest dla ludzi. Ja tylko postaram sie nie dawać słodkości mojemu dziecku ale jak bedzie troszke starsze to na pewno bedzie mógł od czasu do czasu coś posmakować, nie bede popadala przecież w paranoje!

I zdaje sobie sprawe, że później nawet jeśli nie pozwolę to za moimi plecami bedzie mógł zjeść słodycze, więc poki sama decyduje o tym co je, wykreslam stanowczo słodycze.

Iwonko tylko nie złość się hehehe ja kazdego zdanie szanuje i obchodzi mnie to co ja robię. A chciałam wyjaśnić, bo chyba napisałam niejasno 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kukunari mój maluszek od początku pięknie jada łyżeczką... Już witaminki mu na niej podawałam, na samym początku i ślicznie zjadał. No a później te różne specyfiki co musiał brać. Ale on taki właśnie łasuch - niczym do zjedzenia nie pogardzi, niezależnie w jakiej formie podasz. 😉
Co do tych podróży... No cóż poradzić? Jasne, że za długo i często się nie powinno... Ale przecież jak trzeba to innej rady nie ma.

Beatko o no to mamy ten sam ból dokładnie. 😉 Ja kursuję między trzema mieszkaniem i dwoma domami... i też ostatecznie skończyło się tym, że mamy w każdym komplet rzeczy dla maluszka. A przynajmniej tych większych, typu łóżeczko, wanienka, etc. Bo kosmetyki, ubranka to jednak jeszcze jakoś wożę. 🙃

Otlesia no to kawał faceta rośnie. 😉 Ja się dowiem jutro jak tam u mojego "wymiary". :P

Ech, właśnie, już jutro mój maluszek na szczepienie... 😞 Nie znoszę tego. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olga mój podobnie - chudy a długi, tylko wymiary ciut większe - 6 kg przy około 70cm długości. 🙂

Ha, no właśnie, dzisiaj byliśmy w przychodni, z zamiarem szczepienia małego... No i mu się upiekło. 🤪 Jednak stwierdziła lekarka, że dwa dni za wcześnie, więc ona woli nie, aby zaczekać. Więc pójdziemy za tydzień. A Witek to wyglądał jakby zrozumiał, że mu się upiecze - bo jak to pani doktor stwierdziła, tak zaraz szersze uśmiechy zaczął jej posyłać. 😁 Słodziak i cwaniak w jednym. 😉 No ale chociaż pomierzony, etc. Popytałam się o kilka rzeczy co mnie martwiło, ale, ech, jak to w przychodni bywa - nic się konkretnego co z tym zrobić nie dowiedziałam. 🤨 W każdym razie była też taka sytuacja: ja małego rozebrałam, lekarka mu się przyjrzała i na wstępie zawyrokowała, że coś z wagą może być nie tak (że za mało). No, ale zważyliśmy Bejbika i zdanie pani doktor się zmieniło, zanim mamusia wypaliła, że przecież widać, że długi, więc papuśny pulpet nie będzie. 😉

Marta.cz1 no to trzymam kciuki, daję głosik i powodzenia! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do wzrostu to my kupujemy juz Bartkowi na 74cm, w piatel idziemy na szczepienie i bedziemy widziec ile wazymy heheh, a wlasnie duze stezenie w szczepionkach rtęci powoduje jakas choreobe u dzieci, wiec musze sie wypytac lekarza o to, dalam juz Bartkowi dwa deserki i tak wcina hehe a na wieczor dostaje mleczko z kleikiem ryzowym i przesypia cala noc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dziś też na szczepieniu byłam, mała płakała ale teraz jest już pogodna 🙂 nie wiem ile mierzy bo jej nie mierzyli ale waży 5600 -lekarka powiedziała że bardzo ładnie przybiera, wychodzi 1 kg miesięcznie więc się cieszę 🙂 to dużo jak na nią bo w dniu przyjazdu ze szpitala miął zaledwie 2600 więc jest różnica 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ładnie rosną dzieciaczki 🙂 oby tak dalej 😉

My na ostatnim szczepieniu dwa tygodnie temu byliśmy to Vanessa ważyła 6420g 🙂 też powiedzieli że bardzo ładnie przybiera jak na samej piersi 🙂 no od powrotu do domu przybrała 3400g.

Następne szczepienie za dwa tygodnie,całe szczęście ostatnie.

Ja byłam u dentysty dzisiaj,dostałam coś na podobe do zatrucia,i za 8 tygodni do kliniki na wyrwanie 😞 echhh już mam strach.

Jeszcze walczę z moim tyłem 😞 przód też nie teges,cały czas się czuję tak jak po porodzie,zero zmian,ja się zastrzelę,same problemy,ale całe szczęście że z Małą jest wszystko oki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olusia, hm, to daj znać co Ci powiedział lekarz o tym stężeniu.

Olga ciuszki śliczne. 🙂 Tyle, że raczej dla dziewuszki. 😉

My dziś dokupiliśmy kolejne body dla Witka. Ciekawe na jak długo? :laugh:

Gosiu nie dołuj się. Tak po prawdzie masz jeszcze czas na to by wrócić do formy. Same kości biodrowe podobno potrzebują roku, aby znów się "skurczyć" do poprzednich rozmiarów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...