Skocz do zawartości

Boicie się dziewczyny porodu??? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
http://www.hadasginpo.pl/index.php?q=faq

http://www.dziennik.pl/kobieta/emocje/article30004/Porod_to_slepy_zaulek_ewolucji.html

cytuje fragment :

Profesor Chazan zauważył, że istnieje dziś w Polsce wręcz moda na wykonywanie cesarskiego cięcia. Według niego w tej chwili prawie co trzecia kobieta po prostu umawia się na nie z lekarzem.
To prawda, to zjawisko jest coraz powszechniejsze, ale wcale nie w Polsce. Krajami, w których wykonuje się najwięcej cięć cesarskich, wcale nie są państwa europejskie. To Ameryka Południowa: Brazylia, Chile i Argentyna. W Polsce odsetek "cesarek" lawinowo rośnie dlatego, że wskazania do niego są mniej rygorystycznie kontrolowane niż było to np. 10 lat temu. Myślę, że minie jeszcze kilkadziesiąt lat i w ogóle nie będzie porodów drogą naturalną.

Czy pana to nie niepokoi?
Nie. Nie bardzo.

Dlaczego?
Może to dziwić kogoś, kto nie widział powikłań po porodzie naturalnym. Poród jest zjawiskiem, które gdzieś wymknęło się spod kontroli ewolucji lub zawędrowało w ślepy zaułek. Wygląda na to, że nie jest to najlepiej pomyślany sposób przyjścia na świat człowieka. To, że kobieta stanęła na wyprostowanych nogach, a także fakt, że dziecko ma coraz większy obwód głowy spowodowało, że poród siłami natury ma coraz mniej wspólnego z fizjologią. Taki poród, z pozoru najlepszy, dla wielu kobiet bywa niebezpieczny, więc w ich wypadku operacja jest mniejszym ryzykiem. I dla nich, i dla ich dzieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 62
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja przed porodem raczej sie nie bałam, jakoś na luzie do tego podchodziłam, poprostu nie mogłam sie doczekać...ale jak doszło co do czego to ból niemiłosierny...rodziłam 28 godzin i chyba wszystkie położne w szpitalu przy mnie latały, ale naprawde były bardzo miłe, pocieszały , głaskały...bardzo wspierały.
Jesli chodzi o naciecie, to juz sama błagałam żeby mnie nacieły i szybko wyciagnęły dzidzie. Samo nacięcie nic nie boli(przynajmniej mnie).
Ale bedac na porodówce krzyczałam ze przy nastepnym chcę mieć cesarkę:P:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane przyszle mamy-nie bojcie sie porodu...zobaczcie ile przed nami urodzilo i ile po nas jeszcze urodzi...spokojnie 🙂 tEn bol warty jest widoku po nim-NASZEGO DZIECKA...zaraz minie wszystko 🙂 ja sie nie boje 🙂-JA NIE MOGE SIE DOCZEKAC

P.S.przyznaje,ze lekarze i polozne nie traktuja matek wyjatkowo-chociaz wiem,ze sa wyjatki ...ale duzo zalezy rowniez od nas 🙂 poradzimy sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja się boję jak cholera,im więcej słucham o porodach tym bardziej się boję ,każdy poród to inna sprawa,indywidualna więc nie wiadomo czego się spodziewać.A najbardziej mam ciśnienie jak słyszę ,że koleżanka rodziła 20godzin,a na koniec nie dała rady i skończyło się cc.To trochę jakby przeżyła dwa porody ,doszla do siebie dopiero dwa tygonie póżniej. 😞 Im bliżej tym częściej o tym myślę i bardzo się boję ,ale każdy rodzi się w bólu i musimy dać radę.Takie nasze zadanie w prokreacjii 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumuje to tak...kazdy porod jest inny-indywidualny...bol przy porodzie byl,jest i zawsze bedzie...taka natura...ja nie boje sie bolu i tego jak ktos opisuje ciezki porod...ja chcialabym,aby moje dziecko uordzilo sie zdrowe,z odpowiednia waga itd.( dlatego-zgadzam sie z kolezanka Villsonka ) a martwienie na zapas i myslenie o tym,ze bedzie ciezko wcale nie ulawia sprawy przyszlej Mamie 🙂 dlatego myslmy pozytywnie...a bol???mysle,ze warto sie przemeczyc dla...tej istotki,ktora jest w nas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie:laugh: :laugh:
widzę że stronka stała się spiralą strachu hi,hi....same się nakręcacie dziewczyny,niektóre wypowiedzi to rodzą się chyba z niewiedzy bo nie mogę uwierzyć w to co czytam...Jak pisałam czekam na trzecie maleństwo i nie myślę o porodzie-przecież ON musi nastąpić...to następstwo ciąży i nakręcanie się strachem jest bez sensu.Trzymam za was wszystkie kciuki i wierzcie albo nie ale pozytywne nastawienie daje bardzo dużo:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesiące później...
  • Mamusia
A ja to od samego początku jestem nastawiona tak że weszło to i wyjść musi 🙃 niestety myśląc racjonalnie to musi chociaż trochę boleć a nie ma co na zapas się nakręcać 🙂 no i niestety nie jest to takie przyjemne jak przy wchodzeniu :laugh: mi zostały niecałe dwa tygodnie do terminu a nawet nie myślę o porodzie,jaki będzie itp,ważne dla mnie jest aby Nasza Malutka wyszła duża i zdrowa 🙂 ja już dla Niej zniosę wszystko 🙂 bardziej mnie ciekawi nie sam poród jak to jak Malutka będzie wyglądać heh to trza mieć głowę :whistle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe, ja od samego początku mówiłam że się nie boje i w sumie tak było aż do końca. Najśmieszniejsze było jak musiałam dyskutować z kobietami o tym iz nie ważne jak bardzo by sie starały nie uda im się nagonić mi strachu. Ile to razy słyszałam o tym iż poród to taka straszna i krzywdząca kobiety rzecz i co to sie nie dzieje i mogłam mówić ze mam wysoki próg bólu ale słyszałam ze i tak skończę na epi i co, urodziłam i po kilku dniach czułam ze mogę chodzić kolejne 9 miesięcy i rodzic bo to nic takiego. Zaznaczę ze nie miałam łatwych ostatnich miesięcy przed rozwiązaniem. Dopadło mnie dość solidne nadciśnienie które musiałam zbijać dla dobra dziecka i swojego, bardzo trudno mi było chodzić przez bóle miednicowe a i tak tęsknie za tymi cudownymi 9 miesiącami 2w1. Poród obył sie bez nacinań, szyć i tym podobnych rzeczy. Rodziłam prawie 12h i wspominam to jako wielka i niezapomniana przygodę. Bolało? Hmm, powiedzmy że nie był to ból którego nie dało by sie \z niczym porównać jak to się często słyszy. Na pewno nie tak bardzo żebym chciała się znieczulać epiduralem. Parcia sa meczące i tyle z tym ze u mnie to trwało około 6 godzin więc mogłam sie zmęczyć :laugh: Bęzdie dobre mamuśki, zobaczycie 😘
Cieszcie się kochane tym co teraz macie bo to naprawdę najwspanialszy i najcudowniejszy okres w życiu każdej kobiety!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny, jak już zacznie się poród, to nie będzie czasu na banie się go 🙂 W moim przypadku akcja rozgrywała się tak szybko, że nie miałam kiedy myśleć o bólu 😉 Na porodówce byłam 30 minut, z czego 10 minut to skurcze parte.
Będzie dobrze!
Łapcie buziaki na szczęście 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zgadzam się z poprzedniczkami 🙂 Nie ma się co nakręcać 🙂 Ja zawsze bałam się porodu, ale jak zaszłam w końcu w upragnioną ciążę to przestałam się bać i myślałam tylko o tym że bedę miała dziecko. Oczywiście tak jak napisała Kamyk wiadomo, że poród to nic przyjemnego i boli, ale jest do przezycia 🙂 Szybko się zapomina no i w końcu maleństwo będzie z Wami 🙂

Powodzenia Kobietki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez sie nie boje porodu 🙂 jejkus wszystko da sie przezyc nie mam latwej ciazy i juz wiele sie nacierpialam z powodu boli brzuszka i mysle ze gorzej byc nie moze :P
zreszta tyle kobiet rodzi i jest dobrze 🙂 Dla mnie najwazniejsze aby Dzidzia byla zdrowa ja sobie jakos poradze i dojde do siebie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 a depresja poporodowa no coz kazda z nas moze dopasc niestety ale mam nadzieje ze sobie poradzimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...
  • Mamusia
maryjane - jak zaczął się u mnie poród to byłam tak podekscytowana, że wogóle nie myślałam co mnie czeka i nie miałam czasu się bać 🙂 Głowa do góry, będzie dobrze! To jest do przeżycia, a nawet jeśli poboli, to szybko się o bólu zapomina mając przed sobą swoją kruszynkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
maryjane - jak zaczął się u mnie poród to byłam tak podekscytowana, że wogóle nie myślałam co mnie czeka i nie miałam czasu się bać 🙂 Głowa do góry, będzie dobrze! To jest do przeżycia, a nawet jeśli poboli, to szybko się o bólu zapomina mając przed sobą swoją kruszynkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julia fajnie Ci juz 39tyg 🙂
Ja jedyne czego sie boje to ze Maz nie zdazy dojechac z pracy albo cos takiego...mam nadzieje ze porod zacznie sie wtedy jak bedzie w domciu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anitek85 szybko Ci ten czas zleci nawet jesli wydaje sie niskonczonoscia 🙂

A znajac moje szczescie to moje dzidzi zacznie wlasnie jak meza nie bedzie w domu ale na szczescie jak wychodzi to wiem ze w razie "W" pojawi sie w ciagu max30min a na sama mysl ze to juz nie dlugo robie w portki 🤪 ale bedzie dobrze


Zycze wszystkiego naj naj najlepszego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Będąc na takim etapie ciąży jak ty nawet nie myślałam o porodzie.Ciesz się ciążą ile się da!skupiłam się na tym,żeby urodzić zdrowe dziecko,żebym miała jak najlepszą opiekę lekarską,zresztą jest mnóstwo badań do wykonania.Dobrze się odżywiaj i prowadź spokojny tryb życia.A poród...postaraj się o ile to od Ciebie zależy ,żeby wybrać jak najlepszy szpital,polecam wybór położnej osobistej i dobre nastawienie.

Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja całyczas podchodzę do porodu na luzie, jeszcze zostały ponad 4 m-ce i mam nadzieję, że nie zacznę panikować. Trzymam się myśli, że może ja też tak jak moja mama i babcia będę miała krótki i łatwy poród.
Uważam, że w momencie porodu trzeba myśleć o swoim dzieciątku, a nie o tym, że coś nas boli.

Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem w 33 tygodniu a o porodzie dopiero zaczynam myśleć... Nie chciałam prędzej się uprzedzać. Nie czytałam o nim, nie oglądałam filmów. Dopiero teraz, gdy zaczynam pakować torbę do szpitala i uczęszczać do szkoły rodzenia to wgłębiam się w temat. Nie ucieknę przecież od niego, a do tej pory zaoszczędziłam sobie dużo nerwów, tak myślę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...