Skocz do zawartości

Sport w ciąży? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć 🙂 Tak się zastanawiam, czy któraś z Was gimnastykowała się i ogólnie uprawiała jakieś lekkie sporty (pływanie, pilates itd) w trakcie ciąży? Jak to z Wami dziewczyny jest? Ja np ćwiczę callanetics, eliminując ćwiczenia na brzuch, dużo spaceruję. Kilka razy wybrałam się też na basem popływać. Liczę, że poród będzie łatwiejszy hehe jeśli to oczywiście możliwe :P Nie no, ale mówiąc poważnie, to w chwili obecnej kończę 34 tydzień, samopoczucie rewelacyjne, nie mam problemu wleź na czwarte piętro i ogólnie nie odczuwam żadnego dyskomfortu fizycznego, takiego jak bolące stawy, puchnięcie nóg itd. A Wy? Ćwiczycie coś dla kondycji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ani, ja tak samo 🙂 w grę wchodzi ewentualnie jakiś spacerek od czasu do czasu. A szkoda, bo kiedyś, jak chodziłam na aerobik wodny, to miałam w grupie ciężarną dziewczynę i sobie zaplanowałam, że tez będę chodzić w ciąży na aerobik wodny. No ale wyszło jak wyszło, niczego nie da się przewidzieć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie no, wiadomo jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań. Jeśli występują jakieś problemy i ciąża jest zagrożona, to nie warto ryzykować. Dzidzia w końcu najważniejsza 🙂 🙂 🙂
Kasiu1986 normalnie zazdroszczę, ja się nastawiam na wszystko co złe, tzn na to że nie będzie lekko 😞 i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić odwrotnej sytuacji.. I to nie chodzi o bóle, tylko raczej o to, że nie będę wiedzieć co jak i kiedy. Niby instynkt, niby natura, ale obawiam się tego, że po prostu nie dam rade. Staram się o tym nie myśleć, żeby się nie stresować, bo już zauważyłam że chodzę bardziej nerwowa im bliżej terminu: ) hihih a mój mąż się tylko uśmiecha i na szczęście znosi moje labilności nastroi 🙂 za co go szczerze podziwiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
reedoo, poczujesz, że zbliża się poród, bynajmniej ja tak przeczuwałam. Wogóle to termin miałam na 13.08, natomiats 4.08 dziecko nie ruszało mi się, były same twardnienia brzuszka... przeczułam, że coś jest nie tak i pojechałam na ktg. Wykazało pojedyncze skurcze i zostawili mnie na patologii. No a 5.08 zaczęło się regularnie i tak jakos się potoczyło. Do szkoły rodzenia nie chodziłam, za to oglądałam filmy z porodów i wiedziałam co będzie, jak mam się zachować, no i położne dużo mi powiedziały.. No a potem raz ciach i po bólu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja uwielbiam sport, jako były sportowiec nie wysiedzę za długo bez aktywności. Z synem byłam dość aktywna do 30 tygodnia, nad aktywna bo po 8 godzinnych maratonach skoczylo mi drastycznie cisnienie i niestety juz sie utrzymało do końca ciąży. Tym razem, jesli stan zdrowia pozwoli, mam zamiar chodzic cały czas na basen no i ćwiczyć w domu na orbitreku. Jesli jest tylko możliwośc to ćwiczyć jak naldłużej, mam na mysli az do końca ciązy a nie w ciągu dnia :d
reedooo, ja sie nie bałam porodu bo wychodziłam z założenia ze co ma byc to będzie a bedzie na pewno źle , długo i strasznie, dlatego później pozytywnie się rozczarowałam. Jakoś tak wola łam zakładac gorszą ewentualność zeby móc powiedziec ze wcale tak źle nie było. Powiem Ci ze pomimo prawie 12 godzin porodu wspominam to bardzo dobrze. Co więcej juz po kilku dniach mówiłam ze moge znowu byc w ciąży 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny
ja przed ciążą byłam b atywna i wysportowana w czasie ciąży niestety trzeba było leżeć i oszczędzać się więc dla dobra dizecka zupełnie odpuścłam i teraz żałuję - kondycję mam jak 100letnia babcia a i ciało nie chce wrócić do poprzedniej wagi...(już 2mc po porodzie)

przy kolejnej ciąży (o ile będzie) nie zrobię tego błędu - będę duuużo ćwiczyć czy chociażby spacerować

a co do porodów to tez nastawiałąm się na rzeź a okazało się że nie jest strasznie - urodziłam chyba w 4rech partych i po krzyku- aż się zdziwiłam i pytałam czyto już po a lekarze zdziwieni śmiali się strasznie 🤪 no i od razu stwierdziłam że jutro też mogę rodzić!! aha i dodam jeszcze że w ogóle nie mam przedyspozycji do porodów - mała - 160 w kapeluszu 😉, chuda (przed ciążą 45kg!) i wąskobiodrowa... 😜 - nawet gin prowadząca mówiła że ja naturalnie nie urodzę a tu proszę - nie ma się co baćporodu!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tez jestem wąskobiodra, taka rodzinna cecha dlatego pewni parłam prawie 6 godzin 🤪 rozwarcie zrobiło sie w miarę szybko więc położna myślała ze raz dwa i po krzyku a tu lipa. Jak o 10 rano zaczęłam przeć to o 15.30 dopiero urodziłam dlatego byłam tak wypompowana. Zaznaczę że tutaj nikogo rutynowe nie nacinają a że od początku zakładałam poród bez ingerencja lekarza tak tez i było, zero nacinania, zero szwów zero oxytocyny i wszyscy byli happy :d Zważywszy na nadciśnienie ciążowe naprawdę siebie podziwiam 😆 Jednak lata sportu na coś się przydały. Warto ćwiczyc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
W pierwszej ciąży prowadziłam dość aktywny tryb życia (pomimo tego, że ćwiczeń raczej unikałam;p) a pomimo to poród wcale mi się szczególnie łatwiejszy nie wydawał;p Teraz obiecywałam sobie ćwiczyć jak tylko wejdę w II trymestr.. i zaczął się 6 m-c ja dalej sobie obiecuję;p ale chyba w końcu zacznę bo masakra - chociaż Kuba i tak mi niezły wycisk daje;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 7 miesiące później...
  • Mamusia
Uważam, że odrobina sportu na pewno nie zaszkodzi, tylko trzeba uważnie go dobierać, dla zainteresowanych polecam krótki artykuł http://www.clubmamy.pl/index.php?p=mama_i_dziecko&art=21&article=81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
  • 2 miesiące później...
  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
Ja chodzę na zajęcia "Zdrowych 9 miesięcy" w fitnessie gdzie przed ciążą chodziłam na TBC. Sport jak najbardziej jest wskazany jeśli ciąża nie jest zagrożona. Zajęcia te pomagają mi też na ból pleców. Są na nich elementy aerobiku (na rozgrzewkę z 15 minut stepu połączonego z układem tanecznym), potem ćwiczenia z wielka piłką i ciężarkami na macie, trochę ćwiczeń oddechowych i zawsze też jest chwila przeznaczona na ćwiczenia mięśni Kegla 🙂 Bardzo fajne, polecam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Megan100 napisał(a):
Do czerwca były u mnie w Gymansione zajęcia dla kobiet w ciąży. Od września już ich nie m. Mała liczba chętnych. Fajnie, że możesz chodzić na takie zajęcia z miłą chęcią bym też pochodziła na nie.


Może poszukaj w innym fitnessie? U mnie jest całkiem sporo chętnych na te zajęcia. Grupa nie mniejsza niż na zwykłym aerobiku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
ja chodze na normalny aerobik, tzn wzmacniajace, a tak to na bieznie. oczywiscie nie podnosze rak ani ciezarow. brzuszkow staram sie tez nie robic bo bez przesady. przede wszystkim bieznia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...