\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

Mała ma już akt urodzenia 🙂 jeszcze muszę wypełnić druk do przychodni 🙂 chyba nie wezmę pielęgniarki ani położnej, po co mi obce baby w domu.

Milka twojej małej już kikut odpadł? mojej jeszcze nie.. ale już się ładnie zasuszył i widać, że już niewiele mu czasu zostało.

Mnie cholernie boli łechtaczka 🙃 😮 ściąga i w ogóle, do tego ta blizna od czasu do czasu poboli no i tyłek.. jednym słowem żyć i nie umierać 🤢 Youmit jak czop leci z krwią to masz 24h na rozwój akcji 🤪 czytałam o tym sporo i u mnie rzeczywiście to się sprawdziło, szykuj się kobieto!! Torbę pakuj i czekaj na skurcze. O 2 w nocy poszłam do wc widziałam plamki krwi na majtach, brzuch mnie nie bolał, minęło kilka godz. a czop nadal odpadał ja nie miałam typowego twardego czopu tylko konsystencje kurzego jajka z krwią 🙂 no i nad ranem zaczął brzuch mnie boleć na @, a potem przyszły normalne skurcze. Od 2 niby to się zaczęło, a o 18;45 miałam małą na rekach!!

Youmit rozkręci się zobaczysz 😉

W dniu porodu możesz bez wiadomego powodu poczuć się wyjątkowo zdenerwowana czy zaniepokojona. Oznaką zbliżającego się porodu jest też poczucie skrajnego wyczerpania, nieokreślony strach, przygnębienie. Ale zazwyczaj już następnego dnia po porodzie nie będziesz o tym pamiętać. Wystarczy, że weźmiesz swój skarb w ramiona.

Moja dzisiaj w nocy nie dała mi pospać ;/ budziła się co 1,5-2h no masakra jakaś!! 🥴

To ja powiem na pocieszenie, że od 7stycznia nie przespałam nawet 6 pełnych godzin 🙂

O 2 w nocy poszłam do wc 🙂 zobaczyłam plamki krwi z takim kurzym ciągnącym się śluzem.. przez następne kilka godz. nic mi nie było.. potem doszedł ból brzucha jak na @, potem przyszły prawdziwe skurcze miałam od razu takie co 5-7min. i trwały po 30-40sekund, potem były co 3-5min i trwały nawet do 50sek. a potem już były coraz krótsze i trwały coraz dłużej 1min. i dłużej. To by było na tyle.. A dzień wcześniej czułam się normalnie, niczego się nie spodziewałam 🙂 Aha i jakieś 2tyg. przed porodem dzień w dzień wymiotowałam po kilka razy dziennie miałam mocną zgagę. A od ok. 32tyg. miałam co noc bóle jak na @ 🙂 i jadłam nospę żeby im zaradzić. Małą urodziłam w 38t6d ciąży.