Skocz do zawartości

druga ciaza na stycznia 2011 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
witam. jestem tu nowa i bardzo wczesna ciezaroweczka bo 5 tydziem. dodam ze to moje drugie teraz dziecko.chcialabym sie dowiedziec jakie wy mialyscie dolegliwosci .jak sie czulyscie w drugiej ciazy i jak przebiegal wasz porod. ja jak narazie nie mam zadnych dolegliwosci oprocz bolu glowy i kolowan w glowie (ale to czasami).w pierwszej ciazy tez zadnych objawow dopiero pozniej nudnosci bez wymiotow.piszcie kochane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześc dziewczyny.
Też spodziewam się drugiego dziecka. z synem nie mialam praktycznie żadnych dolegliwości prócz 3 miesiecznej migreny a teraz jest nieco gorzej. Boli mnie czesto brzuch i żołądek a dzisiaj od rana migrena więc nie za wesolo no i widac że organizm jeszcze się nie do końca z regenerowal po pierwszej ciazy bo pomimo tego że cały czas biorę witaminy już mi lecą wlosy i zab sie uktuszyl juz się boje co bedzie dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hm mi tez wlosy wylatuja tak ze boje sie abym lysa nie zostala i migreny tez mam glownie rano ale leciutkie i takie dziwne widzenie.jutro ide do ginka czy widac juz moja fasolke bo bylam w piatek i nic jeszcze nie bylo widac.biore juz tez witaminki i magnez.moje pierwsze dziecko ma teraz 4,5 miesiaca wiec roznica miedzy nicolka a drugim dzieckiem bedzie nie wielka bo rok czasu.Nikolka jest z 30.12.2009 .tak wiec tylko roki beda inne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po porodzie bardzo szybko chciałam miec juz drugie, jakos mnie tak wciagneło ale jak już się okazało że jestem to spanikowałam jak to będzie, taka mala różnica w wieku i tyyyyle obowiazków przy malych a nie mam tu nikogo z rodziny do pomocy, tylko my z mezem więc bedzie bardzo cięzko ale przynajmniej synus nie bedzie czuł się osamotniony. Stwierdzam jednak, że organizm nie nadazył odpoczac, karmiłam do 6 miesiaca więc generalnie tylko 3 miesiace na regeneracje i znowu. Mam nadzieję ze nie będzie tak źle. Ponoć łozysko wytwarza taki jakby budulec który odbudowuje uszczerbki w organizmie matki.
Jutro mam drugie USG, pierwsze miałam w 7 tygodniu i maluszek miał 8mm i serduszko bilo ciekawe co jutro zobaczymy, oby tylko serduszko biło, tego się obawiam najbardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny. niestety wczoraj bylam u gina . nic nie bylo widac u mnie w brzuszku zadnego pecherzyka i sie okazalo ze poronilam .strasznie to boli bo juz tak sie nastawilam.jezeli z krwi beta wyszla negatywnie to dlaczego tak sie czuje jak bym w ciazy byla kolowania w glowie bol jajnikow i czasami mdlosci.nie wiem. ale jestem zalamana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula znalazłam piękny list dla ciebie:
A to dla ciebie kochana

"Kochana mamo,
wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja
jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję.
Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami
zastanawiałem się,
jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym
powiadałaś
gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć.
Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde
słowo ,każdą
informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie
zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne
miejsca i Ciebie
,jak wyglądasz...
Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu
było po
dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny.
Chyba nie
myślałem bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny..
pomarszczony...no i
po co mi te dziesięć palców?
A potem się wszystko jednego dnia zmieniło.
Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie
może być
prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz,
prosisz i
błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego?
Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś
poczuła, że ja tu
jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej.
A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi
po oczach,
straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się
czarne. A
mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na
rękach, ale to
nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko
wokoło mnie
zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały
pomarszczony, z
dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było.
Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj powiedział i
uśmiechnął się do
mnie.
Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że
nie każde
dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak
bardzo mnie
chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych
małych Aniołków.
Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć
się żyć
bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo.
Płakałem
tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty.
Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele
zabawy i
radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy
starszym
ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich
rodziny,
mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze
mnie dumna,
mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko
robimy sobie
psikusy i troszkę rozrabiamy..
Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel
wytłumaczył mi że
nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi
pojawić się
w Twoich snach ...nic więcej.
Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi
nie działają
tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał
mnie na
ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem.
Wiedziałem że to
Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś
ze bardzo
cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i
powiedział że
musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz
żyć, bo
wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym
musisz
pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą
która
powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy
i ostatni.
Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham
i wiem że
to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza
powoduje, że
moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na
górze
istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym
myślom. Mamo
uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna
chwila. Dzięki
Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego.
Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć
się bo
smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy
tobie.
Kocham Cię mamo..."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień Dobry Styczniowe mamuśki.
Jak samopoczucie?????
Ja kombinuje, żeby nikt w domu(teściowie) jeszcze się nie dowiedzieli. Ale widze ze teściowa już tak jakoś na mnie patrzy. Bo ja co chwile mówie Mai , że na rączki nie mozna jej brać, ze ma nóżki, i musi sama chodzic. Widzi , że jak nigdy wcześniej , z Mają cały czas śpie w dzień. Przy pierwszej Ciąży nie mówiłam do 3,5 miesiąca. Ale wtedy pracowałam jeszcze, nie było mnie w domu. Ale ona mówiła, że ona coś czuła. Chyba teraz tez coś czuje. Hihihih:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie dziewuszki.mam problem. dzis rano zauwazylam u siebie grudkowaty bialy sluz i pipka goraca 37,2 stopni. a teraz troszkie mnie szczypie . wczoraj bylam u ginekologa i pytalam sie czy jest jakies zapalenie czy cos w tym stylu a ona powiedziala ze nic nie ma i jestem zdrowa. dostalam tabletki na wywolanie miesiaczki(bylam u innego ginekologa) no a dzis takie cos. czytalam na internecie ze to jest objaw jakiejs infekcji. jejku co ja mam robic. cipka mnie piecze ,plonie jak zywy ogien a kazdy lekarz mowi co innego.dzis zaczelam brac te hormonalne tabletki na okres , biora tez na tarczyce tabletki i co nteraz z ta trzecia sprawa. kurna mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To dziwne , że lekaż nic na to nie poradził. Staraj sie nie myć mydłem tych miejsc tylko płynem do higieny intymnej są takie specjalne właśnie łagodzące infekcje kiedyś taki używałam, ale z jakiej to firmy to nie pamietam. Jak pojdziesz do drogerii to napewno na półce gdzieś znajdziesz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Już jutro moja pierwsza wizyta u Gina. Nie moge sie doczekać, a z drugiej strony sie martwie o to czy wszystko bedzie dobrze. Dziś w nocy bardzo mnie bolało podbrzusze, takie kłucia skurcze czy coś. Mam nadzieje, ze z malenstwem jest ok 🙂 Trzymajcie kciuki:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczyny,
My jesteśmy w 2 ciązy w 8 tygodniu.( wyliczyłam sobie porod na 11.01.2011)
Już po pierwszej wizycie. Zdziwiłam się bo USG już mi zrobili przez brzuszek a nie T.V. i wszystko ślicznie wyglądało. Serduszko pika ale ja też mam stracha od usg do usg czy nadal jest ok.
Też mam skurcze podbrzusza - ale to chyba rozrastający się "domek" maleństwa.
Cały czas bym spała. Mdłości mnie budzą rano, nie dają żyć w dzień, odpuszczają wieczorem i wtedy to nadrabiam w jedzeniu bo przez cały dzień prawie nic nie mogę w siebie wcisnąć.
Zdarzaja się dni lepsze kiedy to mam duuuuży apetyt. Ostatnio zagryzam kalarepkę którą uwielbiam a mój synalek ( 3,5l) na to: mamo, nie jedz tak dużo bo dzidzia zrobi "bleeeee" 🙂 No a mąż mowi że zachowuję się jak śmietnik - raz wędlinka a raz czekoladka.
Wogóle jem słodycze! do czego ciągoty przed ciążą nie miałam i w pierwszej też nie - to podobno znak że może być dziewczyna - no to by się spełnilo moje kolejne marzenie 🙂)


Paula trzymaj się mocno - czekamy na dobre wieści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale ten czas leci 🙂 dopiero ja byłam na pierwszych wizytach u ginekologa, a moje dziecię za dwa tygodnie kończy już 8 miesięcy 🤪

nie martwcie zbytnio bólami brzuszków - szczególnie takimi okresowymi - to na początku ciąży normalne 🙂

Paula to wygląda na zmiany grzybicowe, Clotrimazol powinien pomóc (chociaż lepszy w globulkach), możesz też robić okłady z kefiru albo jogurtu. Wiem że to brzmi śmiesznie, ale pomaga, bo kwas mlekowy pomaga walczyć z infekcjami i przywraca naturalną florę bakteryjną. Dlatego dużo płynów do higieny intymnej go zawiera np. laktacyd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczynki jak tam wasze brzuszki 🙂 ehh jakie to było piekne 🙂 a teraz do rzeczy mam 2 kombinezony po moim synku na sprzedaż podrzucam wam linki na allegro

http://www.allegro.pl/item1065951455_sliczny_milutki_prawie_nowy_kombinezon.html

http://www.allegro.pl/item1065963303_sliczny_kombinezon_jesien_zima_0_3m.html

sa naprawde bardzo ładne i zadbane ten pluszowy był użyty moze z 5 razy ponieważ mały sie urodził pod koniec marca a on jest bardzo cieplutki tak do 60cm lekko i 4,5 -5 kg sie zmieści

życze wam duzo siły na te ostatnie miesiące i wytrwałości :* duzo zdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...