Skocz do zawartości

Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dzis po raz pierwszy leciala mi krew z nosa. jejku jaki wstyd, jechalam akurat autobusem do pracy jak codziennie zreszta, nagle poczulam cos mokrego w nosie i tak przetarlam reka a tam krew. Oczywiscie w takiej sytuacji ja jak to ja nie mialam przy sobie husteczek, no a przeciez tampona sobie nie wsadze w nos. Znalazlam rekawiczki tylko no i wlasnie nimi sie wycieralam. haha. Ludziska oczywiscie sie gapili, no ale coz.
Mam nadzieje ze to nie bedzie sie zbyt czesto powtarzac.
Nie moge za nic pogodzic sie ze swoim stanem, z tym ze sie mecze i mam zadyszke po przejsciu kilkuset metrow.
Brzuszek juz duzy, jak na moj gust troche za szybko rosnie. No i twardy jak cholerka.
Kosc ogonowa dalej mnie boli, czasem jak siedze w pracy i sie zapomne i po dluzszym czasie gwaltownie wstane to az mi sie slabo robi z bolu.
Dzis zdenerwowalam sie w pracy i odczulam to w brzuchu, stress i ciaza to naprawde zly pomysl. Staram sie to kontrolowac, ale dzis nie bardzo mi to wyszlo 🙂.
Kasia, ja mam termin na 3 lipca, ale podejrzewam ze nasz pitolek szybciej sie wykluje 😁.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 287
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam osiemnastki 🙂

Jeśli chodzi o nos to ja mam zawsze zatkamy i przez tero głowa mnie boli często. Kupiłam sól morską w aerozolu i pomaga na zatkany i krwawiący też bo nawilża. teraz tylko czasem jakaś krew z rana mi się pojawi a tak już mam spokój. Za to dziąsła dalej krwawią jak szalone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!
my tez juz 18!
ciekawi mnie czy tez tak macie-jest 5 rano a my jak skowronkiXD
sluzowki tez mam obrzmiale,krew nosa sporadycznie z dziasel rowniez.najbardiej dokuczaja mi uszy.przytka na kilka godzin i trzeba ogladac filmy w wersji z napisami 😉
z doswiadczenia(zawodowego)wiem,ze na krwawiace dziasla w ciazy nie ma innej rady jak higiena 300%normy+plukanki(nie chce tu reklamowac zadnej firmy).
tez sapie jak lokomotywa!awet przy wkladaniu skarpetek,o rajstopach nie wspomne i chodzeniu po schodach!jedno co mnie pociesza-brzuch miekki,nie spina sie i na szczescie nie ma zadnych-na razie boli kregoslupa.tylko jak leze to bola mnie biodra(kosci)wiec sie wierce w nocy.pozdrawiam!!!!!Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, my również zaczynamy 18 tydzień 🙂 Czy czujecie już ruchy? Mnie zaczynają boleć plecy jak za długo stoję, dodatkowo gdy np. zmywam i jestem pochylona oraz na dworze gdy wieje bardzo zimny wiatr to robi mi się niedobrze i kręci mi się w głowie czy wy też tak macie bo nie wiem czy to normalne.ogólnie czuje się bardzo dobrze wczoraj byłam na basenie i praktycznie nie było widać brzucha za to w wodzie się uwydatniał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moj brzucho za to wielki i twardy.hihi.
Krew z dziasel to normalka, juz we wczesnym miesiacu ciazy dentysta mnie o tym powiadomil.
Dzis mialam lekcje jazdy autem, bo niestety nie dorobilam sie jeszcze prawa jazdy, a przeciez jak juz dziecko bedzie to calkiem moge zapomniec. Cala jazde bylam spieta bo juz prawie 6 miesiecy nie jezdzilam autem. Niby sie nie stresowalam, ale 2 godziny bylam sztywna. Wrocilam do domu i brzuch mnie zaczal bolec, jak sie polozylam to poczulam sie zmeczona i spalam 4 godziny, takze nie odczulam w ogole ze jest sobota, bo cala przespalam 😞.
Jutro ide z dzidziusiem po pierwsze kilka rzeczy, bo juz wiadomo ze beda raczej niebieskie, a na pewno nie rozowe.
Ruchy czuje nadal tylko w formie bulgotek i bardzo rzadko, czasem gdyby nie brzuch to bym zapomniala ze tam moje malenstwo sobie plywa.

Pozdrawiam i zycze milego weekendu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie na szczescie nie ma problemow z noskiem, za to dziasla przy myciu zabkow lekko krwawia i dodatkowo wychodza mi osemki:P heheh takze wszytsko naraz 🙂 uszy tez mi zatyka i zastanawialam sie skad sie to bierze, ale czytam, ze tez sie z tym spotykacie wiec nie czuje sie odosobniona:P
a co do zadyszki to miewam ja tylko przy spiewaniu:P
pozdrawiam wszytskie mamy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu jak bolą Cię biodra to włóż sobie jakąs mieciutką poduszkę pod biodro.może masz twarde łóżko?ja lubie twarde łózko ale własnie gdy lezałam na boku to mnie biodro bolało.i w koncu wpadłam na ten pomysł z poduszką.bajka.teraz mogę leżec i leżec.
co do ruchów to takie prawdziwe ruchy typu pukania to dopiero odczuwa sie przy pierwszej ciąży w 19-20 tyg. przy kolejnych 17-18.bulgotanie moze byc wczesniej.szczupłe osoby mają szansę włąsnie wcześniej odczuwac ruchy.ja odczułam niby przy koncu 17 więc w łeb poszły poprzednie obliczenia bo nawet położna powiedziała ze to nie możliwe ze jestem w 17ym że musze byc w 19tym.a lekarz zapisał w karcie ze czuje bulgotanie.a ja czułam pukanie.bulgotanie czułam wczesniej.no ale zobacze na usg za 4 tygodnie w którym ja tygodniu jestem.tak to jest jak sie ma okres w cały świat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!
poduszke pod biodro wykorzystam!
bulgotki sa ale nieregulularne,doszly takie przeciagania.my idziemy na kolejna wizyte 11-go.chodzimy od poczatku na NFZ i bynajmniej nie chodzi tu o oszczednosci.po prostu trafilam na cudownego lekarza,ktory rozwiewa wszelkie obawy,zawsze pyta jak sie czujemy,bardzo cierpliwie odpowiada na pytania,dodatkowo pracuje z nim fantastyczna polozna-takze pelnia zaufania z naszej strony i pelna satysfakcja.majac na uwadze moj stan emocjonalny w 1-szym trymestrze(2 dzidzie stracilismy)ten lekarz wiedzial instynktownie jak nalezy rozmawiac.nasze malenstwo jest zdrowe,sliczne i bardzo ruchliwe(to pewnie ADHD po mamusi 😉
pozdrawiam!!Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie ja chodzę na fundusz tez mam fajnego lekarza od 6 lat.odkąd jako jedyny wysłał mnie na szczegółowe bardzo drogie badania do szpitala i w końcu dowiedziałam się co mi dolega.dzieki niemu teraz jestem mamą.nie to żebym 6 lat na ciąże czekała.tylko pomimo choroby od razu w nią zaszłam 🙂 mam wszystkie badania krwi robione na fundusz, co miesiąc morfologia, mocz, zawsze wymysla jakies dodatkowe badanie.ostatnio ma detektor tętna w gabinecie wiec z niego korzystamy, usg piersi tez na fundusz.jedynie byłam na dwoch usg ciąży w miejscu gdzie wynajmuje prywatnie gabinet usg bo tam jest rewelacyjny obraz i poza tym on w tej przychodni, do której chodzę usg na nfz nie robi tylko inny lekarz, którego nie bardzo lubie.takto co roku miałam na fundusz usg a teraz w ciąży wole by on widział dzidzie.szkoda że takich lekarzy jakich my mamy jest mało.reszta to jak pojdziesz prywatnie to sa fajni a na nfz to nie.boje sie tylko porodu w sensie takim, że lekarza raczej nie bedzie bo zadko ma dyzury w szpitalu. w Polsce jest bardzo dobra opieka kobiet w ciąży, w porównaniu z innymi krajami gdzie brak podstawowych badan, jednak z porodami to roznie bywa./beti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja zaczynam czuć już porządnie maluszka. Głównie z lewej strony i rano. Fizycznie ok. Gorzej z psychiką. Nie jestem kompletnie przyzwyczajona do siedzenia w domku, a tu już tyle czasu siedzę. Chwilami mam wrażenie, że zaczyna mi się coś w głowę robić. Tym bardziej, że siedzę długo w domu sama, mąż ma taką pracę jaką ma i nie ma go w sumie cały tydzień w domu. Najgorzej w nocy... :-(. Tak własnie wylewam swoje żale. Jak on tzn my wytrzymamy moje skoki nastrojów to już chyba nic nam nie zaszkodzi. Nie mam kompletnie cierpliwości. Zadyszki też mam, krew z noska nie leci, dziąsła zawsze miałam liche :-). Mamuśka, w sumie akcja z kupowaniem pierwszych rzeczy dla dzidzi nie głupi pomysł, może to będzie jakieś zajęcie dla mnie :-). Myślałam żeby zapisać się na jakiś kurs, może angielski itp. ale ile ja pochodzę, za chwilę brzuch będzie jak bazon i już nie wesoło będzie wychodzić z domku. Zaraz zaczniemy 6 miesiąc :-). Kasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No z tym brzuchem to troche problem, dlatego teraz mam lekcje i jakos w marcu instruktor mnie zapisze na egzamin, bo pozniej z brzuchem to nie wiem czy dam rade za kierownica. Ja mam tez problemy z psychika, bo nie moge sie pogodzic ze swoim stanem, ze jest mi coraz ciezej. Poza tym przez prace nie mam czasu w ogole myslec o ciazy no i to mnie tez troche martwi.
Kasia musisz cos wymyslec, jakies zajecie zeby Ci sprawialo przyjemnosc i zabijalo czas w ktorym nie ma Twojego meza 🙂.
Ja Ci troche zazdroszcze wolnego czasu!!!

Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia,ja też jestem na zwolnieniu bo mam prace fizyczna dużo dzwigania.powinnas się zapisac na kurs.brzuch na angielskim nie przeszkadza bo się siedzi w ławce 🙂 a przy okazji poznasz ludzi nowych.ja chodze do szkoły 3 popołudnia tygodniowo- robie drugi zawód i zapisałam się na darmowy kurs bo teraz z unii dużo jest.również angielski jest.tylko bardzo trudno znalezc o tym informację rownież na necie.nie to żebym tryskała super humorem i energią.po prostu to jedyny czas kiedy mogę to zrobic bo pracując nie dałabym rady.jesli jestem zmęczona to nie ide do szkoły.napewno są tez inne kursy jakies króciutkie.pomysl czego nie mogłas wczesniej robic bo nie miałas czasu (oczywiscie pomijajac sporty, poza pływaniem). bo później to już napewno nie bedziesz miała czasu jak się maluszek urodzi 🙂 co do spania to co drugi dzien wstaję o 2ej w nocy i juz nie zasnę.dzien taki jest dniem całkowicie straconym,bo jestem do niczego.ale mam nadzieje ze to minie.szkolenie się niczemu nie przeszkadza bo i tak pół dnia leże. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hm, ten angielski, jeszcze za free to super sprawa, musze poszukać gdzieś w blisko. No własnie to tez jest problem. Mieszkam na obrzeżach Warszawy, mąż jedzie autem do pracy a ja jedynie autobus i kawał drogi do centrum. Poza tym w autobusach tak mi śmierdzi teraz, że nie daję rady :-(. Spanie.... tragedia. Przestawiłam się zupełnie. Jak mnie mdliło rano to spałam do oporu żeby jak najpóźniej wstać i tak też zostało. Zasypiam ok 2-3 nad ranem, potem leże do 12 w południe i kompletnie jestem nie do życia. Druga sprawa jak człowiek tak długo śpi to szybciej dzień zleci... w samotności. Mamuśka, Ciebie z tym prawkiem to podziwiam, a Ty mi nie zazdrość wolnego czasu bo znajdę Cię i uduszę :-) Chciałam wrócić do pracy bo w sumie praca przy biurku ale mam kawałek z dojazdem, poza tym dość mroźno jest, ludzie w środkach komunikacji prychają, kichają... nie trudno o przeziębienie. O i tak siedzę, wyję raz na trzy godziny i zaciskam zęby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może jakis kurs w domu?np multi kurs jezykowy na komputer.naprawde fajne są.ale...ciezko o motywacje 🙂 pocieszajmy sie tym że juz własciwie jeszcze 1-2 i z górki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia nie wyj, cos za cos 😉. Jeszcze chwilka i dzidzia bedzie wypelniac kazda minute twojego zycia, nie bedzie na nic innego czasu.
Kurde tego tez sie boje, bo ja na ogol to kobieta pracujaca, a tu domem sie troche bedzie trzeba zajac, a jak narazie to mi to nie idzie.
Z prawkiem spoko, staram sie myslec pozytywnie, chcialabym naprawde zdac i miec to z glowy, bo wiem ze albo teraz albo nigdy 🙂.
Dzis cisnienie mi skoczylo, zapocilam sie i brzuszek mnie bolal, skurcze jakies, a tak w ogole to wciaz jak wstaje to mnie kosc ogonowa boli i czuje cala macice, boli jak cholera. Mam nadzieje ze wszystko jest ok.
Brzuch rosnie z dnia na dzien i coraz bardziej mi przeszkadza, szczegolnie jesli chodzi o spodnie, bo juz nie mam nawet co na tylek wlozyc.
Yyyyy.... no to pozdrawiam, bo juz widze ze zaczynam dramatyzowac. hihi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam,
ja tez w domku na L-4. Ciaża szczególnego ryzyka bo po PCOS, dlatego lepiej zwolnic tempo. Niby siedzenie w domu fajne, ale.... no właśnie zawsze jest jakieś ale jak się siedzi codziennie do wieczora samemu, trzeba sobie jakieś zajęcia wymyślać.
Ja czytam to wszystko na co nie miałam czasu wcześniej i nie będe miała czasu póżniej 🙂.
No i rozglądam się za ciuszkami dla malucha, oraz akcesoriami do pokoju dziecięcego, a raczej kącika dla malucha 🙂 inaczej bym oszalałaaaa. Pozdrawiam i trzymam kciuki za prawko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Nikka ja też mam pco.też ciąża wysokiego ryzyka.naszczescie najgorszy pierwszy trymestr za nami.własciwie prawie na półmetku, ale ja jakos nie mam jescze odwagi kupowac cokolwiek dla dzidziusia.tak do 7-8 miesiaca postanowilam że nic nie kupie.ja sie nie przejmuje L-4, bo miałam juz dosyc tej pracy.jak ktos ma lekką prace to mu żal, a jak ktos ma tyrkę taką że dopiero po 11 godzinach pracy ma czas zrobic siku to jest szczesliwy, że ma wolne, dlatego jescze ani razu nie zamarudziłam że sie nudze mimo że mój mąż też w rozjazdach jescze ten rok.poza tym nie zależy mi na tej pracy.czy mnie zwolnia czy nie to i tak tam nie wrócę/beti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, w takim razie życzę powodzenia 🙂 i trzymam kciuki.
Ja mam straszne huśtawki nastrojów, jednego dnia dobrze mi w domku innego wszystko mnie drażni. Czekam na cieplejsze dni, pewnie i nastrój wtedy będzie lepszy wiosna lalalala.....
Ja też jeszcze zakupów nie robię, ale planuję sobie co gdzie będzie stało, jak będzie wyglądało... hehe dużo frajdy mi to sprawia. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też w domku. Ostatnio mam ochotę popłakać, szczególnie jak czuje ruchy Maleństwa a mój maż mówi, że nic nie czuje...a ja zaraz się denerwuje i płacze.
Wczoraj czułam je tak intensywnie jak nigdy, teraz już coraz częściej i mocniej.
Dziś lecimy do Szkocji, troszkę mam stracha jak przeżyje podróż, ale lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań - tylko muszę wziąć NO-SPE.

A co u Was 18 - nastki ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach... ciąża to dziwny stan, szczególnie pod względem psychicznym.
Nie martw się jeszcze poczuje 🙂. Mój mąż dopiero po USG uwierzył, że tam w środku mojego brzucha coś rośnie a i ruchy na ten moment są zarezerwowane tylko dla mnie :|.
Udanej podróży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
Gość napisał(a):
dziewczyny ja jestem w w18 tygodniu i ruchy czuję "gdzieś pod pępkiem"...nawet bardzo nisko 🙂) wy tez tak macie?


ja tez czasem czuje bardzo nisko, czasem kopie pod samym pepkiem, wiesz, ma pole do popisu poki nie podrosnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...