Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 128
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Witam 😉

no ja dzisiaj mam dzień lenia, po prostu nic mi się nie chce. Mąż w tym tygodniu ma drugą zmianę, więc ja wynudzę się jak mops sama w domu :/ jutro mam dentystę jedynie na 11.30, a tak cały czas sama.. Pogoda taka, że nie chce się wychodzić :/
Maluszek wierci się i wierci 😉 Czasem aż mnie zaboli jak kopnie, ale ja uwielbiam te jego gimnastyki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
ja już jestem spakowana do szpitala tylko nie miałam zadnej torby i wczoraj dostałam smsa,że wygrałam torbę w konkursie z gazety dziecko, bo wysłałam smsa, i taka niespodzianka, ale problem w tym,że wygrana ma dojść w ciągu 3 miesiecy więc prawdopodobnie kupię drugą, bo nie wiem czy zdąży dojść do porodu haha, a ja jeszcze tak bardzo chciałabym urodzić jak najszybciej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się melduje na forum 🙂 Już wróciłam z świąt - więc zwarta i gotowa jestem do dyskusji 🙂 7 stycznia mam usg u lekarza i odliczam już dni, bardziej do tej wizyty niż jak wszyscy do Sylwestra... a Sylwestra spędzamy sami we trójkę w domku - z szampanem Picollo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no właśnie odliczanie do Nowego Roku a ja odliczam do nastepnej wizyty która juz 3stycznia 🤪faktycznie już niebawem dzidziusie będą znami...tylko nie za szybko bo w święta strasznie sie przestraszyłam bo miałam dość mocne skurcze i niewielkie krwawienie ...no niestety wysiłek przedświąteczny dał o sobie znać...teraz jest ok ale strasznie musze uważać bo nie chciałabym aby moja malutka była wcześniaczkiem...wole jak się urodzi w terminie więc juz niem wywołuje wilka z lasu i śmiało mówię do brzuszka że spokojnie niech sobie jeszcze siedzi nie śpieszy mi się jeszcze zdążymy się jakby co nacieszyć sobą...lekarz zabronił mi głaskać brzuszek i po prostu zwolnić tempo...no ok posłucham sie dla dobra mojej malutkiej ona jest tu najważniejsza...poza tym właśnie dowiedziałam się że nie będe mogła skorzystać podczas porodu ze znieczulenia bo w szpitalu w którym rodzę wprowadzili zakaz tego typu znieczuleń nawet za dopłatą...podobno żle to wpływa na sam poród i rodzące sie dziecko...dziwne ...mój synek ma 2,5roku i jest okazem zdrowia!!!!a rodząc go przyjęłam trzy dawki znieczulenia zewnątrzoponowego...juz teraz martwię sie tym faktem...a co jak bardzo będzie boleć?rany ten poród zbliżający sie niebawem przeżywam juz bardziej niż pierwszy jaki juz mam za sobą...no nic podobno nie można nie dać rady ...po prostu trzeba urodzić!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny mam pytanie czy na tym etapie zdarza wam się jeszcze wymiotować. ja niestety tak mam. Zastanawiam się czy jest to normalne. Nie zdarza mi się to codziennie, ale co jakieś 3-4 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lauritta mi to się nie zdarza... o wymiotach całkowicie zapomniałam, mam to dawno za sobą... może powiedz o tym lekarzowi przy najbliższej wizycie...
Capslock ja na razie nie myśle o porodzie, pewnie zacznę jak przekrocze ten 32 tydzień i wtedy się zaczne stresowac... na razie myśle o tym żeby szczesliwie donosić i skupiam się na tych dolegliwościach które mam... 🙂 A Ty faktycznie zwolnij tempo bo dzidzia najważniejsza... podobno dzieci urodzone w tych tygodniach co jestesmy mają duże szanse na przeżycie, ale przecież nikt nie chce żeby nasze maleństwa były wcześniakami... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a co tu taka cisza?przygotowujecie się do Sylwestra i Nowego Roku?ja jak już w zeszłych latach sylwester spędzam w domku...juz od trzech lat nigdzie nie bywamy z mężem bo wiadomo macierzyństwo na pierwszym miejscu...a wy spędzacie ten czas w domku czy raczej macie siłę jeszcze na małe szaleństwo na jakimś balu?moja malutka cały czas tańczy mi w brzuszku...wyjątkowo jest ruchliwa... 😉bardzo mocno reaguje na głośniejsze dźwięki z otoczenia... 😜ale mnie to cieszy bo wiem wtedy że rośnie silna i zdrowa... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a na dodatek po świętach złapałam jakieś przeziębienie...kicham ..kaszle...i wogóle katar i ból głowy i mięśni straszne uczucie...myślę tylko o malutkiej bo przez ten kaszel to cały czas mam napięty brzuszek...zobaczymy czy po weekendzie obędzie sie bez lekarza i antybiotyku czy raczej nie da rady...czy któras z was chorowała ostatnio ?lub brała jakiś antybiotyk?bo sama sie zastanawiam czy powinnam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja się cieszę, bo wraz ze starym rokiem zakończony drugi trymestr i teraz z górki, chociaz pewnie będzie najciężej, a nieprzespane noce dadzą nam w kość to i tak już bliżej końca i tęsknota za naszymi skarbami jest tak wielka,że nic nam nie będzie straszne i damy radę...

Zyczę Wam wszystkiego dobrego w nowym roku 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam dziewczyny.Ja wczoraj wrocilam z Polski.Lot powrotny byl dla mnie straszny,nie dosc,ze strasznie trzeslo,to jeszcze zle sie czulam,bylo mi niedobrze i brzuch mnie bolal.Malutkiej tez sie chyba nie podobalo,bo strasznie mocno reagowala na wszelkie zmiany ulozenia.Na szczescie juz jestesmy w domku i teraz juz sie nigdzie nie wybieramy.Chcialam wam zlozyc spoznione zyczenia noworoczne,aby ten Nowy Rok byl jeszcze lepszy niz miniony..a napewno taki bedzie,bo juz z naszymi malenstawami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewczyny w Nowym Roku wraz z nim chciałam złozyc Wam zyczenia wszystkiego dobrego i oby czas jaki nam pozostał jak najszybciej nam wszyskim zleciał i obysmy nogły już tulic nasze maleństwa 🙂
Ja spedziłam sylwestra z mężem i znajomymi którzy tez oczekują maleństwa w domku. Było super szczególnie ze nasza mała tak szalała miedzy 24 a 4 rano ze ho ho jescze tak mamusi nie kopała 🙂
Za to w Nowy rok i niedziele jakjos tak nie bardzo se czułam brzuszek troszke mi znów twardnieje , kręgosłup zaczyna dokuczac a maleństwo przeciez ma niecały kilogram...na L4 ide od 15 ,01 wiec mzoe jakos dotrawam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć brzuszki 🙂
Ja sylwestra spędziłam tylko z mężem no i oczywiście z Naszą córcią 🙂 Wypiliśmy picollo o 12, złożyliśmy sobie życzonka i grzecznie poszliśmy spać 🙂 Ostatnio jakoś dużo snu potrzebuję, mnie też boli kręgosłup i czasami brzuch (czuję tak jakby mi ktoś szpilki wbijał) ale to chyba dlatego że wszystko się naciąga, rozciąga... W piątek mam usg i już się nie mogę doczekać aż zobaczę kruszynkę... Dziewczynki a ile Wasze dzieciątka ważyły na ostatnim usg???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tutaj niestety nie waza malenstwa.Ale w polowie miesiaca wybieramy sie prywatnie do polskiej przychodni na usg 4D,wiec tam napewno wszystkiego dokladnie o malej sie dowiem 😁 😁 Ja przed swietami bylam 12 kg do przodu,ale przez ostatnich kilka dni sobie z malutka poszalalysmy z jedzeniem,wiec narazie na wage nie staje 😁 😁 Mnie tez brzuszek cos ostatnio pobolewa i twardnieje.A o plecach nie wspomne..Wczoraj bylismy na zakupach i tak mnie zabolaly,ze stanelam jak wryta,nawet kroku dac nie moglam.Potem sie to rozruszalo,ale i tak tego bolu to szybko nie zapomne.Ale co tam,juz z gorki.Jeszcze tydzien i pojawi sie trojeczka z przodu 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w 25 tygodniu ważyłam 10 kg więcej a córcia 830 gramów - spora dziewczynka będzie:] Mnie też męczyły straszne bóle pleców w święta ale juz przeszło na szczescie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...