Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
38 juz w trakcie
Juz sie nie moge doczekac!!!
Chyba dzisiaj zaczal odchodzic mi czop sluzowy...czyli moze cos sie ruszy! te bole krzyza i te tak jakby miesiaczkowe sa coraz czestsze i mylace. z pierwszym dzieckiem od razu wiedzialam ze to juz bo nic mnie nie bolalo tak dlugo. jak sie zaczelo to na dobre, a teraz??? od ponad dwoch tyg pobolewania itd itp. jak dlugo jeszcze??? 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 631
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
no i zaczął się 38 tydzień
brzuch mi się jeszcze nie obniżył, mam bóle jak na @, mały leży jeszcze wysoko główką ale szyjkę mam skróconą. samopoczucie jako takie, raz lepiej raz gorzej ale to już ostatnia prosta i nie mogę się doczekać żeby przytulić mojego szkraba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodnie później...
  • Mamusia
jak to jest w 38 tygodniu. Ogólnie nie jest źle, jeszcze jestem w miarę sprawna 🙂 Energia mnie rozpiera. Rozwarcie na 2 cm, szyjka skrócona, czop dzisiaj wyleciał i nic więcej się nie dzieje 😞
W talii 106 cm! Noce nieprzespane, córcia się wierci i wypina coraz więcej zwłaszcza w nocy, a tak zawsze ładnie spała razem ze mną.... nie wiem ile to jeszcze potrwa, czekamy.........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusia
O Joanna, teraz już masz maleństwo przy sobie. Ja w 38 tygodniu czuję się różnie, mam bóle jak na @, częste skurcze, ale nieregularne, brzuch mi się obniżył tylko troszeczkę, jeden plus nie mam już zgagi ;-) Maluszek się wypina, ale coraz rzadziej. I te okropne bóle pleców i krzyża, masakra ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
właśnie pokłóciłam sie z mężem ...ostatnio sama wiem jestem nie do zniesienia...ale co ja na to poradzę...o byle co potrafię sie zezłościć... 🤨a później się zastanawiam czy było warto?jestem juz taka zmęczona i w sumie nikt prócz drugiej takiej jak ja nie jest w stanie tego pojąć...mój mąż sie stara jak może ale wiadomo typowy facet co on może wiedzieć o naszych problemach i obawach...dla niego wszytko jest zawsze bez stresu a u mnie wprost przeciwnie...zamartwiam sie wszystkim... 🥴jestem zła sama na siebie ale ostatnio nie potrafie pogodnie podejść do wielu spraw 😠jestem wykończona swoja bezsilnością ...ja zawsze niezależna...nie potrzebująca wsparcia i pomocy a teraz jak jakaś sierotka...z niczym rady raczej sama dać nie mogę...marzy mi się już aby jak najszybciej urodzić i w końcu stanąć na swoje własne nogi bo od jakiegoś czasu mam wrażenie że żyje ale nie swoim życiem ...tak sie wszytko jakoś pogmatwało...czy wy tez macie takie momenty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia jeszcze raz gratulacje ty Szczęściaro!!! 😁
A ja ja ja!!!! Ja chcę być następna, już nie mogę się doczekać, objawy coraz wyraźniejsze, doszły ostre bóle krzyża i przeszła jakakolwiek zgaga, brzuszek niżej wyraźnie, intensywnie się ruszam, wczoraj nawet parę razy odbiłam na squashu hihi robię zaległe prania, umyłam nowe szafy, które w opcji spontan wczoraj zakupiliśmy na allegro, zrobiłam racuchy, obiad, przygotowałam rabatki w doniczkach (dzięki Capslocc za podpowiedzi ogrodnicze), przewiesiłam obrazki, zegar, po dokręcałam uchwyty w szafkach, dokończyłam ustawienia w pokoiku Fasola, no mówię Wam - torpeda 🙂

Tygrysek ja tez mam te kłucia, chyba tak już musi być.

Edi no właśnie od tej piosenki się zaczęło :P Oboje z Maćkiem jesteśmy zapaleńcami na żeglarstwo od małego, a on nawet miał swój band hihi A tak naprawdę to żadne imię do nas ostatecznie nie przemawia, chyba Chudini będzie musiał sam zdecydować jak już się wystrączkuje na Świat 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
capslocc tak są takie momenty, jestem zła nie wiadomo na co, albo wszystko widzę w czarnych barwach, ale postaraj się z tym walczyć, cieszyć się najmniejszymi szczegółami. Mój sposób to kontakt z ludźmi, zapraszam bez przerwy kogo się da najchętniej przyjaciół i wszystkich radosnych ludzi, jak coś się dzieje, czas mi idzie szybciej, zawsze ktoś coś powie rozśmieszy, łażę ile się da i gdzie się da i staram nie zwracać uwagi na bóle, dogadzam sobie pysznymi soczkami - albo z barów z sokami albo robię sama.Zrób sobie koniecznie PYYYYCHA!!
Wrzucasz do blendera:
- paczka mrożonych wiśni, malin, truskawek lub mieszankę owocową (Hortex am takie)
- 2-3 banany
- jabłko
- 3-4 kiwi
- lub inne owoce spod ręki
- ew. odrobina cukru (może być waniliowy)
- ew. kostki lodu
Bzzzzyt i pyszna bomba witaminowa antystresowa gotowa - palce lizać !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
salamandra dzięki wielkie za słowa wsparcia i za przeepysznyyyyyyyy przepis na bombe energetyczną....dodałam co miałam i wyszło naprawdę nieziemsko ....co do twojego przypływu energii to zazdroszczę u mnie wprost przeciwnie jestem tak wypluta że juz sama nie wiem jak sie budzę czy żyje jeszcze czy juz nie.... 😉ogólnie miewam takie napady że tryskam energia ale zazwyczaj przychodzi to pod wieczór a ranek mam zawsze tragicznie ospały...no moze u mnie ma to tak wyglądać...bo pamietam w pierwszej ciąży to tydzień przed porodem a ja jeszcze 200km trasy samochodem sama robiłam,kosiłam trawe na ogrodzie i w ogóle byłam jak rakieta a teraz jak duży ciężki słonik....ohhh ale już niebawem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi też jest ciężko, parę dni temu było wszystko dobrze, miałam jakoś dużo energii a od soboty tak mnie strasznie zamuliło, nie mam na nic sił.. niby chodzę wcześnie spać ale jak się rano budzę to jestem nie wyspana i zmęczona tak jakbym całą noc nie spała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny zaraz wiosna, już ją czuć w kościach i nawet powoli w nosie 😉))))
Będą Święta Wielkanocne, malowanie jaj a nasze małe słodziutkie kurczaczki się wyklują i akurat na najlepszy okres w roku iedy wszystko kwitnie i jest takie kolorowe i pełne nadziei 😁



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczynki 🙂 Ja już przeprowadziłam się, posprzątałam i już mam czas na przyjemności 🙂 Tyle mnie tu nie było - nie nadążam za Wami 🙂 Ja jak na razie nie mam żadnych oznak, że poród już się zbliża... bo w sumie rzadko mnie coś boli i teraz obawiam się że mała nie będzie chciała wyjść... wcześniej straszyli mnie przedwczesnym porodem a teraz sama się modlę o to żeby malutka jak najszybciej była z nami...bo wszystko już na nią czeka, a jutro zaczynam 37tydzień 🙂
Wizytę u lekarza mam w piątek więc zobaczę jak się sprawy mają i podpytam lekarza czy da się coś zrobić aby przyspieszyć pojawienie się małej bo marzy mi się poród w 38 tyg... 🙂 A są może jakieś nowe wieści od Monisi?? Jak tam obie się czują po porodzie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
hej dziewczynki 🙂 Ja już przeprowadziłam się, posprzątałam i już mam czas na przyjemności 🙂 Tyle mnie tu nie było - nie nadążam za Wami 🙂 Ja jak na razie nie mam żadnych oznak, że poród już się zbliża... bo w sumie rzadko mnie coś boli i teraz obawiam się że mała nie będzie chciała wyjść... wcześniej straszyli mnie przedwczesnym porodem a teraz sama się modlę o to żeby malutka jak najszybciej była z nami...bo wszystko już na nią czeka, a jutro zaczynam 37tydzień 🙂
Wizytę u lekarza mam w piątek więc zobaczę jak się sprawy mają i podpytam lekarza czy da się coś zrobić aby przyspieszyć pojawienie się małej bo marzy mi się poród w 38 tyg... 🙂 A są może jakieś nowe wieści od Monisi?? Jak tam obie się czują po porodzie??



u mnie ta sama sytuacja jak wcześniej sie malutkiej spieszyło tak teraz siedzi w zaparte...a co do monisi to sama tez jestem bardzo ciekawa jak tam ona ...ale może lada dzień już sama się do nas odezwie...chyba musimy czekać ...nie chciałabym do niej dzwonić lub wysyłać sms bo wiadomo po takim porodzie trzeba dać świeżej mamie odpocząć...i juz nas zaczyna być mniej tych w dupaku...no zobaczymy która następna...edi coś sie nie pojawia czyżby ona była kolejna? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nic mi nie jest 🙂

jakas dzisiaj jestem zmęczona i leżę i śpię, trochę pobolewamnie brzuch, a że nikogo nie ma mąż wróco po 20 to wolę leżeć i nie ryzykować; mam dzis dzień leniucha 🙂

Kasjalena fajnie, ze wrocilaś do nas 🙂

nie wiem czy wiecie, ale Monia w koncu miała cesarkę i wczoraj napisała, że oszalała na punkcie Juleczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Monisi dobrze, że już ma szkraba przy sobie 🙂 Mogłaby nam dać znać jak tam, i czy już w domu jest bo tak jak kiedyś mówiła to tam gdzie rodziła to nie trzymają zbyt długo w szpitalu... No i czekamy na zdjęcie małej księżniczki... Dziewczyny ciekawe która będzie następna....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...