Zauważyłam, ze od wczoraj moja mała tez jest niespokojna , pręży się i te kupy to nic konkretnego tylko kleksy ... na moim mleku ma ładne kupy a na tym modyfikowanym masakra. Kochana to hormony masz prawo płakać , najlepiej na bierząco wszystko z siebie wyrzucić niż trzymac emocje w sobie. To jest zupełnie nowa sytuacja i może Cię trochę przytłoczyć. Ja czuje się przytłoczona szczerze mówiąc. Moj mąż od poniedziałku indzie do pracy ja zostanę sama i już się martwię jak to będzie ... 😊 ja od wczoraj walczę z rozkręceniem laktacji, wiec najpierw cyc, później laktator plus felmatiker. Trzymajcie kciuki żeby się udało. Wczoraj kupiliśmy wagę , będę sama sprawdzać ile przybrała 😊
Noo ta żółtaczka niestety może wyjść w 4 dobie jak już jesteśmy w domu ale w sumie tak dziś porozmawiałam z inna położna i trochę mniej się denerwuje. 😊to prawda, ze dzieciaczka trzeba obserwować , ja dziś zrobiłam badanie krwi na bilirubine zobaczymy co tam wyjdzie , czy spadła czy nie. Dziś byłyśmy z mała z usg główki i brzuszka i jest Ok wiec się cieszę ❤️
@Klaudiuszka4 o szalony malec. To szykuj szykuj, ja też te pierwsze trzy rozmiary szykuję. Też mi jakoś ciężko 🙈
Byłam wczoraj na połówkowych i moja waży 1870g (31+5) także od zeszłego tygodnia prawie 200 gram.
@Katarzynaa też już czasem mam ochotę na poród 😆 i tak też kocham te złote przeterminowane rady😂 mi położna poleca bardziej medelę, na allegro tak od 35 zł, a widzę, że i sprzedają nieużywane nawet za 20.
@Polcia27 oo dobra wiadomość, że nie cholestaza. Ja już mam wizyty co dwa tygodnie, Tobie nadal co miesiąc wypadają? A rozkojarzenie to chyba przypadłość ciężarnych, ja już czasami aż mam siebie dość, nic nie pamiętam, jak nie zapiszę to koniec, roztargniona totalnie.
@paula22 też dziś jestem po laboratorium, widzę że minimalnie hemoglobina też za niska... Mocz na szczęście też ok. Ciasno już mają te nasze maluszki, więc mogą też już nie być takie skoczne, wczoraj aż mi jej było szkoda, taka zgnieciona, poskładana.
Faktycznie bardzo przykra sprawa, dobrze, że mogą liczyć na pomoc rodziny, ale sytuacja na pewno ciężka.
@Juka92 coś w tym jest, że im dalej w las tym bardziej chce się końca, bo ciężko, niewygodnie i chyba tak nas skonstruowała natura żebyśmy chciały i nie bały się porodu. Po mnie też ledwo co widać tak naprawdę, a że jeszcze jakieś kurtki się nosi to tak to jest, dopiero jak w czymś opiętym wyskoczę to zonk😆
Rekomendowane odpowiedzi
Użytkownicy online
Podobna zawartość
Najnowsze odpowiedzi
Przez Klaudia91d · Napisano
Przez Klaudia91d · Napisano
Przez Magdalena.B · Napisano
Nasze kluby
Majóweczki 2021
Klub otwarty · 42 klubowiczów
Czerwcóweczki 2021
Klub otwarty · 27 klubowiczów
Kwietniówki 2021
Klub otwarty · 24 klubowiczów
Marcóweczki 2021
Klub otwarty · 22 klubowiczów
Lutówki 2021
Klub otwarty · 3 klubowiczów
Lipcówki 2021
Klub otwarty · 27 klubowiczów
Sierpniówki 2021
Klub otwarty · 17 klubowiczów
Wrześnióweczki 2021
Klub otwarty · 9 klubowiczów
Październikowe mamy 2021
Klub otwarty · 4 klubowiczów
Najnowsze dyskusje
Przez Mynia98
Napisano
Przez Lilla
Napisano
Przez Angella
Napisano
Przez Aneczka81
Napisano
Przez nika31
Napisano
Przez Claudia Danuta
Napisano