Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
To się dziewczyny rozszalałyście z tymi piosenkami 🙂 Jeśli chodzi o Bednarka to rzeczywiście można sobie poprawić humor słuchając jego piosenek - tak się człowiek pozytywnie do życia nastawia 🙂
Edzia synuś przeuroczy - śliczne maleństwo 🙂 Jeszcze raz wielkie gratulacje !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej brzusie. Zaczne tak 21.01 rano od tak 5 mialam bole i zglosilam lekarzom na obchodzie wzieli mnie na badania i blo ze mam juz 3 cm rozwarcia. Niestety cos bylo nie tak ze jak ja mialam skurcz to maly nic a jak po to maly sie pchal, i by sie niestety nie urodzl sam. Ale trzymali mnie6 godz pod ktg az przyszedl lekarzi zarzadzil ze w 15 min musi byc sala i ja gotowa do cc. Szczerze nie pamietam za wiele taki szok byl. Filipek urodzil sie w 36+4 wiec zostal zabrany na intensywna. O dziwo i dzieki Bogu ze maly sam oddychal i mial te sily ale wiecie co jak tylko usłyszalam jego placz to i mnie sie plakac zachcialo. Niestety ja nie moge go karmic i dostalam tabletki na zgubienie pokarmu. ale mecze sie strasznie oklady robie z kapusty i masuje po kilkadziesiat minut dziennie. Ale juz tak nie ciagna a absolutnie przy tym leku nie wolno sciagac pokarmu. W dzien ciasny stanik na noc bandarzuje. A wracajac do mojego ukochanego synka ciezko mi bo jak holera go zostawic. ale ja nie bylam mu tam potrzebna bo i tak patrzylam na niego troszke a tam ani usiasc ani nic.I szczerze tylko wyc mi sie chcialo ze siedze patrze jaka inne chodza do dzieci biora na rece aja patrze zza szyby inkubatora 😞 mialam psychicznego dola, ale juz teraz w domu mysle inaczej maz chodzi do niego codziennie a ja dochodze do siebie. Niestety jestem bardzo slaba. Filip przytyl w ciagu pieciu dni 70g wiec dobze. 🙂 mial dzisiaj badania w strone czy ma zoltaczke. I niestety na rentgenie glowy ukazaly sie jakies torbielki ale pani doktor mowi zeone powinny sie wchlonac i nie maja one wplywu na rozwoj ani na jego zdrowie. duzo by pisac. Ale walcze z tym ze on est tam a ja w domu. Wczoraj buczalam pol nocy 😞 ale juz kolejny dzien i maly ma juz blizej niz dalej. Ogolny jego stan jest dobry a jak na takiego wczesniaka bardzo dobry. Dziekuje Bogu ze zyje. Ja jakos soie poradze bo nabawilam sie nadcisnienia i mam isc do internisty. a maly jest w dobrych rekach. Dziewczynki zycze wam zdrowych dzieciaczkow. Zdjecie malego niewiem czy monic przesylalam czy nie nie pamietam ale jak maly bedzie w domu to wysle. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki trzymajcie sie dzielnie do termonow 🙂 moj wyrwal sie jak prawdziwy Filip z konopi nie bylam na to przygotowana myslalam ze to tylko takie bole jakie ma sie w tym czasie jednak nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Biedna Malwinka 😞 nawet nie potrafię wyobrazić sobie co musiałaś przeżywać 😞 szok! Najważniejsze, że mały się trzyma i na pewno lada moment będziesz go kąpała w domku!!!! Trzymaj się twardo, dasz radę i dbaj o siebie bo musisz być silna dla niego!!! Buziaki dla Was!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej kochane 🙂
kurczę tyle do czytania może na dniach nadrobię
sorki trochę Was zaniedbałam ale jak już wcześniej wspomniałam mam teraz do poniedziałku siostrę no i nie będę ukrywać nie czuję się nie najlepiej 😞 boli kroczę do takiego stopnia że dzisiaj jak miałam do samochodu wsiąść to naprawdę graniczyło to z cudem taki ból że normalnie bezwład w nodze 😞 mały się rozpycha aż już niestety nie jest to miłe boli niemiłosiernie cały czas mam uczucie jakby mi się siusiu chciało aaaajjjj szkoda gadać 😠
no ale właśnie dzisiaj byłam na wizycie u położnej z małym ok brzuch wymacany no i mały nie taki mały 😜 jakby się okazało że jeszcze te półtorej tygodnia miała czekać to może dobić prawie do 4 kilo 🤪 szok ale położna uważa że to raczej jeszcze jakieś 3-4 dni i koniec bo ładnie już się układa w kanał no i właśnie to napieranie na memłono to to 😉 😜 😉
aha i uświadomiłam sobie że coś numeru nie mam do nikogo jakbym rodziła czy coś 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malwinka89 napisał(a):
hej brzusie. Zaczne tak 21.01 rano od tak 5 mialam bole i zglosilam lekarzom na obchodzie wzieli mnie na badania i blo ze mam juz 3 cm rozwarcia. Niestety cos bylo nie tak ze jak ja mialam skurcz to maly nic a jak po to maly sie pchal, i by sie niestety nie urodzl sam. Ale trzymali mnie6 godz pod ktg az przyszedl lekarzi zarzadzil ze w 15 min musi byc sala i ja gotowa do cc. Szczerze nie pamietam za wiele taki szok byl. Filipek urodzil sie w 36+4 wiec zostal zabrany na intensywna. O dziwo i dzieki Bogu ze maly sam oddychal i mial te sily ale wiecie co jak tylko usłyszalam jego placz to i mnie sie plakac zachcialo. Niestety ja nie moge go karmic i dostalam tabletki na zgubienie pokarmu. ale mecze sie strasznie oklady robie z kapusty i masuje po kilkadziesiat minut dziennie. Ale juz tak nie ciagna a absolutnie przy tym leku nie wolno sciagac pokarmu. W dzien ciasny stanik na noc bandarzuje. A wracajac do mojego ukochanego synka ciezko mi bo jak holera go zostawic. ale ja nie bylam mu tam potrzebna bo i tak patrzylam na niego troszke a tam ani usiasc ani nic.I szczerze tylko wyc mi sie chcialo ze siedze patrze jaka inne chodza do dzieci biora na rece aja patrze zza szyby inkubatora 😞 mialam psychicznego dola, ale juz teraz w domu mysle inaczej maz chodzi do niego codziennie a ja dochodze do siebie. Niestety jestem bardzo slaba. Filip przytyl w ciagu pieciu dni 70g wiec dobze. 🙂 mial dzisiaj badania w strone czy ma zoltaczke. I niestety na rentgenie glowy ukazaly sie jakies torbielki ale pani doktor mowi zeone powinny sie wchlonac i nie maja one wplywu na rozwoj ani na jego zdrowie. duzo by pisac. Ale walcze z tym ze on est tam a ja w domu. Wczoraj buczalam pol nocy 😞 ale juz kolejny dzien i maly ma juz blizej niz dalej. Ogolny jego stan jest dobry a jak na takiego wczesniaka bardzo dobry. Dziekuje Bogu ze zyje. Ja jakos soie poradze bo nabawilam sie nadcisnienia i mam isc do internisty. a maly jest w dobrych rekach. Dziewczynki zycze wam zdrowych dzieciaczkow. Zdjecie malego niewiem czy monic przesylalam czy nie nie pamietam ale jak maly bedzie w domu to wysle. 🙂

oj kochana trzymaj się 🙂 wiem nie jest Wam teraz lekko ale wierzę że będzie dobrze 🙂 i nawet się nie obejrzysz jak mały będzie z Wami w domku 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alwo napisał(a):
aha i uświadomiłam sobie że coś numeru nie mam do nikogo jakbym rodziła czy coś 🙃

Alvo tu masz mój numer: 500-721-947.
A co do tego wypychania, to kurcze też mi się już zaczęło. Normalnie jak mały się zapiera, tak jakby prostuje, to tak mnie zaczyna boleć krocze, że masakra. Czasem taki ból jakby mi kto wbijał igły, czy coś takiego. Trudno to określić.
Edzia - dzieciaczek śliczny. I rozczulający jest ten smoczek na pół buzi 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć brzusie 🙂 wkońcu znalazłam chwilkę czasu żeby do was napisać. u mnie wyglądało to tak... w czwartek wieczorem jakoś tak dziwnie się czułam, pobolewał mnie brzuch trochę jak na okres tylko że mocniej, czułam dziwny niepokój trochę podekscytowanie, wieczorem rozmawiałam z moim brzuszkiem że najwcześniej może wyjść w poniedziałek bo mama ma ostatnie egzaminy w niedzielę ale to było takie głupie gadanie:P, wogóle tego wieczora długo nie mogłam zasnąć telewizor wyłączyłam o 1 ale stwierdziłam że bez sensu bo i tak spać nie mogę ale zasnęłam gdzieś koło 3, tej nocy jakoś dziwnie nie biegałam do toalety, obudziłam się o 7 poszłam siku i tylko czułam i słyszałam jak coś pękło i nie chciało przestać ze mnie lecieć. Przerażona pobiegłam do Damiana powiedzieć że się zaczęło i zaczęłam płakać bo nie byłem przygotowana na to. Pomógł mi się spakować i pobiegł na rynek po potrzebne rzeczy których mi brakowało kupił mi koszule do szpitala (jak dla starej babci w rozmierzę xxxxl i takie same majtki hehehe na szczęście wybrałam coś z tego co miałam w domu:p), w szpitalu przyjęli mnie na patologie ciąży zrobili usg i ktg ale skurczy prawie nie było tylko te nie odczuwalne. W nocy przez godzinę miałam skurcze co 10 minut przez 2h a później łapał mnie co jakiś czas mocny ból brzucha który z godziny na godzinę się nasilał ale lekarze mówili ze nic się nie dzieje że taki są uroki przedporodowe po kilku godzinach chodziłam już i płakałam z bólu chcieliśmy nawet zapłacić za cesarkę tak mnie bolało ale nie chcieli się zgodzić około 15 zabrali mnie na salę przedporodową tam zaczął się jeszcze większy ból który trwał coraz dłużej i coraz krótsze były odstępy między nimi położne mało co się mną zajmowały jedyne co dobre to to że udało nam się załatwić poród rodzinny i Damian był cały czas ze mną. Ból był nieziemski myślałam że nie przeżyje przy każdym skurczu powtarzałam że już nie wytrzymam ale Damian cały czas powtarzał mi że już już niedługo i że dam radę po każdym skurczu podawał mi tylko wodę do picia. W końcu o 20 zabrali mnie już na fotel do rodzenia podłączyli mi oksytocynę żeby skurcze były dłuższe nie miałam już siły przeć ale skądś ich nabrałam i o 20:30 mały Piotruś leżał już na moim brzuszku zaczęłam płakać tyle że bez łez bo już ich nie miałam, maluszka zabrali na noc do inkubatorka żeby go ogrzać bo zmarzł po porodzie. Następnego dnia miałam już go przy sobie. Ostatnią noc w szpitalu też musiał spędzić w inkubatorze pod lampami do naświetlania bo miał żółtaczkę to było straszne siedziałam przy nim i płakałam bo żal mi było mojego maluszka, ale już na następny dzień wszystkie badania wyszły dobre i wypuścili nas do domku 🙂
eh no to się rozpisałam:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edzia GRATULUJE WSPANIAŁEGO SYNKA ! Edzia .. jak czytałam o Twoim porodzie aż mi się łezka zakręciła .... Gratuluje jeszcze raz ! Nie wiem co powiedzieć .. każda z nas teraz czeka na TEN MOMENT ... a w którym dokładnie tygodniu ciąży urodziłaś?

Malwinka - jesteś dzielną MAmusią !!! Trzymaj się mocno ! Niedługo będziesz tulić swojego MAluszka .. czekamy na foty !!!

Dziewczyny co tu dużo mówić macie to już za sobą !!! SUPER !! ale musicie czuć się już lekko jak piórka 🙂))

Alwo - hmm .. czyli generalnie 39 tc nie należy do najlżejszych .. nooo ale perspektywa 3-4 dni nastraja POZYTYWNIE !! Trzymam kciukasy !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malwinka i Edzia - wycierpiałyście się ale Wasze maleństwa są najlepszą nagrodą za te wszystkie trudne chwile. Najgorsze macie za sobą - chciałabym być już na Waszym miejscu... Pewnie bez brzusiów czujecie się jak motylki - no i macie już swoje maleństwa - wiecie że są zdrowe, jak wyglądają. To musi być super uczucie 🙂 Malwinka zanim się obejrzysz Twój
Filipek będzie z Tobą w domu - póki co dbaj o siebie i zbieraj siły dla swojego synka.
Alwo czyli u Ciebie też lada chwila się coś zacznie dziać 🙂 Powiem Ci że mnie też wszystko boli tam na dole - ale rozwarcia jeszcze nie mam.
Ja jutro jadę na ktg - zobaczymy co wyjdzie.
Uciekam spać - trzymajcie się cieplutko.
Kolorowych snów 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzunie 🙂
Edzia sliczny bobas 🙂 jejku ale fajnie masz juz za soba tez tak chce !!! 🙂 Wogle mam do ciebie jedno pytanie, jak tam twoje szwy??? Czy duzo cie rozcieli i czy mocno teraz boli ?? daj znac co i jak bo o to boje sie najbardziej. Pozatym dzielna jestes bo ja bym bez znieczulenia nie dala rady urodzic 😜 znaczy pewnie jakbym musiala to bym dala heheh ale wiecie jak jest.
Malwinko z maluszkiem napewno bedzie wysztsko w porzadku 36 tydz + kilka dni to jeszcze nie tak zle w 37 tygodniu mowi sie ze ciaza jest juz donoszona 🙂 tu w stanach dzieci rodza sie czasami w 32 tygodniu lerza w inkubatorkach i zaraz wracaja do domku. Wiadomo, ze jest ciezko zostawiac szkrabow z dala wiem jak cierpisz, ale nie poddawaj sie musisz byc silna wlasnie dla Filipka 🙂 A mozesz napisac czemu nie mozesz karmic ?? Czy to ze wzgledu na twoje cisnienie ??
Ja dzis caly dzien na wygnaniu z domu bo u mnie wanne odnawiali i malowali ale Evek uratowala mi zycie i po pracy pojechalam do niej 🙂 zrobila pyszne kanapeczki i przepyszny krupniczek 😁 to bylo poprostu wspaniale, ale juz dawno mi nikt nie zrobil kanapek hahah a wiecie ze wlasnej roboty kanapki nie smakuja tak dobrze jak tos zrobi 😉 Takze Evek dzieki buziaczki 😘
Pozatym nic sie u mnie nie dzieje, ja cos czuje ze bede miec wywolywany porod bo ani rozwarcia, ani za wielkich objawow hmmm ale jak pisalam wczesniej wole tak bo bede znac dzien i godzine wiec sie przygotuje 😁
Malamyszko ja myslalam ze ty juz urodzilas hihihih a tu widzisz, ale juz pewnie niedlugo. Dziewczyny to juz tak niedlugo jejjjj bedzie dobrze !! 🙂 3majcie sie buziaki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malwinka - trzymaj się cieplutko i pamiętaj, że już będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki by Filipek jak najszybciej dołączył do Was w domu.
Edzia- Twój Piotruś na prawdę cudny 🙂 gratuluję
Brzuszki drogie jeszcze dalej w dwupakach - pamiętajmy, że to już nie długo i nie dajmy się. U mnie też trochę pobolewa na dole, ale powiem Wam, że czuję się na tyle dobrze, że mam obawy, ze to jednak jeszcze chwilę potrwa 🙂 ale spróbuję się zebrać bo sobie wymyśliłam, że urodzę w przyszły wtorek (1 luty) ot tak więc może mi się uda 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj ja mam na 2 termin w środę i czekam jak na szpilkach czy coś sie ruszy czy będe chodzić jeszcze po terminie hmmm. Też mi młody napiera na krocze kuje to i boli jak cholerka i jakos tak inaczej dziwnie sie czuje nie źle ale dziwnie nie umie tego opisać no zobaczymy co to sie na dniach wydarzy hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ooo 😮 rozciecie - prawie zapomnialam 😮a potem czyszczenie jak nie urodze lozyska 😮 to straszne 😞

dziewczyny jak to w koncu jest - przeciez w polsce nie ma nieby czegos takiego jak cc na zyczenie?? bo juz sie pogubilam

malamyszka - nie boj sie - moj Filip tez do maluszkow nie nalezy...a ja jestem dosc waska w biodrach...no ale - musimy dac rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edzia90, moje najszczersze gratulacje!
Jak Ci fajnie, że masz to już za sobą i jesteś nareszcie MAMUSIĄ 🙂 Kiedy czytałam Twój opis czułam sie dosłownie jakbym to ja rodziła...no masakra. Aż mnie brzuch rozbolał...Zresztą pobolewa mnie od 2 nocy tak jak przed okresem...nie dość że bezsennośc to jeszcze to.

Jeszcze raz GRATULACJE dziewczyny! Ech, też już bym chciała być po... 😉
Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edziu gratulacje za wytrwałość i to bez znieczulenia!!!! Byłaś bardzo dzielna! 🙂 Tym bardziej, że spałaś tylko 4 godziny, to sił i energii mniej, ale się nie poddałaś!
Jeju jak Ci zazdroszczę, że już po wszystkim! 🙂 Jak widać poród dopadnie Nas z nienacka! :/
Ciekawe które z Nas urodzą w tym samym dniu 🙂 bo pewnie tak będzie! No i czy jeszcze któraś na styczeń się załapie 🙂?
U mnie też na razie cisza, jedynie brzuch ciągnie w dół i chodzę częściej siusiu. A dzisiaj w nocy to mała tak mi po nerwach przy spojeniu kopała, że przez nią pół nocy nie spałam. Teraz sobie zrobiła trampolinę z mojej macicy. Niech wychodzi a nie się bawi :p
Monic w Polsce to jest tak, że cesarka to ostateczność, decyzje podejmuje lekarz, my nie mamy nic do gadania. No chyba, że jakiś szpital jest przekupny.... Jeśli będzie konieczność będzie cc. Ja tam chce tego uniknąć, najbardziej się boje cc:/ Niech się dzieje wola Boża!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monic87 napisał(a):
ja tez jakos nie palam ochota by miec cc - wole naturalnie ale to juz nie do konca ode mnie zalezy...
najbardziej w dalszym ciagu to przerazaja mnie te pomoce - kleszcze i vacum 😞 zgroza 🤢


Mnie też te kleszcze, próżniociąg, no i pęknięcie bądź nacięcie krocza- chociaż tego ponoć nie czujesz.... ale co może być potem, na pewno długo się goi i długo nici z sexu 😞 :/ najważniejsze by dzieciątko było zdrowe i nie było żadnych komplikacji! Tak bardzo się o to modlę!
p.s. Moja siostra przy porodzie jak usłyszała, że chcą użyć kleszczy to powiedziała, że jak je użyją to się spotkają w sądzie i skończyło się cc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...