Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
DZiewczyny myślę, że dłużej niż tydzień nie ponosicie brzuszków 🙂 Lada chwila będziecie robić tuli tuli 🙂)))
Nanusia to prawda, ja czułam tylko przy tych pierwszych ssaniach jak się kurczy macica, ból taki jakbym @ miała....ale teraz już nie czuje. Strupki już się zagoiły na sutkach, boli tylko jak mała jest głodna i chwyci zgryzem, ale po chwili przechodzi jak dobrze już złapie 🙂
W ogóle to złapałam jakąś infekcję wirusową, byłam dzisiaj u lekarza i przepisała tantum verde i vitaminy. Mam nadzieję, że nie zarażę maleństwa....oki uciekam bo zaraz będzie położna!
Dziewczyny trzymajcie się!!! Trzymam kciuki za Wasze porody!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewczyny !!! Za 5 h bedde juz w szpitalu !!! 🤪 3majcie kciuki, zeby te wywolanie sie powiodlo i zeby wszystko bylo z nami dobrze. Dzis gdy wstalam rano zaczelam sie bac !! Motylki w brzuszku ahhhh jutro juz bede tulic mala 🙂 Wezme laptopa ze soba do szpitala takze jak czas pozwoli to bede wam pisac co i jak 🙂 buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczynki widzę temat kąpieli maluszków ja znalazłam na mojego łobuza sposób zanim włożę go do wanienki owijam go pieluszką i razem z nią wkładam do wody Piotruś jest o wiele spokojniejszy niż wcześniej jak kąpałam go bez niej.
Ostatnio cały czas pisałyście że wasze maleństwa są jak aniołki cały czas śpią budzą się tylko na jedzenie, mój Piotruś od jakiegoś tygodnia może troszkę dłużej strasznie wieczorami marudzi i to nie chwile tylko zazwyczaj od 19 do 24 zastanawiałam się czy coś się nie dzieje ale widzę że i u was marudzenie się zaczyna więc chyba to normalne. Jakie macie sposoby na marudzenie waszych bobasków??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my nie mamy z mezem zbytnio czasu zeby tak malego rozpieszczac i jak marudzi bierzemy go do siebie do lozka gadamy do niego i kladziemy troszke na brzuszku zeby glowke pocwiczyl i lezymy z nim, wkoncu jak mu sie znudzi to idzie spac ale ostatnio ma tak ze potrafi nie spac do karmienia i pozniej jeszcze cos go ponosi ale trudno heh cierp cialo cos chcialo 🙂 moja mama wczoraj stwierdzil ze wezmie go do siebie do spania a nam da sie wyspac ale my hurem ze nie. Maly spi z nami. 🙂 wiecie co maly ypija zauwazylam coraz wiecej jest mi z tego powodu strasznie milo. je teraz jak prawdziwe niemowle. A balam sie ze nie dojada jak urodzone o czasie dzieci, widac musial dojrzc, wkoncu dopiero wczoraj powinien sie urodzic. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć 😘
Nie zdałam 😞 Jestem zła na siebie i smutno mi bo egzaminator się trafił życzliwy, a ja tak naburaczyłam, że nie mógł przymknąć oczu na to (miałam jechać na wzniesienie na placu manewrowym i nie zauważyłam, że mam wsteczny bieg wrzucony i w słupek wjechałam... 🤢). Także dwa podejścia za mną i nie udało się nawet z placu na miasto wyjechać... Na szczęście teraz czeka mnie ważniejsze zadanie niż egzamin na prawko i na nim muszę się skupić. A jak ochłonę po porodzie to na wiosnę znów spróbuję i wtedy na pewno zdam 🙂

Nanusia Gabb i Małamyszko trzymam za Was wszystkie kciuki 😘

PS. Niby dzieci przed porodem spokojniejsze a moja Córa szaleje jak szalała, albo może i jeszcze mocniej 😜 Czyżby nie zamierzała w ciągu najbliższych dni wyjść (na co po cichu liczę - jestem po egzaminie więc już mogę rodzić, nawet jutro 😁)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiula szkoda, ze się nie udało 😞(( w stresie już tak jest niestety i potem człowiek zły na siebie jest, też nie raz tak mialam przy egzaminach! Przyjdzie wiosna, będziesz miała silniejsze nerwy to na pewno juz się udA!!!

CO DO KĄPIELi to nasza Blanka woli cieplejszą wodę, jak jest za niska temp to płacze, ale jak odrobinę cieplejsza to już jest ok 🙂 tylko szybko trzeba się uwijać bo woda szybko się chłodzi!
Na razie dzielnie mąż kąpie póki ma wolne, później będę sama sobie radziła, ale ja juz opanowałam podnoszenie małej 🙂
Jesli chodzi o uciszanie to na moją kochaną Blanke działa przytulenie mocno do siebie i śpiewanie kołysanki. Puszczam jej też serie piosenek dla dzieci, jak fasolki, które puszczałam jej w brzuszku, słucha z uwagą i zaciekawieniem 🙂 Także jeśli macie jakąś ulbioną piosenkę, której często w ciąży słuchałyście to wypróbujcie!! Efekt murowany 🙂))

Nanuśka dasz radę!!!!!! Tyle już czekasz że pojdzie gładko!!!!

A jeszcze jedno, Asiula moja Blanka wcale nie była mniej aktywna przed porodem, nawet bardziej się ruszała, także myślę, że to mit 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To uspokoiłaś mnie Joanna z tą aktywnością maluszka, bo to znaczy, że jest szansa że się nic nie odwlecze 🙂 A egzamin... tak jak napisałaś, na wiosnę pójdzie mi znakomicie 😁 Tylko kasy szkoda na te kolejne podejścia...

A nie kąpiecie Blanki tak, że najpierw na przewijaku wacikami i myjką a w wanience tylko opłukujecie ją (tak nas w szkole rodzenia uczyli), czy już ten etap macie za sobą?

Jeszcze na tych warsztatach chustowych dowiedzieliśmy się z mężem, że ponoć nie powinno się do pionu tak z plecków podnosić, tylko najpierw delikatnie na boczek przekręcić i tak jest bezpieczniej (nie wiem czy jasno to napisałam). Ponoć takie podnoszenie z poziomu stresuje dzidzię i powoduje że mięśnie są niepotrzebnie nadwyrężane.

PS. Od wczoraj z mężem mobilizujemy naszą Córcię do startu 😜 Bardzo przyjemne, jak dla mnie, to mobilizowanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
CZEŚĆ KOCHANE. PO BAAARDZO DŁUGIEJ NIE OBECNOŚCI WRÓCIŁAM. OJ WYLEŻAŁAM SIE W SZPITALU ORAWIE 2 TYGODNIE I JUŻ DEPRESJI DOSTAŁAM ALE TERAZ JUŻ W DOMKU Z DOMINICZKIEM I TYLKO TO SIE LICZY 🙂 JAK ODPOCZNE I DOJDE TROSZKE DO SIEBIE TO POSTARAM SIE NAPISAĆ CO NIE CO O ILE BĘDZIECIE WOGÓLE CIEKAWE 😉 BUZIAKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewcia, oczywiście, że jesteśmy ciekawe. Szczególnie te przed porodem 😉
Ja w piątek idę na wywołanie, ale jutro mam w domu wypić olej rycynowy, podobno pomaga, więc może obejdzie się bez zastrzyków i kroplówki.
Wczoraj położna mnie oglądała. Szyjka już gotowa do porodu, króciutka, miękka, tylko skurczów brakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamuśki i jeszcze czekające przyszłe mamuśki 🙂
z grubsza nadrobione nie wiem ile zdołam napisać bo coś moja głodzilla się wierci więc pewnie zaraz na cycu będzie wisiał jak broszka 🙂
GRATULUJE KOLEJNYM MAMUSIĄ I TYM CZEKAJĄCYM CHCIAŁAM POWIEDZIEĆ CIERPLIWOŚCI TO NIEUNIKNIONE I NA PEWNO SIĘ W KOŃCU DOCZEKACIE 🙂
o i po pisaniu póżniej zajrzę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane ja rodziłam od piątku godziny 20 do soboty godziny 15.24:/ to było straszne. Bóle miałam a rozwarcia tylko na 2cm 😞 dostałam kroplówke, troszkę się polepszyło ale potem znów staneło w miejscu na 4 cm z bólami kilkanaście godzin...myslałam że umre, rano dostałam zastrzyk kolejną kroplówke no i zaczeło sie na dobre, rozwarcie pełne wszystko na dobrej drodze męczyłam sie jeszcze kilka godzin ale główka nie chciała zniżać sie na dół, przyszły bóle parte nie mogłam już wytrzymać ale zabronili mi przeć... rozrywało mnie od środka już nie wiedziałam co ja mam ze sobą zrobić, krwawiłam wody leciały a główka dalej nic, potem małemu puls troszke spadł dostałam tlen i dalej nic, w końcu o 15 zlecieli sie lekarze i na szybko mnie zabrali na blok operacyjny, nie mogli mi podać znieczulenia bo bóle miałam tak silne że nie dałam rady sie nie ruszać w końcu sie udało .... rozcieli i wyciągli w końcu moje maleństwo!!! okazało sie że zdrowy i nic mu nie jest dostał 10 punktów i wszystko jest ok 🙂 🙂 🙂 przeżyłam straszne męczarnie żadnej tego nie życze i nigdy tego nie zapomne ale najważniejsze że szczesliwie sie zakończyło. teraz dochodze do siebie , rana ciągnie ale da sie przezyć ... musze sobie jeszcze robić zastrzyki w brzuch bleee ... i okazało sie że poprostu jestem za wąska i nie moge rodzić naturalnie bo dziecko nie ma jak sie wydostać, Dominik właśnie sie zablokował i nic z tego...w dokumętach mam wpisane że już nie mam podejmować prób porodu naturalnego tylko odrazu cesarskie cięcie...

A najgorsze to to że zanim urodziłam to tydzień leżałam w szpitalu i nie wiele ze mną działali tylko kazali czekać i czekać miałam już załamke myślałam że ja nigdy sie nie doczekam że już nie urodze to było straszne płakałam i kompletnie zaczełam sie załamywać ... dziekuję bogu że już po wszystkim i teraz już będzie dobrze 🙂

Dominiś grzeczny je i spi je i śpi i jest przekochaniutki 🙂 🙂 🙂
to chyba na tyle ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To widzę Ewcia, że Ty tak jak ja miałaś 2w1. Przeszłaś cała akcje skurczową aż do parcia a potem na blok i cesarka. Ja też byłam dosłownie wypruta z wszelkich sił. Ale na szczęście obie mamy to za sobą i możemy teraz cieszyć się naszymi maluszkami 🙂 Co do kolejnej ciąży, gdyby taka była też już u mnie poród tylko przez cc.
Szkoda tylko, że lekarze tak długo cię trzymali w szpitalu i nic to nie pomogło tylko jeszcze tyle Cię wymęczyli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJE
Jak ja Wam zazdroszczę 🙂 Koczuję już od niedzieli u mamy czyli w pobliżu szpitali i narazie nic. Mała się rozpycha, ale na świat jej się nie spieszy. Mąż nie może się już doczekać kiedy nas zabierze do domu i kiszka 😜 Wizja porodu po tym jak czytałam o Waszych doświadczeniach mnie nieźle przeraża, ale chyba wolałabym mieć to już za sobą niż tak czekać...
Jeszcze raz moje gratulacje i buziaki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiula nas uczyli, że odrazu do wanienki dzieciaczka wkładamy i kąpiemy. Pierwszy raz słyszę, żeby przed kąpielą wacikami obmywać.... no ale wiadomo, ile szkól tyle rad 🙂
Co do podnoszenia to też nic nam nie mówili, ja podnoszę Blankę odrazu za głowkę w poziomie i nie wygląda na niezadowoloną. Może coś w tym jest, że się mięśnie nadwyrężają....

Ewcia kochana biedactwo się namęczyłaś 😞 tyle czasu w szpitalu i jeszcze tak ciężki poród 😞 mam nadzieję, ze szybko zapomnisz o bólu i będziesz wspominać ten dzień, dzień narodzin synka, jako najszczęśliwszy w życiu!! Ja tak właśnie już swój poród wspominam, pomimo bólu i męczarni, było to cudowne przeżycie! 🙂 Najważniejsze jest zdrowie naszych dzieci, a my jakoś sobie poradzimy z bólem poporodowym 🙂 😉 :*

NANUSIA BĄDŹ DZIELNA!!!! Może w końcu ty będziesz miała lekki poród, bo jak na razie to każda miała jakieś komplikacje :/

Diunka doczekasz się swojego maleństwa, poród przyjdzie z nienacka jak burza 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokładnie Joanna, ile szkół tyle metod 🙂 Ta moja metoda to takie jakby namydlanie dzidzi na przewijaku i umycie strategicznych miejsc przegotowaną wodą z kosmetykiem (oczka, buźka, główka, paszki, krocze) a w wanience już tylko opłukanie 🙂 I koniec 😜 Ale to tylko przez ten pierwszy, noworodkowy okres tak radzili kąpać.

Nanusia, może już po wszystkim jesteś 🙂 Czekam na sygnał i nadal trzymam kciuki.

Ewcia podziwiam i gratuluję, że znalazłaś siły i dałaś radę w tym szpitalu. A teraz to już możesz cieszyć się ładnie śpiącym i jedzącym Dominiczkiem 😁

Ja staram się nie dać zwariować, ale zbliżający się termin swoje w głowie i sercu robi 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, jutro idę do szpitala na wywołanie, chyba, że dziś mnie ruszy olej rycynowy - położna kazała wypić 3 łyżki z sokiem.
Normalnie zaczęła mi się ostra panika. Od rana płaczę Mężowi, że ja nie chcę, że się boję. A On się śmieje, że jak zawsze panikuję, nawet przed dentystą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej kochane u mnie okazalo sie ze ma maly ma kolki. 😞 juz nie moge patrzec jak cierpi lekarz ma dzisaij przyjechac do niego jak cos bede o ropelki walczc bo koperek nic nie daje a parze mu zaden hipp tylko kupiony w aptece ale i tak krzyczy jakby go ktos ze skory obdzieral. martwie sie o niego 😞 ale juz z czech siostra ma mi przyslac sab simplex na kolki. moze pomoze,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulA84 napisał(a):
Dokładnie Joanna, ile szkół tyle metod 🙂 Ta moja metoda to takie jakby namydlanie dzidzi na przewijaku i umycie strategicznych miejsc przegotowaną wodą z kosmetykiem (oczka, buźka, główka, paszki, krocze) a w wanience już tylko opłukanie 🙂 I koniec 😜 Ale to tylko przez ten pierwszy, noworodkowy okres tak radzili kąpać.

Nanusia, może już po wszystkim jesteś 🙂 Czekam na sygnał i nadal trzymam kciuki.


Dokładnie co osoba to inna szkoła kapania. Ale mnie położna też uczyła, że najpierw obmyć wacikami z przegotowaną wodą buźkę, uszka, potem solą fizjologiczna oczka, dziąsełka i języczek. Potem zwilżyć ręce i namydlić maluszka i umyć na przewijaku a potem do wanienki do spłukania i umycia główki. I tak mam robić na początku a potem jak podrosnie to od razu do wanienki. Aha i w końcu trzy dni temu Pawełek zrobił mamusi niespodziankę i zgubił tą okropną pępowinkę i ma teraz taki śliczniutki pępulek

😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...