Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny! Ja w końcu w domu... dzisiaj mnie wypisali, jeszcze jestem obolała, ale nie jest źle...mam trochę do nadrobienia (27 stron) ale jakoś dam radę jak znajdę chwilkę 🙂 Jak na razie muszę rozpakować torby ze szpitala i poukładać trochę ciuszki 🙂
Mam straszny problem z karmieniem, brodawki ma tak obolałe, że przy karmieniu normalnie ledwo wytrzymuje... Na brak mleka nie narzekam, wręcz przeciwnie mam go za dużo i Nikolcia zjada tylko częśc z jednej piersi.. staram się nie odciągać, bo raz w szpitalu to zrobiłam i ściągnęłam 140 ml z obydwu piersi, a jedna była częściowo opróżniona... Więc położna powiedziała, żebym tylko masowała pod prysznicem piersi i nie ściągać bo będzie więcej... Mała zaczęła przybierać na wadze je co 3 godziny i przez godzinę... tak więc większość czasu przy karmieniu spędzam... Z opieki w szpitalu jestem mega zadowolona... położne były na każde wezwanie, na początku Mała nie chciała chwytać to spędziły przy mnie dużo czasu...Powiem, że miałam kryzys, bo miałam mleko, a niuńka nie potrafiła zjeść i strasznie się denerwowała, więc po prostu w jednej chwili się rozpłakałam i miałam już dość patrzenia jak się męczy... Ale jedna z położnych bardzo mi pomogła, w końcu dali mi kapturki i z dnia na dzień jest coraz lepiej... A jedna jak zobaczyła moje brodawki to specjalnie poszła do samochodu po krem dla mnie 🙂 Jedzenie nawet mi smakowało, tylko wyspać ni cholere się nie mogłam...
Później może napiszę coś o porodzie A tak w ogóle to niektóre z Was miały rację, że tak nagle może się zacząć.. hehe, a wody to mi przebijali jak już miałam 9 cm rozwarcia..
Dobra to ja lecę, coś porobię, póki moja Pchełka jeszcze smacznie drzemie :P
A tatuś to jest w niej zakochany... ciągle przy niej jest, zagląda pilnuje.. normalnie nie spodziewałam się tego po nim... 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuska twój Maluszek je wystarczająco dużo mi małą na początku w szpitalu sztucznym karmili i ok.30-40ml zjadała co 3-4h ja też nie miałam na początku dużo pokarmu ale to nie jest ważne ważne jest samo dostawianie do cycka pobudzi to laktację szybko Poza tym niedługo dopadnie Cię nawał jeszcze 1dzień ja od nawału małą już karmię tylko piersią
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobra dojrzałam do opisu porodu ;-)
To było tak: w poniedziałek miałam skierowanie do szpitala, bo byłam po terminie. Rano wstałam wściekła, że nic mi nie jest i nie wiem po co mam tam jechać, ale pojehałam. Zrobili mi KTG zero skurczy, potem czekałam na lekarza na badanie. W końcu przyszedł i zaczął mnie badać. Pyta mnie kiedy chcę rodzic, a Ja mu na to że dziś ;-) A on do mnie to dobrze bo wody Pani odeszły i nagle poczułam jakbym się zesikała To było o 11.30 ;-). Od razu wysłali mnie na porodówkę. Dotarliśmy z mężem na to piętro i się okazało, że wszystkie zajęte i spędziliśmy pół godziny na korytarzu. Jak się doczekałam swojej sali to się położyłam na łóżku, zero skurczy pełen relaks, uśmiechy, żarty, było ok. W końcu postanowili mi dać Oxytocynę około 16 zaczęły się mocne skurcze i już mi nie było tak do śmiechu. Po jakimś czasie postanowiłam iść pod prysznic i polewałam krzyż ciepłą wodą to trochę mi pomogło i nagle co...... brak prądu ;-) Zrobiło się ciemno i szybko wracaliśmy na porodówkę, tam lampy awaryjne się włączyły, sprzęt nie działał i studentka ręcznie robiła mi KTG, masakra. po kilkunastu minutach prąd wrócił, a skurcze zaczęły być coraz mocniejsze. Zeszłam na piłkę to też troszkę mi pomagało. Ale jak skurcze były co minutę to się położyłam i się męczyłam. W końcu przyszła położna zbadała mnie i rozwarcie były na dwa palce, dalej czekałam i się męczyłam. Potem to nie wiem kiedy jak, ale położna jakoś mi grzebała i kilka partych i wyskoczył Pawełek. Wszyscy nie mogli się nadziwić ile On waży ;-) To by było na tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 aż miło czytać o Waszych Aniołkach. To tak, jakbym po trosze uczestniczyła w odrobinie Waszej ciążowej rzeczywistości a teraz już macie swoje Maleństwa przy sobie.
Aż łezka mi się kręci, kiedy to wszystko odczytuję, ufam, że i ja w końcu utulę mojego Synka...."dopiero" 4 dni po terminie.


Piękne te Wasze cuda: Samantka, Tuśka dobrze, ze już jesteście. Pati -ale akcja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dg3003 dzięki za podpowiedź - mi już teraz takie trzy wystają malutkie a czasem się chowają, kupie tą maść koniecznie, jak byś mogła przeczytaj tylko czy można ja stosować w ciąży?

Monisia święta trójca jest rozbrajająca - ciekawe kto kogo wykończył, śpią jak susły 🙂)))

Pati gratulacje 🙂 W sumie to ładnych pare godzin - dzielne jesteście dziewczyny a ja sie zaczynam coraz bardziej cykać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 świetny opis szczególnie końcówka - mojemu mężowi najbardziej się podobała 🙂 Czyli było ciężko ale nie traumatycznie - tez bym chciała taki poród.

eMKa mi mama czasem zrobi cos do jedzenia i podrzuci do zamrażalki, ale ogólnie to wszystko sama, nie wiem jak będzie po porodzie, jak na razie mogliśmy liczyć raczej ze wszystkim tylko na siebie w zakresie zaopatrzenia się we wszystkie rzeczy dla Aleksa, gotowania gdy byłam w zagrożonej ciąży, sprzątania, zakupów itp Czym bliżej porodu tym obie Mamy sie coraz bardziej dopytują, a co bedzie po porodzie nie wiem. Mąż stara się pomagać we wszystkim ale ma dużo pracy i widujemy się tylko w nocy praktycznie, ja staram sie to rozumieć - pieniążki też sa w końcu ważne a Maciek chciałby nam zapewnić wszystko jak najlepsze i żeby nic nam nie zabrakło. Ale na wszystko brakuje mu czasu a ja całe dnie siedzę w domu sama i tak tez będzie po porodzie pewnie... choć obiecał mi że pierwszy tydzień będzie w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, czy któraś z was ma problemy z brodawkami i bolesność piersi? Jak sobie z tym radzicie?? Ja się panicznie boję zastoju pokarmu... ciągle jakieś guzy mi się robią i mam piersi obrzmiałe i nie wiem co mam robić...:/ A i czy możecie już normalnie siadać???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
samantka ja mam bardzo bollace sutki. az mi sie strupki porobily male. po kazdym karmieniu wyciskam troche mleka i je rozsmarowywuje, jak zaschnie to smaruje mascia bevita. dzis polozma polecila mi inn Purelan. ta pierwsza troche mi pomaga, ale bol jeszcze jest. siadac tez nie moge... i tak jak tuska mam bolesne zgrubienia wokol szwow 😞
a co do pomocy to pytam, bo moja mama dopytuje wciaz o obiady, ze moze mi robic... tylko, ze m sie nie zgodzil... i jest mi przykro...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantka mnie bardzo bolaly piersi jakos 4/5 doba po porodzie i utrzymywalo sie to przez kolejne 4 dni. Brodawki smarowalam kremem, robilam cieple oklady i sciagalam laktatorem do uczucia ulgi.
Potem sie wszystko unormowalo i w ogole nie uzywam laktatora.
Poza tym zauwazylam dzisiaj, ze stanik zrobil sie na mnie za duzy. Wydaje mi sie, ze konczy mi sie pokarm. Jutro ide do pediatry to zobaczymy co sie dzieje..ale Maja czesto ostatnio placze, wrecz krzyczy i chyba sie nie najada..Bardzo malo spi, caly czas sie budzi.Bardzo chce karmic piersia a jednoczesnie nie chce,zeby sie meczyla.Przed chwila nakarmilam ja sztucznym mlekiem i zobaczymy co bedzie.
Emka mi mama pomaga, robi zakupy i gotuje obiadki. Czasem zajmie sie mala i moge sie polozyc na chwile. W kwietniu przylatuje moj tato, wiec bedzie jeszcze lepiej..Planujemy zostawic mala z rodzicami i wybrac sie z mezem gdzies na randke 🙂 Bardzo mi tego brakuje.

Ciesze sie, ze juz znowu wszystkie w komplecie jestesmy na forum 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamuśki 🙂
Jejka ile już maleństw na świat zawitało! Gratulujemy dziewczyny! No i jak pierwsze dni w domu? Nie bałyście się pierwszej nocy? Ja to non stop panikowałam. Gdyby nie mój mąż pewnie już z 10 razy dzwoniłabym do szpitala 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny wklejam notatki ze szkoły rodzenia, prowadzonej przez Joanne Wilk, nagrywałam połóżną z żelaznej a potem sobie wszystko co ważniejsze w skrocie spisalam, może Wam sie przyda 🙂

21. Karmienie – nie karmimy w rożkach czy kocykach bo uśnie, ma być rozebrany i aktywny, rożek tylko do spania, ręce na zewnątrz, bezwzględnie tylko piersią min przez 6 m-cy bez dokarmiania, pozycja – dziecko na boku, brzuch do brzucha, brodawka i duża część otoczki do buzi, brodawka dotyka podniebienia miękkiego i twardego, jeśli prawidłowo to czuć mrowienie łaskotanie ale nie ból i dziecko nie wydaje dźwięków, słychać tylko połykanie, pracuje ucho a dziecko całe się rozluźnia, jeśli będzie prawidlowo ssało i nie łykało powietrza to nie ma kolki, jedno karmienie obie piersi min 20 min jedna i 10 druga, jeśli chce dłużej to dać, zmieniać pozycję dziecka (rano, w południe, wieczorem) bo mleko jest wygarnianie zawsze tylko z tej części gdzie dolna żuchwa dziecka, pokarm nie gromadzi się tylko w górnej części piersi, Oszczędzać biust - wietrzyć, natłuszczać mlekiem lub maścią z lanoliny purela medela szczególnie po porodzie, jeśli nadmiar mleka najlepiej wcisnąć dziecku, ew. opróżnić ręcznie, laktatorem, lub zatrudnić tatę 🙂, zimne okłady z pieluch tetrowych z zamrażalki lub skuteczniejsze z kapusty ( ale nie dotykać nią brodawki i otoczki) – biała, kilka liści, obić żeby puściły soki, do zamrażalki guzek – zaczerwieniony, nieprzyjemny w dotyku, bolesny, nie wolno uciskać, może pękać, ryzyko stanu zapalnego, ciepłe okłady, prysznic lub ciepła pielucha, następnie przystawiamy dziecko tak żeby w tym miejscu była broda, jeśli wystąpi temperatura i nie przejdzie po dobie to do lekarza; ważne ćwiczyć mięśnie przy biuście; Czy się najada – tak jeśli, wzrost wagi, je co 2-3 godz., dobrze śpi, moczy 6-8 pieluch na dobę, mocz jasny i prawie bezwonny (jeśli ciemny, bursztynowy i mocno pachnący – zagęszczony, dziecko za mało zjadło odwadnia się), kupa: 2-5 x na dobę lub 1 na kilka dni tez OK, może być przed po i w trakcie karmienia, ważne żaby była papkowana w konsystencji musztardy, jajecznicy (jeśli gęsta zbita to należy częściej wybudzać i przystawiać); Dieta – (ma być z głową, ograniczać ale nie eliminować) przez pierwsze 2-3 m-ce lekkostrawna, w pierwszych tygodniach bez rzeczy wzdymających, ciężkostrawnych, smażonych, może uczulać lub powodować zaparcia czekolada, kakao, owoce cytrusowe, truskawki itp., orzeszki ziemne, sól, ostre przyprawy, mleko (nabiał jeść tylko przetworzony, serki, jogurty, maślanki), po jajach kurzych może mieć wymioty, wówczas wprowadzić przepiórcze; herbata czarna, kawa, surowe mięso; pić 2-3 l wody, soki: aronia, jabłkowy, cz. porzeczka, jemy owoce: jabłka, banany; powoli wprowadzamy nowe rzeczy, jeśli po m-cu się nic nie dzieje (kolka, zielona kupa) to OK., wprowadzamy rano i sprawdzamy czy nie będzie uczulenia;
22. Karmienie z butelki – po 5-6 m-cach karmienia piersią dziecko mimo że dostanie butelkę, nie odzwyczai się od piersi; mleko może stać 12 h, w lodówce 48 h, zamrażalce do 6 m-cy, koniecznie opisywać, data i godzina, rozmrażać tylko w ciepłej wodzie (nie na gazie czy mikrofali)
23. Połóg – pierwsze 5-6 dni odchody poporodowe obfite, po długim leżeniu duże skrzepy, używamy BellaMama, zmieniać co 3h, wietrzyć, majtki zakładamy tylko do chodzenia bawełniane lub z siateczki, można położyć sobie podkład z ceratką na łóżko; ew. okłady z sody jeśli duże opuchnięcie, nie drapać supełków, można je zdjęć w przychodni po 6 dobie jeśli same nie odpadły; mogą być zasinienia w obrębie rany krocza, smarujemy maścią z heparyną Lioton 1000; tantum Rossa podmywamy zewnętrznie po sikaniu, myjemy wodą z mydłem lub płynem do higieny; oddawanie moczu i wypróżnianie może być piekące, pierwszy mocz najlepiej oddać podczas kąpieli, dieta lekkostrawna i dużo pić wody, pierwsze 6 tyg nie korzystać z wanny, nie współżyć dopóki lekarz nie zezwoli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salamandra nie mam niestety opakowania spytaj się w aptece farmaceuty ale wydajd mi się że tak.
Jeśli chodzi o pomoc to mój M. jest rewelacyjny pod tym względem przewija małą, częsciej niż ja, robi różne zabiegi typu nawilżanie noska, robi statystyki z jedzeniem itp. Nawet sobie specjalne tabelki w Excelu zrobił żeby wszystko mieć przejrzyscie Jest cudowny po prostu.. Wziął 2tyg. opieki nad żoną więc pomaga we wszystkim
NO i ciągle dba o to bym coś zjadła, choc muszę przyznac że głód chwyta mnie non stop pewnie to przez to karmienie, jem więcej niż w ciąży
A obiadki od czasu do czasu podrzuca tesciowa, w sumie to nyslałam że poproszę o pomoc mamę ale wolimy być tylko we trójkę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, jutro przychodzi do mnie położna, co ona będzie robiła? Ja już siadam od dwóch dni po porodzie, ale tak ostrożnie. od wczoraj nie mam szwów i lepiej jest, choć dziś troszkę mnie pobolewa. Nam pomaga teściowa czasami obiad zrobi lub poprasuje, dziś cały dzień była moja mam to sobie odpoczęłam, bo i małym się zajęła i obiad zrobiła i posprzątała, super było, tylko w czwartek jedzie na 3 tygodnie do sanatorium i pomoc się skończy ;-( Kupiłam sobie wczoraj elektryczny laktator, ale jestem zadowolona ;-) teraz to chwilę mi zajmuje ściąganie mleka ;-) tym ręcznym to myślałam że się zamacham. Właśnie mam do sprzedania laktator Medeli ręczny z taką pompką wysuwaną, używałam go 4 dni jest nowy kupiony w szpitalu, jakbyście słyszały, że ktoś chce kupić to dajcie znać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widze postepy u nas na forum 🙂Nie bylo mnie kilka godzin i 4 stronki do nadrobienia.Emka u nas jest tesciowa do niedzieli.Mialam przyjechac mi do pomocy,ale ja juz tak mam,ze i tak wszystko sama musze robic 😉Jedyne co,to narazie ja wrabiam w prasowanie ciuszkow.Na bol sutkow polozna kazala mi mlekiem je smarowac i zostawic to do wyschniecia.No i wietrzyc je jak najwiecej.Niusia nie wiem jak w Polsce,ale tu polozna jak przyszla,to zwazyla mala,sprawdzila jej pepek,obejrzala moje szwy,wypytywala o karmienie itd.No i jak masz jakies pytania i watpliwosci,to ona ci je pewnie rozwiaze.A i jeszcze 5 dnia pobrala malutkiej krew i mi szwy zdjela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia u mnie jak byla polozna to wypelnila te wszystkie dokumenty dotyczace zapisu dziecka do przychodzni, poogladala mala...Przede wszystkim odbylo sie to na zasadzie rozmowy, ja mialam duzo pytan, na ktore ona odpowiedziala itd. Teraz dzwoni raz na tydzien, zeby zapytac czy wszystko ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ojej jak fajnie wreszcie przewaga rozmów o maluszkach 🤪
Witam 🙂
Emka u mnie jest tak że codziennie przyjeżdżają moi rodzice.Mama sporo mi pomaga bo ugotuje i posprząta i z chęcią zajmuje się małym ale zakupy robi mój mąż i nie narzekam bo małym też się zajmuje...Od tygodnia już czuję się lepiej więc już sprzątam i gotuję ale jeszcze mnie trochę wyręczają 🙂Pozatym jakoś(pisałam już o tym z"Mają"-Martą)ciężko mi się zorganizować z czasem i dziś jak nie było rodziców to nic nie robiłam poza jedzeniem bo mój maluszek cały dzień był ruchliwy 🙃
Martwię się bo mój mąż może wyjechać na początku kwietnia na dwa miesiące i każdy mi mówi że szybko zleci ale mi zbiera się na porządny płacz jak tylko o tym pomyślę 😞
Ciekawe jak wtedy dam sobie radę 😞...ale nie chcę teraz o tym myśleć 😞
Niunia u mnie tak samo jak u Marty położna sporo pozapisywała powyjaśniała...obejrzała małego.
Samantka i Tuśka piękne te wasze maleństwa 🙂Ciocia brzuszkowa klaska 😘
Samantka jednak zdjęłam te muszle które Ci doradzałam 😠Niby dobre rozwiązanie ale denerwowało mnie bo jak już się tam zbierało mleko to nagle mi się wylewało i byłam cała mokra 😠A po kilku dniach noszenia dostałam uczulenia bo to jednak skóra nie oddycha 😠
Polecam wkładki laktacyjne firmy lansinoh...-dla mnie rewelacja bo są super chłonne...a u mnie znów mniej mleka 🤢
Trzymajcie się 😘Ja uciekam...jeszcze coś pooglądam w tv i spać...żeby za chwilę znów wstawać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuśka może to zgrubienie jest bo tak jesteś zszyta...jak mi położna zdejmowała szwy to powiedziała że tak więcej tej skóry mi lekarz złapał więc może to o to chodzi...
Ale ja sobie tak dokładnie nie oglądam bo się boję 🤢
Mam pytanie do mamuś których dzieci są w tygodniu mojego synka bądz starsze...
Była u nas wczoraj położna i kazała układać maluszka na brzuszku.Dziś go kładliśmy dwa razy.Boję się bo on powinien tak mówiła położna na parę sekund podnosić główkę i ją kłaść wtedy pilnować by miał ją boczkiem ale Oluś wcale nie chce tej główki położyć...strasznie ją wysoko podnosi aż mnie to zaskoczyło...jak wasze dzieci się zachowują i czy to jeszcze nie zawcześnie bo to mnie też zaskakuje 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaglądałam dziś a tu takie cudne smerfiki wróciły - Samantka - śliczna dziewuszka, no i Tuśka - może zgaga była jednak na włoski 😉 super chłopanio. Chciałam jeszcze - z doświadczenia poprzedniej ciąży troszkę uspokoić mamusie (zresztą dziewczyny, które mają maleństwa już kilka dni też świetnie pomagają - nie ma to jak doświadczenie), mój Michaś też na początku bardzo dużo spał i byłam przerażona, że śpi i nie budzi się na jedzenie - ale naprawdę dzieciaczek musi odpocząć po porodzie, to po 1wsze, a po drugie - różne są noworodki - jak i my jesteśmy różne, Emki maluszek często się budzi a Tuski rzadziej - ale to wszystko jest w normie, położne mówią co ile godzin jeść powinny, i może na początku trzeba je troszkę pobudzić, ale to tylko na początku, później - unormuje się i same kiedy zechcą będą jadły.
Szwy - też pamiętam zgrubienia, te miejsca są po prostu jeszcze opuchnięte - jak każda rana, ciało potrzebuje trochę czasu żeby się wygoić.
A co do karmienia - mnie się udało z Michasiem karmić piersią (choć początki były trudne - jak u Was) i nie podawałam mleka modyf., ale wiem też że mama na pewno będzie wiedziała, że dziecko jest głodne - i wtedy jak trzeba, to trzeba podać inne - zresztą dziewczyny już o tym mówiły. Tak czy tak karmione i TAAAAK kochane - na pewno będą rosły jak na drożdżach 🙂
Niunia - ta historia z brakiem prądu - jak z filmu 🙂 🙂 🙂
Jeżeli ktoś Wam może pomóc - nie odmawiajcie, troszkę więcej czasu dla Was to szybszy powrót do formy i nie będzie poczucia, że się nie wyrabiacie, nie dajecie rady a na dodatek jesteście wykończone - przecież maleństwa wymagają stałej uwagi.
To tyle, rozpisałam się, że hej....
Mam nadzieję, że sama o tych radach nie zapomnę, bo wiadomo - każda ciąża inna, każde dzieciątko inne 🙂
Buziaki dla wszystkich wspaniałych i ciepłych mam i wkrótce-mam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze dziewczyny nie wiem co robic. Antos po dlugich przebojach zasnal o 24 i juz o 1 sie obudzil. Teraz jest 2.20 a on dalej nie spi. Wciaz przy cycu. Jak tylko puszcza to klade go by sobie spal, wtedy on sie budzi i dalej chce cyca. Nie wiem czy on je czy tylko ssie. Smoczka wypluwa. W dzien za to trzy godziny bez problemu przesypia. Ehhh.... I tak siedze z synkiem uwieszonym u piersi i iphonem w reku, bo inaczej bym zasnela...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...