Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

no ja miałam i w sumie znów mam bebiko, bo myśleliśmy, że małemu szkodzi i kupiliśmy właśnie nan h.a. i mały nie umiał kupy zrobić i ja myślałam, że to ja coś zjadłam i zaszkodziło małemu aż pojechałam do rodziców i tam napiłam się wina, więc nie karmiłam piersią tylko sztucznym właśnie tym nan h.a. i okazało się, że to po nim mały nie umie zrobić kupki, a nie przez to, że ja coś zjadłam.. w ogóle zauważyłam, że powoli mi pokarm zanika, bo jak wcześniej z obydwóch cyców ściągnęłam ponad 200ml, tak teraz jak ściągnę 150ml z obu to jest dobrze.. przystawiam małego przynajmniej na moment do cyca aby mi ten pokarm nie zanikał, ale widocznie to nic nie daje.. a nie dajemy rady karmić piersią, bo mały nie potrafi się najeść.. często jego jedzenie trwało po 3godz.jak nie więcej 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

kaczuszka mój mały dzisiaj marudził calutki dzień.. przysypiał tylko na 30min, góra godzina..i to może z 3 razy tak tylko przysnął.. no i jak zasnął o 17.30 tak spał i spał aż postanowiliśmy z A go obudzić na jedzonko, bo by w nocy mi nie spał.. a ja jestem sama, bo mąż na noc teraz ma, więc nie dałabym rady jakby mi tak nie spał tym bardziej, że dziś dał popalić i jestem mega zmęczona.. 🤢
tak więc dobrej nocy dziewczyny! ;-) ja uciekam już:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska, bo własnie po sztucznym karmieniu jest problem z kupka, po cycu kupki są w każdym pampersie, a każde dziecko prawdopodobnie inne mleczko toleruje dlatego trzeba próbować 🙂 i czasami patrzeć jak maleństwa się męczą 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Capslock ja też witam 🙂Kasjalena-ja swoim mlekiem karmiłam tylko dwa tygodnie też mi było przykro z tego powodu i starałam się jak tylko mogłam żeby karmić dalej ale nie dało rady...już się z tym pogodziłam 🙂Najważniejsze że mały ma apetyt 🙂Mój jak się urodził ważył 3100 spadł do 2850 a pożniej malutko przytył bo miałam mało pokarmu i ważył tylko 3300.Martwiłam się ale jak byliśmy w ubiegłym tygodniu u lekarza to waży już 4400 🙂Mój zjada Bebiko.Przed pierwszym miesiącem zjadał od 60 do 90 ml a teraz 125ml i czasem jest mu mało.
Strasznie współczuję Wam i waszym maluszkom tych kolek 😞Mój synek to aniołek i prawie wogóle nie płacze a jak płacze to tylko jak ma mokro chce kupkę albo jeść...Mój tata to się śmieje że tak dzieci nie płaczą i że u Olka to wygląda tak jakby on się zmuszał do tego płaczu 😆Wogóle każdy się dziwi jak do nas przychodzi że jest tak jakby dziecka nie było 😉-mam nadzieję że tak będzie dalej...Maja oklask za ten pomysł ze wspólnym płakaniem 🤢-ale raczej pogadać byście nie pogadały 😉Ja spaceruję z małym ale ostatnie dni odpuściłam bo były te wiatry a on zaraz po szczepieniu...jutro wyjdziemy...jaka ja jestem tylko zła na siebie bo dalej do miasta nie mogę się ruszyć 😞Nie chcę jeżdzić autobusem bo jeszcze jest za mały i boję się że coś złapie bo ktoś stanie blisko i nachucha 😠Ludzie chodzą przeziębieni a w autobusie tak blisko stoją...zła jestem że nie zrobiłam prawa jazdy 😠a teraz męża niema a samochód jest i nie mogę nim jeżdzić:angry 😁ziś mam świetny humor bo mąż dzwonił i sobie z nim pogadałam a teraz przyjechali rodzice i zostają u mnie na noc 🙂
A jak ciągniecie fridą te kózki to drugą dziurkę noska zatykacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oktawia nie trzeba zatykać drugiej dziurki, ale ja czasami psika Sterimerem ( sol fizjologiczna) i rozpuszcza, a wtedy łatwiej wyciągnąć, bo moja to czasami miala większe od moich 😁 i byl problem bo nie chcialy sie odkleić..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oktawia ja z tym noskiem robie tak jak Edi.. Polozna mi tez mowila, zeby zamknac malutkiej buzke w tym czasie...ale mi jakos nie wychodzi.. Jesli chodzi o wyjazd twojego meza to napewno czas szybko zleci..Zazdroszcze, ze masz takie grzeczne dziecko 🙂 Moja byla tak przez pierwszy tydzien..
Zauwazylam, ze nasze maluchy nawet podobnie przybieraja na wadze...(urodzila sie 3200, spadla do 2850 a tydzien temu wazyla 4450).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
no my chyba tez mamy problem z brzuszkiem... nie wiem czy to kolka czy Nikosia nie może zrobić kupy ale od 16 nie śpi i się pręży i wygina, robi się czerwona i płacze... i dziś je wyjątkowo dużo... Eh... myślę jutro kupić espumisan ale tak zastanawiam się czy mogę go podać bez konsultacji z lekarzem? Mała moja ma 3 tyg.

espumisan daje się po pierwszym miesiącu, nie wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku jak ja wam zazdroszcze ze mozecie byc tak na biezaco na brzuszku... Nasz Synek potrzebuje duzo uwagi, niestety ale ma problemy ze snem, jakos mu nie wychodzi spanie w dzien, w nocy ( odpukac ) przewaznie budzi sie teraz dwa razy na butle ... Ale miał takie noce ze co godzine mnie zrywał z łozka. Wiem co to znaczy samotne noce, bo Moj Narzeczony pracuje na nocna zmiane, ale tez wiem co to sa samotne dni, bo z kolei odsypia prace. Za zwyczaj ma tylko 3 godziny wolnego czasu, z czego ugotuje Nam obiad no i chce troszke tez odpoczac.... A ja 24 godziny z Małym 🙂 Powiem Wam, że ja to sobie nie wyobrażam jakos zeby go komus zostawic... Może własnie przez to ... Dzis jest wyjatkowy wieczor ze mam troszke czasu dla siebie, siedze na kanapie, ogladam You Can Dance i szperam w necie. A tak tylko szybki prysznic i do lozka, bo padnieta jestem po całym dniu. Ale wszystko rekompensuje wspaniały uśmiech co rano od Syna ( nawet jesli to tylko gazy w brzusiu 🙂)!!!! KOCHAM GO NAJMOCNIEJ NA SWIECIE!! Nie miałam pojecia,że miłośc Matki do Dziecka jest az tak wielka i nie do opisania. Czasami az mam łezki w oczach ze wzruszenia!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też oglądam You Can Dance ;-) Mały śpi, tata przy komputerze, a Ja leżę na kanapie ;-)
Ostatnio jak wracałam z zakupów zaczepiła mnie młoda dziewczyna z wózkiem i się zgadałyśmy mieszkamy obok siebie i dziś znów ją spotkałam, wymieniłyśmy się numerami i będziemy razem na spacerki chodzić. Fajnie tak będę miała nową koleżkę, zawsze to miło razem chodzić i doświadczeniami się wymieniać i Pawełek ma nowa koleżankę starszą tylko o 5 miesięcy ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny,
Tak sobie karmię teraz małą i powiem wam,że gdybym zawsze miała mleka tyle co w nocy i rano to nie było by problemu z zasypianiem przy piersi i długim karmieniem,bo mała cyckiem nie może się bawić, bo jej mocniej leci.
A wy zawsze tak macie że tak szybko dzieci nakarmiacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja_P napisał(a):
A moja dala koncert w nocy jak nigdy..od 2.30-4.30 nie spala i byl placz..Zawsze w nocy jadla i zasypiala.Jestem padnieta..Kiedy ona wreszczie przestanie plakac..

Marta moja Mała tak samo dzisiaj o dziwo nie poszła normalnie spać... Dopiero zasnęliśmy o 1h30... Teraz Nikosia usiłuje zasnąć... A rano po ropelkach zrobiła takie kupsko, że musiałam ją przebierać... i powiem że te kropelki działają, bo jak o 15h00 zapomniałam się dać kropelki to mała nie zrobiła upki tylko popierdywała, a ja dam to zawsze nasrajdoli... hehe i ta jest zawsze... A ja holender zapominam się mam tyle na głowie, bo sama biore i witaminy i tabletki na nadcisnienie, żelazo i cerazette, dodatkowo wit małej i te kropelki co 8 godz... i weź tu wszystko zapamiętaj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dg3003 napisał(a):
hej dziewczyny,
Tak sobie karmię teraz małą i powiem wam,że gdybym zawsze miała mleka tyle co w nocy i rano to nie było by problemu z zasypianiem przy piersi i długim karmieniem,bo mała cyckiem nie może się bawić, bo jej mocniej leci.
A wy zawsze tak macie że tak szybko dzieci nakarmiacie?

Moja najada się w 15 min... najdłużej 30, ale u mnie zawsze tak leci, a po nocy to w ogóle, aż cyce pokry się robi od mleka, bo malej z buzi wypływa i ona to nosem wciąga... hehe nic jej nie jest, nie placze więc tylko wycieram od czasu do czasu... no ale tak to zazwyczaj po nocy i w nocy jest... bo na leżąco jak karmię to pierś bardziej przy osie się układa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to masz super Samantka jutro jak pójdę do gina to wstąpię do sklepu gdzie sprzedają specyfiki polecane na laktacje przez kobietę od laktacji. Herbatka;Bociek albo Bocianek i jakies leki hemopatyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dg3003 napisał(a):
no to masz super Samantka jutro jak pójdę do gina to wstąpię do sklepu gdzie sprzedają specyfiki polecane na laktacje przez kobietę od laktacji. Herbatka;Bociek albo Bocianek i jakies leki hemopatyczne.

No warto spróbować wszystkiego... Ja na szczeście nie mialam problemu z brakiem mleka i go nie mam (odpukać), ale kawę zbożową z mlekiem piję codziennie... No i piję bardzo dużo wody... Przy samym karmieniu z pół litra albo i więcej, a karmię średnio co 3 godz, no i między karmieniami też piję...trzeba dużo pić, bo bez tego mleczka nie będzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dg, ja mam to samo. Najwięcej mleka w nocy i rano a w ciągu dnia jak mały prawie nie śpi i cały czas wisi na piersi to cycuszek robi się prawie pust. Zawsze coś tam leci, ale wiem ze jest mniej bo mały musi sie nieźle napracować zeby przełknąć (dopiero po 5-6 ruchach języczkiem).
W poradni laktacyjnej powiedzieli mi, ze jednej babce bardzo pomógł lek homeopatyczny, tylko ze wyrzuciłam kartkę z nazwą tego specyfiku - mozesz mi podać jak sie to nazywa?
Samantka, masz racje że bardzo ważne jest picie. Wczoraj wypiłam max 5 szklanek bo cały dzień spędziłam z małym na ręku i było gorzej niż zwykle.

Dziewczyny, czy Wsze maluchy bez problemu przestawiają się na jedzenie z piersi a później z butelki? W poradni laktacyjnej mówili, ze to bardzo ryzykowne, bo dzidziuś moze odmówić ssania piersi i kazali podawać mój pokarm/ mieszankę za pomocą strzykwaki i dreniku. Tyko, ze ta metoda jest jednak męcząca. Zastanawiam sie czy nie spróbować z butlą. Napiszcie proszę jakie butelki mozecie polecić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...