KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

Jato napisał(a):

Cześć Kobietki
To ja Tyminka ale za chiny nie mogłam się zalogować na swoim kącie i założyłam nowe 🙂
Z ostatnich postów jakie zdążyłam przeczytać to gratulacje Marinka ! 🙂
Ola dla Ciebie również 🙂 ależ się bąbelków wysypało 🙂
U mnie dużo zmian tak dużo, że nie będę pisać 😞
Vanesia rośnie jak na drożdżach 😉 łobuzuje na maksa! ale zaraz krzyczy Kocham Cie! 🙂 i wymiękam haha

Ewelinaaleks - jeśli będziesz na forum odezwij sie albo podaj maila mam sprawę do Ciebie.

już ci wysyłam kochana tu na stronke ale łap mnie na fb tam jestem codziennie.

Byłam u lekarza przedwczoraj bo dziwne historie się działy ale wszystko ok, widziałam swoją fasolinkę, żyje, serduszko bije i wygląda na to że ma się dobrze. Muszę jeszcze tylko iść ponownie na usg sprawdzić bliznę bo cc bo mnie ciągnie i boli bardzo.

No i rzygam już niestety na całego, wysypało mnie, zapuchłam na twarzy więc powtórka z rozrywki - Kasia (aisak) - chyba rzeczywiście dziewuszka będzie 😉

Nie wiem czy to kogo w ogóle interesuje, ale napisałam jakby ktoś jednak... 🙂

hej kochane
Ola - czuję, że to będzie dziewczynka 😉 ale już to pisałam Ci nie raz 😉
Matylda - jak Antoś po chrzcinach? Jakieś fotki byś pokazała. A moim zdaniem, Twój synek to cała Ty - ale to moje zdanie 🙂 Mam nadzieję, że wszystkie niejasności zdrowotne szybko się wyjaśnią. Musi być dobrze 😘
Wiola - a jak Ty?

Ja już 32 tydzień... Leci tak strasznie szybko. Tym razem będę miała cesarkę. W przyszłym tygodniu zapisuje się na termin do szpitala. Prawdopodobnie 18 grudnia.
Nikola czeka na operację migdałków. Poza tym w środę jedziemy do szpitala aby zdiagnozować a raczej (mam nadzieję) wykluczyć astmę. Poza tym jest zazdrosna o wszystko, wszytsko jest jej, niczym nie chce się dzielić. Nie wiem jak to będzie jak przyjdzie na świat siostra,

A z przyjemniejszych spraw to po wielu poszukiwaniach udało nam się w końcu kupić samochód 🤪 więc jestem HAPPY bo już nie muszę wszystkiego ogarniać piechotą 😉 😎

To się rozpisałam... 🤢
Piszcie coś dziewczyny.

Cześć dziewczyny.

Wpadłam się przywitać 🙂 Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom bo widzę że grono się powiększa.

U mnie różnie - raz lepiej raz gorzej. Generalnie, okazało się że jestem poważnie chora i dzięki badaniom w ciąży udało się wykryć chorobę. Szczęście w nieszczęściu - niby spoko ale przez to że w ciąży jestem leczenie mogę podjąć najwcześniej za rok - więc mam nadzieje że się nie pogorszy i będzie jeszcze "szansa" na wyleczenie. No ale nie będę tutaj smęcić bo nie taki mam cel.

Nie znamy jeszcze płci - może w środę się dowiemy na wizycie (urodziny mojego T. i dzień po moich imieninach więc mam nadzieje że dzidzia zrobi nam prezent). Ciąża ta jest KOMPLETNIE inna niż poprzednia (czuję się na pewno gorzej - ale nie wiem czy przez ciążę czy przez chorobę 🙂 ). Anyway dzisiaj zaczęłam kropelkować z cyców co dla mnie w ogóle jest mega abstrakcją bo w poprzedniej ciąży tego nie miałam.

Za niedługo wybieramy się na tydzień na Teneryfę. Trzeba korzystać póki Bóg zdrowie daje. Poza tym budowa naszego domku idzie pełną parą i we wtorek zaczynają już kłaść dach. Cieszy mnie to niesamowicie - może na przyszłe Boże Narodzenie uda nam się już wprowadzić. Bardzo o tym marzę.

No i to tyle z nowości. Jak na razie pracuję nadal ale coraz gorzej się czuję i coraz mniej mnie to wszystko bawi.

A jeżeli chodzi o bunt 2,5 latka to się nie wypowiadam bo staram się jakoś ogarnąć moje dotychczas idealne dziecko, które od jakiegoś miesiąca zmieniło się w mega diabełka (ale i tak kocham tego mojego Szoguna).

Trzymajcie się ciepło.

Buziaki dla was wszystkich.

Czeeeeesc dziewczyny!!!
Ile nowych wiadomosci I wydarzen!
Marinka, Matylda- gratulacje po raz kolejny 🙂 🙂 Same przystojniaki! Marinka nie mam pojecia jak ty ogarniasz dom I trojke dzieci- ze mnie taki ciec ze dom I jedno dziecko to czasem za duzo! Matylda,, chcialabym zobaczyc Lene w akcji z Antkiem, musi byc wesolo 🙂
Magda (z Pruszkowa)- matko, chwila moment I ty kolejna bedziesz tulic niemowlaczka!
Wiola- gratulejszyn po raz kolejny, masz imiona juz w razie W wybrane???
OLA-'zaciazanie' bylo bez przygotowania, ale skutecznie! Gratulacje!!! I oby ci mdlosci przeszly a ciaza byla tak 'bezobjawowa' jak moja!

Ciesze sie waszym szczesciem, dziewczyny!

U mnie wszystko w porzadku, pana B jakos toleruje (ze wzgledow czysto finansowych wyprowadzic sie nie moge), w sumie spimy ze soba ale nasze kontakty okreslam bardziej jako lokatorskie anizeli partnerskie. Terapia,a reczej TERAPIE, bo tygodniowo ma ze 4, grupowe I indywidualne, przynosza korzysci. Za nic nie akceptuje mojego odrzucania,mowi ze go kiedys jeszcze pokocham I zaufam I on mi to udowodni chocby mialo to trwac do konca zycia. Ladnie brzmi, ale wiekszego sceptyka I niedowiarka w to co on mowi- wiekszego niz MUA- znalezc nie mozna. I jestem oziebla, czesto wredna I wcale nie jest mi z tym dobrze. Nie jestem szczesliwa I mu przy kazdej okazji to wypominam. I on wie ze bede wypominac do konca zycia to co mi zrobil. I wie ze mu nigdy nie wybacze. I on nie chce tego wybaczenia bo chce pamietac jak okropnie sie teraz czuje, kiedy oboje musimy przez to przechodzic. I namawia mnie na terapie tez, mowi ze to sie jakos fachowo nazywa- jestem ofiara czegostam, nie pamietam bo nie sluchalam. Kiedys pojde, teraz pewnie wylabym przez bita godzine nie wykrztusiwszy ani slowa.

Na Boze Narodzenie w trojke lecimy do PL. Ale sie ciesze 🙂

Jakos tydzien po tym jak sie tu wyzalalam ostatni raz ubiegalam sie o inna prace I ja dostalam 🙂 Teraz pracuje w sekretariacie w szkole czarterowej 🙂 w sumie to ja jestem tym sekretariatem, bo nikt mi w moje obowiazki nie wlazi. A wczesniej pracowalam na lotnisku jako przedstawicielka linii lotniczej- calkiem ciekawa praca, malo platna niestety I grafik do bani.

Helenza, jak to Helenza, szefuje I mamie, I tacie (chociaz sie ciezko opieramy). No maruda nie z tej ziemi. I niejadek- flaszka z mlekiem do to tej pory ulubione 'danie, zaraz poc ciastkach I lodach'- dostaje 1 rano I 1 wieczorem., nowych rzeczy za bardzo nie lubi, uwielbia miecho, I moja zupe pomidorowa- ktora zrobilam raz, tydzien temu 😜 Z nocnika juz nie korzysta- teraz ma faze na 'dorosly' kibel 😁 No I generalnie jest niedobra- krzyczy tonem rozkazujacym z wyciagnietym paluchem I mina jakby cytryne w gebie miala, I naprawde czasem mam ochote ja tak przez kolano, ale ograniczam sie do zaprowadzenia jej za reke do pokoju na tzw 'time out'. I krzyczy, I placze a potem przyjdzie przeprosic I przytulic sie. I cala akcja od nowa 😉 Ale pocieszna tez czasami jest.

hellooooooooo
ja chwilowo żyję w innej czasoprzestrzeni , ale niebawem się odezwę i odniesę
pozdrawiam
P.S. Wiola i co ????????? najlepszego z okazji wczorajszych imienin !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😘

Dziękuję Matylda.

Byłam wczoraj u gina, podobno moja tkanka jest kompletnie niepodatna na fale USG. Siedziałam w gabinecie 30 min i dupa, NIC nie było widać a mój lekarz jest dobry w te klocki. Ale pamiętam że z Laurą też było tak samo. Najbardziej się martwię tym że nóżki widziałam a rączek jeszcze nie więc wkręcam sobie śrubę 😞 No i tak bardzo ostrożnościowo powiedział mi że siusiaka nie widzi, chyba że bardzo jest schowany (co jest prawdopodobne przy takiej jakości obrazu). Poza tym ok. Poprosiłam go o L4 bo kiepsko się czuję więc mam spokój 3 tygodnie a potem się zobaczy.

Ania - szkoda że tu częściej nie zaglądasz. Tęskno nam do ciebie. Podziwiam cię kobieto. Co do imion to na razie mam takie bardzo wstępne propozycje. T. dla chłopaka chce Maksymilian a ja dla dziewczynki Nataszka. Ale to jeszcze daleko do ostatecznej decyzji.

Dzień dobry moje piękne 🙂

Ania - super że się odezwałaś.. W jednym popieram B. - powinnaś też iść na terapię, ale oczywiście do każdej decyzji trzeba dojrzeć, nic na siłę 🙂 Trzymaj się dzielnie kochana 😘

Wiola - co to znaczy że masz tkanki odporne na fale USG? Nic nie widać czy jak? 😮 🤔 Trzymam kciuki za Ciebie i bibi - wszystko będzie dobrze..

Matylda - widziałam Antosia na FB - słodkie dziecko - nie widać żeby mu cokolwiek dolegało 🙂 A Ty jakie już długie włosy masz - szok 😮

Ja jestem aktualnie tydzień u mamy.. Mąż remontuje mieszkanie, więc sobie pewnie jeszcze z tydzień posiedzę. Nie, żebym narzekała bo mam lżej, mogę poleżeć i odpocząć.. 4 dzień nie mam mdłości i nie rzygam, ale boję się jeszcze tym cieszyć.. Chciałabym to mieć już za sobą, okropieństwo, nie życzę nikomu takiego samopoczucia 🥴

...

🙂

hej dziewczynki czy ma któraś przepis na sernik na zimno od Kaśki i Sernik z brzoskwiniami mamy Oli?
Ja jak zwykle gdzieś zapodziałam 🤔 ☺️
Będę wdzięczna za przypomnienie.
😘

Ewelinaaleks napisał(a):

hej dziewczynki czy ma któraś przepis na sernik na zimno od Kaśki i Sernik z brzoskwiniami mamy Oli?
Ja jak zwykle gdzieś zapodziałam 🤔 ☺️
Będę wdzięczna za przypomnienie.
😘

Ja mam oba.. Wiem, miałam Ci przesłać przepis na sernik Kasi ale zapomniałam ☺️ Musisz poczekać aż wrócę do Wawy... Chyba, że da Ci go któraś inna 🙂

..

Aniu! Odzywaj się częściej 🙂 Współczuję i trzymam kciuki 😘
Antoś jest przesłodki!
Olu dla pocieszenia mnie wymioty męczyły do 6 miesiąca... Pomagała mi herbatka imbirowa, może już to pisałam??? 😮
U nas ciągłe zawirowania ☺️ Cuda na kiju 🙂 No i Jasiowi wyszedł pierwszy kieł 😁 Szyyyyyyybko 😁 😁 😁 😁 😁 😁

alexia_79 napisał(a):

Ewelinaaleks napisał(a):

hej dziewczynki czy ma któraś przepis na sernik na zimno od Kaśki i Sernik z brzoskwiniami mamy Oli?
Ja jak zwykle gdzieś zapodziałam 🤔 ☺️
Będę wdzięczna za przypomnienie.
😘

Ja mam oba.. Wiem, miałam Ci przesłać przepis na sernik Kasi ale zapomniałam ☺️ Musisz poczekać aż wrócę do Wawy... Chyba, że da Ci go któraś inna 🙂

poczekam poczekam.

A co do zębów to mój Dawid ma wszystkie do 4 o 5-kach to nie pisze bo dalej ich brak hehe

.

Natka85 napisał(a):

Olu dla pocieszenia mnie wymioty męczyły do 6 miesiąca... Pomagała mi herbatka imbirowa, może już to pisałam??? 😮

No to mnie pocieszyłaś 🥴

.

Heh Jasio to piątek dostanie w 4 roku życia 😁

joł ja jestem na bieżąco ale nie mam na nic czasu 😞
my mamy wszystkie zeby chyba od roku , i nawet 6tki o dziwo na horyzoncie - ewenement ????/- nie wiem 😞
my dziś jedziemy z A. do kliniki trzymajta kciuki
pozdrawiamy

gizelda napisał(a):

joł ja jestem na bieżąco ale nie mam na nic czasu 😞
my mamy wszystkie zeby chyba od roku , i nawet 6tki o dziwo na horyzoncie - ewenement ????/- nie wiem 😞
my dziś jedziemy z A. do kliniki trzymajta kciuki
pozdrawiamy

Odezwij się tu czy na prv co po wizycie w klinice 🤨
Czekam na wieści z niecierpliwością 🤔

Hejo 🙂

Wpadłam na chwilkę poinformować te, które tu jeszcze zaglądają że będziemy mieli drugą córeczkę - hurra!!!!!

🙂

Wiola1983 napisał(a):

Hejo 🙂

Wpadłam na chwilkę poinformować te, które tu jeszcze zaglądają że będziemy mieli drugą córeczkę - hurra!!!!!

🙂

Super, gratuluję 🙂

alexia_79 napisał(a):

Wiola1983 napisał(a):

Hejo 🙂

Wpadłam na chwilkę poinformować te, które tu jeszcze zaglądają że będziemy mieli drugą córeczkę - hurra!!!!!

🙂

Super, gratuluję 🙂

Dzięki wielkie - pozdrawiamy.

Olu na priv nie mam jeszcze nic do napisania bo nic nie wiem
okazało się że w całej klinice jest tylko jedna osoba która odczytuje wynik pH- metri i opis będzie dopiero za 2-3 tygodnie 😞
niestety potraktowano nas tak jak potraktowano nic nie dało się załatwić/dowiedzieć bo to było tylko planowe badanie , pierwszą dobę leżeliśmy na korytarzu na oddziale ogólnopediatrycznym , gdzie było przepełnienie 20 łóżek 26 cioro dzieci od zapalenia płuc, rota po przedawkowanie alkoholu narkotyków bądź dopalaczy przez nastolatków KOSZMAR
Antek był najmłodszy na oddziale , w kolejności starsze od niego dzieci to 3 latki
zrobił furorę bo był bardzo grzeczny, bezkonfliktowy , noszzzzzzzzzzzzz anioł , no ale on taki i w domu jest i powiem WAM że tam odpoczął ( mam na myśli odpoczynek od LENY ) cisza, spkój itp
samo zakładanie sondy super , tylko kichnął raz , potem zdjecie rentg. żeby sprawdzić jak się ulokowała , wsio ok , zaczynamy monitoring , musiałam zapisywać na kartce wszystko co się dzieje co do minuty zgodnie z tym co pokazywało urządzenie tj pozycję leżącą, inną, posiłek, koniec posiłku , kaszel, kichnięcie, ulewanie i pozostałe.........................
po 20 minutach od założenia - ja do karmienia , patrzę a ON się bawi końcówką sondy tą, którą jeszcze minutę wcześniej miał w żołądku , no prze agent
drugie wkładanie już nie było takie łatwe , trochę się poryczał ale wszystko do zniesienia
w szpitalu byliśmy prawie 3 dni a sam zapis trwał dokładnie dobę, wczoraj wróciliśmy to szpiatl kliniczny , codziennie badało go 20 studentów , młody kaszle ale nikt niczego osłuchwo nie znalazł więc nie wiadomo co to
kupu robi ciągle średnio raz w tygodniu , lekarz prowdzący powiedział że to też nie za dobrze bo jest tylko na MM 😞
do teko pokazałam im jego kolano , jakieś 2 tygodnie temu na kolanie wystąpiła mu czerwona kropka jak po ukłuciu igłą- dziś już ma średnicę 4 mm i okazało się że to naczyniak i to raczej z tych wypukłych , szybko rosnący - masakra , mamy to obserwować ale jak zacznie raczkować to konsultacja chirurgiczna , bo to "ścieranie" może być niebezpieczne 😞
mhm co jeszcze ???????
ulewa dużo
charczy
prycha
miele językiem
ma zaparcia wiec to może być refluks ale nie musi
jedyny plus to to że przybiera na wadze ma już około 6kg 😉
od niedzieli "gada" jak najęty a akieś dwa tyg temu odkrył że ma ręce i intensywnie pcha je do buzi a potem rzyga jak kot 🥴
z pozycji leżącej podnosi się już ładnie i przekręca się na brzuch ( co u LENY nastąpiło około 6-7 go mca ) za to na brzuchu nie polezy nawet 30 sekund więc to też nie dobrze
z resztą to oczywiste ze ma słabsze napięcie mięśniowe 🤢
jeju co jeszcze , tyle chcialam napisać a teraz wszystko zapomniałam 🙃
no to chyba tyle
teraz czekamy na wynik i musze szybko załatwić neurologa bo trzeba mu zrobić tomograf głowy bo z usg nici , ciemiączko całkowicie zarośnięte , no i jeszcze potrzebujemy zaświadczenie o tym czy może być szczepiony czy nie ( bo jeszcze nie był ani razu) i ponoć nasza Pani doktor miała kontrolę i niebawem odezwie się do nas sanepid he he
co by tu jeszcze
aaaaaa dziś skończył 4 mce , matko jak ten czas leci szybko , za szybko 😞
z tej okazjo dostał pierwsze jabłuszko - matko jaki był uradowany , aż się popłakał jak się skończyło he he
a LENA no cóż ONA nie zaakceptuje Antoniego nigdy , nigdy , nie wiem co zrobiłam nie tak ale sytuacja nie jest za ciekawa , nie wiem kto pierwszy wyląduje u specjalisty JA czy ONA ?????
a i teraz wcina za 5 ro , no po prostu cały czas by żarła
no to teraz to już serio wszystko
wszystko wiecie
teraz może napiszcie co u WAS wszystkie bez wyjątku co ???????????
czekam ................