Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
Ola nie ma co pisać na razi tj nie ma o czym 😉
ze smokiem zrobiłam tak jak OLA jakieś 3 tyg po urodzeniu Antka po prostu powiedziałam ze LENA duża dziewczynka i smoka trzeba wyrzucić
przysięgam nigdy o niego nie poprosiła, nie zapłakała , nie wspomniała wręcz wszystkim si chwaliła co sie z nim stało i była przeszczęśliwa jak wszyscy ją chwalili , pocięcie i podziurkowanie nic nie dało
dwa razy tylko potem przyłapałam ją jak wzieła Antoniowego do buzi ale nie pasował jej bo mniejszy i problemu nie mamy

U mnie była najpierw opowieść o smoku, który ma małe smoczątka i potrzebuje dydusiów. I że w nocy przyleci na balkon, zabierze smoki z woreczka a w zamian zostawi czekoladkę.. No i tak mieliśmy zrobić, ale przed snem jej się odwidziało, powiedziała że nie da i plan spalił 😁 Więc pewnego dnia, kiedy sama powiedziała, że nie chce i sama wyrzuciła wszystkie pozwoliłam jej wyrzucić z pełną świadomością, powiedziałam, że więcej nie będzie i tyle.. Potem wyła kilka nocy, ale odwrotu nie było. Przetrwaliśmy i jest spokój 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
Wiola1983 napisał(a):


Co do Laury to powiem wam, że chciałabym, aby ten jej \"okres\" trwał jak najdłużej. Jest niesamowita, jej teksty, mądrości, milusińskość i w ogóle wszystko jest wspaniałe. A niebawem pewnie zacznie się to zmieniać i zacznie się uniezależniać, pokazywać fochy itp. Ehhhhh. Ale i tak się cieszę że będzie druga córka bo jak patrze na chłopaków w rodzinie i frustrację ich rodziców to rozumiem dlaczego nie decydują się na drugie dziecko. Sama bym się na ich miejscu nie zdecydowała. Masakra 😮 😮

No i tyle z nowości.

Aaaa i zastanawiam się nad naturalnym porodem i jeszcze z lekarzem mamy omówić ten temat 🙂

Buziaki dla was 😘

Ale Wioluś - przecież nie wszyscy chłopcy tacy są... 🙂 Znam przypadki gdzie dziewczynki to diabły wcielone - myślę, że w głównej mierze to zależy od rodziców i od okazywanego dziecku zainteresowania, no i od relacji między rodzicami... Takie moje zdanie 🙂


Pewnie masz rację ale z mojego otoczenie WSZYSTKIE chłopaki to czorty wcielone. Zgadzam się że wiele zależy od rodziców i NIKT mi nie powie, że wychowanie nie ma tu wpływu tylko charakter. Teraz to całe bezstresowe wychowanie właśnie tak się kończy że dzieci wchodzą rodzicom na głowę. Ja uważam że trzeba być umiarkowanym we wszystkim i nie przesadzać w żadną stronę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do smoczka to my się któregoś dnia poznaliśmy z sąsiadki dzidziusiem, który akurat bardzo płakał, no i jakiś czas potem wzięłam się za odzwyczajanie go. Smoczki spakowaliśmy w torebke i Julka udawała że zanosi dzidziusiowi smoczki żeby już nie płakał. Szym może 2-3 noce marudził ale jak zaczynał marudzić to mu się przypominało, że malutki dzidziuś tak bardzo płakał a jak dostał jego \"dydusia\" to już nie płacze. I jakoś to poszło. Więcej mojego stresu niż to warte :P

A co do grzeczności chłopaków to ........... hmm, mój mody tak w zeszłym roku miał straszny okres i był o wiele bardziej rozwrzeszczany i podły niż Julka w jego wieku. Teraz natomiast zrobił się ułożony, najbardziej mnie rozbraja jego ciągłe \"plosie bardzo\" , \"nie jest za cio\", o wszystko się pyta czy może wziąc itd. Ale to po części zasługa Julki bo go wyszkoliła, że nie może jej rzeczy ruszać bez pytania 🙂
zresztą przy takiej różnicy wieku to strasznie dużo przejmuje od siostry, papuguje ją na każdym kroku, Więc teksty typu \"jesteś nienormalna\" czy \"mam ciebie w dupie\" też niestety przejął no ale u nich to bywa ostro jak się kłócą ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haj

podzielę się z Wami wczorajszym pytaniem mojej córki: Mamo co to jest kondom?? 🙃 🙃
Ooo losie. Może któraś ma pomysł jak to wytłumaczyć dociekliwej ośmiolatce, która w "mechaniczną" stronę robienia dzieci nie jest jeszcze wprowadzona?? Gadka o środku antykoncepcyjnym dzięki któremu można się kochać i nie mieć dzieci jak się nie chce, oraz o gumce która zatrzymuje nasionka żeby nie dotarły do brzucha mamy okazało się, że jest dle niej.... mało konkretna. 😮 😮 Ręce mi opadają......... 😁 😁 "Ale gdzie się tą gumkę wkłada??" 😁 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niksssa napisał(a):
haj

podzielę się z Wami wczorajszym pytaniem mojej córki: Mamo co to jest kondom?? 🙃 🙃
Ooo losie. Może któraś ma pomysł jak to wytłumaczyć dociekliwej ośmiolatce, która w \"mechaniczną\" stronę robienia dzieci nie jest jeszcze wprowadzona?? Gadka o środku antykoncepcyjnym dzięki któremu można się kochać i nie mieć dzieci jak się nie chce, oraz o gumce która zatrzymuje nasionka żeby nie dotarły do brzucha mamy okazało się, że jest dle niej.... mało konkretna. 😮 😮 Ręce mi opadają......... 😁 😁 "Ale gdzie się tą gumkę wkłada??" 😁 😁


😁 😁 😁

To żeś zabrnęła - zagalopowałaś się w tłumaczeniach chyba 🙃 Trzeba jej było powiedzieć coś w stylu, że jak dorośli nie chcą mieć dzieci więcej to idą do lekarza i ten daje im taki lek. Nie wiem o co mogłaby zapytać po takiej odpowiedzi, ale chyba lepiej da się w razie co wybrnąć... 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
niksssa napisał(a):
haj

podzielę się z Wami wczorajszym pytaniem mojej córki: Mamo co to jest kondom?? 🙃 🙃
Ooo losie. Może któraś ma pomysł jak to wytłumaczyć dociekliwej ośmiolatce, która w \"mechaniczną\" stronę robienia dzieci nie jest jeszcze wprowadzona?? Gadka o środku antykoncepcyjnym dzięki któremu można się kochać i nie mieć dzieci jak się nie chce, oraz o gumce która zatrzymuje nasionka żeby nie dotarły do brzucha mamy okazało się, że jest dle niej.... mało konkretna. 😮 😮 Ręce mi opadają......... 😁 😁 \"Ale gdzie się tą gumkę wkłada??\" 😁 😁


😁 😁 😁

To żeś zabrnęła - zagalopowałaś się w tłumaczeniach chyba 🙃 Trzeba jej było powiedzieć coś w stylu, że jak dorośli nie chcą mieć dzieci więcej to idą do lekarza i ten daje im taki lek. Nie wiem o co mogłaby zapytać po takiej odpowiedzi, ale chyba lepiej da się w razie co wybrnąć... 🙃

heheh no tu niestety Ola ale każda wykrętna odpowiedź rodzi kolejne pytanie 😉 Przy tym "gdzie się to wkłada?" już powiedziałam basta, i że jej więcej za parę lat wytłumaczę 🙂
Ależ ten świat galopuje teraz.... 😮 😮 no ale ja jestem za tym, żeby żadnych pytań nie zostawiać bez odpowiedzi.... lepiej jak się dowie od mamy niż na podwórku 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niksssa napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
niksssa napisał(a):
haj

podzielę się z Wami wczorajszym pytaniem mojej córki: Mamo co to jest kondom?? 🙃 🙃
Ooo losie. Może któraś ma pomysł jak to wytłumaczyć dociekliwej ośmiolatce, która w \\\\\\\\\"mechaniczną\\\\\\\\\" stronę robienia dzieci nie jest jeszcze wprowadzona?? Gadka o środku antykoncepcyjnym dzięki któremu można się kochać i nie mieć dzieci jak się nie chce, oraz o gumce która zatrzymuje nasionka żeby nie dotarły do brzucha mamy okazało się, że jest dle niej.... mało konkretna. 😮 😮 Ręce mi opadają......... 😁 😁 \"Ale gdzie się tą gumkę wkłada??\" 😁 😁


😁 😁 😁

To żeś zabrnęła - zagalopowałaś się w tłumaczeniach chyba 🙃 Trzeba jej było powiedzieć coś w stylu, że jak dorośli nie chcą mieć dzieci więcej to idą do lekarza i ten daje im taki lek. Nie wiem o co mogłaby zapytać po takiej odpowiedzi, ale chyba lepiej da się w razie co wybrnąć... 🙃

heheh no tu niestety Ola ale każda wykrętna odpowiedź rodzi kolejne pytanie 😉 Przy tym \"gdzie się to wkłada?\" już powiedziałam basta, i że jej więcej za parę lat wytłumaczę 🙂
Ależ ten świat galopuje teraz.... 😮 😮 no ale ja jestem za tym, żeby żadnych pytań nie zostawiać bez odpowiedzi.... lepiej jak się dowie od mamy niż na podwórku 😉

Tylko żebyś potem nie została wezwana do szkoły na dywanik z pytaniem od nauczyciela, co się dzieje u Was w domu 😁 Wiesz jakie są dzieciaki, zaraz sobie zaczną opowiadać i tłumaczyć jedno drugiemu, dodadzą coś od siebie i będzie wesoło 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heeej! Ale fajnie się was poczytalo. U nas życie plynie bardzo szybko! Az za szybko!
Anielka rosnie. Vhodzi do przedszkola, powoli oswajamy sie z myślą o szkole. Nawet juz
Wybralam. Jest świetnie ulozona. Grzeczna, kochana i strasznie madra. Pochwale sie: dzos spiewala piosenki z przedszkola na WOSP. Józek się ogarnął ! Zrobił się grzeczny i chyba pogodził się z faktem, iż najmłodszy już nie jest! Strasznie wrażliwy facet z niego . Ma swoje głupie pomysły no aaaale! Wojtek to jest dziecko anioł! Non stóp się cieszy, pogodny i jest ogromny . U nas cały czas okres czegoś tam wybierania . Może w środę przyjdzie suszarka do prania .. a ja ogólnie ok tylko zmęczonA jestem. Czasami pasami o 1 a o 5 pobudka . Z P zajebiscie! Wiadomo klocimy się ale szanuje my . Mam wrażenie, że traktuje mnie jak super bohatera . Tylko ja swiruje. Chce iść fo pracy ale napewno nie w najbliższym czasie . Planujemy wakacje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hEJKA!
Co do przedszkoli to u nas problem,nie ma prywatnych. A co do miejskiego to w pierwszym rzędzie przyjmowane są dzieci, których rodzeństwo już chodzi do przedszkola. Później dzieci samotnych matek, dalej dzieci gdzie oboje rodziców pracuje. W ubiegłym roku przyjęto tylko 40 dzieci...
Rekrutacja odbywa się raz do roku, w lutym. Dzieci przyjmowane są od września.
Pracy za cholerę dostać nie mogę byłam dosłownie wszędzie... Wysyłam gdzie tylko mogę. Czasami mam wrażenie, że lepiej byłoby gdybym miała tylko szkołę zawodową. Ciągle wierzę , że coś się zmieni, jak małe dziecko. Podobno nadzieja jest matką głupich, ale każda matka kocha swoje dziecko.
Mój kilka razy ssał smoka, więc nie potrafię wypowiedzieć się w tej kwestii. Mati trzymam kciuki za Antosia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marinka napisał(a):
Marzy mi się dom, ale szybko wrcam na ziemię . Wolę jednakieszkanie . Dziewczyny w ciaxy troszkę wam zazdroszczę ! matylda trzymaj się! Nikolina ech te pytania. Zaraz i ja bede je miec .

Ach mi też się marzy dom, ale póki co to odległe marzenia, zwłaszcza w Warszawie... 🤢
Ja już bym chciała czerwiec, już być po porodzie w domu z dzieckiem, wiedzieć że się urodziło zdrowe, schizy jakieś mam 🤨 No i schudnąć już bym chciała i wyspać się na brzuchu - to z tych przyziemnych marzeń ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pisałam przez tel więc ciężko było pisać.

Ola ja z jednej strony chcę dom ale z drugiej nie, bo kto tam by robił... Ja....
z przyziemnych rzeczy , to ja chcę gdzieś wyjechać tylko z P 🙂 🙂 On tez chce. Ale bedzie okazja bo będziemy mieli wesele w maju 🙂 i mam zamiar zostawić Wojtka już na dwa dni 🙂

Ja juz obiad mam , dzieci w przedszkolu, zaraz ogarnę mieszkanko i ide na spacer z synem 🙂
Pogoda piękna! byłam co prawda zawieźć do przedszkola autem ale teraz ide do lasu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marinka napisał(a):
Pisałam przez tel więc ciężko było pisać.

Ola ja z jednej strony chcę dom ale z drugiej nie, bo kto tam by robił... Ja....
z przyziemnych rzeczy , to ja chcę gdzieś wyjechać tylko z P 🙂 🙂 On tez chce. Ale bedzie okazja bo będziemy mieli wesele w maju 🙂 i mam zamiar zostawić Wojtka już na dwa dni 🙂

Ja juz obiad mam , dzieci w przedszkolu, zaraz ogarnę mieszkanko i ide na spacer z synem 🙂
Pogoda piękna! byłam co prawda zawieźć do przedszkola autem ale teraz ide do lasu 🙂

Matko, jaka Ty zorganizowana jesteś... Ja siedzę rozczochrana, mieszkanko mam w zasadzie ogarnięte, ale zupka mi się gotuje jeszcze. I w ogóle ostatnio jestem strasznie rozkojarzona, nic mi się nie chce, badania mam do dupy, pojawiły się krwinki białe w nadmiarze, już dostałam skierowanie na kolejne badanie od hematologa na ilość retikulocytów, tj mówiąc po polsku - trzeba sprawdzić jak szpik produkuje krwinki czerwone... 🤢
O wakacjach na razie nie myślę - pewnie dopiero w przyszłe lato 2015 r pojedziemy nad polskie morze - Marinka - piszecie się? 😉
A co do domu to S. też mówi, że w mieszkaniu ma spokój, o nic się nie musi martwić, ani o cieknący dach, ani o odśnieżanie ani inne tego typu rzeczy... No ale ja bym chciała mimo wszystko... swój ogródek, przestrzeń itd ☺️
Nam pewnie Leny też nie przyjmą do przedszkola państwowego... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heloł
u nas nic ciekawego
też byliśmy na spacerze bo LENA mi spokoju nie dawała jak śnieg przez okno zobaczyła ale krótko bo mój A. za cholerę nie poleży w wózku , maks 20-30 minut i to jęczy , nie lubi bujania jeżdżenia i tego skrępowania w tym kombinezonie i czapie
Ola zara będzie czerwiec śmignie tak szybko zobaczysz , ale chciałam zaznaczyć że najgorsze i tak jeszcze przed Tobą , te upały hhi hi
a moja kolezanka 4 lata temu miała CC, rok temu SN i teraz też urodziła SN więc jak widać moża , wiec Ola ryzykujesz SN ( jeśli wskazań do CC nie będzie ?? )
a w ogóle to kiedy USG ???
e tam tymi krwinkami się nie przejmuj bo u kobiet w ciąży to wszystko wariuje
ja muszę chirurgów na "gwałt" szukać i dla A. i dla siebie ale jakoś tak to w czasie odwlekam i nie chce mi się 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
heloł
u nas nic ciekawego
też byliśmy na spacerze bo LENA mi spokoju nie dawała jak śnieg przez okno zobaczyła ale krótko bo mój A. za cholerę nie poleży w wózku , maks 20-30 minut i to jęczy , nie lubi bujania jeżdżenia i tego skrępowania w tym kombinezonie i czapie
Ola zara będzie czerwiec śmignie tak szybko zobaczysz , ale chciałam zaznaczyć że najgorsze i tak jeszcze przed Tobą , te upały hhi hi
a moja kolezanka 4 lata temu miała CC, rok temu SN i teraz też urodziła SN więc jak widać moża , wiec Ola ryzykujesz SN ( jeśli wskazań do CC nie będzie ?? )
a w ogóle to kiedy USG ???
e tam tymi krwinkami się nie przejmuj bo u kobiet w ciąży to wszystko wariuje
ja muszę chirurgów na \"gwałt\" szukać i dla A. i dla siebie ale jakoś tak to w czasie odwlekam i nie chce mi się 😞

Jakie upały? 😮 Ja na początku czerwca będę rodzić, więc najgorsze mnie ominie mam nadzieję 🙂 I ja nawet nie chcę myśleć o porodzie sn, nie ma mowy jak mawia Lena 🙃 Będę improwizować, coś wymyślę... A kiedy USG to dowiem się w środę teraz, mam wizytę u lekarza to dostanę skierowanie...
U nas śniegu nie ma i nie było 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
mhm ja rodziłam 20go lipca i największe upały były pod koniec maja i jakoś na początku lipca 😉

Ee tam, jakbym tak miała patrzeć to bym nigdy w ciążę nie zaszła bo zawsze by było coś nie tak 🙂 Wytrzymałam jedną ciążę, wytrzymam i drugą, nawet jeśli będę musiała znieść te parę dni upałów 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
gizelda napisał(a):
mhm ja rodziłam 20go lipca i największe upały były pod koniec maja i jakoś na początku lipca 😉

Ee tam, jakbym tak miała patrzeć to bym nigdy w ciążę nie zaszła bo zawsze by było coś nie tak 🙂 Wytrzymałam jedną ciążę, wytrzymam i drugą, nawet jeśli będę musiała znieść te parę dni upałów 🙂

no wiadomo ja to tylko TAK napisałam
jest wiele rzeczy gorszych w ciąży od upałów a i po ciąży również
ale jednak odnośnie upałów później mi się przypomniało że jednak jak A. miał tydzien , jak byliśmy w domu to by największy skwar - i to pamiętam dobrze to był właśnie koniec lipca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
gizelda napisał(a):
mhm ja rodziłam 20go lipca i największe upały były pod koniec maja i jakoś na początku lipca 😉

Ee tam, jakbym tak miała patrzeć to bym nigdy w ciążę nie zaszła bo zawsze by było coś nie tak 🙂 Wytrzymałam jedną ciążę, wytrzymam i drugą, nawet jeśli będę musiała znieść te parę dni upałów 🙂

no wiadomo ja to tylko TAK napisałam
jest wiele rzeczy gorszych w ciąży od upałów a i po ciąży również
ale jednak odnośnie upałów później mi się przypomniało że jednak jak A. miał tydzien , jak byliśmy w domu to by największy skwar - i to pamiętam dobrze to był właśnie koniec lipca

Tamten rok w ogóle był upalny, dużo słońca było. Pamiętam, że w moje wesele i przed też było bardzo gorąco... Ale co tam, byle tylko dziecko zdrowe było...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena napisał(a):
OLa - ciesz się ciążą, bo ja już tęsknie za brzuchem i emocjami porodowymi. I już zaczynam myśleć o trzecim dziecku 🙃

Ja jestem ewenementem, nie będę tęsknić ani za brzuchem ani za ruchami, po pierwszej ciąży też czułam ulgę, że mam to za sobą.. Nie widzę niczego fajnego w byciu w ciąży.. Czuję się masakrycznie niekobieco i nieatrakcyjnie.. I o 3 dziecku nie ma nawet mowy, chyba że zdarzy się wpadka, co jest prawie niemożliwe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...