Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży


justiks23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • marinka

    1932

  • Aneczka1983

    3111

  • martyna_czaro

    1704

  • fijolek

    2494

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witajcie 🙂

Ja chyba wczoraj miałam kryzys laktacyjny...albo troszkę mniej pokarmu przez te upały...
Na szczęście dzisiaj już wszystko ok...zwiększyłam ilość płynów...

A ja przed chwilką miałam chwilę dla siebie 🙂
Mąż wziął Niunia na spacer, a ja bez stresu wykąpałam się...
Bo tak to wszystko robię w nerwach gdy Mały śpi na dole, a ja na górze urzęduje...
Chyba musimy zaopatrzyć się w nianię elektroniczną...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam
Ja padam psychicznie,non stop rycze...bez powodu...nawal pokarmu minal,ale dzis obudzilam sie z bolem prawej piersi i niewiem czemu tak boli 😞Kazdy ruch i krok sprawia bol...kiedy nadejdzie dzien ze nic nie bedzie bolalo????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Manki ja też się wczoraj popłakałam bez powodu... a raczej znowu miałam dzień, kiedy chciałabym być na swoim mieszkanku już. Mimo, że Grzesia rodzice bardzo się starają, pomagają i w ogóle... I też myślałam wczoraj, kiedy przyjdzie taki dzień, że nic nie będzie bolało.. wczoraj pół dnia mnie szew ciągnął, robiłam okłady z rivanolu - przeszło to wieczorem podczas karmienia tak mnie macica i całe podbrzusze zaczęło boleć, że myślałam, że rodzę kolejne dziecko 😞 😞 Ciepłe okłady mi mąż zrobił na brzuch... dużo w ogóle jeszcze ze mnie wypływa (chyba dlatego też, że miałam łyżeczkowanie... 🤨 ) I dzisiaj rano jeszcze strasznie bolało... Dlatego leżę już pół dnia w łóżku i jest lepiej! Na szczęście Grześ jest w domu, jedzonko mi robi, prasuje - Skarb nie mąż! 😘

Justiks
Śliczny Twój Fabianek!!! 🙂 🙂

ale się Wam rozpisałam 😉 😜 Moja księżnisia śpi od 10.30 ładnie.. 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i jesteśmy po spacerze 1 Uch jak fajnie! Zaraz daje obiad dzieciaczkom, Księciunio oczywiście mleczko i znów wypad do parku 🙂
Poszłam śladami koleżanki i zapisałam się na aerobik. Byłam u lekarza wcześniej i dostałam pozwolenie. Więc Mój mąż zostaje z dziećmi sam 🙂 A co, niech posiedzi z 2 i się zajmie 🙂 🙂 Mleko przygotowane już 🙂 Jak dobrze mieć laktator 🙂 🙂 🙂 🙃 🙃 No i od następnego tygodnia raz w tygodniu będę na basen też wychodzić, troszkę zadbam o siebie i czas sama spędzę, O! 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martyna ja się właśnie tego obawiam - dlatego podam Małemu mleczko z butelki tylko w jakiś szczególnych sytuacjach...

Martyna ja też jestem na zero - u mnie też już poszło 10 kg 🤪
I jak tak dalej pójdzie (karmienie, ruch, zdrowe odżywianie) to będzie jeszcze mniej niż przed ciążą 😁
Nigdy nie sądziłam, że po ciąży będę lepiej wyglądać niż przed :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie, korzystam z komp męza i pisze do was.. u nas dobrze wszytsko, mała wiekszosc dnia przespi, ja mam czas dla siebie.. ale wieczorem ma taka chec possana czegokolwiek, ze jak ja przystawiam do piersi zeby sobie pocmokała to sie denerwuje ze leci.. i dzis pytałam połoznej jakbym jej smoka dała czy nie zaburze ssania piersi.. no i dow sie ze nie , po 3 tyg dziecko juz ma ten nawyk.. a czy ktoras z was karmiac piersia dała smoczka ?? ja sie obawiam ssania piesci i kciuka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Korzystajac z chwili kiedy maly spi troche napisze jak to ze mna bylo...

W poniedziqlek szpital, kolejka 20 osob przede mna na izbie przyjec ale co tam o 7 zajechalam o 9.30 dopiero na oddziale bylam....lekarz zbadal i zecil zastrzyki na szyjke...okazalo sie ze rozwarcie mam ale na 1.5 cm tylko 😮 wiec czekamy,....
Wtorek to samo zasrzyki, badanie i tym razem 2 do 2.5 cm rozwarcie...decyzja w srode wywolujemy...
Sroda...podlaczyli mnie pod ktg i pod kroplowke z oksy...czekamy....zaczely sie skurcze, rozwarcie doszlo do 3...i tyle....o 12 decyzja spowrotem na sale....skurcze nie ustaly co 2 minuty mialam ale na tym koniec.... (az sie poplakalam ze dupa wyszla...) reszta dnia zastrzyki 🤢
Czwartek znow czekamy....zastrzyki (juz mnie dupa bolala) 🥴
Piatek probujemy znow wywolywac...rano kroplowka i ktg....pokłuli mnie strasznie bo zyly nie mogly znalesc (i teraz mam piekne ioletowe wylewy i siniaki na obu rekach masakra) do 8 pojawily sie skurcze i rozwarcie nadal na 3...wiec czekamy..0 10 puscili mnie pochodzic ale skurcze juz byly nieznosnie bolace...sala rodzinna sie zwolnila i polozna mowi niech pani dzwoni po meza dzis rodzimy 😮 🤪...myse sobie no wkoncu....doczekac sie nie moglam...polozylam sie znow na lozku znow ktg przyjechal maz i co....i skurcze byly masakryczne...choc modlilam sie zeby gorsze nie byly ..ok 12 okazalo sie 5 cm rozwarcia...potem okazalao sie ze 1 cm szedl co godzine...masakra...czekalismy az pecherz peknie, ale nic z tego lekarz przebilal...nie bolalo ale podobno malo ich bylo...no i potem zaczela sie jazda...skurcze porazka maz masowal kregoslup bo krzyzowych dostalam (nie zycze nikomu)....lekarz zrobil jeszcze masaz szyjki (nie wypowiem sie co do bolu)....i badal w skurczu co chwile (odlot totalny) dostalam przeciwbolowe leki ze potem loty mialam gadalam od rzeczy podobno hehe ale to tylko chwilowo....
Do 16.30 szlo rozwarcie ale okazalo sie ze maly jest za wysoko zebym urodzila...lekarz stwierdzil ze jak w pol godziny nic sie nie zmieni to cesarka...przestraszylam sie jak cholera, tyle czasu sie meczylam w bolac i cesarka zeby potem pare dni sie meczyc (poplakalam sie) 😮...ale jak przyszedl skurcz blagalam go zeby mnie wzial na ta cesarke 🙂
Polozne (super babki trafily mi sie) bardzo mi pomogly siedzialy przy mnie kucalam przy lozku i param zeby maly zszedl nizej...myslalam ze na podloge wyskoczy serio....no i wtedy zaczelo dopiero bolec 🤢 myslslam ze mnie cos rozrywa....pol glowki wyszlo wiec szybko na lozko polozna mnie naciela (niestety czulam :unsure 🙂 no i parcie....za 1 razem ok....2 i 3 juz lipa ale przy 4 wyskoczyl maly 🙂 🙂
Plakalam ze szczescia 🙂...aha w oatstniem parciu kazalam mezowy wyjsc bo on plakal jak widzial jak mnie boli...lekarz go zawolal jak maly wyskoczyl...i przecinal pepowine 🙂
Potem 2 razy czyscili mnie bo krwawilam caly czas nie wiedzieli czemu...okazalo sie ze macice mam peknieta, chciali mnie szyc w srodku ale jakos zatamowali krwotok....a ja odlatywalam...dostalam jakis zastrzyk na pobudzenie....ptem szycie...wszsytko czulam...no i znow czyszczenie masakra...malego zabrali dopiero po 2 godz jak przewiezi mnie na sale poloznic dostalam malego...wtedy caly bol znikl....ale pamieta sie niestety 😞 chciaz dla tej kruszynki warto bylo 🙂

No to chyba tyle....dzis znow mnie szwy bola, ciagna...dopiero jeden odszedl a mam chyba z 8 najmniej...no ale wazne ze juz z dnia na dzien coraz lepiej.....a Nikosia porpostu moglabym schrupac 🙂 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aneczka1983 napisał(a):
Witajcie, korzystam z komp męza i pisze do was.. u nas dobrze wszytsko, mała wiekszosc dnia przespi, ja mam czas dla siebie.. ale wieczorem ma taka chec possana czegokolwiek, ze jak ja przystawiam do piersi zeby sobie pocmokała to sie denerwuje ze leci.. i dzis pytałam połoznej jakbym jej smoka dała czy nie zaburze ssania piersi.. no i dow sie ze nie , po 3 tyg dziecko juz ma ten nawyk.. a czy ktoras z was karmiac piersia dała smoczka ?? ja sie obawiam ssania piesci i kciuka.

hej, ja oprocz cyca daje rowniez smoka a wczoraj wieczorem pierwszy raz dostala moje mleko z butelki - chcielismy sprawdzic czy pociagnie. pelen sukces zatem spokojnie moge wychodzic od czasu do czasu na spacerek. mialam wczoraj pojsc na aerobik ale tak potwornie w Lodzi lalo ze nie mialam odwagi 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...