Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży


justiks23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
martyna_czaro napisał(a):
adka101 napisał(a):
Witajcie dziewczyny!!
ja już nie wiem co zrobić z moją córeczką 😞
Cały czas pcha rączki do buzi i jest bardzo niespokojna .Nawet już daliśmy butle z mlekiem ale to nic nie pomogło.Mała je co godzine .a od godz. 13 do 24 jest jazda bez trzymanki cały czas nerw i rece w buzi .Śpi tak czujnie co chwile otwiera oczka i sie denerwuje .
Niewiem już co robić.

Adka, moja też pcha piąstki do buzi... a czasami nawet tak nerwowo zaczyna je ssać... A przy cycu to ostatnio takie cyrki mi robi... łapie, wypluwa, ulewa, stęka... :/ masakra...



Kochana widze ze masz dokładnie to co ja.Ja już nie wiem co robić 😞 Mówią ze trzeba to przejść razem z dzieciątkiem.Że z czasem to minie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • marinka

    1932

  • Aneczka1983

    3111

  • martyna_czaro

    1704

  • fijolek

    2494

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
adka101 napisał(a):
martyna_czaro napisał(a):
adka101 napisał(a):
Witajcie dziewczyny!!
ja już nie wiem co zrobić z moją córeczką 😞
Cały czas pcha rączki do buzi i jest bardzo niespokojna .Nawet już daliśmy butle z mlekiem ale to nic nie pomogło.Mała je co godzine .a od godz. 13 do 24 jest jazda bez trzymanki cały czas nerw i rece w buzi .Śpi tak czujnie co chwile otwiera oczka i sie denerwuje .
Niewiem już co robić.

Adka, moja też pcha piąstki do buzi... a czasami nawet tak nerwowo zaczyna je ssać... A przy cycu to ostatnio takie cyrki mi robi... łapie, wypluwa, ulewa, stęka... :/ masakra...



Kochana widze ze masz dokładnie to co ja.Ja już nie wiem co robić 😞 Mówią ze trzeba to przejść razem z dzieciątkiem.Że z czasem to minie.


Dziewczyny ja z Tosiulą mam to samo więc to chyba normalka. A to stękanie mój mąż kwituje że Tosia stęka jak stara baba która stoi na poczcie po rentę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Adka a tak sobie myślę że może jest jej za gorąco skoro jest taka niespokojna? Nasza też taka jest jak jest jej gorąco a u nas w mieszkaniu jest na prawdę ciepło bo 27 stopni teraz ;/ Mała jest w samych rękawkach a i tak jest gorąco.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gusia333 napisał(a):
Adka a tak sobie myślę że może jest jej za gorąco skoro jest taka niespokojna? Nasza też taka jest jak jest jej gorąco a u nas w mieszkaniu jest na prawdę ciepło bo 27 stopni teraz ;/ Mała jest w samych rękawkach a i tak jest gorąco.


Kochana ona to ma od urodzenia ,nawet w szpitalu pielęgniarka miała jej dosyć w pierwszą noc powiedziała mi że nie pamieta już tak rozwrzeszczanego dziecka.
Ja już też ją dzisiaj ubrałam w rampersy bo u nas też w domku 26 stopni.
Nawet już dopajam ją wodą z glukozą ,bo po tym troszkę się wycisza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie jutro czeka wizyta u dentysty...
I pewnie nie obejdzie się bez kanałowego...
No i muszę ściągnąć Małemu mleczko, bo 5h po nie mogę karmić...
Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać - kiedy ściągać i ile mniej więcej potrzebuje tego mleka hmm?
Pomóżcie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joma napisał(a):
Mnie jutro czeka wizyta u dentysty...
I pewnie nie obejdzie się bez kanałowego...
No i muszę ściągnąć Małemu mleczko, bo 5h po nie mogę karmić...
Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać - kiedy ściągać i ile mniej więcej potrzebuje tego mleka hmm?
Pomóżcie!


Na mleku modyfikowanym jest napisane że noworodek do 1 miesiąca ma porcję 90 ml na jedno jedzenie. W lodówce może mleko stać 2 dni z tego co ja wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
manki napisał(a):
Witamy
U Nas noc troszkę gorsza niż poprzednie...Maluszek częsciej budził się do jedzenia ale mysle ze jak juz nawal minal to teraz jest zupelnie odwrotnie i Oskarek sie nie nie najada...eh...zawsze cos.
Fijolku kochana a mogłabys napisac jaka wode podalas HANI???

przegotowana woda. zadnych cukrow czy tez glukozy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joma, wg tego, co mi powiedzieli w szpitalu przy wypisie: jedno karmienie = ilość dni życia dziecka x 10, czyli np. mój Tomek ma teraz 6 dni, więc powinien dostawać 60 ml przy każdym karmieniu. Nie wiem tylko do którego dnia życia ta zasada obowiązuje...

Trochę nadrobiłam, ale niezbyt dokładnie, nie bardzo mam kiedy :/

Powiedzcie mi proszę, jak u Was z karmieniem piersią - też Was bolą brodawki i piersi? Brodawki mam już lekko popękane, piersi bolą nawet nie przy karmieniu. Nawału pokarmu raczej nie mam, Mały za to ssie bardzo mocno i nie wiem, czy nie za mało łapie brodawkę. Jak sobie z tym radzicie?
I jak często karmicie? U nas nie wychodzi co 3 h...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia dziękuje 😘

Co do popękanych, bolących brodawek to ja przerabiałam - bo obecnie jest trochę lepiej...
A wynika to najczęściej z zbyt płytkiego ssania - także koryguj przystawienie podczas karmienia do tej pory aż nie będziesz czuła bólu , a Tomek w końcu nauczy się dobrze ssać...
Możesz też próbować róznych pozycji do karmienia i zobaczyć w ktorej najlepiej - mi odpowiadała na leżąco, ale ze względu na ulewanie musiałam z niej zrezygnować...
Ja pozwalałam na ból, bo myślałam, że tak na początku mam boleć, że się zahartują itd, ale doprowadziło to do pęknięcia, które bardzo opornie się goi...
Smaruj po karmieniu brodawki mlekiem i zostaw do wyschnięcia...
No i na ten czas zrezygnuj z wkładek laktacyjnych, bo podrażniają...
Z maści polecam Purelan z Medeli.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj 😘
😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
joma napisał(a):

Co do popękanych, bolących brodawek to ja przerabiałam - bo obecnie jest trochę lepiej...
A wynika to najczęściej z zbyt płytkiego ssania - także koryguj przystawienie podczas karmienia do tej pory aż nie będziesz czuła bólu , a Tomek w końcu nauczy się dobrze ssać...
Możesz też próbować róznych pozycji do karmienia i zobaczyć w ktorej najlepiej - mi odpowiadała na leżąco, ale ze względu na ulewanie musiałam z niej zrezygnować...
Ja pozwalałam na ból, bo myślałam, że tak na początku mam boleć, że się zahartują itd, ale doprowadziło to do pęknięcia, które bardzo opornie się goi...
Smaruj po karmieniu brodawki mlekiem i zostaw do wyschnięcia...
No i na ten czas zrezygnuj z wkładek laktacyjnych, bo podrażniają...
Z maści polecam Purelan z Medeli.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj 😘
😘

Joma, to ja dziękuję! 😘
Tak mi się właśnie wydaje, że Tomek za mało łapie... Ale ma najczęściej buzię w ciup albo robi dziubek, który otwiera ciut bardziej, ale nie na tyle, żebym miała pewność tego, że dobrze złapał. Myziam go w policzek, myziam w usteczka, ruszam brodawką po usteczkach, ale niewiele to daje 😞
Brodawki smaruję mlekiem i jest może minimalnie lepiej, a po mieszkaniu chodzę już z odsłoniętym biustem... ☺️
Dziś po kąpieli mi zasnął po 7 minutach karmienia i nijak nie mogłam go dobudzić. W końcu odciągnęłam pokarm, w sumie 80 ml i z butelki, przez sen, zjadł zaledwie 30 ml. Reszta poszła do lodówki i będę karmić po północy odciągniętym, a potem znów będę ściągać koło 3. Muszę jakoś "podreperować" te moje piersi, bo już nie wytrzymuję z bólu 😞 I to już nie pierwszy raz jest tak, że mi usypia po niecałych 10 minutach ssania i nie można go dobudzić... 😞

Czy któraś z Was też ściąga pokarm...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie

ANONIMOSIU ja planowalam odciagac pokarm jak mialam nawal,ale powiedziAno mi Ze wtedy pokazrm bedzie prZybieral podwojnie wiec zrezygnowalam,na bolace brodwki uzywalam masci BEWITA...pomogla mi.Moj ma problem z zalapaniem co strasznie denerwuje i mnie i jego...moze z czasem sie nauczy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka dziewczyneczki!
No i po weekendzie 🙂 🙂 Ale fajny weekend spędziliśmy na Mazurach i to jezioro, baaaaaaaaaka! Moja Anielka z Tatusiem z wody nie wychodziła a ja z Jose Księciuniem leżeliśmy 🙂
Co do wody, to ja zawsze daje 🙂 Anielce tez dawałam i Joszko też chętnie pije. I też jest spokojniejszy od razu 🙂 No ale to jest kwestia poglądu i co powie lekarz 🙂
Mój jest bardzo spokojny facecik, płacze jak chce JEŚĆ 🙂 🙃 🙃 A jak jest niespokojny to smoczek pomaga 🙂 Moja P. Doktor powiedziała , że ma silny odruch ssania i żebym podawała, bo lepiej żeby ssał smoczek niż piąstkę lub paluszek. Od tego łatwiej odzwyczaić 🙃 🙃

Jamargaretka śliczna Fotka a jaką piękną ma Maja bluzeczkę na niej ☺️ ☺️ ☺️ ☺️
Manki , spokojnie , nie denerwuj się ! Załapie!

No a za tydzień jedziemy nad Morze i do znajomych do Koszalina. Czyli można powiedzieć, iż weekendowe podróżowanie rozpoczęło się! O!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia napisał(a):
joma napisał(a):

Co do popękanych, bolących brodawek to ja przerabiałam - bo obecnie jest trochę lepiej...
A wynika to najczęściej z zbyt płytkiego ssania - także koryguj przystawienie podczas karmienia do tej pory aż nie będziesz czuła bólu , a Tomek w końcu nauczy się dobrze ssać...
Możesz też próbować róznych pozycji do karmienia i zobaczyć w ktorej najlepiej - mi odpowiadała na leżąco, ale ze względu na ulewanie musiałam z niej zrezygnować...
Ja pozwalałam na ból, bo myślałam, że tak na początku mam boleć, że się zahartują itd, ale doprowadziło to do pęknięcia, które bardzo opornie się goi...
Smaruj po karmieniu brodawki mlekiem i zostaw do wyschnięcia...
No i na ten czas zrezygnuj z wkładek laktacyjnych, bo podrażniają...
Z maści polecam Purelan z Medeli.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj 😘
😘

Joma, to ja dziękuję! 😘
Tak mi się właśnie wydaje, że Tomek za mało łapie... Ale ma najczęściej buzię w ciup albo robi dziubek, który otwiera ciut bardziej, ale nie na tyle, żebym miała pewność tego, że dobrze złapał. Myziam go w policzek, myziam w usteczka, ruszam brodawką po usteczkach, ale niewiele to daje 😞
Brodawki smaruję mlekiem i jest może minimalnie lepiej, a po mieszkaniu chodzę już z odsłoniętym biustem... ☺️
Dziś po kąpieli mi zasnął po 7 minutach karmienia i nijak nie mogłam go dobudzić. W końcu odciągnęłam pokarm, w sumie 80 ml i z butelki, przez sen, zjadł zaledwie 30 ml. Reszta poszła do lodówki i będę karmić po północy odciągniętym, a potem znów będę ściągać koło 3. Muszę jakoś "podreperować" te moje piersi, bo już nie wytrzymuję z bólu 😞 I to już nie pierwszy raz jest tak, że mi usypia po niecałych 10 minutach ssania i nie można go dobudzić... 😞

Czy któraś z Was też ściąga pokarm...?


Anonimosia z tego co mówiła mi już bardziej doświadczona mama to nie powinno się dawać tego samego mleka z butli z której już dzidzia piła wcześniej, bo zostaje ślina dzidzi i w jej kontakcie z pokarmem coś tam się z nim dzieje. Dlatego jeśli ja odciągam i daję Tosi to jeśli nie doje to wylewam niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia nie ma za co 😘
Na podreperowanie polecam też kapturki - ja przez kilka dni karmiłam jedną piersią właśnie przez kapturek i troszkę to umożliwiło gojenie...
No i muszle laktacyjne zamiast wkładek - właśnie dzisiaj mają mi przyjść...
PS. Jakby nie było znowu telepatia - ten sam problem mamy 😉

A u nas spokojna noc 🙂
Oby więcej takich 🙂

Ja jednak nie wybieram się do dentysty, bo ból przeszedł (być może to reakcja na upały), a wybiorę się jak już nam się wszystko unormuje, bo póki co miałam stresa...

Marinka zazdroszczę tych wycieczek 🙂
Ja już się nie mogę doczekać wakacji i urlopu męża - też ruszymy w świat 😉

Miłego dnia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marinko tylko pozazdrościc tych podrozy...Nasz Oskaar tez lubi jezdzic...tylko w fotelik go wkladamy i spi,ale niestety meza niema i sami jestesmy 😞
Joma u Nas noc tez spokojna dosc ale teraz walcze z Malym bo spac nie chce 😞tzn.jak woze go w wozku to spi jak wozek staje to sie budzi...babcia tak go przyzwyczaila a teraz mama sie meczy 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joma, rzeczywiście wiele nas łączy 🙂 Dziękuję za wszelkie porady!
Manki, smaruję mlekiem, mam nadzieję, że pomoże, bo Bepanthen tk średnio.
Gusia, nie wiedziałam, że nie wolno tej samej butli podawać. I tak nam wczoraj nie wyszło, bo podgrzałam mleko za bardzo, na pewno powyżej 37 stopni... ☺️ Od teraz będę ściągać do pojemniczka i przelewać.

W ogóle, chyba będę musiała dokarmiać - Mały nam bardzo stracił na wadze, urodził się 3460g, ze szpitala wyszedł z 3300g, a teraz ma 2900g... To więcej niż 10% 😞
Boże, w ogóle mi to macierzyństwo nie wychodzi... A przynajmniej jeśli chodzi o karmienie 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anonimosia napisał(a):
joma napisał(a):

Co do popękanych, bolących brodawek to ja przerabiałam - bo obecnie jest trochę lepiej...
A wynika to najczęściej z zbyt płytkiego ssania - także koryguj przystawienie podczas karmienia do tej pory aż nie będziesz czuła bólu , a Tomek w końcu nauczy się dobrze ssać...
Możesz też próbować róznych pozycji do karmienia i zobaczyć w ktorej najlepiej - mi odpowiadała na leżąco, ale ze względu na ulewanie musiałam z niej zrezygnować...
Ja pozwalałam na ból, bo myślałam, że tak na początku mam boleć, że się zahartują itd, ale doprowadziło to do pęknięcia, które bardzo opornie się goi...
Smaruj po karmieniu brodawki mlekiem i zostaw do wyschnięcia...
No i na ten czas zrezygnuj z wkładek laktacyjnych, bo podrażniają...
Z maści polecam Purelan z Medeli.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj 😘
😘

Joma, to ja dziękuję! 😘
Tak mi się właśnie wydaje, że Tomek za mało łapie... Ale ma najczęściej buzię w ciup albo robi dziubek, który otwiera ciut bardziej, ale nie na tyle, żebym miała pewność tego, że dobrze złapał. Myziam go w policzek, myziam w usteczka, ruszam brodawką po usteczkach, ale niewiele to daje 😞
Brodawki smaruję mlekiem i jest może minimalnie lepiej, a po mieszkaniu chodzę już z odsłoniętym biustem... ☺️
Dziś po kąpieli mi zasnął po 7 minutach karmienia i nijak nie mogłam go dobudzić. W końcu odciągnęłam pokarm, w sumie 80 ml i z butelki, przez sen, zjadł zaledwie 30 ml. Reszta poszła do lodówki i będę karmić po północy odciągniętym, a potem znów będę ściągać koło 3. Muszę jakoś "podreperować" te moje piersi, bo już nie wytrzymuję z bólu 😞 I to już nie pierwszy raz jest tak, że mi usypia po niecałych 10 minutach ssania i nie można go dobudzić... 😞

Czy któraś z Was też ściąga pokarm...?

hello, ja sciagam. i wiesz co, z tego co wiem jesli bedzieszkorzystac z mleka za kilka godzin( nie wiecej jak 4-5h) nie musisz go chowac do lodowki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...