Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Nie było mnie parę godzin, a tu tyle stronek do nadrobienia super 🙂 piszecie o tych sutkach, no niestety zrobiły sie ciemne i większe, ja tez odczuwam już te sjurcze przepowiadające wczoraj nawet często i te nieprzyjemne kłucie w pipce, dziwne uczucie. wczoraj wyprałam kolejną partie ciuszków i dziś mam akcję żelazko 😁 wczoraj moja znajoma urodziła, była 10dni po terminie w szpitalu, wywoływali poród, mąż o 20 poszedł do domu, bo tak u nas na porodówce jest, a mały się urodził o 3 nad ranem,mam nadzieję że zaczne rodzić w dzień bo chciałabym by mąż był przy mnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequita, Beti, Kasienkaks, Małgorzatta sklaskałam Was za pocieszenie, dzięki 🙂 Wiecie, aż zła na siebie byłam, bo bez sensu się denerwowałam aż tak i klęłam pod prysznicem w przerwach płaczu na te hormony chrzanione.... A wściekłam się zupełnie, bo- aż mi głupio, ale powiem coby przedstawić jak bez sensu mnie nerw wziął- ja sobie lepię pierogi z moją teściową jędzą, kręgosłup i ręce już mnie bolą w każdym możliwym miejscu, a tu nagle jakiś hałas na podwórku, stara się poderwała i otworzyła okno i krzyczy: zostaw! nie można! i piski takie jak zwierzaka... ja wyglądam, a do męża się brat jego dorwał jak kucnął i złapał go za spodnie w kroku, i się darł dawaj jajca, a mój A. zostaw, zostaw jak frajer ostatni... i jeszcze kolega jego był i drugi brat... i taką ofermę z siebie zrobił... 😠 jak się wydarłam przez to okno najpierw na szwagra, a potem na męża, że CO TY RĄK NIE MASZ??!!! że mam z brzuchem lecieć i Cię bronić jeszcze??!! i w żart wszystko przeszło, ja skończyłam robotę, ale A. miał przerypane.... I zawsze tak jest, że ten szwagier sobie pozwala za dużo bo najmłodszy i nieraz to wygląda jakby tym mężem moim pomiatali, a ja nie z takimi facetami się zadawałam... kurna... z komandosem przed 2 lata kręciłam i wczoraj taka zażenowana byłam... a tu dziecko mam z facetem co ma jaja na pokaz....
I nie odzywałam się wcale do niego wieczorem, jeszcze poszłam w pizdu w sady na piechtę (zwykle się quadem zrywałam, żeby się odstresować, ale paliwo zlał- chyba przewidział) i ponad godzinę mnie nie było... a jak wracałam, to strasznie mnie już zaczęło boleć, brzuch jak skała i tak dwie godziny... A. nawet nie zauważył, że mnie nie było, potem zaczął się dopytywać czemu się nie odzywam, itd. a ja momentalnie alko wyczułam i od razu "PIŁEŚ!" on oburzony, że ani kropelki, możesz się zapytać, nie wierzysz mi?? ja nic się nie odzywam dalej, tylko myślę, że może płyn do ust.. dalej się przymila i pyta czy mu z tym alko wierzę i ja tylko niucha mocniejszego zrobiłam i pewna jestem, że "TAK" i się ocknął, że wlał po nakrętce nalewki do herbaty wszystkim panom...

Brzuch mnie napierniczał, ja wściekła jak osa, dzidziuś też się denerwował, ale późno już pora spać, mąż się przytulił, rękę do dzidzia przyłożył i jak magiczna różdżka....

Brzuch trochę złagodniał, synuś pofiglował troszkę spokojniutki..... biedactwo bardzo przeżyło tą atmosferę między rodzicami... tak mi wstyd się zrobiło przed nim... łyknęłam jeszcze prochy i przytulona poszłam spać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Współczuję paciorkowca... ja jeszcze przed badaniami, więc się zaczynam cykać. Też mam uczulenie na penicylinę właśnie, już mężowi napisałam na kartce, żeby w razie czego powiedział.
Jak byłam mała to często chorowałam i jak łyknęłam coś z penicyliną, to kaszlałam, zaczęłam się dusić aż, na szczęście pogotowie było 3 minuty od domu. Potem zrobili mi kiedyś zastrzyk z penicyliną i też momentalnie duszności, no ale tam na miejscu wszystko było, więc na szczęście nic groźnego mi się nie stało.
Kasienkaks, jeśli na leki nie miałaś żadnych uczuleń wcześniej, to pewnie nie jesteś uczulona. Kiedyś większość antybiotyków na bazie penicyliny przepisywali i jak lekarzowi przed wypisaniem recepty mówiłam, że jestem uczulona, to od razu pot na czole i szukał w książeczkach...

Aż mi się seksmisja przypomniała... ale najlepsze jest ostatnie zdjęcie... http://obieliznie.pl/lingerie-football-league.html ~~może znalazła któraś z Was męską wersję...? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry.... dzisiaj mam w planie nic nie robienie... będę leżała dopóki mój nie wróci z pracy... ambitny plan... powoli zaczynam mieć dosyć, ale sobie wmawiam w kółko, że dam radę i że już niebawem będę miała dużo zajęć... może to zabrzmi dziwnie, śmiesznie, okrutnie... ale chciałabym urodzić bo wiem, że przestanie mi się nudzić, że będę miała zajęcie na cały dzień i noc, że będę potrzebna... ☺️ bo teraz to się nadaję do leżenia tylko 🤨

Wracając do tematu siary to mi leciała już od 19 tygodnia... budziłam się z plamami na koszulce, jak poszłam do szpitala to zaczęła lecieć jeszcze bardziej... nawet w dzień, musiałam wkładki laktacyjne nosić... a teraz leci malutko i niecodziennie... ciekawe jak będzie dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mikaanka, nie martw się, na pewno każda z nas przeżywa chwile grozy z chłopami 🙂 Ja byłam najszczęśliwsza, jak mój mąż był w pracy, w ogóle mi nie przeszkadzało, że jestem sama, a jak już nawet kiedyś zaczęło mi przeszkadzać, to zaraz po powrocie męża przestawało.. Teraz miał kilka dni wolnego, to dla bezpieczeństwa przyjechałam do rodziców, co by trochę potęsknić. Zawsze było tak, że po jednym dniu to już z telefonu nie schodziłam i non stop pisaliśmy, dzwoniliśmy, tymczasem wczoraj zadzwonił do mnie Marcin z pytaniem, czy pamiętam jeszcze, że mam męża, bo się w ogóle nie odzywam. A mnie tu dobrze i już. Rodzice wyjechali, brat przyjechał też żebyśmy się mogli nagadać i żebym sama nie siedziała w razie czego i tak mi dobrze. A jutro muszę wracać, bo mam lekarza i wcale mi się to nie uśmiecha przyznam szczerze. Tak to już jest. Ale minie na pewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly nawet nie wierz jak Ci zazdroszczę, że możesz do rodziców pojechać...
Zazdroszczę każdej z Was jeśli odległość między miejscem zamieszkania rodziców a Waszymi nie przekracza 100km.... jak ja tęsknię za swoimi rodzicami.... to jakaś masakra, niby dorosła baba jestem, ale tak mi brakuje mojej rodziny, że jak łapię doła jakiegoś to przez to najczęściej, a jeśli nie bezpośrednio przez to to pośrednio.... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem jak to jest. Mieszkałam bardzo długo w Norwegii, myślałam, że zniosę jajo za domem. Generalnie nie jestem w tym temacie zbyt uczuciowa, przyjeżdżam do rodziców średnio co 2 tygodnie na obiad, bo w sumie to w jedną stronę 50km, ale czasami chciałabym mieć ich blisko choćby po to, żeby po prostu wyjść i móc w każdej chwili do nich podejść. A tak to musze się tarabanić... Za to teściów mam 10 min drogi i staram się widywac ich z tą samą częstotliwością co swoich- dla zasady i zdrowszych relacji. Choć chyba zdrowe tak do końca nigdy nie będą. A jak się urodzi Mały to już w ogóle... już usłyszałam, że "to będzie taki mój mały Marcinek". Echhhhhhhhh....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mikanka - nie przejmuj się takimi głupotami, pamiętaj, że maleństwo czuje to samo co ty. Przecież chłopy są jak dzieci !

Nequita - ty tęsknisz za rodzicami bo masz ich daleko, a ja mam moich pod nosem i czasami mam wrażenie, że pomimo, że mamy osobne mieszkania na jednym podwórku to mieszkam z nimi w jednym domu (tak jak kiedyś jak byłam mała) bo wszystko muszą wiedzieć, nie możemy mieć z mężem własnych spraw, tajemnic bo nic się nie da ukryć ... Czasami mam dość...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequita - wybrałaś w końcu ten wózek ?

Jeśli chodzi o rozmiar cycuszków to coś z tym zmniejszeniem musi być skoro znaczna część z nas to zaobserwowała. Mi na początku urosły a teraz mam wrażenie, że zmalały - tzn po cyckonoszu nie widze, ale jakoś wizualnie bez ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wczoraj pod wieczór powtórka z rozrywki jezeli chodzi o skurcze co 15 minut i bol w plecach .. wiec kapiel, goraca herbata i do wyrka ... ustąpiły..
moje piersi stoja w miejscu nic sie nie zmieniły w sumie to nawet dobrze ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej hej
Dzisiaj i lepiej bo mialam lepsza noc. Tez mam w planie prasowanie ale nie wydaje mi się to już takie straszne jak wczoraj.

Mikanaka, nie ma co się przejmowac, ja czasem mowie mojemu ze nie wiem po co mi dzidzus skoro mam już jednego w domu w postaci mojego meza i jak ja sobie dam rade z dwójka dzieci 😉

Nequitia, czy to ty pisałaś o masazu krocza? Jak to robisz? Mi tez mowili w szkole rodzenia, polecali olejek Weleda wiec go nabylam i teraz tez to robie ale nie wiem czy dobrze. Pytalas gina czy nie ma przeciwskazan?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a mi piersi urosły o dwa rozmiary, a teraz się robią takie.... takie okrąglutkie 😁 i twardnieją... brodawki mi się powiększyły troszeczkę no i ściemniały... wczoraj chciałam kupić sobie nowy biustonosz, już takie do szpitala... zapinany z przodu (bo te do karmienia ponoć niewygodnie, siostra miała taki i chciała "okienko" odpiąć z małą na rękach to sama nie dała rady, położna też poleciła nam taki rozpinany z przodu) i cholera nie ma nigdzie... był jeden owszem ale zrobiony z jakby lateksowego materiału, a ja aż takim hardcorem nie jestem żeby w szpitalu w lateksach leżeć i jeszcze Kruszynkę w tym karmić.... kolory też baaardzo nie odpowiednie bo same takie jarzeniówy... no masakra jakaś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia567
"Masaż warto robić regularnie już od połowy ciąży - używaj do niego oliwy z oliwek, oleju z kiełków pszenicy lub z migdałów.Lub specjalnych preparatów do masażu krocza. Do olejku można dodać kilka kropli witaminy E w płynie. Najwygodniej jest masować perineum (czyli przestrzeń pomiędzy wejściem do pochwy a odbytem) w pozycji stojącej z jedną nogą opartą o krzesło. Masuj perineum, rozciągając je palcem wskazującym i kciukiem (kciuk powinien znajdować się wewnątrz od strony pochwy, a palec wskazujący na zewnątrz). Rób to przynajmniej w ostatnich sześciu tygodniach ciąży przez 5 minut dziennie." Nam położna powiedziała, że najlepiej robić sesje, lekko uciskać, wcierać do momentu aż zacznie lekko szczypać, piec... robisz przerwę 5-10 minut i znowu zaczynasz... i najlepiej powtórzyć 2-3 razy 🙂 moja ginka powiedziała, że super sprawa... nie ma przeciwwskazań bo rozciąga się to wszystko na zewnątrz... bo tego kciuka nie wkładasz tam całego ☺️ aha i jeszcze jedna rzecz... najpierw używasz kciuka i palca wskazującego, z czasem jak zauważasz, że robi Ci się tam więcej miejsca, szczególnie na tym odcinku pomiędzy odbytem a pochwą to dokładasz do palca wskazującego kolejny palec... Położna mówiła, że są przypadki kobiet, które tak sumiennie się masowały, że robiły to już 4 palcami przed porodem...
A przy porodzie same plusy, Ty się nie męczysz, Dzidzia się nie męczy przy wychodzeniu... nie muszą Cię nacinać, a jak muszą to jest to malutkie cięcie, i przede wszystkim zmniejszasz ryzyko, że popękasz w niekontrolowany sposób...
A jeśli chodzi o pozycje, to można stać tak ja pisali wyżej, albo przykucnąć na jednym kolanie, albo na leżąco.... chodzi o to żeby "to" miejsce które masujesz było lekko napięte, naciągnięte 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewuszki mnie wczoraj pod wieczór dopadł dołek 😞 wszystko mnie bolało czułam się jak bym miała z 80lat, Taka gruba ociężała obolała zrzędząca staruszka! Nawet juz mi sie nie chciało siadać przed kompem i na forum pisać 😞 Położyłam sie i zaczęłam sobie myśleć o mojej Niuni, jaka będzie?? Do kogo podobna??? jak będzie wyglądał nasz dzień, kapiel, spacery i TO ŻE JAK SIĘ URODZI TO JĄ WYCAŁUJE OD STUP DO GŁÓW PO KILKA RAZY 🙂 i wiecie że się popłakałam ze szcześcia ze doswiadcze czegoś tak pięknego jak macierzynstwo i humor mi sie poprawił 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamusie!
ledwo co nadazam nadrabiac co piszecie.
wczoraj probowalam robic ten masaz ale u mnie ten odstep miedzy nr 1 a 2 jest chyba 1 cm... to co m maja naciac... nawrt nie ma co masowac... co ja jakis alien jestem???

a co do piersi to mi praktycznie wcale nie urosly suty mam dalej rozowe jak mialam (czytalam ze rozowe sa na dziewczynke a ciemnieja na chlopca-jakas bzdura... ) aha i tylko kremuje nivea bo mi z nich skora schodzi a jedna piers mam poparzona i sie zastanawiam czy wogole bede mogla nia karmic 😞 chyba nie ☺️

a co do humorow hormonowych to mi sie caly czas w glowie kotluje ze mnie maz zdradza ciagle i ciagle mimo ze nie daje mi zadnych powodow to zauwazylam ze ;ubie sobie wkrecac jakies dolujace pierdoly

nika ty sie dobrze obserwuj lepiej spanikowac niz potem zalowac ze nie panikowalas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nequitia- Fajna sprawa ten masaz ale chyba w moim przypadku to juz za pozno na to... i wolałabym zeby mi to ktoś pokazał bo tak na sucho czytając ta innstrukcje to bałabym sie czy to dobrze robie!
Nika- wspólczuje Ci..., te skurcze mogą człowieka wyprowadzić z równowagi - takie fałszywe alarmy, człowiek tylko sie denerwuje nie potrzebnie!!! Mam nadzieje ze jak mnie juz złapie to raz a porządnie!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciezarnabebe ale z tym masażem to nie masujesz tylko tego kawałka między nr 1 a nr 2... rozciągasz i masujesz też "wargi". Masujesz tak na kształt podkówki 😁 jak literka U 🙃 🙂

lunaaa86 nam też tego nie pokazywali tak na żywo... położna pokazała pozycje, i wzięła dwa palce, jak mówiłam kciuk i wskazujący i je nam pokazała 🙂 ogólnie to powiedziała nam że nic tam sobie "popsuć" nie możemy same 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to luzik- ale trzeba jeszcze troche chęci a ja od wtorku mam jakiegoś lenia że mi się nie chce paznokci poopcinac i spiłowac 😞 bo ostatnio strasznie mi sie łamią!!! A od soboty zaczynamy remont aż mi ciarki przechodzą na myśl o tym syfie ajjjjjjj 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia, dzieki, oklask ode mnie.
Zaczelam w 34 tygodniu zgodnie z zaleceniami producenta olejku ale na razie robiłam co drugi dzień bo miałam trochę schizę że może coś popsuje 😉, ale teraz myślę że zacznę codziennie.
Dzieki za szczegółowy opis 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
widzę że większość z was kupiła lub ma już upatrzone wózki, mi osobiście podoba się wózek espiro nie wiem czy któraś też go oglądała, nawet fajny, chociaż i tak będę częsciej blokowała koła, niestety większość wózków waży ok 15kg a drugie piętro trochę ciężko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie teraz dopadł jakiś dołek. Czytałam sobie o karmieniu piersią po cesarce - o mozliwych problemach jak dziecka nie dadzą odpowiednio wcześnie i bardzo się boje tych wszystkich trudności.
czytałam opinie dziewczyn no i jedne pisały, że szybko dostały dziecko i odrqazu zaczęly karmić, inne, że były zbyt zmęczone i dlatego pierwsza próba się przeciągnęła i miały problem bo dziecko zostało dokarmione glukozą. No i boję się jak to będzie, a bardzo chcę karmić ... Ja jestem strasznie wrażliwa i szybko się zniechęcam, mam za mało wiary w siebie.Może przed tą cesarką powinnam dokładnie zaznaczyć, że bardzo mi zależy na kp i że chę jak najszybciej próbować karmić ? 😞

Dziś pewnie przyjdzie paczuszka z allegro - materac do wózeczka, wanienka i stanior to polepszy mi humor 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...