czerwiec 2011 | Forum o ciąży

No to Iga sporą córeczkę urodziła 🙂 Zazdroszczę jej i wszystkim tym brzuszkom, które już mają swoje skarby ☺️ no ale pocieszam się, że w końcu na nas przyjdzie pora 🙂

Ide zjeść torta bo mam skurcze co 20 minut a mam ochote jak nie wiem co 🤪
A jak mnie na serio weźmie to po tym torcie jak im narobie podczas porodu tooo hehehe ale mnie głupawka wzięła 🤪 🤪 🤪

ivona55 napisał(a):

Ide zjeść torta bo mam skurcze co 20 minut a mam ochote jak nie wiem co 🤪
A jak mnie na serio weźmie to po tym torcie jak im narobie podczas porodu tooo hehehe ale mnie głupawka wzięła 🤪 🤪 🤪

hahahahaha 🙂 zrób w razie w lewatywkę 🙂 tak w ogóle smacznego torcika! i daj znać jak coś się zacznie dziać 😉

ja jeszcze ani razu nei sprawdziłam co ile te skurcze mam, np. teraz jak siedzę wydają mi się w miarę regularne, w krótkich odstępach czasu, ale do przeżycia.... więc chyba to jeszcze nie to.... też czekam na moje ciasto, ale jeszcze chwile niech siedzi w lodówce 🙂

dziewczyny a macie twardy brzuch cały czas? bo nie wiem czy nie wziążć nospy.bo jak skała.

Malgorzatta napisał(a):

ja jeszcze ani razu nei sprawdziłam co ile te skurcze mam, np. teraz jak siedzę wydają mi się w miarę regularne, w krótkich odstępach czasu, ale do przeżycia.... więc chyba to jeszcze nie to.... też czekam na moje ciasto, ale jeszcze chwile niech siedzi w lodówce 🙂

Żebyś w domu nie urodziła 😜 może po prostu należysz do tego grona szczęśliwców, że poród będziesz miała bardzo lightowy 🙂 z leciutkimi skurczami 🙂
Jak tarta będzie smaczna prosimy o przepis 🙂

beti82 napisał(a):

dziewczyny a macie twardy brzuch cały czas? bo nie wiem czy nie wziążć nospy.bo jak skała.

Beti ja przez weekend cały ostatni miałam twardy brzuch non stop, napięty do granic już.....czasem też tak mam że przez parę godzin jest taki sztywny....

beti82 napisał(a):

dziewczyny a macie twardy brzuch cały czas? bo nie wiem czy nie wziążć nospy.bo jak skała.

Beti robi mi się twardy jak dużo się ruszam, teraz siedzę na łóżku, odpoczywam i jest normalny. Może spróbuj się położyć odpocząć, albo weź relaksacyjną ciepłą kąpiel... może coś pomoże 🙂

agata_j napisał(a):

Malgorzatta napisał(a):

ja jeszcze ani razu nei sprawdziłam co ile te skurcze mam, np. teraz jak siedzę wydają mi się w miarę regularne, w krótkich odstępach czasu, ale do przeżycia.... więc chyba to jeszcze nie to.... też czekam na moje ciasto, ale jeszcze chwile niech siedzi w lodówce 🙂

Żebyś w domu nie urodziła 😜 może po prostu należysz do tego grona szczęśliwców, że poród będziesz miała bardzo lightowy 🙂 z leciutkimi skurczami 🙂
Jak tarta będzie smaczna prosimy o przepis 🙂

Lekarz tak mi mówi też.... ale skąd mam wiedzieć że się zaczęło, jeśli np te skurcze nie będą bolały a będą to te? a ani wody nie odejdą, matko???

Gosia a ile masz już rozwarcia?

Agata właśnie nie wiem?

jak jestem u gina na badaniu to mi tyle rewelacji sprzedaje jak mnie bada, że przyznam szczerze że nie wiem...

A Ty Agata masz jakieś?

nie denerwuj się, myślę, że jednak skurcze porodowe na pewno będą się nasilać i występować w coraz krótszych odstępach czasu... na pewno zauważysz że jednak są mocniejsze...
A kiedy idziesz do swojego ginka?

Malgorzatta napisał(a):

A Ty Agata masz jakieś?

Gosia tu w tym idiotycznym kraju nie badają wewnętrznie, więc nie mam zielonego pojęcia czy mam czy nie... sama tylko wnioskuje i z tego co czytam, że jeśli czop odpadnie to oznaka że robi się rozwarcie.. także pocieszam się że jakieś już tam może mam 🙂

Małgorzata jak ci przejda po kapieli lub zmianie pozycji to nie te a jak nie przechodza to te. jednych bola dopiero na koncu te najczestsze skurcze i te parte.nie ma reguły jak czytam opisy mam.wiec luknij chociaz czy regularne i co ile. w sumei to mozesz je miec cały dzien a dopiero jutro urodzic.
Agatka ja leżę, gniję w łózku normalnie, ale spróbowałam tez zmienic pozycje i nic, kapiel wziełam i nic . kiedys miałam taki twardy to miałam nospe zaleconą. ale teraz to chyba nie ma sensu jednak brac tej nospy skoro chcemy rodzic? no ale podobno jak sie zacznie poród to nawet nospa nie pomoze. wziełam w kazdym razie magnez 2 razy bo ostatnio nie brałam.mały sie srednio rusza ale rusza i tętno mierzyłam i ma w normie wiec jeszcze zobacze co dalej.dzis wogole to wertowałam swoje łozko w poszukiwaniu plamy po wodach hahahaha. mam nadzieje ze jak odejda mi przez sen to sie nie wchłoną i wyschną bo ich nie zauważe, bo w majtkach nie spie.

Beti mi mój lekarz kazał odstawić magnez w 37 tyg. bo on też może opóźnić poród... generalnie magnez się bierze na skurcze... a właśnie ma się już kurczyć teraz 🙂
ja brałam magnez od 28 tyg bo brzusio mi twardniał za bardzo... w 37 kazał mi odstawić, żeby macica zaczęła się kurczyć 🙂
a takie twardnienie brzusia to chyba norma przed porodem.. 🙃

laski ja idę do szpitala w pon. Ja tez już nie biorę magnezu, lekarz kazał odstawić, bo on też łagodzi skurcze....

Beti a te moje skurcze nie przechodzą... są przez jakiś czas, po czym cisza.... moja szwagierka tak przez 3 tygodnie do porodu wyjeżdżała, bo nie wiedziała czy te skurcze to już, czy jeszcze nie..... raz ja cofnęli z porodówki, bo akcja ustała....

kurka a ja mojego ginka nie widziałam miesiac a potem jak go spotkałam to i nie spytałam o to, a kartę moją miał nową bo byłam privat. ale to przeciez logiczne. masakra. to jutro nie biore zadnego magnezu.dzieki!

ale i tak jestem ciekawa co ile masz 🙂

no czasami jest tak że co chwilę, np co 2 minuty taki kurcz co trwa ok minuty, i tak przez godzinę non stop..... a potem cisza np. całą noc.....

Agata jemy tartę 🙂 więc tak, moim zdaniem dopiero jutro będzie dobra, ciasto nie nasiąkło jeszcze...

przepis na tartę wzięłam z tego: www.kotlet.tv/smietankowa-tarta-z-truskawkami


tak naprawdę to jutro będzie można to ocenić 🙂

Dzięki za linka 🙂 skuszę się 🙂
A jeśli te skurcze byłyby porodowe myślę że by nie przechodziły np w nocy 🙂
Także nie martw się, a w poniedziałek wypytaj o to rozwarcie czy już masz 🙂

mówił mi lekarz że rozwarcie jest, szyjka skrócona na maxa, ale ile cm?
zapytam, zapytam 🙂

a ja pojadlam serniczka 🙂 pychota! I chyba pralka mi sie zepsola 😞 , Zawsze cos! Zycie....
jak tam dziewczyny trwacie nadal w przekonaniu ze dzis rodzimy 🙃? Ja gadam z brzuchem i gadam...i namawiam...pogoda do d...y swiata nie widac -tak pada!
Na pileczce pocwiczylam a i przeczytalam co pisalyscie o magnezie...no mi moja ginka tez zapomniala powiedziec by odstawic...i ja caly czas biore! No ale to mi nie przeszkodzi...dzis rodzimy i juz 🤪
tylko ja nie mam skurczy...wiec mi napewno wody odejda 😉