Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
I BarbaryK coś nie widać ostatnio... Jak tak dalej pójdzie to sama tu zostanę w oczekiwaniu na dzidziusia. Moja teściowa dzisiaj uznała, że nie wyglądam, jakbym miała w najbliższym czasie rodzić. Cudownie po prostu... Po czym jak zapytała ile przytyłam i powiedziałam,że już mam +18kg to ona na to, że pewnie 8kg to Dzidź i to co tam przy nim jest, a reszta to to co zjadłam przez ciążę i pewnie będzie ciężko zrzucić... Ha!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
I BarbaryK coś nie widać ostatnio... Jak tak dalej pójdzie to sama tu zostanę w oczekiwaniu na dzidziusia. Moja teściowa dzisiaj uznała, że nie wyglądam, jakbym miała w najbliższym czasie rodzić. Cudownie po prostu... Po czym jak zapytała ile przytyłam i powiedziałam,że już mam +18kg to ona na to, że pewnie 8kg to Dzidź i to co tam przy nim jest, a reszta to to co zjadłam przez ciążę i pewnie będzie ciężko zrzucić... Ha!


Barbara też była, chyba.....

nic się nie martw, ja się też czuję świetnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
ivi1984 napisał(a):
Małgorzatta, z Dąbrowy Górniczej. Około 90km od Krakowa...


Ivi, ja też pochodzę z Dąbrowy! dokładniej z Ząbkowic,a Ty? Ruda Śląska to tak po mężu... 😉


mój tato się urodził w Ząbkowicach Śląskich ( to te same?) ale mieszkał w Bielawie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):

mój tato się urodził w Ząbkowicach Śląskich ( to te same?) ale mieszkał w Bielawie 🙂


Często mnie o to pytają 🙂 Śląskie są nomen omen pod Wrocławiem...A te moje nazywają się właściwie Ząbkowice Będzińskie, ale się nie używa tej nazwy-to dzielnica Dąbrowy Górniczej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Malgorzatta napisał(a):

mój tato się urodził w Ząbkowicach Śląskich ( to te same?) ale mieszkał w Bielawie 🙂


Często mnie o to pytają 🙂 Śląskie są nomen omen pod Wrocławiem...A te moje nazywają się właściwie Ząbkowice Będzińskie, ale się nie używa tej nazwy-to dzielnica Dąbrowy Górniczej.



a to nieeeee te w takim razie... mój z okolic Wrocławia właśnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia ja to mam wrażenie, że przez to nasze samopoczucie jak nas zbierze to "ino raz" i pójdzie szybciej niż się spodziewamy.. Tak sobie to tłumaczę przynajmniej. choć Ty miałas już wczoraj jakieś skurcze no i ta Twoja szyjka już znikła,a u mnie jak było tak jest...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Gosia ja to mam wrażenie, że przez to nasze samopoczucie jak nas zbierze to "ino raz" i pójdzie szybciej niż się spodziewamy.. Tak sobie to tłumaczę przynajmniej. choć Ty miałas już wczoraj jakieś skurcze no i ta Twoja szyjka już znikła,a u mnie jak było tak jest...



Laska, moja szwagierka szyjkę już miała skrócona na maxa i rozwarcie na 4 cm w 7 miesiącu, a urodziła 1 dzień po terminie! tak że ja sie już na nic nie nastawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Małgorzatta Mój mąż studiował tutaj i miał wizę studencką i musiał po prostu ją przedłużać. Postanowiliśmy pojechać w odwiedziny do jego rodziny, bo akurat były jakieś wolne dni, a przy okazji tam wziąć ślub dla jego rodziny, a po powrocie tutaj u nas. No i tak też się stało, ale w drodze powrotnej przy przesiadce w Holandii tamtejsze organy uznały, że nasz ślub jest fikcją, jego papiery też i go odesłali z powrotem do jego kraju. A ja zostałam jak ta sierota. No, ale wróciłam do PL zaczęłam składać wyjaśnienia, bo było to dla mnie jakimś nieporozumieniem. W między czasie dowiedziałam się, że jestem w ciąży. No, ale w końcu tutaj u nas w Polsce, bo masie przesłuchań, po sprawdzaniu papierów itp itd wydali mi tutaj zgodę na jego przyjazd, bo ciąża, bo małżeństwo. No, ale niestety suką okazała się pani z ambasady polskiej, która powiedziała, że nie wyda mojemu mężowi wizy, bo miał już jedną i z niej nie skorzystał........
Jak dzwonie do ambasady i próbuje z nią rozmawiać to ona perfidnie mnie rozłącza....
No, ale tej sprawy tak nie zostawię i jak urodzę to to poruszę, nawet w mediach jak będzie trzeba, bo jest to chore, że para będąca razem ponad 3 lata, po ślubie i z dzieckiem nie może być razem...
Ehh...dlatego mówię dziewczyny cieszcie się, że wasi jacy by nie byli są koło was....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
TO Wy dziewczynki Ślązaczki 🙂


Co Ty mówisz Gosia!! Zagłębianki jak już 🙂 Za taką pomyłkę to tutaj można się nabawić problemów-hahaha... Bzdurne to kompletnie, ale to działa niemal tak jak kibice Wisły i kibice Cracovii 😉 Mnie to bawi, ale teraz, jak mieszkam w Rudzie (a to już naprawdę Śląsk), to naprawdę odczułam różnicę. Na początku dawali mi odczuć na każdym kroku, teraz sobie odpuścili, ale na początku mój mąż bał się zostawić auto pod domem moich rodziców, bo rejestrację nie takie jak trzeba. Bzdura, ale co zrobić..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...