Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć kobitki.
o z włosami to i ja miałam jazdę. Dałam się skusić dwa dni przed porodem. Zawsze daję platynę i zostawiam swoje pasma i wyszły ryże. Szok! Dałam się namówić na jakąś nowość. Ale nic do wesele wrócimy do dawnego koloru.
No a wracając do mojego porodu. Agata. chyba Ty pytałaś jak to u mnie było. O ile dobrze pamiętam.
Napiszę Wam w skrócie:/ 3:45 zaczeły mi odchodzic wody, tzn nie wiedziałam co to, domyślałam się że to wody. W końcu o 7 zdecydowalismy się jechac na IP. Tam ku mojej uciesze przywitała mnie moja położna. Wiec przeżegnałam się i poszłam
8:00 - badanie ginekologiczne. Słowa lekarza, zielone wody płodowe, żadnych skurczy, zero rozwarcia, poważna infekcja dróg oddechowych, pachnie mi tu cesarką.
9:00- nakaz chodzenia, jeśli nie pojawią się skurcze, dostanę oksytocynę.
12:30 - licha byłam bo miałam 39 temperature, dostałam kroplowki na wzmocnienie i o 14:00 zaczeli mi podawać oksytocynę.
Skakałam na piłce, łaziłam, było co raz mocniej, rozwarcie powoli zaczeło iść.
o 16:00 jak mnie złapały skurcze to szok. Widzieli że się już męczę wiec dowalili mnie dodatkowe leki naskurczowe co przyspieszylo akcję ale nadało wyższe natężenie bólu.
Wyobraźcie sobie, o 18:00 miałam rozwarcie 5cm, a o 18:09 już 9 cm. Rozrywało mi uda itd. Ale ból do przeżycia. Nie wspomnę że wyrwałam metalowy stelaż na kroplówke, który był przytwierdzony do łóżka. generalnie chciałam go ugryźć ale mama mnie złapała 😁. Na końcówce zdjeli mi okulary bez którycj ja jak kret ślepa. Nagle położna mówi do mnie: no pocałuj choć w czółko. A ja: gdzie, kogo i kiedy, dopiero jak mi ją położyli na brzuchu poczułam jej ciepło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi się zwiększały do momentu pojawienia się tej siary czy cokolwiek to leci.... a potem w odwrotną stronę..... najgorsze jest to że ten biustonosz do karmienia jest bez fiszbin i na rozmair 75 B, pójdę jeszcze poszukać gdzie jakiegoś mniejszego, bo sie nie utrzymuje w ogóle na cyckach.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Po porodzie: u mnie gitara. Czesto pisałysmy o o dchodach poporodowych. Nie ma targedii. Ja to chodzę ze zwykłą wkładką higieniczną, tak mało tego jest. Dziś mam nawał pokarmu i też jest ok. Przystawiam małą cześciej do piersi i dajemy radę. W sumie to karmienie piersią, nie taka głupia sprawa. 😉 Moja złapała cyca już na porodówce 🙂 . A teraz lezy sobie taka pchełka, mało co płacze.
Nie wyobrażałam sobie jaka to może być miłość do własnego dziecka, coś niesamowitego.
Mogłabym iść i rodzić znów za tydzień jak patrzę sobie na nią.
Aha. Nareszcie mogę spać na brzuchu. Huuuraaaa.!
Także dziewczyny, nie ma się czego bać, nie ma tragedii, u mnie poród był o wiele bardziej bolesny niż taki niewywoływany a i tak nie było tak źle. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja jakoś spać nie mogę, chyba już nerwy mnie tuką przed czwartkiem 🤢
zjadłam truskawy z lodami waniliowymi 🙂 pychaaaaaaa 😜 😜
Kasienkaks dzięki za odp... lubie słuchać historii porodów kiedy kobiety potrafią pocieszyć "nie było tak źle", od razu mniej się boję i jakoś tak lżej na duchu 🙃 Super, że mała grzeczna 🙂 mam nadzieję, że mój synio też od razu cyca złapie i będzie wiedział co do czego 🙃 Heh cały czas się zastanawiam jak to będzie jak on już będzie z nami... 🥴 już w czwartek się przekonam 🙂 dzisiaj z moim mężem cały czas rozmawiamy, że już tak niedługo mały tu będzie.... jakoś ciąża trwa 9 miesięcy, ale teraz nas tak rąbnęło, że to już tuż tuż... atmosfera zadumania w domu 🙂
Butterfly ja również miałam ten masaż szyjki.. i u mnie tak jak u Gosi guzik to dało... da się wytrzymać, ale przyznam nie jest to przyjemne kied wierci tam paluchami na siłę... ale nie jest tak strasznie jak niektóre laski na forach piszą... na niektóre działa, np Ola po tym masażu w nocy dostała skurczy i następnego dnia urodziła małą... tyle, że ona jeszcze sobie zapodała po tym masażu lewatywę... może to w jakiś sposób wspomogło całą akcję 🤔

No nic chyba tu nikogo już nie ma... więc włączam jakis film i spróbuję zasnąć... 🙃

p.s. odnośnie cycków...u mnie takie bomby że szok... ale susza tam jak na razie, mam nadzieję, że pokarm się pojawi po porodzie...
do juterka! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malgorzatta napisał(a):
Kasiullla na wyjście ze szpitala zmieściłaś sie w jakieś mniejsze ciuchy, czy trzeba w tych ciążowych dymać?

bo tak gdzieś czytałam żeby przygotować to w co mieściłyśmy sie w 6 miesiacu?


spokojnie sie zmiescisz w ciuszki takie z 6 miesiaca 🙂 bo piłki juz nie bedzie tylk taka skora rozciagnieta 🙂 ja miałam problem ze spodniami bo mi zachaczał o szew i tak nisko miałam sciagniete jakbym kupke zrobiła normalnie krok prawie u kolan 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
INFO OD IVONY55:

Urodziłam wczoraj o 22:30. Rodziłam 13h. Poród miałam ciężki 😞 Następnym razem cc, nigdy więcej sn bez rozwarcia. Lekarz powiedział, że to jeden z cięższych porodów. Wojtuś jest najcudowniejszym dzieckiem jakie mogłam sobie wymarzyć. Wynagradza mi wszystko. 3250 i 52cm. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...