Skocz do zawartości

Palenie w ciąży :( | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 179
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja paliłam przed ciążą ale nie bardzo dużo tak 5 papierosów dziennie.
W momencie jak dowiedziałam się że jestem w ciąży nie zapaliłam ani jednego i nie zamierzam już tego czynić.
Czasem ma ochote na dymka ale po jakiejś chwili mi przechodzi.
Smerfeta85 nie wiem jak ci pomóc. 😞 Ale współczuje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam was dziewczynki wstyd sie do tego przyznac ja palilam całą ciąze i jedną i drugą i niepalilam tak zeby sie ograniczyc cala paczka mi szla na dzien ja nieumialam zrezygnowac z tego przeklętego nalogu ale i tez niechcialam sie i ja meczyc jest to poprostu silniejsze odemnie pozdrawiam aniaweis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja do tej pory tez palilam:/:/ Ale od wczoraj postanowilam: KONIEC! No i narazie jakos sie trzymam-chociaz troche korci. ale jak pomysle ze truje swego synka to mam straszne poczucie winy. I jeszcze ta śmierć łóżeczkowa-lepiej zrezygnowac i sie przemeczyc.... Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hmm temat dość ciekawy, ja też paliłam przed ciążą ale miesiąc przed zajściem rzuciłam ale powiem Ci, że trochę mnie ciągnęło, ja żułam gumy ale takie zwykłe nie tam żadne z nikotyną no i jakieś landrynki takie tam rzeczy... 🙂 wiesz co moja szwagierka paliła całą ciążę i wyniki miała lepsze niż ja teraz,dzieciak zdrowy i w ogóle ok. a po za tym żeby dziecku nie miało to szkodzić to by trzeba było nie palić ze 2 lata przed zajściem w ciąże żeby organizm się oczyścił, a po za tym ja czasem przebywam w dymie bo niestety nie mam innego wyjścia i co niektóry lekarz też Ci powie że jak palisz ileś lat i nagle rzucisz- bo ciąża- to Ci to odradzi bo organizm może przeżyć szok. Dużo by o tym pisać ale wiesz lepiej nie pal mówię Ci weź chociaż może gumę żuj może to pomoże 🙂 Pozdrawiam Serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wstyd się przyznać,ale ja też popalam z dnia na dzień sobię obiecuję,że rzucę,ale jakoś mi to nie wychodzi.Wiem,że niektóre mamy mogą mnie "przeknąć"z tego powodu,ale niestety.W pierwszej ciąży paliłam do 6-go miesiąca dopóki nie wylądowałam do szpitala z przedwczesnymi skurczami,niesety człowiek jest taki głupi i nie zawsze uczy się na błędach.Dzięi Bogu córeczka urodziła się zdrowa,no i teraz jak chodzę na usg z dzidzią też wszystko ok,waga prawidłowa itp.Cały czas sobię przyżekam,że rzucę,niestety mam strasznie słabą siłę woli i rzadko potrafię wytrwać w postanowieniach.pewnie nie jestem sama z tym problemem tylko nie każdy chcę się przyznać chociażby przed samym sobą,że robi źle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po prostu doszlam do wniosku ze nie szkodze tyle sobie co dziecku:/ Nie pale dopiero 2gi dzien i nie wiem czy sie uda-ale strasznie ciezko jest. A wczesniej to tez sobie tylko obiecywalam ze od jutra rzuce i w ogole nic z tego nie wychodzilo... A nie mam zamiaru tlumaczyc siebie tym ze lekarz powiedzial ze jak dlugo palilam to takie rzucenie to moze byc szok dla organizmu. Probowalam na poczatku tylko stopniowo ograniczyc,ale to bylo na tydzien-dwa i pozniej wracalam do normy. Zaczely mnie po prostu zżerać wyrzuty sumienia i obawy o maleństwo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja palilam w pierszej ciazy cala ciaze;/ wiem ze trulam dziecko ale nie milam silnej woli zeby zucic a poztym moj maz wtedy tez palil...
cale szczescie mala urodzila sie zdrowa. maz byl na misi i zucil tam palenie jak wrucil i ja postanowilam ze koncze z tym nalagiem i kupilam sobie gumy na rzucenie palenia zaplacilam za cala paczke 100zl i chyba bardziej mnie motywowala ta cena gum niz samo rzucenie palenia. i kiedy mala skonczyla rok calkowicie nie palilam i nie pale od 2lat. ale nie pwoiem ze nie ciagnie mnie. prze te dwa lata spalilam moze z 3papierosy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
rewelacyjny artykuł o paleniu w ciąży, nie tylko czynnym ale również biernym i jego wpływ na dziecko przed i po porodzie. może teraz będzie łatwiej rzucić?

http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/p=133462.html

powodzenia!!!!!!!! trzymam kciuki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej.Palilam przez ostatnie parę lat ,ale niewiele tak dla towarzystwa.Czasem jednak przy piwku ze znajomymi potrfiłam wypalić całą paczkę. ☺️ jednak ostatniego papierosa wypaliłam 15 pażdziernika o 6~ej rano po zrobieniu testu ciążowego i uważam ,że to była najlEpsza motywacja do pożegnania się z tym syfiastym nałogiem.Teraz nie moge znieść palaczy!!!RZUĆCIE TO!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja palić zaczęłam bardzo wcześnie ☺️ i w ciągu jednego dnia stwierdziłam -koniec! nie paliłam 5 lat a moich rodziców goniłam za to że mnie i brata opalali. Niestety bardzo trudny okres w moim życiu przyczynił się do tego że zaczęłam znowu palić i paliłam naprawdę dużo, wręcz ogromne ilości bo dochodziło do 4 paczek w ciągu samego wieczora ☺️ ☺️ ☺️ Moje płuca przeszły kilka krotne podwójne zapalenie i myślę ze gdyby nie to ze przez wiele lat uprawiałam czynnie sport to penie bym wylądowałam na detoxie. Mąż nie pali więc obiecałam mu że rzucę i rzuciłam ale tylko na 2 miesiące jakoś brakowało mi tych fajek i wróciłam do nałogu. Ostatnie 2 paczki spaliłam 18 września i powiedziałam koniec a 20 dowiedziałam się że jestem w ciąży. W moim otoczeniu nikt nie pali ale drażni mnie jak czuję dym papierosowy. Obiecałam sobie juz nie wracać do nałogu. Moja mama paliła będąc z bratem całą ciąże a teraz chłopak ma wszystkie z możliwych alergii które się uaktywniły dopiero po 20 latach. Takie są skutki palenia w ciąży. Uff ale się rozpisałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też na początku paliłam od okazji do okazji,ale później to już chyba zaczynało nazywać się to nałogiem. Będąc za granicą (2006 rok) miałam okazję i motywację do rzucenia palenia. Pomyślałam sobie to ja będę zarabiać tam pieniądze i wydawać tyle na to świńscto 😠 (o wiele drożej niż w Polsce) i tam rzuciłam. Po powrocie do Polski po 5 miesiącach znów mnie zaczęło ciągnąć tym razem do miętowych,ale długo nie popaliłam,bo zaraz dowiedziałam się,że jestem w ciąży i nie wzięłam już papierosa do ust!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe mnie niestety 5f za paczkę nie odstraszyło. Byłam na początku oburzona że nie wolno palić w lokalach i muszę ciągle wychodzić a po jakimś czasie stwierdziłam że to wręcz świetny pomysł bo nie dość że się mniej wypali to jeszcze nie cuchną rzeczy fajkami. Jak byłam w Poznaniu poszłam ze znajomymi na piwo do pubu i po 30 minutach tak mnie oczy szczypały że wyszłam na dwór. jak sobie pomyśle ile człowiek pieniędzy puścił z dymem to aż głupio się robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wlasnie!
ostatnio ogladalam program o tym jak picie czy palenie wplywa na dziecko- i niestety objawia sie to duzo pozniej w zyciu dziecka. Mowi sie o braku koncentracji, slabych wynikach w nauce i w pozniejszym czasie zdrowotnych problemach.Dlatego warto sobie odpuscic ten alkohol czy fajki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niebo
też ostatnio (w zeszłym tygodniu)oglądałam taki program o tej kobitce,która przed ciążą sporo piła a w ciąży tylko się ograniczył-wychodziła z założenia że nie zamierza na 9 m-cy rezygnować z życia towarzyskiego. Ja nie popieram takiego podejścia-w jak duży stopniu robi się krzywdę dziecku,np.ten chłopiec z FAS,który wstąpił w programie w jego organizmie zaszły nieodwracalne zmiany które pozostaną na całe życie. I pomyśleć,że to może wywołać nieduża dawka alkoholu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tak o FAS nadal za mało się mówi ale to już poważne schorzenie a przecież ''symboliczna'' szklaneczka piwa w 1 trymestrze może poważnie uszkodzić delikatny i intensywnie rozwijający się mózg dziecka. W UK niestety są dozwolone minimalne ilości alkoholu, chociaż położna i lekarz się mnie pytali czy pije to mówiłam że nie ale wiem że są kobiety które popijają i później wielkie zdziwienie dlaczego w dzieciach taka agresja i kłopoty w nauce. no ale tutaj się pije jeszcze solidniej niż w Polsce... Co do papierosów to badała mnie na obecność nikotyny w płucach i wyszło 0,0 na szczęście płuca szybko się widać oczyściły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze a ja dalej palę!!! 😠 i jestem strasznie zła na siebie że nie potrafie przestac.przy synku i córce tęż paliłam ;( noi myśle że między innymi przez to są teraz alergikami 🥴 dziewczyny jeśli możecie to nie palcie!!!to naprawde cholerny nałóg!!!!!!!!!czytając wasze wypowiedzi stwierdziłam że czas aby znów spróbować przestać.mam nadzieje że mi sie uda.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Laseczki a ja rzuciłam przed ciążą!!!!!!!!a paliłam 12 lat.ale obiecałam sobie że rzucę i udało mi się a gdy zaszłam w ciąże to miałam takż ochotę zapalić ale się nie dałam powiedziałam że papieros nie bedzie mną rządził. 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie chcę straszyć palących mam,ale mój kolega ze szkoły,którego mama paliła przez całą ciążę jest właśnie alergikiem. Poza tym gdy się urodził miał problemy z oddychaniem i jest astmatykiem lekarze stwierdzili,że to palenie w czasie ciąży jest tego wszystkiego przyczyną. Ja w pierwszym miesiącu pierwszej ciąży też jeszcze popalałam a przy porodzie lekarz się poznał i mnie op... bo było widać po łożysku. (To tylko miesiąc to jak dopiero wygląda łożysko matki palącej całą ciążę???)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja paliłam 13 lat. Ale zawsze mówiłam sobie, ze jak będę w ciąży to nie ma mowy o fajkach i sądzę że podświadomość tak zadziałała. nigdy nie rzucałam powoli na raty bo uważałam ze taka metoda nie działa. Wolę ciach i koniec. Jak ktoś pali ''do piwa'' to jedno a ja ktoś kopci jak smok to nie jest tak łatwo rzucić ale można, jestem tego przykładam. Moja znajoma popala bo chce a już jedna ciąże straciła. Nie wiem, ja sobie powtarzam że nie chcę dla kilku zachcianek całe życie się obwiniać za nieszczęście swojego dziecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Admin changed the title to Palenie w ciąży :( | Forum o ciąży

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...