Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Daniela napisał(a):
Paninka lubię czytać te twoje opowieści 😁 strasznie mnie rozśmieszają 😉
Jo-aneczka a jak starsza córcia zareagowała na nowego członka rodziny? Obyło się bez histerii?? Nie jest zazdrosna? Moja Gabi cały czas pyta kiedy urodzę 😁 😁 ale co będzie potem się zobaczy 😉


Daniela, Emila bardzo wyczekiwała na siostrę i przyjęcie było wspaniałe. Narysowała transparent na płot z bocianem niosącym dzidziusia w dziobie i podpisała cyt "narodził śę dzidziuś o imieńu Hanna" 🙂 🙂 🙂
Mój mąż oprawił transparent w ramę... na pamiątkę.
Teraz entuzjazm już opadł, myślę, że jest troszkę rozczarowana siostrą. Wczoraj nawet powiedziała, że wolałaby taką gadającą siostrę 😁 😁 😁
Ale żadnych symptomów zazdrości nie widzę. Oczywiście staramy się zwracać na starszą córkę szczególnie dużo uwagi, angażujemy ją też w proste czynności pielęgnacyjne Hani, więc czuje się doceniona i potrzebna.
Myślę, że nie masz się czego obawiać. Nasze panny są już w takim wieku, że ataki zazdrości nie powinny się pojawiać albo będą sporadyczne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hehe jo-aneczka moja Emilia zrobiła tort powitaniowo-urodzinowy. Masakrycznie dżemowy 🤪 🤪 🤪
Ale liczy się gest 🙂 🙂 🙂

PS. A Haneczka słodka, ale jakby "tatusiowa" 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, kobiety, nie szczędźcie sobie słodkości i gołąbków... póki możecie je jeść.
Ja już zdążyłam zapomnieć, że dieta karmiącej matki jest taka... ograniczona 😞 a wierzcie mi, jest i to na początku bardzo.
Dopiero położna przywołała mnie do porządku 😉 Przez pierwsze dwa dni pobytu w domu złamałam większość zakazów 😮, ale teraz trzymam się dzielnie (mało tłuszczu, nic wzdymającego, ciężkostrawnego, alergizującego itp)
A o czekoladkach i gołąbkach to mogę tylko pomarzyć 😞
Lepiej, żebyście nie odkryły cudownej mocy gołąbków, bo kto będzie je robił dla tych, które będą się ostatnie rozpakowywać jak wszystkie mamy będą trzymać dietę 😉
Może spróbujcie np ryż z jabłkami albo rosołek na piersi z kurczaka 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolajola81 napisał(a):
Inez napisał(a):
A za mną chodzi tort czekoladowy 😜 😜 😜

hmmm


mmm albo wuzetka 😁

Mój Maluch dziś znów bardzo aktywny, ale przez ostatnie 2 dni był Leniuszkiem...
już sama nie wiem o czym to świadczy 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Hehe jo-aneczka moja Emilia zrobiła tort powitaniowo-urodzinowy. Masakrycznie dżemowy 🤪 🤪 🤪
Ale liczy się gest 🙂 🙂 🙂

PS. A Haneczka słodka, ale jakby "tatusiowa" 🙂


Wiesz, jak pierwszy raz zobaczyłam Hankę to pomyślałam, że jest zupełnie niepodobna do rodziców 😉
Teraz zaczynam widzieć trochę podobieństwa, tyle że nie do mojego małża, ale do Em (jak Em się urodziła to była wypisz - wymaluj TATA, Hanka jest inna, ale porównując zdjęcia widzi się jakieś podobieństwo).
Tylko ciiiiiiii, bo ja oficjalnie głoszę wersję, że Haneczka jest podobna do mnie jak kropla wody.
Ehhh, może sama siebie w końcu do tego przekonam. Magiczna siła autosugestii 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jo-aneczka napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Hehe jo-aneczka moja Emilia zrobiła tort powitaniowo-urodzinowy. Masakrycznie dżemowy 🤪 🤪 🤪
Ale liczy się gest 🙂 🙂 🙂

PS. A Haneczka słodka, ale jakby \"tatusiowa\" 🙂


Wiesz, jak pierwszy raz zobaczyłam Hankę to pomyślałam, że jest zupełnie niepodobna do rodziców 😉
Teraz zaczynam widzieć trochę podobieństwa, tyle że nie do mojego małża, ale do Em (jak Em się urodziła to była wypisz - wymaluj TATA, Hanka jest inna, ale porównując zdjęcia widzi się jakieś podobieństwo).
Tylko ciiiiiiii, bo ja oficjalnie głoszę wersję, że Haneczka jest podobna do mnie jak kropla wody.
Ehhh, może sama siebie w końcu do tego przekonam. Magiczna siła autosugestii 😁 😁 😁
Hehe. Jak ja wysłałam zdjęcie Julii mojej najlepszej przyjaciółce. To w odzewie dostałam smsa: \"Wiesz to najbardziej podobne do Ciebie dziecko ze wszystkich które sobie urodziłaś\" 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
jo-aneczka napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Hehe jo-aneczka moja Emilia zrobiła tort powitaniowo-urodzinowy. Masakrycznie dżemowy 🤪 🤪 🤪
Ale liczy się gest 🙂 🙂 🙂

PS. A Haneczka słodka, ale jakby \"tatusiowa\" 🙂


Wiesz, jak pierwszy raz zobaczyłam Hankę to pomyślałam, że jest zupełnie niepodobna do rodziców 😉
Teraz zaczynam widzieć trochę podobieństwa, tyle że nie do mojego małża, ale do Em (jak Em się urodziła to była wypisz - wymaluj TATA, Hanka jest inna, ale porównując zdjęcia widzi się jakieś podobieństwo).
Tylko ciiiiiiii, bo ja oficjalnie głoszę wersję, że Haneczka jest podobna do mnie jak kropla wody.
Ehhh, może sama siebie w końcu do tego przekonam. Magiczna siła autosugestii 😁 😁 😁
Hehe. Jak ja wysłałam zdjęcie Julii mojej najlepszej przyjaciółce. To w odzewie dostałam smsa: \"Wiesz to najbardziej podobne do Ciebie dziecko ze wszystkich które sobie urodziłaś\" 🤪 🤪 🤪


A mi się wydaje, że twoja Julka to też bardziej w tatę się wdała. Na tym zdjęciu w avatarku to nie jest raczej twój klon 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
]Hehe. Jak ja wysłałam zdjęcie Julii mojej najlepszej przyjaciółce. To w odzewie dostałam smsa: \"Wiesz to najbardziej podobne do Ciebie dziecko ze wszystkich które sobie urodziłaś\" 🤪 🤪 🤪


Mi też się tak wydaje 🤪 ☺️
Choć trudno po jednym zdjęciu ocenić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jo-aneczka napisał(a):
marta-lion napisał(a):
jo-aneczka napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Hehe jo-aneczka moja Emilia zrobiła tort powitaniowo-urodzinowy. Masakrycznie dżemowy 🤪 🤪 🤪
Ale liczy się gest 🙂 🙂 🙂

PS. A Haneczka słodka, ale jakby \"tatusiowa\" 🙂


Wiesz, jak pierwszy raz zobaczyłam Hankę to pomyślałam, że jest zupełnie niepodobna do rodziców 😉
Teraz zaczynam widzieć trochę podobieństwa, tyle że nie do mojego małża, ale do Em (jak Em się urodziła to była wypisz - wymaluj TATA, Hanka jest inna, ale porównując zdjęcia widzi się jakieś podobieństwo).
Tylko ciiiiiiii, bo ja oficjalnie głoszę wersję, że Haneczka jest podobna do mnie jak kropla wody.
Ehhh, może sama siebie w końcu do tego przekonam. Magiczna siła autosugestii 😁 😁 😁
Hehe. Jak ja wysłałam zdjęcie Julii mojej najlepszej przyjaciółce. To w odzewie dostałam smsa: \"Wiesz to najbardziej podobne do Ciebie dziecko ze wszystkich które sobie urodziłaś\" 🤪 🤪 🤪


A mi się wydaje, że twoja Julka to też bardziej w tatę się wdała. Na tym zdjęciu w avatarku to nie jest raczej twój klon 😉

Bo Ty tylko na włosy patrzysz 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Właśnie zadzwonił mąż odebrał wyniki na cholestazę i zwalczyłam lekami to cholerstwo 🙂 🙂 Pani powiedziała,że mam bardzo ładne wyniki, tydzień leków i dieta dały swoje efekty 🙂
Zostaje tylko ta pieprzona bakteria, która męczy mnie na maksa, ale na nią nie działają żadne antybiotyki więc pozostaje mi się modlić, by moja Niunieczka w czasie porodu miała jak najmniej styczności z tym paskudztwem, dzięki cesarce i tak kontakt mniejszy niż przy porodzie naturalnym wiec i tak jest nie źle...
No i właśnie kurier dowiózł wózek....Hm mmmm otworzyłam pudło zobaczyłam czy kolory odpowiednie i na tym skończyłam oglądanie bo jest zbyt ciężki, abym go wyciągnęła z pudła więc mąż dziś jak wróci może złoży wózio, choć nie wiem czy jest sens, może tylko go oblukamy i zamknemy w pudle i w szafie żeby się nie kurzył....niech czeka na swój dzień.....
A w ogóle apropo zakupów mój mąż nawet nieźle sobie radzi i mało przekręca i niekiedy lepiej de mnie produkty wybiera bo ja nie mam zwyczaju daty ważności sprawdzać, a on owszem zawsze 🙂
No i jeszcze jedno mojego męza brata żona urodziła tak jak nasze trojaczki czyli Szymonek, Julcia i Ksawier i dziś z nią rozmawiałam jak sobie radzi i mówi,że na spacer to dopiero może za tydzień pójdzie, i nie używa prawie pampersów ani innych pieluch jednorazowych a trzyma małego w tetrach, aby nie uczulił się i dzidzia cały czas mówi,że trzyma w rożku,żeby się nie schynął.
I jeszcze jedno rodziła przez cesarkę i mówi,że poleca całkiem nieźle już się czuje i nawet szybko wraca do formy, ale podobnie jak pozostałe mamusie nasze sierpniowe po cc narzekałą na brzuszek, który został....To tak na pokrzepienie dla tych któe boją się jeszcze porodu przez cc 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolajola81 napisał(a):
jo-aneczka jak nic czekoladowego nie mozesz to moze krowki mleczne. czy tez nie wolno.
ja to nie wiem jak przezyje bede ciagle jadla kanapki z dzemem 😁


Jola, myślę, że krówki mleczne w ograniczonej ilości by przeszły 🙂
A jeśli dżem to też nie ze wszystkich owoców. Podobno najbezpieczniejsze są bezpestkowe, w szczególności banany, jagody, borówki, i jeszcze jabłka (choć te są z pestkami).
Gdybyście miały potrzebę to mogę się zadeklarować na pieczenie jabłecznika dla ostatnich ociągających się 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pati, ja też dołączam się do twojej bratowej i potwierdzam to co pisałam kiedyś odnośnie mojej pierwszej cesarki. Przy okazji drugiego cc równie szybko doszłam do siebie.
Boli trochę w pierwszy dzień, potem trudny jest moment pierwszego "uruchomienia", ale kolejne dni przynoszą wyraźną ulgę.
A po tygodniu w zasadzie nie odczuwa się już prawie żadnego dyskomfortu (łącznie z tym, że mogę kaszleć, śmiać się, podnieść z łóżka wykorzystując do tego mięśnie brzucha itd.)
Porównując ból pooperacyjny ze skurczami w I fazie porodu (bo te miałam okazję czuć) to jest on znacznie łagodniejszy niż skurcze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jo-aneczka szczesciara jestes ja nie moge jeszcze dojsc do siebie...ale cesarka u mnie ciezka wiec moze dlatego i te stopy opuchnięte i karmienie 😞 Co d o brzuszka to jeszcze mam maly ale to opuchlizna no i zatrzymanie wody w organizmie po tej cesarce ..ale ogolnie tylko kg sprzed ciąży zosatało 😉 zakupilam sobie na allegro pas ktory zakladac bede po paru miesiacach no i ten zel z mustali
Pati nawet nie wiesz jak sie ciesze ze zwalczylas to cholerstwo! a widzisz mowilam ze bedzie dobrze i zobaczysz będzie ! a bakteria sie nie przejmuj nie przechodzi mala przez kanal rodny wiec bedzie ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się wybrałam do mojej mamy na ploteczki i ta się mnie pyta czy coś mnie pobiera a ja, że nie a ona eee w niedziele cię weźmie a w pon urodzisz 🙂 a ja do niej no dzięki 🙂 ale jak mam wylądować w niedzielę w szpitalu to i w niedzielę się urodzi 🙂 a mój na to al może pojedziemy w niedzielę o 23 a urodzisz o 00;01 🙂a ja no tak to mogę 🙂zobaczymy czy się sprawdzi 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moniq1984 ja bym tak chciała 🤪
Urodzić w nocy z niedzieli na poniedziałek ale z datą poniedziałkową 😁

Pati
cieszę się z tych dobrych wieści 🙂

Eleeza powodzenia-trzymamy kciuki za te kilka dni jeszcze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w drodze powrotnej od babci poszłam do sklepu po stanik do karmienia. Nie kupiłam oczywiście, bo baba mnie tak wkurzyła, że szok. Mówię jej, że 80, 85 C chce, to daje mi D i mówi, że będzie dobry. Patrzę na niego i widzę, że za duży, a ona klepie żebym poszła przymierzyć, zobaczyć jak leży. Poszłam no i oczywiście za duży, a ona dalej że piersi mi jeszcze urosną, wkładka dojdzie.. 😮 😮 No myślałam, że ją zagryzę. Druga coś gadała o karmieniu do 3 roku życia, w sensie że ona karmiła. 🤢 Wyszłam tylko wkurzona, nic poza tym 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...