Mamusie rocznik 83 | Forum o ciąży

jestem ale napisze później bo idziemy teraz na spacerek 🙂

Witam Was dziewczyny, ja też jestem rocznik 83 🙂 mam córeczkę Łucję, która w niedzielę skończy 5 miesięcy. Urodziła się tydzień po terminie, więc wiem co to znaczy czekać na rozwiązanie, ale za to przyszła na świat w naszą 2 rocznicę ślubu 🙂 pewnie chciała nam zrobić prezent 😁 pozdrowienia dla Was

Marzi napisał(a):

TO DOŚC WCZEŚNIE USYPIACIE MALEŃSTWA
JA TO SWOJEGO KĄPIE DOPIERO O 22 WIEC PRZED 22-30 IDZIE SPAC
MAMY TYLKO TAKI PROBLEM ZE TAK DO GODZINY 5 RANO,ZALEŻY CZASAMI WCZEŚNIEJ SIE OBUDZI 3,4 JUŻ CHCE DO MOJEGO WYRKA ,NIBY FAJNIE BO WIEM ŻE PRZY MNIE CZUJE SIE BEZPIECZNIE ALE MOJA DRUGA POŁÓWKA MUSI SPAC W INNYM POKOJU...
MACIE MOZE JAKIES POMYSŁY JAK GO TEGO ODZWYCZAIC?

MOJE MIASTO RODZINNE TO BŁONIE WOJEWÓDZTWO MAZOWIECKIE OBECNIE MIESZKAM W WARSZAWIE
JA URODZILAM SZYMKE DOKLADNIE W DATE WYZNACZONA PRZEZ USG
ALE TYLKO DLATEGO ZE BYŁ TO PORÓD WYWOŁYWANY ,BO MIALAM TRZECI STOPIEN ŁOZYSKA I OKAZAŁO SIE ŻE MAŁY WOGULE NIE ROŚNIE MI W BRZUSZKU,TZN.PRZEZ DWA TYGODNIE WOGULE NIE URÓSŁ...DLATEGO ZADECYDOWALI ŻEBY WYWOŁYWAC...ACH ALE CO JA PRZEZYŁAM POTEM DUŻO BY OPOWIADAC...

WŁAŚNIE A JAK WSPOMINACIE PORÓD?
CZY PRZY DRUGIM DZIECKU JEST LZEJ?

JA TO ZMYKAM KARMIC MAŁEGO
ZAJRZE POZNIEJ
CIESZE SIĘ ŻE WĄTEK SIĘ ROZWIJA

ZAJRZYJE JUTRO

moj chodzi spac koło 20 ale wstaje czasami o 4 😮i w dzien spi po 20 minut 😁hmm co do porodu to 1 synka rodziłam w Polsce a Adrianka w Austrii tutaj nie nacinają wiec szybko doszłam do siebie 🙂a z resztą moje trzy porody były bardzo szybkie w ciągu 3 godzin rodziłam więc nie narzekam 🙂a o moim drugim porodzie napisze tylko tyle że musiałam urodzić martwego synka 😞

Marzi napisał(a):

HALO
JESTESCIE?
JUSTI5 NIEOPUSZCZAJ NAS BO WIDZE ZE JEST JUZ WATEK84 😉

postaram sie byc aktywna mamusia na dwoch watkach 😜
hehe w zasadzie to juz na 4 🤪
ale uwazam brzuszek za suuuuuuuuper forum i nie zamienilabym go na zaden inny

Gosia ehhh o straszne,ze musialas urodzic martwego syna 😞
najwazniejsze,ze masz 2 zdrowych synusiow
wiem,ze zaden nie da ci zapomniec o tym trzecim , ale niesttey trzeba sie cieszyc tym co sie ma tutaj na ziemi, a w niebie pewnie i tak sie spotkacie na pewno

kurcze chcialabym wam wiele napisac do kilku postow sie odniesc, ale sie nie da przy moim absorbujacym dziecku ktore sam sie nie potrafi soba zajac 😞
moze wieczorkiem uda mi sie wiecej napisac wybaczcie uciekam 😘

Wrocilismy własnie ze spacerku,Szymon nie umie jeszcze dobrze złapać równowagi jak kica,wiadomo jest grubo ubrany i aż trzy razy upadł ni na głowę,ach ten mały cyrkowiec.Niedługo pora spania u mnie Szymek śpi tak 2,3 godzinny własnie wtedy mam tylko czas dla siebie. Gosiu bardzo współczuje straty Maluszka,jesteś dzielna mama i masz super dzieci,zapewne Aniolek patrzy na was z góry . Mój Urwis tez mi niedaje spokoju ,pisze do was z telefonu bo przy kompie usiade dopiero jak mały usnie.Co do forum brzuszkowego tez go bardzo lubię,dzięki niemu poznałam wielu nowych ludzi,wy jesteście kolejne i bardzo się z tego cieszę.Mam nadzieje ze tu tez będziecie pisać jak na swoich wątkach .Zajrze pózniej bo mały marudzi.

Witam Mamusie rocznik 83 🙂 bardzo chętnie do Was dołączę bo też jestem z tego roku 🙂
Ja jestem mamą 10-miesięcznej Paulinki i teraz jestem w drugiej ciąży, dokładnie w 15 tygodniu i termin mam na 16 lipca 🙂

witam jestem ten sam rocznik 🙂

witam 🙂
ja rowniez jestem rocznik 83 wiec milo mi:P
Jestem mama 17 miesięcznego Kacperka 🙂

nie napisałam nic o moich szkrabach 🙂
więc tak Angelka w kwietniu skończy 4 latka a Kamilek ma 2 miesiące 🙂 i ogólnie są bardzo grzeczni 🙂

asiula83 napisał(a):

Witam Mamusie rocznik 83 🙂 bardzo chętnie do Was dołączę bo też jestem z tego roku 🙂
Ja jestem mamą 10-miesięcznej Paulinki i teraz jestem w drugiej ciąży, dokładnie w 15 tygodniu i termin mam na 16 lipca 🙂

GRATULUJE I STRASZNIE ZAZDROSZCZE KOLEJNEJ CIAZY
JA TEGO SWOJEGO NIE MOGE NAMOWIC NA KOLEJNE DZIECKO
ASIULA ,MAGDA WITAMY W GRONIE MAM ROCZNIK 83

WLASNIE MALY USNAL MI NA REKACH I MAM CHWILE,WIEC NAPISZE COS NA TEMAT MOJEGO PORODU
POROD MIALAM WYWOLYWANY BO JAK WCZESNIEJ PISALAM MALY MI WOGULE NIEROSL I MIALAM 3 STOPIEN LOZYSKA,MECZYLAM SIE PRZEZ 12 GODZIN,AZ WKONCU ZADECYDOWANO ZE CESARKA BO MALY ZATRZYMAL SIE W KANALE RODNYM I NIECHCIAL WYJSC.
OGOLNIE CESARSKIE CIECIE TO MASAKRA,WOLALABYM BYC CHYBA NACINANA W KROCZU NIZ CZUC JAK ROZRYWAJA MI BRZUCH...TAK TO MOGE OKRESLIC,TE SZARPANIE ITP POPROSTU STRASZNE
ALE NIE O TYM CHCILAM NAPISAC TYLKO O TYM CO DZIALO SIE POTEM
MALY URODZIL SIE Z ZAMARTWICA ,DOSTAL 6,7,9PKT
MIAL WRODZONA INFEKCJE JAK TO ONI NAPISALI O NIE UTALONEJ EPATIOLOGII CO TO ZNACZY NIE WIEM DO TEJ PORY,DO TEGO DOSTAL ZOLTACZKE BYL NASWIETLANY I MUSIAL PRZYJMOWAC ANTYBIOTYKI(W NOZCE MIAL WELFRON)TAK MI GO BYLO SZKODA,GDY ON PLAKAL ,JA PLAKALAM RAZEM Z NIM
RANA PO CESARCE NIE CHCIALA MI SIE GOIC,NON STOP WYCIEKALA MI ROPA
MIALAM GORACZKE,DOSTAWALAM LEKI I CO NAJGORSZE GDY MALY LEZAL NA NOWORODKACH NIEMOGLAM Z NIM BYC
CZEGO TO LEKARZE NIEWYMYSLALI BY POMOC MI WYZDROWIEC,BY RANA ZACZELA SIE GOIC
PRZEZ CALA DLUGOSC SZWU MIALAM WSADZONA RURKE BY ODPROWADZALA MI ROPE,PRZEPLUKIWALI MI TO WODA UTLENIONA,POPROSTU ROBILI WSZYSTKO I NIC RANA DALEJ SIE NIE GOILA
BYLAM WYKONCZONA,NIE MOGLAM CHODZIC,NIE MOGLAS SIEDZIEC A O LEZENIU TO JUZ WOGULE NIE BYLO MOWY NA WPOL SIEDZACO SPALAM Z NOGAMI ZWISAJACYMI Z LOZKA
GDYBY NIE OPIEKA MOJEEJ DRUGIEJ POLOWKI,NIE WIEM JAKBYM DALA SOBIE RADE
PO 2 TYGODNIACH KTORE LEZALAM NA NOWORODKACH,PRZENIESLI MNIE DO OSOBNEJ SALI,HA HA HA TO NIE BYLA SALA TO BYLA KLITKA METR NA METR Z LOZKIEM I UMYWALKA BO JAL TO OKRESLILI ZAGRAZAM INNYM KOBIETA
TAM PO PARU DNIACH SZEW MI SIE ROZSZEDL I OKAZALO SIE ZE WDALA SIE MARTWICA
MUSIALAM CODZIENNIE CHODZIC NA SKROBANIE NA ŻYWCA BEZ ZNIECZULENIA TEJ MARTWEJ TKANKI
BOŻE DZIEWCZYNY NAWET NIE WIECIE JAK TO BOLALO
ZADAWALAM SOBIE PYTANIE DLACZEGO MI SIE TO PRZYTRAFILO ,DLACZEGO JA
NIEMOGLAM OPIEKOWAC SIE SWOIM SYNEM,NIE MOGLAM NORMALNIE SIE UMYC,BIELIZNE POMAGAL MI ZAKLADAC KTOS KTO AKURAT BYL W POBLIZU ISTNE PIEKLO
PO TYGODNIU TEGO HORRORU POSTANOWILI OTWORZYC MNIE NA NOWO I ZSZYC JESZCZE RAZ
NIBY BYLO JUZ LEPIEJ,NIC SIE NIE SACZYLO BYLO OK
WROCILAM DO DOMU,PO PARU DNIACH OKAZALO SIE ZE ZNOW SZEW ZACZAL SIE ROZCHODZIC
POJECHALAM NA IZBE PRZYJEC,DOKTOR KTORY MNIE LECZYL ZALAMAL RECE I POWIEDZIAL ZE JESZCZE NIGDY Z CZYMS TAKIM SIE NIESPOTKAL
TO ZDARZA SIE RAZ NA TYSIAC PORODOW I WLASNIE MI SIE MUSIALO TO PRZYTRAFIC
KOLEJNE TYGODNIE SPEDZILAM NA JEZDZENIU MIEDZY SZPITALEM A DOMEM
TEN CZAS WSPOMINAM OKROPNIE
DO TEJ PORY MAM JAKA TRAUME I JAK WIDZE KOBIETY W CIAZY TO ZAZDROSZCZE ALE TEZ I MYSLE O TYM CO BEDZIE PRZY NASTEPNYM DZIECKU,BO CHYBA DRUGI RAZ TEGO BYM NIE ZNIOSLA

WYBACZCIE ALE MUSIALAM TO Z SIEBIE WYRZUCIC

Marzi wspolczuje, ze musialas przez takie meczarnie przechodzic

Marzi po tym co napisałaś naprawdę nie wiem co powiedzieć.........bardzo Ci współczuję!
Ja osobiście po takim przeżyciu nie zdecydowałabym się prędko na drugie dziecko.
Mój poród do lekkich i krótkich nie należał, ale na pewno nie był to taki horror jak u Ciebie.

Marzi ja mialam dwie cesarki i u mnie wszystko rewelacyjnie się goiło ,szok to co przeczytałam u ciebie 😮 😮 😮

ja tez jestem rocznik 83,jestem mama 5 i pol miesiecznej dziewczynki,porod wspominam nawet ok,dostalam morfine i gaz z tlenem,skurcze prawie przespalam,parte mialam nieregularne i mialam oksytocyne i popekalm,a drigie o dziecko chcemy sie starac jak corcia bedzie miala 2lata ☺️

Marzi wspolczuje porodu 🤨

DZIEKI DZIEWCZYNKI ZA SLOWA OTUCHY
WCZORAJ ZNALAZLAM WATEK NA FORUM TRAUMA PO PORODZIE I TAM DZIEWCZYNA TEZ PISALA NA TEMAT SWOJEGO PORODU ZE NADAL GO STRASZNIE PRZEZYWA I ZAMIERZA WYBRAC SIE Z TYM DO SPECJALISTY,JAKIEGO SPECJALISTY?
CIEKAWE JAK ON BY MOGL MI POMOC O TYM WSZYSTKIM ZAPOMNIEC,TEGO SIE NIE DA ZAPOMNIEC;(

NA SZCZESCIE SZYMONEK ROZWIJA SIE TERAZ NORMALNIE
JAK BYL MALY TO MIAL NAPIECIE MIESNIOWE
RAZEM Z MOIM M CIESZYLISMY SIE ZE BYL TAKI SILNY,SZTYWNY,UMIAL JUZ WYSOKO GLOWKE UNOSIC NA BRZUSZKU CO SIE POZNIEJ OKAZALO TO NIE WROZYLO TO NIC DOBREGO
MUSIELISMY GO REHABILITOWAC
PRZY KAZDYM PRZEWIJANIU,BRANIU NA RECE ZASTANAWIAC SIE CZY DOBRZE TO ROBIMY
MIELISMY OBAWY ZE NIEZACZNIE TAK JAK INNE DZIECI W JEGO WIEKU ROBIC CO POWINIEN A OKAZALO SIE ZE WSZYSTKO JEST OK
I ZA TO DZIEKUJE
BO ON JEST DLA MNIE NAJWAZNIEJSZY
W SZPITALU JUZ NIE MIALAM SIL I NAWET BRALISMY POD UWAGE ZE MOJ M ZABIERZE GO DO DOMU,ALE WIADOMO MIEJSCE DZIECKA JEST PRZY MATCE,TYM BARDZIEJ ZE KARMILAM PIERSIA A PO BUTELCE MALY STRASZNIE WYMIOTOWAL
JAKOS ZNIESLISMY TEN MIESIAC HORRORU W SZPITALU

A CO DO DUGIEGO DZIECKA TO JA BYM JUZ CHCIALA 😉
ALE TO WSZYSTKO ZALEZY OD MOJEGO M,NO CHYBA ZE WEZME GO SPOSOBEM 😉 😉 😉

MYSLICIE ZE PRZY DRUGIEJ CIAZY TEZ MOGE MIEC CESARKE CZY TO NIE MA REGULY?

Marzi matka dla dziecka zniesie wszystko 🙂 ale najważniejsze ,że twój synek jest teraz zdrowy i prawidłowo sie rozwija 🙂

Marzi napisał(a):

A CO DO DUGIEGO DZIECKA TO JA BYM JUZ CHCIALA 😉
ALE TO WSZYSTKO ZALEZY OD MOJEGO M,NO CHYBA ZE WEZME GO SPOSOBEM 😉 😉 😉

MYSLICIE ZE PRZY DRUGIEJ CIAZY TEZ MOGE MIEC CESARKE CZY TO NIE MA REGULY?

raczej tak 🙂 choć nie ma reguły 🙂 wszystko też zależy ile lat po cesarce bedziesz w ciąży jeśli rok to druga też będzie cc

DOBRA BO WAM SMUCE 😉
TRZEBA POROZMAWIAC O CZYMS MILYM 😉

dokładnie najwazniejsze, ze twojemu synkowi nic nie jest i ze sie prawidlowo rozwija 🙂

jej Marzi to straszne ze tak musiałaś cierpieć 😞ide zrobić starszemu jeść ale wróce więc nie uciekajcie 🙂

ja na razie uciekam bo mój chce kompa 🙂 a skoro przyszedl z pracy to mu sie należy 🙂

Marzi dzielna Mamusia z Ciebie 🙂 i super że teraz synek dobrze się rozwija

moja Linka śpi, a ja odpoczywam i czekam na męża z obiadkiem 🙂

Marzi napisał(a):

A CO DO DUGIEGO DZIECKA TO JA BYM JUZ CHCIALA 😉
ALE TO WSZYSTKO ZALEZY OD MOJEGO M,NO CHYBA ZE WEZME GO SPOSOBEM 😉 😉 😉

MYSLICIE ZE PRZY DRUGIEJ CIAZY TEZ MOGE MIEC CESARKE CZY TO NIE MA REGULY?[/
moja bratowa jest w ciazy z drugim dzieckiem i bedzie miala druga cesarke