Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No właśnie nie wiem 😲oczywiscie firanki mi mąż pomoże ściągnąc i zawiesic żeby się nie naciągac ale tak poza tym poruszac się troszkę jesli nie ma przeciwskazan czemu nie,będac z synem w ciązy myłam i jakoś nic mi nie zaszkodziło oczywiscie trzeba miec umiar ja mam bardzo duzy dom wiec dziennie po troszku.A co do pieska też mam w domu matańczyka i miałąm chwile żeby go oddac przed nadejsciem dzidzi ale nie moge tego zrobic ze względu na kubusia bardzo by za nim płakał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja koleżanka będąc w czwartym miesiącu wymyła okna. To też był okres przed świętami wielkanocnymi. święta już spędziła w łóżku z ciążą zagrożoną. nie wiem czy na 100 % to był powód, ale myślę lepiej nie ryzykować. Poza tym zapach płynu do mycia szyb jest okropny hi hi i drapie w gardło 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, wszystkie brzuszki te większe i mniejsze. Dziś się dobrze czuję i postanowiłam do was dołączyć. Od pewnego czasu Was "podglądam" i bardzo mi się ten cały wrzesień podoba. Będę tu chyba najstarsza, naj...grubsza i chyba tego naj... będzie sporo. Mam 35 lat, jest to moja pierwsza ciąża, długo wyczekiwana. Staraliśmy się o nasze maleństwo jedyne ... 11 lat. ( Chyba kolejne ...naj..)
Co do kilogramów, kocham je, najprawdopodobniej dzięki nim mam w sobie "cud". Moją ciążę rozpoczęłam z wagą 43 kg, przy wzroście 162, a obecnie ważę, 62 kg i kocham ten ciężar. No nie wszystkie kilogramy przybyły mi w czasie ciąży ale ostatnim sposobem na zajście w ciąże jaki spróbowałam i mi podpowiedziano było zwiększenie masy ciała i chyba kilogramy sprawiły cud, tak więc dziewczyny głowa do góry. Kochamy swoje kilogramy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
Witam, wszystkie brzuszki te większe i mniejsze. Dziś się dobrze czuję i postanowiłam do was dołączyć. Od pewnego czasu Was "podglądam" i bardzo mi się ten cały wrzesień podoba. Będę tu chyba najstarsza, naj...grubsza i chyba tego naj... będzie sporo. Mam 35 lat, jest to moja pierwsza ciąża, długo wyczekiwana. Staraliśmy się o nasze maleństwo jedyne ... 11 lat. ( Chyba kolejne ...naj..)
Co do kilogramów, kocham je, najprawdopodobniej dzięki nim mam w sobie "cud". Moją ciążę rozpoczęłam z wagą 43 kg, przy wzroście 162, a obecnie ważę, 62 kg i kocham ten ciężar. No nie wszystkie kilogramy przybyły mi w czasie ciąży ale ostatnim sposobem na zajście w ciąże jaki spróbowałam i mi podpowiedziano było zwiększenie masy ciała i chyba kilogramy sprawiły cud, tak więc dziewczyny głowa do góry. Kochamy swoje kilogramy.


Witaj ANIA chyba nie udało Ci się ... najstarsza to chyba ja jestem 😉 36 lat hi hi hi
fajnie, że dołączyłaś do Nas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam dość wysokie okna, to znaczy normalnej wysokości ale takie z dodatkową nakładką czyli w sumie są o połowę wyższe od normalnych. Chciałam umyć chociaż te znajdujące się niżej ale jak tak was czytam to nie wiem czy nie zrezygnować 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia to cudownie, że masz taką rodzinę: troskliwą i opiekuńczą.
Myślę, że w ciąży, jeśli czuje się na siłach, można wykonywać wiele czynności domowych, ale po co się upierać na jedną jedyną NIEWSKAZANĄ w ciąży??? Ja staram się robić wszystko, tyle że powoli. Nie dźwigam i nie myje okien.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
smerfetka napisał(a):
Asia to cudownie, że masz taką rodzinę: troskliwą i opiekuńczą.
Myślę, że w ciąży, jeśli czuje się na siłach, można wykonywać wiele czynności domowych, ale po co się upierać na jedną jedyną NIEWSKAZANĄ w ciąży??? Ja staram się robić wszystko, tyle że powoli. Nie dźwigam i nie myje okien.


Ja też wykonuję wszystkie czynności w domu. Troszkę rozważniej i wolniej niż przed ciążą...tylko nie mogę patrzeć na swój ogród bo jakiś taki zarośnięty. Przydałoby się wyrwać chwasty 😉 W sumie pozycja na kolanach chyba nie jest jakaś obciążająca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Blondi75 napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Asia to cudownie, że masz taką rodzinę: troskliwą i opiekuńczą.
Myślę, że w ciąży, jeśli czuje się na siłach, można wykonywać wiele czynności domowych, ale po co się upierać na jedną jedyną NIEWSKAZANĄ w ciąży??? Ja staram się robić wszystko, tyle że powoli. Nie dźwigam i nie myje okien.


Ja też wykonuję wszystkie czynności w domu. Troszkę rozważniej i wolniej niż przed ciążą...tylko nie mogę patrzeć na swój ogród bo jakiś taki zarośnięty. Przydałoby się wyrwać chwasty 😉 W sumie pozycja na kolanach chyba nie jest jakaś obciążająca.


tak zwana pozycja na kolanach jest zalecana nie tylko w tego typu czynnościach ☺️ 😜 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leginsik napisał(a):
Blondi75 napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Asia to cudownie, że masz taką rodzinę: troskliwą i opiekuńczą.
Myślę, że w ciąży, jeśli czuje się na siłach, można wykonywać wiele czynności domowych, ale po co się upierać na jedną jedyną NIEWSKAZANĄ w ciąży??? Ja staram się robić wszystko, tyle że powoli. Nie dźwigam i nie myje okien.


Ja też wykonuję wszystkie czynności w domu. Troszkę rozważniej i wolniej niż przed ciążą...tylko nie mogę patrzeć na swój ogród bo jakiś taki zarośnięty. Przydałoby się wyrwać chwasty 😉 W sumie pozycja na kolanach chyba nie jest jakaś obciążająca.


tak zwana pozycja na kolanach jest zalecana nie tylko w tego typu czynnościach ☺️ 😜 😁


i o wiele przyjemniejsze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
smerfetka napisał(a):
blondi jeśli kręgosłup i stawy Ci nie dokuczają to chyba nie ma nic niewskazanego do pracy w ogrodzie. Troszkę Ci zazdroszczę ogródka, szczególnie teraz wiosną. Mnie zostają wypady do parku lub lasu 😞


ja też zawsze zazdrościłam ale jakoś ciągle jest coś do zrobienia...w tym roku postawiłam sobie za punkt honoru dokończenie trawnika przy tarasie aby Dzieciaczek w przyszłym roku miał gdzie "wypoczywać" 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...