Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ANIA100 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Zakupilam dzis ostatni element brakujacy do torby szpitalnej - klapki- wiec mozna powiedziec ze jestem spakowana ostatecznie i gotowa do wjscia jak by co 🙂


Ja też już dawno spakowana i to z nadmiarem, szpital tego nie wymaga ale ja oczywiście mądrzejsza 😁 😁 😁 musze tylko srajtaśme, mineralke i kubek dopakować 🙂


no mosz, srajtaśmy nie spakowałam 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu to kamien z serca ze z Emilka wszystko dobrze i ze to byl falszywy alarm 😘

Tymonek - cudny przesliczny, kochany ahhhh słodko mi sie zrobiło

Maguś
witaj kochana! Aż ciezko uwierzyc ze dopiero tam szlas i juz wrocilas i Antosia masz przy cycuchu - cudnie 🙂)Aż tak nieznośnie po tym ciachaniu brzuszka?


Cały dzień pisalyscie o tym jedzeniu to i ja zaliczylam dzis kolacje w Macu, jezu umre w nocy na bajik na skret kiszek i totalną masakre zołądka !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu to kamien z serca ze z Emilka wszystko dobrze i ze to byl falszywy alarm 😘

Tymonek - cudny przesliczny, kochany ahhhh słodko mi sie zrobiło

Maguś
witaj kochana! Aż ciezko uwierzyc ze dopiero tam szlas i juz wrocilas i Antosia masz przy cycuchu - cudnie 🙂)Aż tak nieznośnie po tym ciachaniu brzuszka?


Cały dzień pisalyscie o tym jedzeniu to i ja zaliczylam dzis kolacje w Macu, jezu umre w nocy na bank na skret kiszek i totalną masakre zołądka !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mariola-s napisał(a):
no i koniec spania... 🤢 obudził mnie głodek i Szymonek....

U mnie miała być przerwa, ale mam tak zdrętwiałą łapkę, że ze spania nici 😞 Więc siedzę przed kompem i zastanawiam się czy to jest dobry moment na kawkę... Chyba tak 🙂
Spróbuję jeszcze poleżeć z książką... Może Olcia się przewali i da jeszcze ciut odpocząć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Laseczki!!!!!!
Jestem u rodziców, ale nie wytrzymałam i musiałam wejsć tu do Nas!!
Doris dzięki za smsa o Tymku, aż się pobeczałam w samochodzie 🙂 🙂 🙂 I ASIA Tobie też dziękuję za wiadomość na nk 😘 😘
ASIK GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
idę nadrabiać, bo widzę, że wczoraj nie próżnowalyście 🙂
Maga jesteście już w domku 🙂 🙂 🙂 Ale Wam dobrze 🙂
Anulcia dobrze że Was tam obadali porządnie i że jesteś spokojniejsza...ale co przezylaś to Twoje...

Maga witam z powrotem 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamy się i my 🙂
U nas wczorajsza noc nie przespana, a dzisiejsza odbywała się po ścianach jestem nieprzytomna i wykończona o 1.00 obudziły mnie silne bóle podbrzusza całego, ciągnięcie w dół i krojenie kaśki, nie pomagało nic chodzenie,siedzenie, stanie itp. ból ustąpił ok 4 położyłyśmy się udało nam się przespać godzinę po czym powtórka z rozrywki teraz ból jest do zniesienia. Jeszcze młoda w nocy nie wariowała i dostawałam na głowę,powiem wam że zaczynałam wpadać w panikę, co byłam pewna że mnie nie spotka bo zawsze w kryzysowych sytuacjach, dramatycznych, ważnych potrafię- potrafiłam racjonalnie myśleć i trzymać siebie i innych " przy życiu". Moja kruszynka dzięki Bogu się wygina i pręży. Już był moment że postanowiłam że jedziemy na IP,chciałam też dzwonić do mojej gin pomimo tego że jest na szkoleniu. Obecnie czekam co się będzie działo, jest na szczęście dzień to do ginki jak nie minie po południu zadzwonię. A najlepszy mój mąż obudził się w nocy i krzyczy gdzie jestem ja przez łzy że na dole acha to ja idę siusiu i za chwilę Ania schowaj pieczeń do lodówki 😲 🤪, Nosz kuźwa mać to ja chodzę po ścianach, wydaje mi się że zaczynam rodzić a dla niego pieczeń ważniejsza niż my ☺️ Jak usłyszał rodzić szybko się obudził..........................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
Witamy się i my 🙂
U nas wczorajsza noc nie przespana, a dzisiejsza odbywała się po ścianach jestem nieprzytomna i wykończona o 1.00 obudziły mnie silne bóle podbrzusza całego, ciągnięcie w dół i krojenie kaśki, nie pomagało nic chodzenie,siedzenie, stanie itp. ból ustąpił ok 4 położyłyśmy się udało nam się przespać godzinę po czym powtórka z rozrywki teraz ból jest do zniesienia. Jeszcze młoda w nocy nie wariowała i dostawałam na głowę,powiem wam że zaczynałam wpadać w panikę, co byłam pewna że mnie nie spotka bo zawsze w kryzysowych sytuacjach, dramatycznych, ważnych potrafię- potrafiłam racjonalnie myśleć i trzymać siebie i innych " przy życiu". Moja kruszynka dzięki Bogu się wygina i pręży. Już był moment że postanowiłam że jedziemy na IP,chciałam też dzwonić do mojej gin pomimo tego że jest na szkoleniu. Obecnie czekam co się będzie działo, jest na szczęście dzień to do ginki jak nie minie po południu zadzwonię. A najlepszy mój mąż obudził się w nocy i krzyczy gdzie jestem ja przez łzy że na dole acha to ja idę siusiu i za chwilę Ania schowaj pieczeń do lodówki 😲 🤪, Nosz kuźwa mać to ja chodzę po ścianach, wydaje mi się że zaczynam rodzić a dla niego pieczeń ważniejsza niż my ☺️ Jak usłyszał rodzić szybko się obudził..........................


Ania a nadal Cię tak boli???? Może Emilka postanowiła pojawić się po drugiej stronie brzuszka już dziś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
Witamy się i my 🙂
U nas wczorajsza noc nie przespana, a dzisiejsza odbywała się po ścianach jestem nieprzytomna i wykończona o 1.00 obudziły mnie silne bóle podbrzusza całego, ciągnięcie w dół i krojenie kaśki, nie pomagało nic chodzenie,siedzenie, stanie itp. ból ustąpił ok 4 położyłyśmy się udało nam się przespać godzinę po czym powtórka z rozrywki teraz ból jest do zniesienia. Jeszcze młoda w nocy nie wariowała i dostawałam na głowę,powiem wam że zaczynałam wpadać w panikę, co byłam pewna że mnie nie spotka bo zawsze w kryzysowych sytuacjach, dramatycznych, ważnych potrafię- potrafiłam racjonalnie myśleć i trzymać siebie i innych " przy życiu". Moja kruszynka dzięki Bogu się wygina i pręży. Już był moment że postanowiłam że jedziemy na IP,chciałam też dzwonić do mojej gin pomimo tego że jest na szkoleniu. Obecnie czekam co się będzie działo, jest na szczęście dzień to do ginki jak nie minie po południu zadzwonię. A najlepszy mój mąż obudził się w nocy i krzyczy gdzie jestem ja przez łzy że na dole acha to ja idę siusiu i za chwilę Ania schowaj pieczeń do lodówki 😲 🤪, Nosz kuźwa mać to ja chodzę po ścianach, wydaje mi się że zaczynam rodzić a dla niego pieczeń ważniejsza niż my ☺️ Jak usłyszał rodzić szybko się obudził..........................


Ania a nadal Cię tak boli???? Może Emilka postanowiła pojawić się po drugiej stronie brzuszka już dziś 🙂


Nie teraz się uspokoiło, natężenie umiarkowane do funkcjonowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Sara85 napisał(a):
Cześć Dziewczyny 🙂 przez przypadek weszłam na Wasz wątek i po prostu muszę Wam to napisać. Dziś mój Domiś kończy roczek, a ja rok temu byłam taka ja Wy. Zestresowana , zła że to jeszcze nie już... a dziś powiem tak. Cieszcie się każdym dniem ciąży!!!!!!!!!!! Nigdy już nie będzie tak pięknie jak przy pierwszym dziecku, spokój ,cisza ,relaks. KORZYSTAJCIE!!!!! Bo w krótce Wasze siły będą wystawione na słodką ale i cięzką próbę 😉
HI HI A NO WLASNIE 🙂CIESZMY SIE BRZUSZKAMI SWYMI,BO POTEM BEDZIE TESKNOTA ZA NIM JAKAS MIMO WSZYSTKO...HIHI


sliczny synek,a Ty Saro wygladasz jak jego siostra starsza-sluzy Ci macierzyństwo 🙂



dziękuje ☺️ A Wam życzę szczęśliwego rozwiązania 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
Sara85 napisał(a):
Cześć Dziewczyny 🙂 przez przypadek weszłam na Wasz wątek i po prostu muszę Wam to napisać. Dziś mój Domiś kończy roczek, a ja rok temu byłam taka ja Wy. Zestresowana , zła że to jeszcze nie już... a dziś powiem tak. Cieszcie się każdym dniem ciąży!!!!!!!!!!! Nigdy już nie będzie tak pięknie jak przy pierwszym dziecku, spokój ,cisza ,relaks. KORZYSTAJCIE!!!!! Bo w krótce Wasze siły będą wystawione na słodką ale i cięzką próbę 😉
HI HI A NO WLASNIE 🙂CIESZMY SIE BRZUSZKAMI SWYMI,BO POTEM BEDZIE TESKNOTA ZA NIM JAKAS MIMO WSZYSTKO...HIHI


sliczny synek,a Ty Saro wygladasz jak jego siostra starsza-sluzy Ci macierzyństwo 🙂



dziękuje ☺️ A Wam życzę szczęśliwego rozwiązania 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...