Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
asiulenka napisał(a):
Zocha napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Cześć Brzuchatki i Mamusie 🙂
ja wczoraj pojechałam na KTG żeby mnie uspokoili, a efekt był dokładnie odwrotny. Robili mi zapisy i na wszelakie sposoby próbowali obudzić Małego, a On miał wszystko w nosie. Zapis serduszka niby w porządku, ale ruchów brak. Gin stwierdziła, że powinna zostać na obserwacji ale nie było miejsca. Kazała szukać innego szpitala, albo obserwować i przyjechać wieczorem (może któraś urodzi).
Na szczęście po przyjeździe do domu pochłonęłam pizze i Kacperek łaskawie się obudził. Rozbrykał się konkretnie, dostał czkawki więc juz nigdzie nie jechałam. Taki kurka dzień lenia sobie zrobił 😠 ...chyba. Dzisiaj dalej Go obserwuję. Mam nadzieję, że wróci do formy. Leniuszek mały - rodzić się nie chce, ruszać też nie bardzo i stresuje całą rodzinę.

no to dobrze ze sie rozbujał chociaż po pizzy...
super ze nie mieli miejsc w szpitalu... zajebiście ... powiedziel CI chociaż gdzie najlepiej jechać żebyś została przyjęta?
normalnie poziom stresu mi sie podniósł... jak mnie w piątek odeślą to nie wiem co zrobie... bez zwolnienia...


oj, ja wczoraj tez jak czekalam na ktg to odsylali kobietki do innych szpitali bo nie bylo miejsc 😞 masakra, ten wrzesien podobno taki 🙂 🙂

chyba cos w tym jest,moj gin prowadzacy a zarazem ordynator mial wczoraj w nocy 4 porody wiec nie zaczekal do konca mojego badania ktg tylko sie szybciej zmyl bo byl biedny zmeczony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
smerfetka napisał(a):
tak czytam to u większości już jakieś symptomy porodu są. Fajnie, jakieś światełko w tunelu. U nas nic a nic.... cisza

nie przejmuj sie.. ja mam te symptomy już z miesiac i nic ... najbardziej nie mogę przeboleć tego czopa co mi 4 tygodnie temu wylazł i miał być pewnym ygnałem że mi maks 2 tygodnie zostały... 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zocha napisał(a):
Leginsik napisał(a):
ćwiczenia chyba podziałały,bo pojawiły sie skurcze..

hehe.. no to teraz wszystkie będą ćwiczyły... ja już zaczynam chyba... 🙂
ja tez ..tylko czy sie podniese z kucakow.... 🤢 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asiulenka napisał(a):
Zocha napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Cześć Brzuchatki i Mamusie 🙂
ja wczoraj pojechałam na KTG żeby mnie uspokoili, a efekt był dokładnie odwrotny. Robili mi zapisy i na wszelakie sposoby próbowali obudzić Małego, a On miał wszystko w nosie. Zapis serduszka niby w porządku, ale ruchów brak. Gin stwierdziła, że powinna zostać na obserwacji ale nie było miejsca. Kazała szukać innego szpitala, albo obserwować i przyjechać wieczorem (może któraś urodzi).
Na szczęście po przyjeździe do domu pochłonęłam pizze i Kacperek łaskawie się obudził. Rozbrykał się konkretnie, dostał czkawki więc juz nigdzie nie jechałam. Taki kurka dzień lenia sobie zrobił 😠 ...chyba. Dzisiaj dalej Go obserwuję. Mam nadzieję, że wróci do formy. Leniuszek mały - rodzić się nie chce, ruszać też nie bardzo i stresuje całą rodzinę.

no to dobrze ze sie rozbujał chociaż po pizzy...
super ze nie mieli miejsc w szpitalu... zajebiście ... powiedziel CI chociaż gdzie najlepiej jechać żebyś została przyjęta?
normalnie poziom stresu mi sie podniósł... jak mnie w piątek odeślą to nie wiem co zrobie... bez zwolnienia...


oj, ja wczoraj tez jak czekalam na ktg to odsylali kobietki do innych szpitali bo nie bylo miejsc 😞 masakra, ten wrzesien podobno taki 🙂 🙂
zima byla dluuga i sroga 😲 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
AsiulkaZG83 napisał(a):
asiulenka napisał(a):
Zocha napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Cześć Brzuchatki i Mamusie 🙂
ja wczoraj pojechałam na KTG żeby mnie uspokoili, a efekt był dokładnie odwrotny. Robili mi zapisy i na wszelakie sposoby próbowali obudzić Małego, a On miał wszystko w nosie. Zapis serduszka niby w porządku, ale ruchów brak. Gin stwierdziła, że powinna zostać na obserwacji ale nie było miejsca. Kazała szukać innego szpitala, albo obserwować i przyjechać wieczorem (może któraś urodzi).
Na szczęście po przyjeździe do domu pochłonęłam pizze i Kacperek łaskawie się obudził. Rozbrykał się konkretnie, dostał czkawki więc juz nigdzie nie jechałam. Taki kurka dzień lenia sobie zrobił 😠 ...chyba. Dzisiaj dalej Go obserwuję. Mam nadzieję, że wróci do formy. Leniuszek mały - rodzić się nie chce, ruszać też nie bardzo i stresuje całą rodzinę.

no to dobrze ze sie rozbujał chociaż po pizzy...
super ze nie mieli miejsc w szpitalu... zajebiście ... powiedziel CI chociaż gdzie najlepiej jechać żebyś została przyjęta?
normalnie poziom stresu mi sie podniósł... jak mnie w piątek odeślą to nie wiem co zrobie... bez zwolnienia...


oj, ja wczoraj tez jak czekalam na ktg to odsylali kobietki do innych szpitali bo nie bylo miejsc 😞 masakra, ten wrzesien podobno taki 🙂 🙂
zima byla dluuga i sroga 😲 😉


dokładnie, trzeba sie bylo ogrzac 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisał(a):
hej dziewczyny 🙂
witamy sie z rana z antosiem 😁 ktory wlasnie kanguruje sobie u mnie na piersiach 🤪
ja nie wiem jak to jest z tym dzieckiem, ale za dnia to nie potrafi spac w lozeczu ani nawet w rozku i wystarczy, ze go zdejme z siebie to jest wrzaskun 😁 a w nocy cale noce (co kilka h na kamienie oczywiscie 😁) ladne spi sam 😜
jak tam brzuszi? ktos nowy urodzil?


Hello 😘 😘 😘
Ja jeszcze nie! dzis przegląd 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smerfetka napisał(a):
Cześć Brzuchatki i Mamusie 🙂
ja wczoraj pojechałam na KTG żeby mnie uspokoili, a efekt był dokładnie odwrotny. Robili mi zapisy i na wszelakie sposoby próbowali obudzić Małego, a On miał wszystko w nosie. Zapis serduszka niby w porządku, ale ruchów brak. Gin stwierdziła, że powinna zostać na obserwacji ale nie było miejsca. Kazała szukać innego szpitala, albo obserwować i przyjechać wieczorem (może któraś urodzi).
Na szczęście po przyjeździe do domu pochłonęłam pizze i Kacperek łaskawie się obudził. Rozbrykał się konkretnie, dostał czkawki więc juz nigdzie nie jechałam. Taki kurka dzień lenia sobie zrobił 😠 ...chyba. Dzisiaj dalej Go obserwuję. Mam nadzieję, że wróci do formy. Leniuszek mały - rodzić się nie chce, ruszać też nie bardzo i stresuje całą rodzinę.


Oj to juz po stresie wrocil do normy 🙂 🙂
a u mnie dzis od rana zero ruchow 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
Maga napisał(a):
hej dziewczyny 🙂
witamy sie z rana z antosiem 😁 ktory wlasnie kanguruje sobie u mnie na piersiach 🤪
ja nie wiem jak to jest z tym dzieckiem, ale za dnia to nie potrafi spac w lozeczu ani nawet w rozku i wystarczy, ze go zdejme z siebie to jest wrzaskun 😁 a w nocy cale noce (co kilka h na kamienie oczywiscie 😁) ladne spi sam 😜
jak tam brzuszi? ktos nowy urodzil?


Hello 😘 😘 😘
Ja jeszcze nie! dzis przegląd 🙂


to trzymamy z Antosiem kciuki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Maga napisał(a):
hej dziewczyny 🙂
witamy sie z rana z antosiem 😁 ktory wlasnie kanguruje sobie u mnie na piersiach 🤪
ja nie wiem jak to jest z tym dzieckiem, ale za dnia to nie potrafi spac w lozeczu ani nawet w rozku i wystarczy, ze go zdejme z siebie to jest wrzaskun 😁 a w nocy cale noce (co kilka h na kamienie oczywiscie 😁) ladne spi sam 😜
jak tam brzuszi? ktos nowy urodzil?


Hello 😘 😘 😘
Ja jeszcze nie! dzis przegląd 🙂


to trzymamy z Antosiem kciuki 😁

😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
Zasnelam, na ten czas, bol mi przeszedl za to czuje sie jak.. kupa.. rozdeptana:/ gorzej niz rano łeeeeeeeeee 🤢 🤢 🤢


eh.. z nostalgia wspominam te ciazowe drzemki 😁 i nawet te bole i marudzenia 😁 i PIZZE mmm 😁
teraz czasem jestem tak padnieta, ze mi glowa leci jak małego karmie, maz podtrzymuje 😁 ale dalej dzielnie w nocy wstaje i towarzyszy mi w kazdym karmieniu 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisał(a):
Louisedg napisał(a):
Zasnelam, na ten czas, bol mi przeszedl za to czuje sie jak.. kupa.. rozdeptana:/ gorzej niz rano łeeeeeeeeee 🤢 🤢 🤢


eh.. z nostalgia wspominam te ciazowe drzemki 😁 i nawet te bole i marudzenia 😁 i PIZZE mmm 😁
teraz czasem jestem tak padnieta, ze mi glowa leci jak małego karmie, maz podtrzymuje 😁 ale dalej dzielnie w nocy wstaje i towarzyszy mi w kazdym karmieniu 🤪

Masz mnie pocieszyc ze bede sie lepiej czuc a nie gorzej bo ochujeje chyba 🙂
a pizzy to sie ożarłam juz ze mam dosc na pol roku karmienia
Maz. ah te zaglebiowskie chlopy nasze dobre, super ze masz wsparcie, moj poki co posrany w gatki ale pomocny bardzo i kochany juz na wsjo mam zakaz wiec tylko wydaje poleconka, a niech sie baba nacieszy hehehe 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć dziewczyny
jestem normalnie nie do życia , wczoraj znowu dopadła mnie depresja i ryczałam, łukasz zaczoł rozmawiać z synem zeby wychodził spiewał mu piosenki no ale najwidoczniej ma gdzieś starych i nie ma zamiaru jeszcze wychodzić , wózek zamówiony za tydzien bedzie , mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia ale nie mam siły masakraa w pozniedzialek wizyta mam nadzieje ze mi powie ze mam rozwarcie na 5 cm i mam jechac do szpitala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.


Niee, gdzies tu na watku jest aktualna...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.


w urzedach jak sie nie ma slubu nic sie w pojdeynke nie załatwi mnie też to czeka, tylko jak zostawic takiego maluszka i ze szwami jezdzic po urzedach oni sa wszyscy nienormalni.,.... najwazniejsze ze wszystko dobrze sie u ciebie skonczyło i nie urodziłas w drodze do szpitala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.


A noo jak bez slubu to wiekszosc musisz osobiscie:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.
Wow z tym szpitalem jeszcze takie przeboje mialas .. szok...
Jak tam malutka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.
Szotka to mialas jazde!Masakra...przeciez to mozna zatluc dla przykladu ..a w USC tez leca w ch...
Jesli chodzi o tabele to Kasia prowadzi ,ale chyba nie jest aktualna do konca...choc juz sama niewiem ..gubię sie powoli 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.


o cholerka... jak się poród zacznie to też mogą odesłać ??? 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
Maga napisał(a):
hej dziewczyny 🙂
witamy sie z rana z antosiem 😁 ktory wlasnie kanguruje sobie u mnie na piersiach 🤪
ja nie wiem jak to jest z tym dzieckiem, ale za dnia to nie potrafi spac w lozeczu ani nawet w rozku i wystarczy, ze go zdejme z siebie to jest wrzaskun 😁 a w nocy cale noce (co kilka h na kamienie oczywiscie 😁) ladne spi sam 😜
jak tam brzuszi? ktos nowy urodzil?


Hello 😘 😘 😘
Ja jeszcze nie! dzis przegląd 🙂


Luizka no to trzymam kciuki. Według Twojego planu jutro rodzisz ??? 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
smerfetka napisał(a):
szotka napisał(a):
Hej na fasolkach tabelka jest aktualna?chetnie zerknę jak stan dzieciaczków wygląda.Mała nakarmiona i przebrana jak narazie śpi.Pierwsza noc za nami.Nie ma to jak własne łóżko 🙂Zbyszek mój przed chwilą dzwonił bo pojechał urzędowe sprawy załatwić i mówił że sie wkur...nieprzeciętnie i opierdzielił babkę w usc bo okazało sie że sam tego nie załatwi bo ja jako panna z dzieckiem(ślubu jeszcze nie mamy) sama muszę się tam stawić.Mówi że tak mu ciśnienie podnieśli tam że chciał ich podusić.kurde...nie ma to jak ułatwić człowiekowi życia...
Gadałyście o szpitalach.Nie wiem czy pamiętacie ja mówiłam że do tego w ktorym chce rodzić mam 40 km.No i jak się zaczęlo to tam pojechałam a oni że nie ma miejsc i do innego miasta trzeba.No i po wieeelkich och bo trzeba karetke,a może ktoś panią zawiezie bo karetka może być za parę godzin 😮 przeiwźli mnie do innego miasta ale to dobrze że tam wylądowałam lekarz był fajny a położna to już całkiem super.No i na zorganizowanie karetki wystarczyło jednak ok.30 minut.


o cholerka... jak się poród zacznie to też mogą odesłać ??? 😮

U mnie było małe rozwarcie więc było wiadomo że jest jeszce czas żeby mnie odesłać gdzie indziej.Więc to zależy od twojego stanu 🙂
A o urzędzie to bym sie nie spodziewała...no tak nie bardzo miał mnie kto uświadomić z góry założyłam że to zbyszek załatwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
smerfetka napisał(a):
Zocha napisał(a):
a i jeszcze jedno... SMERFETKO ty na to KTG to pojechałaś na IP czy jak to się robi jak sie nie jest wcześniej zapisanym .... ?


pojechałam na IP i powiedziałam, że ruchy znacznie osłabły, KTG robią bez dyskusji.

to chyba też dzisiaj tak zrobie.. mąż i tak chciał dziś podjechać do szpitala co by na spokojnie nabyć ten strój do porodu dla niego więc moze sie przy okazji dowiem czy jakies obiecujące skurcze są czy nie ... no nic.. zobaczymy jak to wyjdzie...


weź sobie coś do jedzenia, bo tam się "chwilunie" czeka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...