WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Louisedg napisał(a):

Dałam foteczke
Tak teskni mi sie za tym pyszczkiem kochanym

Cudowna jest 😘 😘

Aż serducho sie rozdziera..sie popłakałam 😞 Będzie dobrze Kochana musimy w to wierzyć !! 😘 😘

Ciekawa jestem co z Luizą? może właśnie sie wydziera ? 😁

Z góry przepraszam że wcinam się w wątek ☺️
ale podczytałam,was i przeczytałam o córeczce Louisedg 😞
życzę ci aby malutka szybko mogła znaleźć się w twoich ciepłych ramionach i dużo siły.
Napewno będzie dobrze,widać na zdięciu że mała jest wymęczona,ale napewno jest silna.
Gratuluje córeczki i życze wszystkiego co najlepsze dla was. i dużo zdrówka dla malutkiej.

Luizka kochana ja tu z moimi zaglebiowskimi chlopcami trzymamy za Was kciuki! 😘 duzo wytrwalosci moja droga, jestesmy z Toba!
poza tym ANTOŚ CZEKA NA DZIEWCZYNĘ!! 😉 😉 😘
zobaczysz ani sie obejrzysz a juz bedziecie latac z wozeczkiem. troszke dluzej naczekasz sie na coreczke swoja, ale czuje ze wynagrodzisz jej wielka miloscia te trudy, ktore musiala znosic, trzymajcie sie 😘

Louisedg napisał(a):

Maga napisał(a):

Luizka kochana ja tu z moimi zaglebiowskimi chlopcami trzymamy za Was kciuki! 😘 duzo wytrwalosci moja droga, jestesmy z Toba!
poza tym ANTOŚ CZEKA NA DZIEWCZYNĘ!! 😉 😉 😘
zobaczysz ani sie obejrzysz a juz bedziecie latac z wozeczkiem. troszke dluzej naczekasz sie na coreczke swoja, ale czuje ze wynagrodzisz jej wielka miloscia te trudy, ktore musiala znosic, trzymajcie sie 😘

Kocham Was 😘 😘 wspominałam juz?
A dziewczyna w Klimontowie tak po sąsiedzku
😘 😘 😘 😘

my Was tez 😘
my tez sie wybieramy do klimontowa, bo Antoś ma niewyksztalcone stawy bioderkowe i musimy isc na powtorne usg 29 wrzesnia.. oby do tej pory Twoja coreczka byla juz z Wami 😘 😘 a jak cos to ja odwiedzimy 😁 😉

Luiza ja już Ci napisałam wszystko. Właśnie mężowi czytałam co dolega Twojej kruszynce,( pytał mnie wcześniej jak smsy pisałyśmy). Mój mąż to mądry człowiek - mówi, że maleńka z tego wyjdzie! Ja mu wierzę, nigdy jeszcze się w niczym nie pomylił.
Ja Ci jeszcze raz mówię, będę się modlić za nią, ja bardzo wierzę w siłę modlitwy. Moja mama jest ciężko chora, jak ja leżałam w szpitalu ona też leżała. Podejrzewano wszystko co najgorsze - nowotwory różnych organów. Bardzo płakałam ....i modliłam się. Błagałam Boga o pomoc. Wysłuchał mnie. Moja mama jeszcze leży w szpitalu, ale czuje się znacznie lepiej i.... to nie są nowotwory!!!! leczą ją i już wiemy, że będzie dobrze. Nie mamy jeszcze 100 % pewności, ale jest dużo, dużo lepiej, niż początkowa diagnoza m-c temu. Mama już też jest w lepszej formie. Widać fizycznie, że dochodzi do siebie. 🙂 Nie chciałam o tym mówić, ale chcę, żebyś wiedziała, że wiara góry przenosi!!! Ja w to wierzę całym sercem, tylko modlitwa może pomóc Twojej maleńkiej!!! Będę się modlić o nią tak jak modlę się o moją mamusię. Zobaczysz, że to pomoże.
Mam nadzieję, że w to wierzysz i też będziesz prosić Boga o zdrowie dla Twojej kruszynki.

Ps. Jest naprawdę śliczna 😘