Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Landusia napisał(a):
hej..
ja dzisiaj zdolowana na maksa 😞 moj maz sprawil mi taka przykrosc wczoraj wieczorem ze jako kobieta i zona umarlam 😞 jestem juz tylko mama i to jeszcze nie za dobra nadia sie drze ja na nia 😞 mam dosc po wczorajszym, czuje sie fatalnie 😞


Współczuję Ci 😞 😞 Też miałam moment utraty cierpliwości do Tadzia, aw takich momentach pomoc drugiej osoby jest nieoceniona. Mam nadzieję, że Twój mąż się opamięta..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agamu napisał(a):
Witam się i ja 🙂 po ciężkiej nocy...ale daliśmy radę 🙂
Powiedzcie mi, czy ściąganie szwów z Katarzyny jest bolesne??? Mi w szpitali mówili, że pewnie w piątek będzie zdejmowanie...ale mnie tam kuźwa wszystko boli!!!!!!!!!!!!!! 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢


Ja miałam rozpuszczalne i po ok. 1,5 tygodnia już mnie tam nie bolało nic. Nie orientuje się jak to jest ze zwykłymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MALEX napisał(a):
Dziewczyny jak skasowac stary suwaczek?


Tak jak go wklejałaś 🙂 Na stronie głównej Brzuszka wchodzisz w "Mój profil" potem w zakładkę "Forum" i kasujesz to, co jest w podpisie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jejku jeszcze ktos wierci pod nami cos normalnie oszalec mozna! nadinka mi dopiero zasypia od 7 rana caly czas krzyczala normalnie oszalec mozna, a posprzatac musialam umyc sie zrobic sniadanie nakarmic ja przebrac i znowu posprzatac bo taki syf tu mamy że szok a teraz te wiertarki slychac jakbym weszla pomiedzy robotnikow wiercacych cos no kurw... 😠 myslalam ze na 4 pietrze nie bedzie takich problemow bo to ostatnie a tutaj takie cos 🤨 i najgorsze ze podobno ta pod nami robi remonty co miesiac to ocipieje.. nadia krzyczy wiertarki szaleja ja mam serce zlamane i nie wiem nawet czy mam powod sie zloscic na meza , a niedlugo odwiedza nas moja kolezanka z liceum a ja wygladam jak poil tylka zza krzaka i nie mam czasu nawet tego zmienic 🥴.. kosmos!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Wiecie a ja mam problem niezwiązany z Alicją.Muszę się komuś wygadać,może wy coś poradzicie...
Otóż mój Zbysiu jest w delegacji i w domku jest tylko na weekendy.Zawsze było mi ciężko w tej sytuacji się odnaleźć i myślałam że jak będzie dzidzia już na świecie to tak mnie zajmie że nie będę tak tęsknić.A tu dupa jest jeszcze gorzej.Jest tak ciężko bez niego że nawet nie baardzo mogę rozmawiać z nim przez telefon bo ciągle bym płakała.On mówi że też sobie z tym nie radzi,że ciągle mysli o domu, o nas.Efekt jest taki że prawie ze sobą nie rozmawiamy bo nie mamy na to siły.wysyłamy sobie tylko smsy i to takie "przemyslane"żeby jedno drugiemu nie utrudniać.Nie wiem już co z tym zrobić.
W życiu bym się nie spodziewała takiego problemu.Myślałam że będę musiała dbać tylko o to żeby nie czuł się odsunięty bo jest dziecko a tu taka masakra w bani i jego i mojej...


oj wspoczuje Ci.. mnie wystarczy, ze moj maz idzie do pracy i pracuje do 17 a ja juz za nim tesknie strasznie i czuje, ze bez niego to ciezko jest.. 🥴 a ktos tam slusznie napisal, nie myslalas, zeby wynajac cos i z dzieckiem tam pojechac do niego? wiadomo koszty duzo wieksze, ale moze warto?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Landusia napisał(a):
hej..
ja dzisiaj zdolowana na maksa 😞 moj maz sprawil mi taka przykrosc wczoraj wieczorem ze jako kobieta i zona umarlam 😞 jestem juz tylko mama i to jeszcze nie za dobra nadia sie drze ja na nia 😞 mam dosc po wczorajszym, czuje sie fatalnie 😞


nie chce Ci wnikac w to co zaszlo pomiedzy Wami.. ale moze da sie to jakos rozwiazac? wiesz, trzeba probowac- to juz zwiazek na cale zycie..
A co do malej to ja tez ostatnio wariuje, bo Antos jak tylk nie jest przy cycku to strasznie mi krzyczy,, wczoraj mialam kryzys, na szczescie maz go zazegnal 😜 poodciagal mleko i w nocy wstawal i uspokajal Antoniego.. a ja przespalam chyba z 13h 😜 z malutkimi przerwami na karmienie jak sie to odciagniete skonczylo 😉 jak dojdziecie do porozumienie, to moze to jest wyjscie? pozwoli Ci trche odpoczac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kahlanik napisał(a):
Agamu napisał(a):
laski wróciłyśmy do domku 🙂 🙂 🙂 🙂
Jesteśmy już w komplecie! Mała jest boska,chociaż charakterek pokazuje-a odziedziczyła go po Mamusi, więc są momenty że jest dosć glośna 🙂
O porodzie opowiem kiedy indziej, jak już będę w stanie to wspominać 🙂
Karmię cycem i butelką,bo mam wrażenie, że cycem nie dojada do końca...z resztą i tak jestem z sibie dumna, bo cycem wcale nie chciałam 🙂
No to idę się wykąpać i jakoś oswoić z domem 🙂


Witamy!!!
Mi się coraz bardziej karmienie cycem podoba, tym bardziej, że sutki już nie bolą (dzięki boskiemu Bepanthenowi!). Młody się drze to wyciągasz i dajesz, wygoda jednak 🙂 A ostatnio robimy trening z butelką, jedno karmienie odciągam i tatuś karmi synusia, musi się mały przyzwyczaić, bo mamusia nie zawsze będzie na zawołanie 🙂 Ale do powrotu do piersi nie miał problemu, to cycusiowy chłopak jest 😁 😁 😁


heh, no to jest wygodne chyba, ze młode drze Ci sie co 15 min, bo chce do cyca 😜 jak u mnie 😜 noszenie, kolysanie, spiewaie niiiccc nie pomaga- tylko cycek 😁 wiec tez cycusiowy chlopak, jak mu 2 razy dalam mm to nie mial problemu z powrotem do piersi 😉\\

a ile odciagasz na jedno karmienie? bo ja ostatnio zowu mam problem z iloscia mleka... 🥴 zalamac sie idzie.. tyle problemow z ta laktacja.. najpierw zmasakrowane sutki a teraz za mala produkcja.. przystawiam i przystawiam i nie wzrasta..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maga napisał(a):
szotka napisał(a):
Wiecie a ja mam problem niezwiązany z Alicją.Muszę się komuś wygadać,może wy coś poradzicie...
Otóż mój Zbysiu jest w delegacji i w domku jest tylko na weekendy.Zawsze było mi ciężko w tej sytuacji się odnaleźć i myślałam że jak będzie dzidzia już na świecie to tak mnie zajmie że nie będę tak tęsknić.A tu dupa jest jeszcze gorzej.Jest tak ciężko bez niego że nawet nie baardzo mogę rozmawiać z nim przez telefon bo ciągle bym płakała.On mówi że też sobie z tym nie radzi,że ciągle mysli o domu, o nas.Efekt jest taki że prawie ze sobą nie rozmawiamy bo nie mamy na to siły.wysyłamy sobie tylko smsy i to takie "przemyslane"żeby jedno drugiemu nie utrudniać.Nie wiem już co z tym zrobić.
W życiu bym się nie spodziewała takiego problemu.Myślałam że będę musiała dbać tylko o to żeby nie czuł się odsunięty bo jest dziecko a tu taka masakra w bani i jego i mojej...


oj wspoczuje Ci.. mnie wystarczy, ze moj maz idzie do pracy i pracuje do 17 a ja juz za nim tesknie strasznie i czuje, ze bez niego to ciezko jest.. 🥴 a ktos tam slusznie napisal, nie myslalas, zeby wynajac cos i z dzieckiem tam pojechac do niego? wiadomo koszty duzo wieksze, ale moze warto?

tutaj mam moją mamę...a wyobrażacie sobie z takim maleństwem które jeszcze na wyjście do sklepu sie nie nadaje znowu zmieniać miejsce?dla mnie to chyba było by za dużo.Wszystko od nowa budować...i to w zupełnie innym miejscu.Bałabym sie że nie dam rady.zresztą nie stać nas na chwilę obecną 😞 dzięki za wsparcie,bez brzuszkowych rozsterek to byłoby chyba jeszcze trudniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Maga napisał(a):
szotka napisał(a):
Wiecie a ja mam problem niezwiązany z Alicją.Muszę się komuś wygadać,może wy coś poradzicie...
Otóż mój Zbysiu jest w delegacji i w domku jest tylko na weekendy.Zawsze było mi ciężko w tej sytuacji się odnaleźć i myślałam że jak będzie dzidzia już na świecie to tak mnie zajmie że nie będę tak tęsknić.A tu dupa jest jeszcze gorzej.Jest tak ciężko bez niego że nawet nie baardzo mogę rozmawiać z nim przez telefon bo ciągle bym płakała.On mówi że też sobie z tym nie radzi,że ciągle mysli o domu, o nas.Efekt jest taki że prawie ze sobą nie rozmawiamy bo nie mamy na to siły.wysyłamy sobie tylko smsy i to takie "przemyslane"żeby jedno drugiemu nie utrudniać.Nie wiem już co z tym zrobić.
W życiu bym się nie spodziewała takiego problemu.Myślałam że będę musiała dbać tylko o to żeby nie czuł się odsunięty bo jest dziecko a tu taka masakra w bani i jego i mojej...


oj wspoczuje Ci.. mnie wystarczy, ze moj maz idzie do pracy i pracuje do 17 a ja juz za nim tesknie strasznie i czuje, ze bez niego to ciezko jest.. 🥴 a ktos tam slusznie napisal, nie myslalas, zeby wynajac cos i z dzieckiem tam pojechac do niego? wiadomo koszty duzo wieksze, ale moze warto?

tutaj mam moją mamę...a wyobrażacie sobie z takim maleństwem które jeszcze na wyjście do sklepu sie nie nadaje znowu zmieniać miejsce?dla mnie to chyba było by za dużo.Wszystko od nowa budować...i to w zupełnie innym miejscu.Bałabym sie że nie dam rady.zresztą nie stać nas na chwilę obecną 😞 dzięki za wsparcie,bez brzuszkowych rozsterek to byłoby chyba jeszcze trudniej.


pewnie byloby ciezko z takim maluszkiem.. z drugiej strony ja bym bez meza zwariowala.. naprawde masz duzo wytrwalosci 🙂 moj bierze jutro wolne prawdopodobnie, zeby mnie psychicznie odciazyc 😉
no.. w koncu wszystkie przechdzimy teraz to samo.. i kazdej z nas konczy sie cierpliwosc czasem.. dlatego, jak Magda napisala pomoc 2 osoby jest nieoceniona..dobrze, ze mama Ci pomaga 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Perelka napisał(a):
Przepraszam ,że się znowu wtracę ☺️ ☺️:blush 😁ziewczynki dużo pijcie wody soczków bawarki herbatek to wspomaga laktację !!!! No i jeszcze raz przepraszam 😘


nic nie szkodzi 😉
ja pije baardzo duzo plynow, bo tez mowili, ze picie wspomaga laktacje, odciagam po karmieniu, zeby pobudzic, przystawiam malego ciagle, prawie co 15 min... powiem Wam, ze juz sie powoli poddaje.. te rady z artykulow typu pozwol mu wisiec na piersi caly dzien sa do dupy :/ p 1 pozwalam i nic po 2 t chyba dla tych co maja sluzace i nie musze nic w domu robic 🥴
juz nie wiem, jak ratowac te laktacje 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej Maga nie czytaj artykulow wszystkich bo zwariujesz 😉 a po drugie takie dlugie przystawianie meczy cyce no i dochodzi do pekania sutkow 😞 szczerze mi i moim znajomym pomagalo picie i wmawianie sobie mam duzo pokarmu i skutkuje bo to tez ma duzy wplyw na to psychika z tego co wiem ,nie powiem mialam duzo problemow przy kazdym karmieniu ale dalam rade WY TEZ DACIE RADE 😘 No u nas minal rok i dalej cycamy 😉Powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Landusia napisał(a):
nie wiem juz sama moze z przemeczeia i hormony jeszcze tak na mnie dzialaja dolujaco, oby jutro byl lepszy dzien a poki co musze przezyc ten z krzyczaca nadia 🥴


Tosiek wczoraj tak krzyczal.. caaaly dzien, oczywiscie jesli nie dostal cycka 🙂 jakos jeszcze zyje 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Perelka napisał(a):
Jej Maga nie czytaj artykulow wszystkich bo zwariujesz 😉 a po drugie takie dlugie przystawianie meczy cyce no i dochodzi do pekania sutkow 😞 szczerze mi i moim znajomym pomagalo picie i wmawianie sobie mam duzo pokarmu i skutkuje bo to tez ma duzy wplyw na to psychika z tego co wiem ,nie powiem mialam duzo problemow przy kazdym karmieniu ale dalam rade WY TEZ DACIE RADE 😘 No u nas minal rok i dalej cycamy 😉Powodzenia


no pewnie, ze meczy.. ale co mam zrobic jak dziecko jest glodne? nie jestem zwolenniczka feberyzowania dzieci i czekania az sie wyplacza
nie czytam wszystkich.. to nie a sensu, bo w kazdym jest ta sama rada 😜
no.. mleko podobno siedzi w glwie.. jesli tak to niech splynie stamtad do piersi, bo widze, ze duzo go nie mam a oszukiwac sie nie lubie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maga może to przez to że już jesteś tym zmęczona?organizm się buntuje bo już ma dośc tak jak ty?Ja jak karmiłam z butli to byłam spokojniejsza i powoli zwiększała się ilość tego co mogłam ściągnąć no i teraz mogę małą nakarmić z cyca( wprawdzie na dwie raty conajmniej bo się cholernica męczy i zasypia ale zawsze to coś)a na noc butla.jesteśmy dzięki temu obie spokojniejsze.
Kurcze no nie wiem kombinuję może coś ci to pomoże...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szotka napisał(a):
Maga może to przez to że już jesteś tym zmęczona?organizm się buntuje bo już ma dośc tak jak ty?Ja jak karmiłam z butli to byłam spokojniejsza i powoli zwiększała się ilość tego co mogłam ściągnąć no i teraz mogę małą nakarmić z cyca( wprawdzie na dwie raty conajmniej bo się cholernica męczy i zasypia ale zawsze to coś)a na noc butla.jesteśmy dzięki temu obie spokojniejsze.
Kurcze no nie wiem kombinuję może coś ci to pomoże...


kiedy mnie to az tak nie przeszkadza, bo meza mam wyrozumialego i ksiazek w domu duzo 😜 a maly wtedy nie placze.. to tez fajnie
i wyspana tez jestem.. dzis dzieki mojemu mezowi pospalam z 12h z godzina rzerwa w sumie 😁
tylko zawsze jak podalam mm to pokarmu bylo mniej a nast dzien, bo orgaizm nie dostawal info o potrzebie zwiekszenia produkcji..
i sie kolo zapetla 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisał(a):
kahlanik napisał(a):
Agamu napisał(a):
laski wróciłyśmy do domku 🙂 🙂 🙂 🙂
Jesteśmy już w komplecie! Mała jest boska,chociaż charakterek pokazuje-a odziedziczyła go po Mamusi, więc są momenty że jest dosć glośna 🙂
O porodzie opowiem kiedy indziej, jak już będę w stanie to wspominać 🙂
Karmię cycem i butelką,bo mam wrażenie, że cycem nie dojada do końca...z resztą i tak jestem z sibie dumna, bo cycem wcale nie chciałam 🙂
No to idę się wykąpać i jakoś oswoić z domem 🙂


Witamy!!!
Mi się coraz bardziej karmienie cycem podoba, tym bardziej, że sutki już nie bolą (dzięki boskiemu Bepanthenowi!). Młody się drze to wyciągasz i dajesz, wygoda jednak 🙂 A ostatnio robimy trening z butelką, jedno karmienie odciągam i tatuś karmi synusia, musi się mały przyzwyczaić, bo mamusia nie zawsze będzie na zawołanie 🙂 Ale do powrotu do piersi nie miał problemu, to cycusiowy chłopak jest 😁 😁 😁


heh, no to jest wygodne chyba, ze młode drze Ci sie co 15 min, bo chce do cyca 😜 jak u mnie 😜 noszenie, kolysanie, spiewaie niiiccc nie pomaga- tylko cycek 😁 wiec tez cycusiowy chlopak, jak mu 2 razy dalam mm to nie mial problemu z powrotem do piersi 😉\\

a ile odciagasz na jedno karmienie? bo ja ostatnio zowu mam problem z iloscia mleka... 🥴 zalamac sie idzie.. tyle problemow z ta laktacja.. najpierw zmasakrowane sutki a teraz za mala produkcja.. przystawiam i przystawiam i nie wzrasta..


wczoraj to bylo jakies 90-100 ml ale młody zjadl ok. 60ml. Ze stresu nie zdazylam dokladnie sprawdzic bo krzyk Tadzia przeszed w nowa, przenikliwa faze 😮 😮 😜 Za to dzis lepiej to zorganizuje i dokladnie sprawdze. Moze za malo pijesz albo nie dojadasz?? Nerwy tez maja na to wplyw, niestety... Moze herbatka pomoze??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perelka napisał(a):
Przepraszam ,że się znowu wtracę ☺️ ☺️:blush 😁ziewczynki dużo pijcie wody soczków bawarki herbatek to wspomaga laktację !!!! No i jeszcze raz przepraszam 😘


Bawarka to ponoc mit a mleko mozna pic tylko przegotowane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kahlanik napisał(a):
Maga napisał(a):
kahlanik napisał(a):
Agamu napisał(a):
laski wróciłyśmy do domku 🙂 🙂 🙂 🙂
Jesteśmy już w komplecie! Mała jest boska,chociaż charakterek pokazuje-a odziedziczyła go po Mamusi, więc są momenty że jest dosć glośna 🙂
O porodzie opowiem kiedy indziej, jak już będę w stanie to wspominać 🙂
Karmię cycem i butelką,bo mam wrażenie, że cycem nie dojada do końca...z resztą i tak jestem z sibie dumna, bo cycem wcale nie chciałam 🙂
No to idę się wykąpać i jakoś oswoić z domem 🙂


Witamy!!!
Mi się coraz bardziej karmienie cycem podoba, tym bardziej, że sutki już nie bolą (dzięki boskiemu Bepanthenowi!). Młody się drze to wyciągasz i dajesz, wygoda jednak 🙂 A ostatnio robimy trening z butelką, jedno karmienie odciągam i tatuś karmi synusia, musi się mały przyzwyczaić, bo mamusia nie zawsze będzie na zawołanie 🙂 Ale do powrotu do piersi nie miał problemu, to cycusiowy chłopak jest 😁 😁 😁


heh, no to jest wygodne chyba, ze młode drze Ci sie co 15 min, bo chce do cyca 😜 jak u mnie 😜 noszenie, kolysanie, spiewaie niiiccc nie pomaga- tylko cycek 😁 wiec tez cycusiowy chlopak, jak mu 2 razy dalam mm to nie mial problemu z powrotem do piersi 😉\\

a ile odciagasz na jedno karmienie? bo ja ostatnio zowu mam problem z iloscia mleka... 🥴 zalamac sie idzie.. tyle problemow z ta laktacja.. najpierw zmasakrowane sutki a teraz za mala produkcja.. przystawiam i przystawiam i nie wzrasta..


wczoraj to bylo jakies 90-100 ml ale młody zjadl ok. 60ml. Ze stresu nie zdazylam dokladnie sprawdzic bo krzyk Tadzia przeszed w nowa, przenikliwa faze 😮 😮 😜 Za to dzis lepiej to zorganizuje i dokladnie sprawdze. Moze za malo pijesz albo nie dojadasz?? Nerwy tez maja na to wplyw, niestety... Moze herbatka pomoze??


pije duuzo, jem sporo, maz mnie odstresowuje 😉 ja juz sama nie wiem, moze ten typ tak ma? 😜 sa dni kiedy pokarm leeeeeci a sa takie kiedy jest tyle co kot naplakal 😜
moze ja sie jakos podswiadomie stresuje? 😁 i nawet nie wiem kiedy to robie 😜
albo maly przez te nakladki nie moze wiecej wciagnac.. bo mam te z aventu z 3 dziurkami i jak sie zassie to mi potrai sutka przez nie przepchac 😜 ała. i moze wtedy nie leci? a bez juz nie chce..
wiec widzicie- saama juz nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...