Skocz do zawartości

Mamusie i przyszłe mamusie rocznik 84 :) | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
No własnie, wszystko zależy od podejścia lekarza. Mój jest taki, że działa na zasadzie im mniej, tym lepiej. Twierdzi, że ułożenie dzidzi zbada przez powłoki brzuszne - i racja. Ale co np. ze sprawdzeniem czy dzidziuś nie jest okręcony pępowiną, ile jest płynu owodniowego? Chyba w tym przypadku się go nie posłucham i zrobię w 37 - 38 tyg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 226
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Aniulek ja ogólnie do USG mam takie podejście jak Twój lekarz 🙂 ostatnie wskazane USG jeśli wszystko jest dobrze jest w 28-32 tygodniu. Ja ostatnio złapałam te same nerwy co Ty bo moje ostatnie USG było w 29t i zapytałam skąd dr będzie wiedział jak jest młody ułożony a on na to żebym podeszła do niego. Pomacał mi brzucha i bez wahania potwierdził, że Młody dalej jest ułożony jak trzeba w sensie, że główką w dół. 🙂 Ale jeżeli masz się denerwować to nie warto i zrób sobie dodatkowe USG. Ale myślę że spokojnie możesz zaufać lekarzowi - wie co robi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aniulek Ja jeżdżę na ktg co tydzień od 36 tygodnia. Kazali mi to kontrolować w szpitalu ze względu na moje skoki ciśnienia 🥴 Skierowania od lekarza prowadzącego nie miałam - pojechałam do szpitala i powiedziałam ,że chciałabym skontrolować co się dzieje u mojego dziecka bo mam wysokie ciśnienie. Bez problemu zrobili mi ktg, usg, zbadali na fotelu. Przepisali mi prochy na ciśnienie i kazali przyjeżdżać na kontrolę co tydzień. Ale z tego co wiem to od 36 tygodnia chyba każda kobieta w ciąży powinna jeździć na ktg sprawdzać czy z dzidziusiem wszystko dobrze czy nie ma już jakiś skurczy. A co do usg to Ja mam robione co wizytę( chodzę prywatnie) - ostatnio miałam robione w 35 tygodniu teraz idę w środę i pewnie też będę miała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam wizytę za tydzień to od razu podpytam o to badanie. Chciałabym posłuchać co tam wyprawia mój maluszek. Taki jest mało ruchliwy - albo ciągle śpi, albo udaje 😜 Moja ciocia wspominała, że jej dzidzia też pod koniec rzadko dawała o sobie znać, a po porodzie jakby jej nie było, ciągle spała. Ciekawe czy tak samo będzie w moim przypadku.

Nie sądzicie, że pod koniec ciązy czas leci tak szybko? Na początku te dni mi się tak dłużyły, czekałam kiedy zacznie rosnąć brzuszek... Może też było inaczej bo początki miałam trudne. A teraz wiem, ze dzidziuś za ok miesiąc będzie ze mną 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MUSZE SIĘ WAM WYŻALIĆ DZIEWCZYNY
Dzisiaj postanowiłam oznajmić mojemu pracodawcy, że jestem w ciąży - dodam, że pracuje w policji w patrolu...
Pokazałam zaświadczenie od lekarza, powiedziałam, że chce pracować jak najdłużej, ale nie moge w nocy i w sumie wolałabym żeby na okres ciąży przeniósł mnie np do biura, bo w patrolu różnie bywa, a dziecko jest najważniejsze...
I wiecie co usłyszałam? Że to że jestem w ciąży nie zwalnia mnie z pracy patrolowej tym bardziej z pracy nocnej 😮 i że mam normalnie przychodzić do służby!!! Tłumaczyłam mojemu "super" komendantowi, że kobiety w ciąży są pod ochroną i zwolnione z pracy w nocy, czego on w ogóle nie potrafił pojąć 😮wysłał mnie do kadrowej, która też nie wiedziała jak to jest z policjantkami, mimo że tłumaczyłam jej, że tak samo jak z innymi pracownikami-kobietami w ciąży! Ale nie, ona przecież jest mądrzejsza i co ja tam mogę wiedzieć (mimo, że czytałam na ten temat w necie). Więc wracam do komendanta, mówie, że kadrowa nic nie wie, a on na to, że w takim razie mam normalnie przychodzić do służby, no chyba że "załatwie sobie" co powiedział z przekąsem, zaświadczenie od lekarza, że nie moge pracować w służbie patrolowej, wtedy zwolni mnie z nocek!!!!
Normalnie jakaś masakra!!! Chciałam być uczciwa, pracować normalnie jak najdłużej... Ale jak? Z brzuchem mam chodzić na interwencje? W ogóle co to za podejście do pracownika?! Ehh, jakieś totalne nieporozumienie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja ostatnie USG miałam zrobione w 31 tygodniu i moja lekarka też powiedziała, że już nie będę miała, a KTG robi się regularnie dopiero pod koniec ciąży (ja w 35+3 miałam pierwsze zrobione), więc nie martw się Niuniu, że nie masz jeszcze robionego, to pewnie nastąpi lada moment. A co do tego owinięcia się bobaska pępowiną to słyszałam, że to wcale nie jest takie groźne jak się kiedyś uważało i mówiło, więc akurat tym się jakoś w ogóle nie martwię 🙂 Natomiast martwi mnie trochę, że na żadnym USG lekarz nie określił orientacyjnej wagi mojej Córci... Wiem, że te dane są często w dużym przybliżeniu, ale fajnie by było wiedzieć... Coś mi się obiło o uszy, że przez macanie brzuszka też można określić wagę, więc może na najbliższej wizycie (też już co tydzień mam się pokazywać) poproszę o to moją panią doktor 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siehankowa, to jak takie podejście ma Twój komendant do sprawy to weź mu wydrukuj odpowiednie paragrafy i pokaż, może też do Inspekcji Pracy po informacje co masz zrobić się udaj (nie mówię o skargach czy donosach, ale punkt informacyjny na pewno mają) to będziesz wtedy pewna swego i nie będzie mógł Cię już tak potraktować jak potraktował. Kiedy miałam staż na komisariacie (cywilny i chwilowy) to ciężarną dzielnicową tamtejszy komendant do papierów przeniósł na czas, kiedy jeszcze nie była na zwolnieniu (a z tego co pamiętam to dość szybko na zwolnienie poszła bo i po co się narażać i męczyć, jak można sobie legalnie odpoczywać i szykować do rozwiązania 🙂 ), nie chciał na siebie brać odpowiedzialności w razie gdyby jej coś miało się stać na służbie. Szkoda, że Twój przełożony ma diametralnie inne podejście... A może na jakiś gorszy jego dzień trafiłaś i kolejna rozmowa potoczy się zupełni inaczej?... Tak czy siak nie daj mu się i powalcz o swoje prawa, nieważne jak by go to nie "uraziło". Trzymam kciuki i pozdrawiam :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siehankowa i to jest właśnie przykre ,że kobieta w ciąży z reguły nie ma u Nas w kraju warunków do tego żeby pracować 😞 Ja miałam tak samo u siebie w pracy - pracowałam jako fakturzystka. Moja praca polegała na 8 - godzinnym siedzeniu przy kompie z krótką przerwą na jedzenie 😞 Mój pracodawca też nie dostosowałaby się do tego ,ze kobiecie w ciąży wolno pracować przy komputerze tylko 4 godziny - przez pozostałe 4 godziny nie byłoby dla mnie zajęcia w tej firmie. Byłam zmuszona iść na zwolnienie lekarskie. Nie chciałam narażać swojego dziecka. A w Twoim zawodzie to w ogóle nie wyobrażam sobie jak miałabyś chodzić w nocy na patrole czy jeździć na interwencje. Musisz patrzeć przede wszystkim na swojego maluszka - przykro ,że Twój przełożony nie potrafi zrozumieć jakie ryzyko dla kobiety w ciąży niesie taka praca 😞 Mam jednak nadzieję ,że jakoś Ci się ułoży w pracy i nie będziesz musiała iść na zwolnienie. Trzymam kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siehankowa zgadzam się z asiulĄ. Wydrukuj idaj mu odpowiedni paragraf, a jak się znowu tak zachowa to się nie patyczkuj i idź na zwolnienie bo ani Tobie nerwy nie są potrzebne ani już na pewno praca w patrolu w Twoim stanie. Ale to nie zmienia faktu,że rozumiem, że to musiała być mega przykra rozmowa, nie tego się spodziewamy idąc do naszych szefów.... Mój się swego czasu zachował pierwsza klasa mimo, że akurat pierwsze USG po którym chciałam mu powiedzieć miałam akurat 2 dni po podwyżce, ale nie usłyszałam żadnego niewłaściwego komentarza czy złego słowa tylko 100%wsparcia i tak powinno być. Więc walcz o swoje a jak szef dalej się będzie tak zachowywał to zmykaj na zwolnienie i ciesz się czasem dla siebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie, postaram się do Was często zaglądać 🙂
Siehankowa, ten Twój pracodawca to za przeproszeniem jakiś jełop! Jak można nie wiedzieć takich rzeczy, że kobiecie w ciąży nie można w godzinach nocnych pracować! Przecież to logiczne i oczywiste! Nie dość, ze idziesz mu na rękę i chcesz pracować jak najdłużej dasz radę i nie uciekasz na L4 to jeszcze robi CI takie problemy, zamiast to docenić!! Ja mam koleżankę policjantkę i jak tylko zaszła w ciąże przenieśli ją z drogówki do biura! Zresztą jest taki przepis, że należy kobiecie w ciąży zmienić zakres obowiązków, jeśli jej praca wymagała pracy w nocy, czy np. wpłynęła by negatywnie na płód...np. dźwiganie itp
U mnie w pracy na szczęście główny zarząd nie robi problemów i poszłam od razu na zwolnienie, pracuje w sklepie, praca na stojąco, chodzenie po drabinie, prasowanie żelazkiem non stop i takie tam inne rzeczy wymagające ciągłego wysiłku fizycznego. Nie dałabym rady tak pracować, tym bardziej, że przez pierwsze 4 miechy czułam się okropnie, mdłości, wymioty, brak apetytu, wrażliwość na zapachy - wszystkie! I atopowe zapalenie skóry mnie dopadło bo musiałam odrzucić tabletki - puchły i swędziały strasznie mnie stopy i dłonie i chodzenie sprawiało mi ból 😞 Jedynie moja kierowniczka nie bardzo to zrozumiała, i tylko dała głupi komentarz ze nie wiedziała, ze ciąża to choroba a jednak... 😞 sama nigdy nie była w ciąży i widziała jak się mecze przez 2 tygodnie!
Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nie zanudziłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O matko co za dupek ten komendant. Nie patrz na pracę i od razu idź na zwolnienie, szkoda Twoich nerwów i dzidziusia, bo nawet jak coś w pracy udowodnisz to będą i tak swoje myśleli i gadali, a po co Ci to słuchać. Teraz najlepiej jak będziesz odpoczywała. Ja dziś byłam na badaniach i kurczę mam złe wyniki. Mam podwyższone leukocyty, neutrocyty, monocyty, mam w moczu glukozę. Cały czas coś mi jest, boli mnie strasznie w kroku od chodzenia po klinice. Muszę leżeć, ale te badania musiałam również zrobić. Nie mam siły nawet do kibelka chodzić tak boli ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
O matko co za dupek ten komendant. Nie patrz na pracę i od razu idź na zwolnienie, szkoda Twoich nerwów i dzidziusia, bo nawet jak coś w pracy udowodnisz to będą i tak swoje myśleli i gadali, a po co Ci to słuchać. Teraz najlepiej jak będziesz odpoczywała. Ja dziś byłam na badaniach i kurczę mam złe wyniki. Mam podwyższone leukocyty, neutrocyty, monocyty, mam w moczu glukozę. Cały czas coś mi jest, boli mnie strasznie w kroku od chodzenia po klinice. Muszę leżeć, ale te badania musiałam również zrobić. Nie mam siły nawet do kibelka chodzić tak boli ;-(


Leukocyty, neurocyty i mono są zawsze w ciąży podwyższony, nie martw się tym, i te normy co są podane na wynikach są dla przeciętnego dorosłego człowieka, dla kobiet w ciąży są one zupełnie inne 🙂 też na początku się zmartwiłam ale lekarz szybko mi humor poprawił 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joanna1984 napisał(a):
Niunia26 napisał(a):
O matko co za dupek ten komendant. Nie patrz na pracę i od razu idź na zwolnienie, szkoda Twoich nerwów i dzidziusia, bo nawet jak coś w pracy udowodnisz to będą i tak swoje myśleli i gadali, a po co Ci to słuchać. Teraz najlepiej jak będziesz odpoczywała. Ja dziś byłam na badaniach i kurczę mam złe wyniki. Mam podwyższone leukocyty, neutrocyty, monocyty, mam w moczu glukozę. Cały czas coś mi jest, boli mnie strasznie w kroku od chodzenia po klinice. Muszę leżeć, ale te badania musiałam również zrobić. Nie mam siły nawet do kibelka chodzić tak boli ;-(


Leukocyty, neurocyty i mono są zawsze w ciąży podwyższony, nie martw się tym, i te normy co są podane na wynikach są dla przeciętnego dorosłego człowieka, dla kobiet w ciąży są one zupełnie inne 🙂 też na początku się zmartwiłam ale lekarz szybko mi humor poprawił 🙂


U mnie niestety one są mocno podwyższone już 4 raz, miała kolkę nerkowa wylądowałam w zeszłą sobotę w szpitalu i dostałam zastrzyk, teraz wysikuje jakiś piasek. Niestety te wyniki potwierdzają, że coś nie tak z nerkami, a nigdy z nimi nie miała problemu. Martwi mnie też ta glukoza w moczu, miałam podejrzenie już dawno cukrzycy ciążowej mierzyłam cukry i było, więc miałam wrócić do normalnej diety, ale widać jednak muszę znów ją zastosować, bo cukry cały czas sa za duże ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Siehankowa dokadnie tak jak pisza dziewczyny komendant dupek z ksiezyca sie urwal, nie wie jaki sa przepisy.. 🤔 daj sobie spokoj i idz na L4,odpoczniesz sobie bo pozniej bedzie ciezko znalesc chwile na odpoczynek 🙂
larosanegra84 ja tez bylam fakturzystka hehe a na zwolnieniu od 16tc bylam 🙂
Niunia26 wiesz co wydaje mi sie ze jak nie mialas wczesniej problemow z nerkami to po porodzie wszystko powinno Ci wrocic do normy 🙂
Ogolnie pracodawcy sa zle nastawinie do kobiet w ciazy a jeszcze gorzej do mlodych matek wracajacych do pracy...ja np. szukam pracy juz pol roku i nie moge znalesc, chodze na rozmowy i (_|_) niestety 😞 nie mowie nawet ze w ciazy bylam ze mam dziecko, wystarczy ze widza ze mam 1,5 roczna przerwe w pracy, to im wystarczy... targedia jakas.. 😞
Matko moj Oli zasnal o 21.30!! juz nie mam sil do niego godziny sobie poprzestawial do spania zawsze o 19.30 zasypial ehh 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj Joanna, zaglądaj jak najczęściej 🙂
Niunia, mam nadzieję, że przy odpowiedniej diecie wyniki wrócą do normy. Trzymaj się 🙂
Siehankowa, zgadzam się z dziewczynami. Spróbuj pogadać jeszcze raz z szefem wyjaśniając mu, że nie możesz pracować w nocy bo jest to niezgodne z prawem pracy. Swoją drogą ta kadrowa nie powinna pracować na tym stanowisku, bo zupełanie nie zna podstawowych przepisów 😲 Jeżeli nie będą chcieli przenieść Cię do biura to bierz zwolnienie i się nawet nie zastanawiaj. Prawda jest taka, że nikt Ci nie podziękuje za pracę ponad siły, i jeszcze ten stres podczas interwencji. Ten komendant chyba sam nie ma dzieci, albo w ogóle jest jakimś nieludzkim bubkiem 😠
Goshe, trzymam kciuki żeby udało Ci się znaleźć szybko pracę. Wkurzające jest to, że wszędzie trąbią, że społeczeństwo się nam starzeje, że rodzi się za mało dzieci a nikt nie stara się zrobić czegokolowiek aby młodzi ludzie mogli zdecydować się na dziecko. Ja chciałabym po macierzyńskim pójść jeszcze na kilka mies. na wychowawczy, zobaczymy czy uda nam się finansowo, a wtedy też nie wiem jak to będzie z powrotem. Goshe, mogę podpytać czy sama podjęłaś decyzję, że szukasz innej pracy, czy byłaś na wychowawczym i Twoje miejsce było już zajęte (choć w teorii pracodawca ma obowiązek przyjąć z powrotem, ew. na inne stanowisko) czy jeszcze jakaś inna opcja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięku dziewczyny za wsparcie 🙂
Wczoraj poszłam do mojego gina, przedstawiłam sytuacje i dał mi zaświadczenie gdzie napisał, przeciwskazanie do pełnienia słuzby patrolowej... Dzisiaj ide do mojeg "cudownego" komendanta i zobaczymy co powie... Wierzcie mi, że to mega dupek, który od początku pełnienia swojej "władzy" udowadnia to z dnia na dzień coraz bardziej 😮Od lutego naszczęście idę na zaległy urlop, a po powrocie chyba faktycznie dam L4, bo po co ja mam się niepotrzebnie denerwować??? ehhh, a o awansach to ja moge zapomnieć przez najbliższe 3 lata-masakra 🤨
ale co tam, dzidzia najważniejsza 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
Niunia to w takim razie dużo zdrówka Ci życzę, oby się ustabilizowało wszytsko! Bądź dobrej myśli!

Powodzenia Siehankowa przy rozmowie! Oby coś do niego dotarło!
A jak się dziś czujecie? Ja pospałam do 10h i teraz leniuchuję, póki mogę, bo lada chwila urodzi się moja córcia to już nie odpocznę 🙂 chociaż już bym ją chciała trzymać w ramionach! dzisiaj wieczorem idę do lekarza, zobaczymy czy sa jakieś postępy...
miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, Siehankowa, Ja również trzymam kciuki nie daj się bucowi.
Ja dziś nawet pospałam tylko dwa razy siusianie w nocy.
Wczoraj mąż złożył łóżeczko i nie mogę się do niego przyzwyczaić, myśl o tym kto będzie w nim spał przeraża mnie a zarazem cieszy.
Nie wierzę, że to już tak niedługo ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałam mieć na 14. do pracy... Pojechałam wcześniej i dałam mojemu kierownikowi zaświadczenie (nie zwolnienie) od lekarza-przeciwskazania do pracy w patrolu 🙂Kierownik poszedł do komendanta (bo ten nie chciał ze mną rozmawiać twierdząc, że musi być zachowana droga służbowa) i niestety komendant nie miał wyjścia i dzisiaj dał mi wolne, a od jutra przechodze do biura 🙂niestety, po zaświadczeniu, gdyby dał mnie w patrol, sam by się pogrążył 😜nie był zadowolony i coś tam komentował, że podostawały sie baby do policji... 😠 ehhhh....
pozdrawiam Wasze brzusie i dzidziusie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...