Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kurcze to ja Wam zazdroszczę. Ja się cieszę niesamowicie, że jestem w ciąży ale powiem szczerze, że znosze ją tak sobie. Dziś np. kupiłam parę rzeczy na obiad, miałam 2 torby potem wróciłam do domu posprzątałam i mnie brzuszek boli. Mam nadzieję, że nic nie zrobiłam, właściwie nic strasznie ciężkiego nie miałam w tych torbach. Ogólnie boję się dotknąć za cokolwiek. Samopoczucie mam średnie. A raczej złe. Seksu mi się nie chce i miś się obraża, Nie potrafi tego zrozumieć bo niby powinnam mieć ochotę na seks.... Jeszcze coś sięchyba do mnie przyczepiło bo jak robię siusiu to mnie tam na dole szczypie.. ehhhh... Mam nadzieję, że te 2 tygodnie szybko miną. A brzuszka u mnie nie widać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej ja jestem w szoku moj brzuch rosnie i rosnie 🙂a to dopiero 12 tydzien a co bedzie pozniej juz wszyscy sie pytaja czy mi sie przytylo a ja na to - jestem w ciazy ,o przepraszam gratulacje smiac mi sie chce nie lubie sie tlumaczyc,mam 30 planowalam dzidzie na urodziny i jest w moim brzusiu ,jestem 6 lat po slubie i uwazam ze to znakomita pora jestesmy wkoncu gotowi a moj psiak goldek to chyba cos wyczuwa bo wacha moj brzuch mam nadzieje ze sie cieszy tak jak my pozdrowienia dla brzuszkow i reszty cieszmy sie z ciazy bo trwa tylko 36 tyg!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny!
Wróciłam ze szpitala. Z dzidzi CHYBA OK. Ogólnie to jestem załamana tutejszą (UK) służbą zdrowia. Ale zacznę od początku. Najpierw czekałam ponad godzinę na USG na korytarzu bo zgubiono gdzieś moją kartę-mimo że byłam umówiona na konkretną godzinę. Cały ten czas trzymałam siusiu bo tak nakazywały pielęgniarki w poczekalni aby być z pełnym pęcherzem. Nie mogłam już wytrzymać, no ale nareszcie mnie przyjęła jakaś znerwicowana kobita na USG. W ogóle nie interesowali się że jeszcze parę dni temu musiałam jechać z pracy do lekarza bo coś się działo, nie interesowała ich nawet nazwa leków jakie dostałam. Powiedzieli tylko "take it easy" -normalnie krew mnie zalewała! Kobieta włączyła maszynę i zaczęła robić badanie przez brzuch i stwierdziła że ona nic nie widzi!!!! Aż się popłakałam. Kazała iść szybko do toalety i zrobić szybko siusiu bo musi zrobić usg dopochwowe i aby się pośpieszyć bo ona nie ma czasu. Mój mąż tez się już zdenerwował ale pokornie poszłam, gdy wróciłam do gabinetu zaczęła mi dogadywać że przez spodnie to ona mi nie zrobi. Więc się rozebrałam i chciałam położyć na łóżku to zaczęła podniesionym głosem że źle i że co nie wiem jak mam się położyć. Nie wiem czy ta baba miała zły dzień czy co ale mi to wystarczyło i zaczęłam po prostu wyć! Wtedy chamsko zaczęła wymieniać co widzi na zdjęciu (bo mnie tak ułożyła na tym łóżku że nie widziałam nic) i zaczęła do męża mówić : są 2 ręce "are you happy?" są 2 nogi "are you happy?" itp. Na moje pytanie czy z dzidziusiem ok odpowiedziała: następny scan w 2otyg ciąży, wyniki wyślemy pocztą! Dziewczyny takiego czegoś w tym kraju jeszcze nie przeżyłam a zdarzyło mi się kilka razy być w szpitalach tutaj na badaniach. Dała mi kartkę z wydrukiem i kazała iść na pobranie krwi. Z tego co zdążyłam sama sobie wyczytać to bicie serduszka 168 na minutę i wzrost: 48.8mm. Czyli od czwartku tamtego tygodnia dzidzi urosło 5,5mm. Więc tyle się dowiedziałam po dzisiejszej wizycie w szpitalu państwowym. Strasznie stresujące to było dla mnie, nikt nic mi nie powiedział, nikogo nie zainteresowało nic. Cieszę się że mam tu polskiego prywatnego ginekologa bo widzę że nie ma lekko tutaj.Jeśli ciąża przebiega ok to jest dobrze, ale tylko jakieś problemy to trzeba sobie radzić samemu-bo do 12 tyg ciąży oni tutaj nie traktują poważnie wręcz uważają że to selekcja naturalna i jak płód słaby to lepiej aby.......Ech idę się położyć bo za dużo wrażeń dzisiaj. Pozdrawiam Was Brzuszki xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo ja jestem ze swoim juz 5 lat.slub planowalismy na przyszly rok w dokladnie 21 kwietnia,sala zamowiona i orkiestra.potem byly plany na dzidzie,no ale... 😆
Bog nas obdarowal troche wczesniej z czego nizmiernie sie ciszymy, 🙂 🙂 Tez mi juz po glowie chodzilo ze roznie bywa,kobiety coraz czesciej maja problemy z zajsciem lub donoszeniem ciazy.
Tak wiec wiec sie cieszymy i modlimy zeby tylko bylo zdrowe.Slub raczej zostanie juz tak jak jest,mam nadzieje,ze wroce tylko do swojej wagi z przed ciazy 😮
Pozdrawiam Wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi
to super ze wszystko oki!!!
ale co to za horror,za piz...a Cie badala,podziwiam za wytrwalosc!!! dobrze,ze masz tego polskiego,moze na niego mozna bardziej liczyc.A gdzie mieszkasz w UK?
Ja mieszkam w Dublinie i tez chodze do polskiej przychodni i poki co nie moge narzekac.
Kofana wiec uwazaj na siebie dalej odpoczywaj i nie przejmuj sie ta glupia babka,ktora powinna kible sprzatac a nie przyjmowac pacjentke.buziaki dla Was!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi kochana jesteśmy wszystkie z tobą. Powiem ci szczerze, że mi też tak kobieta powiedziała: lepiej teraz niż później. Jak ciąża dobra to wszystko wytrzyma a jak zła.. to trudno nie pierwsza nie ostatnia. Więc się nie martw. Dla nich to chleb powszedni i po prostu maja już znieczulice. Całe szczęście wszystko ok więc się już nie martw!!! Odpoczywaj i idź ewentualnie do tego polskiego gina, żeby się dowiedzieć co dalej masz robić czy pracować czy zwolnienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dokładnie- mam zamiar teraz słuchać tylko polskiej lekarki! Zapomniałam jeszcze dodać że baba od była wkurzona strasznie że dziecko jest odkręcone i jak ona ma niby zbadać ten kark! A jej się spieszy! Uderzyła mi brzuch kilka razy i wcale nie słabo-nigdy bym sobie tak nie zrobiła-bałabym się że coś się stanie-od razu dziecko zaczęło się ruszać-więc widocznie musiało poczuć. Ech nie będę już dołować. Mam nadzieję że już na ta babę nie trafię - bo jak do tej pory to muszę przyznać miałam same miłe lekarki czy położne. I żyję nadzieją że z dzidzi jest ok, bo i serduszko bije i rośnie jak na drożdżach więc musi być ok!
Madziek84: Ja mieszkam w Londynie, na Hampstead a mój szpital to Royal Free Hospital.
Buziaki x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙃Mduondi, a nie mówiłam że my- czarowinice tak wywróżymy że będzie OK?! 🤪
cieszę się niezmiernie że wszystko sioę udało! 😁
Dzidzia twoja juz ogromniasta, prawie 2 razy wieksza od mojej :P

na mdłości- ja piłam łyka coca-coli (bo nie można podobno wcale) i nie podnosze sie z lozka do pozycji pionowej poki w ogole czegos nie wypije, ale kazdemu pomaga co innego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mduondi najważniejsze jest teraz, żebys sie nie denerowala, w takich sytuacjach jak dzisiejsza trudno o spokoj, ale pamietaj ze dzieciaczek najwazniejszy.


Jejku jak ja sie ciesze , ze typowe objawy ciazowe mnie ominely, gdyby nie brak okresu to pewnie bym nie wiedziala ze jestem w ciazy, a Wam dziewczyny wspolczuję tych nieprzyjemnosci 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marzenka jak coś boli w czasie robienia siusiu to trzeba się zbadać i zrobić z tym porządek. No i podstawowa zasada nie przesadzać z różnymi zajęciami 🙂 Ja podchodzę do tego, że to czas na odpoczynek przed narodzinami bobaska.
Mdoundi nie tylko ty trafiłaś na taka opiekę. Domyślam się że to nie pocieszenie, ale oni tak podchodzą do tematu. Płód przeżyje to dobrze jak nie to trudno.....ehhhhhh
Ja od piątku się mniej martwię. Byliśmy u lekarza, maluch ma 11tydz i 4,5 cm 🙂ślicznie się ruszało, jakby wiedziało że je podglądamy 🙂)
Pozdrawiam wszystkie z forum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie mamusie i przyszłe mamusie!

po raz kolejny razem z moim synkiem Mateuszem (listopad 2010) bardzo prosimy o głos! 🙂

http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961

dziękujmey! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja kochane ide dzisiaj do lekarza i właśnie mam tyle pytań, które chciałabym mu zadać, że sama nie wiem od czego zacząć. Również będę pytać o ból przy oddawaniu moczu bo też taki mam. Troszkę się obawiam o to, że w badaniu miałam krwinki czerwone. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze. Pozdrawiam Wszystkie Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
GoGr napisał(a):
Drogie mamusie i przyszłe mamusie!

po raz kolejny razem z moim synkiem Mateuszem (listopad 2010) bardzo prosimy o głos! 🙂

http://pl.lennylamb.com/#chusty_do_noszenia_dzieci/konkurs/2961

dziękujmey! 🙂


Bardzo proszę nie spamować..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusia1989 napisał(a):
Ja kochane ide dzisiaj do lekarza i właśnie mam tyle pytań, które chciałabym mu zadać, że sama nie wiem od czego zacząć. Również będę pytać o ból przy oddawaniu moczu bo też taki mam. Troszkę się obawiam o to, że w badaniu miałam krwinki czerwone. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze. Pozdrawiam Wszystkie Mamusie


trzymamy z Msleństem mocno!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie trzęsie jak to czytam... Biedactwo, żadna ciężarówka nie powinna być narażona na takie chamstwo... zwłaszcza, że jesteśmy teraz bardziej wrażliwe niż wcześniej...
Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie i maleństwo!!! Rośnijcie zdrowo i oby jak najmniej takich akcji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokersik napisał(a):
mdoundi:Aż mnie trzęsie jak to czytam... Biedactwo, żadna ciężarówka nie powinna być narażona na takie chamstwo... zwłaszcza, że jesteśmy teraz bardziej wrażliwe niż wcześniej...
Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie i maleństwo!!! Rośnijcie zdrowo i oby jak najmniej takich akcji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fufciu26: przede wszystkim staraj się nie dopuścić do tego żeby być głodną... mnie wtedy najbardziej mdli... staraj się mieć chociaż sucharki koło łóżka i przegryź jeden zanim wstaniesz... wstawaj powolutku... no i pomaga też ( to zwłaszcza jak jestem poza domem i muszę szybko powstrzymać wymioty) kilka łyków Coca Coli... wiem że to mało zdrowe...ale mi pomaga jak nic innego - oczywiście z umiarem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...