Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
oj Zuziaczku....palenie ,to w moim przypadku bardzo drażliwy temat 😠
ja kiedyś popalałam za młodu,ale nawet się nie zaciągałam hehe
za to mój palił i od kiedy jesteśmy razem "rzuca" palenie...wymyślane są daty co chwile, od kiedy tak już definitywnie skończy z tym popalaniem,ale tych dat jest co niemiara.. Uwierzyłam, jak powiedział,że jak zajdziemy w ciąże, to rzuci...ale niestety chyba nie wyszło. Teraz nowy termin,to narodziny dziecka hehe ale powoli już w to nie wierzę 😞
Nie pali,tak jak kiedyś, bo kilka dziennie czasem jednego i to pożyczonego, no ale jednak..
Zawsze się tłumaczy,jak wyczuje,że śmierdzi ale ze mną w tym temacie nie ma gadania...albo się pali albo nie...jeden papieros, to też jest palenie 😠
strasznie mnie to wkurza , ehh.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja paliłam od 14 roku życia i rzuciłam w październiku 🙂 Więc jak urodzę 6 października to będzie pamiętna data 🙂 bo i urodziny mojego pierworodnego i odrodzenie 🙂 Odkąd nie palę czuję się poprostu wolna. Nic mnie nie ciągnie. Po miesiącu niepalenia jak zapaliłam to chorowałam 2 dni tak się zatrułam i to był mój koniec nałogu 🙂 Mój ukochany nie pali i pewnie rzuciłam dlatego że mnie nie kusił chociaż ostatni rok to paliłam paczkę na 2-3 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek u mnie nie ma tego problemu,tzn. ja nigdy nie plilam,wiec za niczym ie tesknie a Moj tez nie palił wczesniej i nie pali. 🙂 🙂tak wiec z tego sie bardzo ciesze 😉
Podziwiam osoby ktore palily i tak jak Ty kiedy zobaczyłas dwie kreski na tescie potrafilas odstawic fajki:
Marzenka dla Ciebie kofana tez wielkie brawa,ze rzucilas fajki ot tak 🙂 🙂 🙂
Kurde trzeba miec naprawde silna wole,zeby tego dokonac i wyobrazam sobie,ze to nie jest tak wcale łatwo.
Malena mebelki sa piekne,warte tej ceny 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nigdy nie paliłam, oczywiście kiedyś, pewnie jak każdy próbowałam ale na szczęście mi nie posmakowało. Za to mój mąż niestety pali, nie dużo bo paczka starcza mu na 2-3 dni ale to jednak jest nałóg, z którym nie potrafi i do końca nie chce zerwać. Nie jest fajnie jak w związku jest jeden palacz, bo ta druga osoba musi się z tym męczyć. Teraz jest ciepło, wiec zawsze wychodzi na balkon ale zimą nie mam sumienia go na mróz wyrzucać. Gorzej będzie od października, bo przy maleństwu na pewno nikt nie będzie w domu palił.

Jutro czeka mnie ciężki dzień. O 6 rano startuje do Warszawy i wracam o 14, wiec czeka mnie w sumie 7 godzin w autokarze. Jadę do promotora oddać prace mag do sprawdzenia. Po wielkich trudach udało mi się dziś ją skończyć, chociaż nie jestem z niej zadowolona i znajac mojego promotora to nakreśli mi na kazdej stronie jakieś poprawki. Jest to starszy Pan, który jest już na emeryturze i zajmuje sie teraz tylko obronami, przez to jest zbyt dokładny i wszystko każdemu zawsze kaze poprawiać. Nie będzie z nim łatwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Mamuśki 🙂
Widzę pozytywne zmiany na forum 🙂
U mnie samopoczucie super , minus tylko taki , że w nocy zaczęły mnie łapać skurcze łydek ☺️ niezbyt przyjemne... Maluch coraz mocniej daje o sobie znać , kopie i szaleje szczególnie wieczorami 🙂 Jeszcze mam siłę w nogach , żeby robić 2 - 3 km spacerki , chodź jak już wrócę do domku to już wesoło nie ma 🙂 Ale nie ma co narzekać. Upały też nie działają na mnie źle. Cieszę się , że u Was wszytko dobrze z Waszymi Kruszynkami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marzenko no jesli rzucilas palenie przed ciaza to masz odpowiedz dlaczego szybciej przybierasz na wadze...ja rzucilam 2 lata temu kiedy zaszlam w ciaze z moim synkiem i w pierwszym trymestrze mialam juz 5 kg do przodu...nie martw sie kochana zbedne kilogramy spadna kiedy przyjdzie czas a maluszek zawdziecza Ci zdrowie a po porodzie zapach ktory bedzie najpiekniejszym zapachem na swiecie(mamy ktora nie pali)

Tez mialam dzis meczacy dzionek 🙂moj synek jest ostatnio tak nieznosny w domu ze wiekszosc dnia zmuszona jestem przebywac z nim na spacerach(to tak w sumie z przerwami ok6h)pod koniec dnia padam....i to nie jak czesc moich kolezanek posiedza z dzieckiem na placu zabaw,one na laweczce,maluch w piaskownicy,ja musze naginac kilometry,bo moje szczescie nie znosi przestojow i nudy.On ciekawy swiata jest i w nosie ma gorsza forme mamy.A tak nawiasem mowiac ciekawe skad takie bable maja takie poklady energii?czasem mysle,ze on mnie chce zajezdzic...hihi

Odnosnie upałów to faktycznie daja w kosc,az sie dziwie,ze nie puchne jeszcze...jak za poprzednim razem...moze to jeszcze za wczesnie?no mam nadzieje,ze na nasza koncowke pogoda bedzie dla nas wszystkich łaskawa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Heh, to może dlatego ja już 5 kg złapałam... bo rzuciłam palenie.
🥴
Czuję się jak słoń, ale mój miś baardzo mnie kocha i się rzuca na mnie przy każdej okazji... 😮


Zuziaczek, 5kg od początku ciąży i słoń? No proszę Cie 🙂 wychodzi po 1kg na miesiąc, więc idealnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niestety w nic już się nie mieszczę, dupsko mi urosło 😞 A mój mówi, że tak jest sexy.. 😮 Nigdy go nie zrozumiem. Cyce - OK, fajne, duże, ale tyłek ?
🤢
No nic, podobno podczas karmienia bardzo się zrzuca kilogramy.
😜


A teraz muszę wyhodować zdrową dzidzię 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek mi moja znajoma tez to mowila ze po ciazy jak karmila to stracila bardzo duzo kg.ponoc po urodzeniu trzeba wiecej jesc,bo musimy zaspokoic siebie ale takze dziecko.a jesli bedziemy jesc za mało,to ogranizm pobierze sobie zapasy z naszego tluszczyku ktory sie odłozył w trakcie ciazy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja tez tak myslalam,niestety w moim przypadku pozbywanie sie nadmiaru tłuszczyku po pierwszej ciazy to byla droga przez meke...oczywiscie jak sie chce to mozna i mi sie udalo ale to zrzucanie to sprawa indywidualna zalezna od genow,metabolizmu i ogolnie predyspozycji.Ja cale zycie ze soba walcze,z jak wiadomo w ciazy odchudzac sie nie mozna wiec przytylam masakrycznie...a ledwo schudlam(4m-c 16kg)to znowu zaciazylam 🙂strzeszcie sie laseczki przed pokusami to nie bedzie klopotow 🙂

no ja zmykam spac 🙂kolorowych snow zycze Wam mamuski:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie 🙂
sprawa kg to bardzo indywidualna sprawa, tak jak pisze Aga wszystko zależy od predyspozycji danej Mamusi, przemiany materii itp.
ja przed pierwsza ciążą ważyła 61kg (zwykle to było 58kg), przytyłam do 86-89kg...(mam 164)
po porodzie spadło około 7kg od razu, później dość szybko jeszcze jakieś 8kg i waga stanęła...
nie jadłam dużo, ale tyle żeby Córeczka miała dobre mleczko (do pół roku dostawała tylko cyca)
i waga stanęła... dalsze zrzucanie było bardzo ciężkie, każdy kg to nawet kilka miesięcy.. przed ślubem, czyli rok po porodzie udało mi się spaść do około 64kg i więcej nie dawałam rady schudnąć, wtedy jeszcze karmiłam... Po ślubie znowu wróciło do 68kg i z taką wagą wystartowałam w tej ciąży.. Teraz mam jakieś 2kg na plusie.. ale jak się śmieje, moje kształty pozwalają się chować Maleństwu 🙂 Ja się nawet cieszę, że na razie nie tyje mocno... Najwięcej się tyje w ostatnich trzech miesiącach-tak było u mnie-nawet po 4kg... Wtedy też Dzieciątko dużo rośnie...
Zobaczymy jak skończy się ta ciąża. Oczywiście najważniejsze zdrówko dziecka, zobaczymy co Gin powie na wizycie na moją wagę (8czerwca)... Oby wszystko było ok.

Pozdrawiam Was Mamusie, uściski dla Brzuszków, a raczej ich zawartości 😁

ps. ja nie paliłam w ogóle, a mój mąż popalał, ale jak jeszcze ze sobą nie byliśmy a teraz nie pali;
mam tylko 'wrednych' szwagrów', którzy palą mi w wc i się wkurzam (mieszkam z teściami, 2szwagrami i szwagierką)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie było mnie jeden dzień na forum i tylllleee zaległości...ale już nadrobiłam 🙂

Malena super mebelki. To pokoik dla waszego maluszka?

Umówiłam się na wizytę na wtorek. Będzie USG i może w końcu się pochwalę płcią dzidziusia.
W przyszły piątek wyjeżdżamy na tygodniowy urlop 🙂 W tym roku zagranica odpada. Troche się boję jechać w ciąży tak daleko. Ale za to jedziemy na Hel - ukochane miejsce nad morzem - moje i męża 🙂 🙂 Mam nadzieję, że nie będzie padało.....bo jak my jedziemy nad polskie morze to często pada. więc jak przyszły weekend będzie deszczowy w tych rejonach to przepraszam 😉 🙃

Wózek mikado mi nawet spodobał się. Na razie nie mam swojego typu. Za dużo tego i każdy zwraca uwagę na coś innego i mam już mętlik 😞 Ale przyjdzie czas to pewnie cosik wybierzemy...mam taka nadzieję

Co do skurczów to od 3 dni a raczej nocy zaczynam odczuwać, że mnie coś chwyta 😞 Chyba muszę zacząć coś łykać na to. Ale to we wtorek porozmawiam z lekarzem. Na razie tragedii nie ma, wytrzymuje to 🙂

Miłego dnia mamuśki 🙂


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie, nie.... to pokój , w którym mebelki stały wcześniej. My będziemy teraz dopiero na etapie wyciszania ściany łączącej pokój z łazienką. Na stronie, gdzie są rury, straszny jest hałas, przy odkręcaniu wody, a jeszcze niektórzy sąsiedzi mają pozapowietrzane rury, i odgłosy są przeraźliwe. My nie możemy zasnąć przy nich, a co dopiero nasze Maleństwo. Musimy to koniecznie zrobić. A kolorek pokoiku będzie zielony i jeszcze jakiś, ale nie wiem jeszcze jaki...
Trochę czasu jeszcze mamy 🙂 Mój jest wykończeniowcem wnętrz, więc na pewno coś wymyśli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka,ja jeszcze na chwile do tej wagi w ciazy wroce..w ciazy tylam podobnie jak Iris,tyle,ze wtedy wazylam 69kg na poczatku,bo przez kilka lat staralismy sie o dziecko,po drodze zaliczyłam poronienie,wiec nie chcialam sie odchudzac i zmniejszac swoje szanse na zajscie w ciaze przez nagle spadki wagi.Tak wiec pogodzilam sie ,ze wskoczylo mi juz przed ciaza dobre kg ale w koncu sie udalo i Wiktor byl w drodze...niestety dzien przed porodem wazylam 97,5kg wiec naprawde duzo,a tez sie nie obzeralam.Ja zawsze mialam tendencje do tycia,przez liczne diety rozregulowalam sobie metabolizm i juz...pozniej tak jak pisala Iris,sporo spadlo jeszcze w szpitalu,powoli zgubilam w domu kolejne kilogramy,niestety po pol roku waga stanela i jadlam czy nie bylo prawie 80kg.Podjelam wiec walke jak myslalam po raz ostatni o normalna wage i w 4 miesiace jak juz pisalam zwalilam 16kg.
W tej ciazy startowalam z wagi 62,5,ale w karcie ciazy mam 63 w chyba w 9 tygodniu.Teraz konczy mi sie 20 tydzien i mam na +7,5kg czyli waze 70(okolo tyle co w ciazy z Wiktorem na poczatku)mam tylko nadzieje,ze ta druga polowa ciazy okaze sie łaskawa,bo za pierwszym razem w ostatnim trymestrze tylam 3-4kg na miesiac.Mam 33 lat,z roku na rok chudnie sie trudniej.Mam nadzieje,ze przy dzieciach szybko zjade,bo moj kregoslup wysiada pod tym ciezarem.Czasem ciezko mi wstac jak dluzej na plecach poleze,taki bol.
Wybieram sie wlasnie z mezem i synkiem do zoo(maly pierwszy raz)pogoda piekna,wiec maly bedzie mial spore pole do biegania 🙂no i ile atrakcji w postaci duzych zwierzakow...

Milego dnia dziewczyny,słoneczka i dobrego nastroju na cały weekend 🙂papatki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pod koniec pierwszej ciąży zaczął bardzo boleć kręgosłup, bardzo ciężko było mi się podnosić, tak że mąż pomagał mi wstawać z łóżka, szczególnie w nocy, jak do wc musiałam, czasem 4-5razy w nocy...
Po ciąży ból kręgosłupa nie ustąpił szybko... Przez długi czas nie mogłam normalnie położyć się na brzuchu.. Po części przez to, że piersi nie pozwalały, po części właśnie przez ból kręgosłupa..
Wniosek jeden... Nie warto folgować sobie z jedzeniem w ciąży.. Gorzej, jak komuś samoistnie dużo kg przybywa przy dobrym, zdrowym odżywianiu.. Wtedy też niestety może być ciężko..
Jedzmy dla dwojga, nie za dwoje 😉 (Troje 😉)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejku, ile mam do nadrobienia 😮 Moj syn ma teraz egzaminy wiec musze mu pomagac, do tego maly remoncik w domu, wiec nawet nie mialam przy czym usiasc przed kompem 😁 Postaram sie Was poczytac w miare wolnego czasu (w poniedzialem malego czeka nastepny wazny egzamin 🤢 i ma duzo nauki, przy czym beze mnie ani rusz). Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie i zycze milego i slonecznego weekendu 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...