Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Basienka_O napisał(a):
melduję się po kolejnej wizycie niby na ktg zaczęły wychodzić skórcze co 7 min bo mi sie baba pytała czy czuje ale ja tam nic nie czuje, wysłali mnie do domu i znowu w środe.
Dziwie sie kokosanko że po terminie chodzisz dalej na wizyty do swojego i bulisz kase, jak już się w szpitalu normalnie należy mnie dziś oprócz ktg badali dowcipnie i usg szczegółowe też robili i wszystko za free
Co do znieczulenia to też bym tysiaka albo i więcej zapłaciła gdyby taka możliwośc była ale niestety nie ma ja to w ogóle strasznie histeryzuję jak mnie coś boli więc zobaczymy jak to będzie 😞


no nie mam innego wyjścia i musze do niego isc, bo bez skierowania do szpitala mnie chyba nie przyjmą..Ostatnio jak byłam po ktg u niego to nie wziął nic za wizytę. Moze dzisiaj też nic nie weźmie, ale kto wie..a myślałam Basienko_0, że po Marzence pójdzie reszta poterminowych jak Ty, Natalia i Olciak a tutaj dupa. Narazie jestem rekordzistką w przenoszeniu hihi 🙂 chociaż jakiś zaszczyt 🙂

Madziek a co u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
Monis a jak Ty się czujesz po tym zabiegu, krwawisz jeszcze mocno ? Jak czujesz, dobrze już jest ?


hey, właśnie skończyłam doić cyce 🙂 i mimo że pękają mi z bólu jakby miało je rozwalić i mam nadzieję że jest mleko to po ściąganiu ze łzami w oczach uciągnęłam ledwie 100ml 😞 no ale przynajmniej 2 razy dziennie tak uciągnę i mała ma 2 razy moje mleko na dobę plus czasem przytulanko z cycem to coś tam possie.
ja czuję się już znacznie lepiej - chociaż muszę przyznać że do wczoraj zwykłą kupkę musiałam robić płacząc tak mnie tak w środku wszystko jeszcze bolało, ale dzisiaj już lepiej, z dnia na dzień poprawa. Już mniej krwawię czasem poboli brzuch jak na okres ale to niby macica się obkurcza i czasem tak może boleć. Fajnie bo zaczęłam spadam z wagi i już ważę 60kg a dzisiaj nawet wbiłam się w jedne stare spodnie :-) Czuję że zaczynam "żyć"... nareszcie... Pozdrowienia x x x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej hej 🙂

U mnie z pokarmem też lipa. trochę go jest, ale Basia się nie najada. W szpitalu też latały, darły na mnie ryja i ściskały za cyce mówiąc, że urządzam jakieś fanaberie i, że z takim nastawieniem to ja ngidy nie będę karmić piersią. A ja w dupie to miałam wtedy, bo dziecko głodne, darło się jakby je ze skóry obdzierał. Miałam taką fajną laskę na sali i ona w nocy mi mówi, że jeśli bym chciała to ona może mi dokarmić dziecko z piersi, bo już nie może patrzeć jak się męczę. A ja już świra dostawałam, chodziłam, bujałam, tuliłam, łaziłam do dyżurki, żeby mi ą dokarmili, a oni, że mogą, ale tylko dwa razy na dobę!!! i ja już ten limit wyczerpałam.
Także ja teraz karmię tyle ile mogę piersią, a potem dokarmiam z butelki. Zresztą w szpitalu też były akcje, bo skoro one mogły ją dokarmiać dwa razy na dobę to ja musiałam działać na własną rękę. więc kupiłam mleko NAN 1, miałam dwie butelki, które moja Mama ciągle mi wygotowywała i parzyła itd. Wodę ciepłą miałam w termosie i po kryjomu rozrabiałam mleko i dokarmiałam ją, bo szpital nie zezwala na karmienie dziecka samemu butelką z tego względu, że dziecko może się zadławić i oni wtedy ponoszą odpowiedzialność. Nie rozumiem tego w ogóle, bo ja ją karmię więc ja ponosze odpowiedzialność. Mlekiem z cycka też się może zadławić i co? wtedy ponoszę odpowiedzialność ja? Absurd!

Także Dziewczynki nie ma co się stresować tym pokarmem. Ja byłam wykarmiona na butelce, moje rodzeństwo też i żyjemy, jesteśmy zdrowi, mamy normalną odporność, a to, że nie mamy tyle pokarmu, albo w ogóle go nie mamy nie jest naszą winą i powinno się na to patrzeć tak, że robimy wszystko, żeby nasze dzieci były najedzone i szczęśliwe!

No, a ja teraz pochwalę się moim Baśkiem 🙂
http://imageshack.us/photo/my-images/8/img7044bsmall.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/580/img7038bsmall.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/268/img7067b1small.jpg/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Iris napisał(a):
Monis a jak Ty się czujesz po tym zabiegu, krwawisz jeszcze mocno ? Jak czujesz, dobrze już jest ?


hey, właśnie skończyłam doić cyce 🙂 i mimo że pękają mi z bólu jakby miało je rozwalić i mam nadzieję że jest mleko to po ściąganiu ze łzami w oczach uciągnęłam ledwie 100ml 😞 no ale przynajmniej 2 razy dziennie tak uciągnę i mała ma 2 razy moje mleko na dobę plus czasem przytulanko z cycem to coś tam possie.
ja czuję się już znacznie lepiej - chociaż muszę przyznać że do wczoraj zwykłą kupkę musiałam robić płacząc tak mnie tak w środku wszystko jeszcze bolało, ale dzisiaj już lepiej, z dnia na dzień poprawa. Już mniej krwawię czasem poboli brzuch jak na okres ale to niby macica się obkurcza i czasem tak może boleć. Fajnie bo zaczęłam spadam z wagi i już ważę 60kg a dzisiaj nawet wbiłam się w jedne stare spodnie :-) Czuję że zaczynam "żyć"... nareszcie... Pozdrowienia x x x


Najważniejsze, że wszystko zmierza już w dobrym kierunku 🙂 Trzymam za Was kciuki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
olciak89 napisał(a):
czesc dziewczyny 🙂
dzisiaj mialam wizyte u swojego gina i po badaniu szyjka krotka ale daleko rozwarcia brak 😠 poki co malemu sie nie spieszy 🥴jestem 3dzien po terminie i juz bym chciala urodzic noooo 🙂 zaraz jade do apteki i zakupie sobie ten olejek rycynowy wypije lyzke do herbaty i moze cos przyspieszy 🙂


Kochana, mi nic nie przyspieszylo, ale miałam taką biegunkę jakiej nigdy w życiu nie miałam 🙂




Mowisz nic nie przyspieszylo?? 🥴 ale co tam sprobuje 🙂tylko wypije jutro rano bo jak teraz to wypije to spedze pol nocy w toalecie hehe a co do biegunki to mi sie przyda bo ost bardzo ciezko mi sie zalatwic 🥴i brzucho wzdete przez to mam 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bojalubie napisał(a):
Hej hej 🙂

U mnie z pokarmem też lipa. trochę go jest, ale Basia się nie najada. W szpitalu też latały, darły na mnie ryja i ściskały za cyce mówiąc, że urządzam jakieś fanaberie i, że z takim nastawieniem to ja ngidy nie będę karmić piersią. A ja w dupie to miałam wtedy, bo dziecko głodne, darło się jakby je ze skóry obdzierał. Miałam taką fajną laskę na sali i ona w nocy mi mówi, że jeśli bym chciała to ona może mi dokarmić dziecko z piersi, bo już nie może patrzeć jak się męczę. A ja już świra dostawałam, chodziłam, bujałam, tuliłam, łaziłam do dyżurki, żeby mi ą dokarmili, a oni, że mogą, ale tylko dwa razy na dobę!!! i ja już ten limit wyczerpałam.
Także ja teraz karmię tyle ile mogę piersią, a potem dokarmiam z butelki. Zresztą w szpitalu też były akcje, bo skoro one mogły ją dokarmiać dwa razy na dobę to ja musiałam działać na własną rękę. więc kupiłam mleko NAN 1, miałam dwie butelki, które moja Mama ciągle mi wygotowywała i parzyła itd. Wodę ciepłą miałam w termosie i po kryjomu rozrabiałam mleko i dokarmiałam ją, bo szpital nie zezwala na karmienie dziecka samemu butelką z tego względu, że dziecko może się zadławić i oni wtedy ponoszą odpowiedzialność. Nie rozumiem tego w ogóle, bo ja ją karmię więc ja ponosze odpowiedzialność. Mlekiem z cycka też się może zadławić i co? wtedy ponoszę odpowiedzialność ja? Absurd!

Także Dziewczynki nie ma co się stresować tym pokarmem. Ja byłam wykarmiona na butelce, moje rodzeństwo też i żyjemy, jesteśmy zdrowi, mamy normalną odporność, a to, że nie mamy tyle pokarmu, albo w ogóle go nie mamy nie jest naszą winą i powinno się na to patrzeć tak, że robimy wszystko, żeby nasze dzieci były najedzone i szczęśliwe!

No, a ja teraz pochwalę się moim Baśkiem 🙂
http://imageshack.us/photo/my-images/8/img7044bsmall.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/580/img7038bsmall.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/268/img7067b1small.jpg/


Ale jazda w tym szpitalu, paranoja... Jaka w ogóle łaska!!!!!!!!!!!!!!Jak tu kobieta ma normalnie dziecko nauczyć się karmić, jak laktacja ma się rozwijać jak to przebiega z takim stresem 😮 Powiem Wam, że i ja się zaczęłam teraz bać o karmienie... 🥴 U mnie to tak naturalnie i dobrze przebiegało za pierwszym razem, że wydawało mi się, że kłopoty z karmieniem to rzadkość!!! A tu okazuje się że praktycznie każda z Was ma jakiś problem z tym... Chyba się myliłam i to bardzo ... hmmm 😮 chyba zaczynam łapać doła...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz. Nie przejmuj się gadaniem innych „dobrych duszyczek”. Zrobiłaś wszystko co mogłaś żeby karmić Igorka piersią. Powiem Ci, że troszkę się zasmuciłam, bo ja też mam dosyć małe piersi i sutki. Nie dużo mi urosły w tej ciaży. Wiem, że to nie jest reguła, ale zastanawiam się czy u mnie nie będzie podobnie :/ czas pokaże.

Mdoundi ciesze się, że u ciebie coraz lepiej i lepiej 😁

Bojalubię ale ta twoja Basieńka to kruszyneczka, a taka kochana!!! A do kogo jest podobna, do Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny ja juz u sioebie w domu.

skurcze nasiliły swoją moc, ale są co 10-13-5 minut, róznie..

czasami mi łezka poleci przy skurczu, ale wiem ze każdy jeden przybliża mnie do Jagody.

nie wiem co mam zrobić aby były regularne tak jak miedzy 12 a 14- co 7 minut z sekundnikiem w ręku)

jetsem trochę zrezygnowana bo się mecze od wczoraj wieczorem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
olciak89 napisał(a):
Kokosanka napisał(a):
olciak89 napisał(a):
czesc dziewczyny 🙂
dzisiaj mialam wizyte u swojego gina i po badaniu szyjka krotka ale daleko rozwarcia brak 😠 poki co malemu sie nie spieszy 🥴jestem 3dzien po terminie i juz bym chciala urodzic noooo 🙂 zaraz jade do apteki i zakupie sobie ten olejek rycynowy wypije lyzke do herbaty i moze cos przyspieszy 🙂


Kochana, mi nic nie przyspieszylo, ale miałam taką biegunkę jakiej nigdy w życiu nie miałam 🙂




Mowisz nic nie przyspieszylo?? 🥴 ale co tam sprobuje 🙂tylko wypije jutro rano bo jak teraz to wypije to spedze pol nocy w toalecie hehe a co do biegunki to mi sie przyda bo ost bardzo ciezko mi sie zalatwic 🥴i brzucho wzdete przez to mam 🥴


Olciak to przeczyszcza w 2 godz (1 tura) i po 2 kolejnych godzinach 2 tura, tak więc pół nocy na kibelku nie spędzisz, ale jak raz usiadziesz to szybko z niego nie wstaniesz 🙂 działa jak torpeda haha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
dziewczyny ja juz u sioebie w domu.

skurcze nasiliły swoją moc, ale są co 10-13-5 minut, róznie..

czasami mi łezka poleci przy skurczu, ale wiem ze każdy jeden przybliża mnie do Jagody.

nie wiem co mam zrobić aby były regularne tak jak miedzy 12 a 14- co 7 minut z sekundnikiem w ręku)

jetsem trochę zrezygnowana bo się mecze od wczoraj wieczorem.


Kobieto, ja już myślałam, że już urodziłas! a to faktycznie te skurcze tak dziwnie nieregularne. Kobitka kazała Ci przyjechac do szpitala jak będzie regularnie?
U mnie była kumpela..wszamałyśmy pizze rzeźnicką, bo której "bekam" jak diabli. Masakra. Dzisiaj mam dzień samopasu..rano rogal z masą makową a teraz pizza..aż grzech..

do mam karmiących cyckiem a raczej już mlekiem modyfikowanym..Mamy 21 wiek i mleczko modyfikowane też jest ok. jak nie mamy w cycku to trudno, ale najważniejsze, że nasze pociechy mają zastępstwo naszego mleczka i tak jak pisała Bojalubie ja też byłam wychowana na modyfikowanym i moje rodzeństwo też i żyjemy 🙂 poza tym Bojalubie! Basia śliczna kruszyneczka! Poza tym piekne zdjęcia, ujęcia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojalubie Basia do Ciebie strasznie podobna 🙂
A z tym masażem cycków przez położne to gdzieś czytałam że to w ogóle zakazane już jest tylko Ci bólu i stresu france przysporzyły, koleżanka też tak z butelką w szpitalu robiła mówi że następnym razem od rtazu mleko kupi a nie bedzie męczyć siebie i dziecka.
A żeby była laktacja przede wszystkim powinien być spokuj relaks bliski kontakt z dzieckiem ewentualnie ciepłe okłady na pierś ponoć można wzbudzić laktację nawet u babki która nie rodziła
A jak dziecko słabo ssie i przerywa posiłek to pdobno pomaga jak mu się środek dłoni okrężnymi ruchami masuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carpioo przytulam mocno. Trzymajcie się dzielnie z Jagódką... Czasem szpital tak działa, że skurcze przechodzą i osłabiają się. Niech więc w domku akcja się poważnie rozkręci i wtedy wracajcie tylko już szybko urodzić 🙂)) mocno za Was trzymam kciuki 🙂 Już tak blisko to Waszego spotkania 🙂 brawo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm.. sama nie wiem Karpiu kochany...
Pewnie już pojechałaś do szpitala...
Ja wiem tylko tyle, że lepiej czekać w domku, bo mimo wszystko człowiek się mniej stresuje...
Nie wiem jak-kiedy się u mnie wszystko zacznie, ale chcę jak najwięcej przesiedzieć w domku, z ewentualną konsultacją z lekarzem- ze szpitalem, do kiedy mogę czekać..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpuiś biedactwo, mam nadzieję, że akcja nabierze tempa bo nie chcę żebyś się męczyła... Kurde a tak się bałyśmy całą ciąże co zrobimy jak nas poród zaskoczy.... a tu proszę, nie ma hop siup...
KOchana trzymam za Was kciuki 🙂 JAgoooooodka wychodź!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪

Edytko bardzo się cieszę, że Bartuś ma lepsze wyniki! Wiedziałam, że będzie dobrze. To jest fizjologiczna żółtaczka więc przechodzi, szkoda że nie był pod lampami bo tylko byłoby szybciej a tak się udenerwowałaś.

Kokosanko mmmmm pizzza ... ja miałam zjęść jeszcze zanim urodzę ale już ie zdążę. Smolę to... Dzisiaj zjadłam kluski z mięskiem i buraczkami, strasznie za mną chodziły więc obiad z głowy, przed chwilą wciągnęłam tosty z szynką, oliwkami i pomidorem.... 🙂 pyyyszne ale zaraz pęknę chyba. Głupia jem jakbym miała od czwartku głodować! ale nie mogę się powstrzymać. Co mam zrobić...

Ciekawe jak tam Agusia, miała wychodzić do domku dzisiaj prawda?
A wiecie kiedy Zuziaczek wychodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jeszcze słówko odnośnie szpitala - jak macie możliwość bierzcie salę jednoosobową. Ja taką miałam , ze swoją łazienką , niesamowity komfort , spokój , Tomek u mnie siedział do 19 mimo że odwiedziny były do 17. Przed nikim się nie krępowałam , korzystałam z prysznica kiedy tylko miałam na to ochotę , poza tym wiadomo na sali wieloosobowej są też inne dzieci więc raczej nie można w miarę wypocząć. Ja sobie bardzo chwalę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...