PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

Habibati 🙂widzę, że się wciągnęłaś w serial 😉odcinek z zeszłego tygodnia był ekstra!

Normalnie te nasze bobaski to takie cukierkowe słodziaki 🙂

Aknerii pozdrów Agę 🙂nie chcę jej zasypywać sms-ami bo wiem , ze może nie mieć chwili na odpowiedź. A jak ma chwilkę to niech odpoczywa!

Iris 🙂będziemy czekały na wieści od ciebie! 🙂
Kokosanko będziemy czekały na was 🙂dobrze, że piszesz o swojej nieobecności 🙂
Natalko czyżbyś była następna??ale się fala zrobiła 😉

Nasza Zuzia przestawiła się na noc i dzień. W nocy budzi się dwa razy. jesteśmy bardziej wypoczęci. A po radach położnej i mała mniej cierpi z tym brzuszkiem 🙂 szkoda tylko, że pogoda lipna 😞

hej Kochane jak tylko na chwile 😉
melduje sie dalej w dwupaku 😉termin mam na nastepna srode i poki co nie zapowiada sie zeby sie cos wczesniej wydarzyło 😉

Dziewczyny gratulacje 😆 😆 Zuziaczek i Carpioo sliczne dziewczyny 😆 😆

madziek i aknerii spokojnie doczekacie się swoich bąbelków 😉 wiecie, ze to nawet miłe czytać jak bardzo już chcecie tulić maluszki 🙂 Ja wiem, że też chciałam już bardzo, ale to powoli się gdzieś zaciera (pamięć o tym). dobrze, że sobie prowadziłam "pamiętnik" ciążowy. będzie pamiątka 😁

No własnie a propos nocy i dnia. Moja Basia w szpitalu była przyzwyczajona, że rano jest kąpiel (szumne słowo, raczej płukanie pod kranem po wcześniejszym namydleniu czymś śmierdzącym) i potem przesypiała ok. 5 godzin bez możliwości wybudzenia. Próbowałam ją codziennie obudzić na jedzenie, ale nie dało rady, więc odpuściłam. W każdym razie za dnia zachowywała się jak w nocy, a wnocy jak za dnia. Znacie jakieś metody, żeby dziecko przestawić czy musi się jakoś samo przyzwyczaić do nowych warunków? Kąpiel teraz robię wieczorem i teoretycznie powinna po niej spać, a ona jest rozbudzona i ciężko ją uśpić.

Dziewczyny co do zamiany dnia z nocą waszych pociech, to moja mama mi opowiadała, że ja też tak zrobiłam będąc noworodkiem i trwało to aż 3 mce. Nie mam pojęcia jak ona to „naprawiła” , ale myślę, że trzeba po prostu próbować. Chyba nic innego nie pozostaje 😉
życzę dużo sił i cierpliwości 😘

Post usunięty - naruszenie zasad regulaminu forum - pkt. 10.j, 10.k, 10.l

Olalenka napisał(a):

Hmmm a co z Olciakiem, Madziek i Habibati??????? Może one też rodzą, albo już urodziły 🤪 😁???
Odezwijcie się dziewczyny 🙂.

Witam wszystkie 🙂
gratulacje dla nowych mamusiek 🙂
ja wlasnie z lozka wstalam haha postanowilam dzisiaj poleniuchowac 😁
no niestety jeszcze w dwupaku, wczoraj mialam normalnie az 3 skorcze i sie skonczylo 🥴 myslalam ze w nocy mnie cos chwyci ale nic nadal cisza 🥴

fajnie dziewczyny ze macie juz skorcze i to dosyc czesto 🙂 ja to bym wszystko dala zeby tez juz je miec i znalezc sie wkoncu na porodowce 🙂 pomimo tego ze juz jakies obawy przed porodem sie u mnie pojawily to i tak chce juz tam byc !!! 🙂

ja uciekam sie ogarnac bo za niedługo wizyta u poloznej mnie czeka 🙂 papa do potem brzuszki i mamuski 🙂

Bojalubie 🙂 nasza w szpitalu tez z rana była myta. w domciu jest kąpana co drugi dzień wieczorem. Jakoś miedzy 18-19 jak się obudzi. I też nie zasypia od razu. Nie raz tak dzieci mają 😉 nie zawsze zasypiają po kąpieli. Zuzia na początku nie czuła dobrze, kiedy jest noc a kiedy dzień. Ale już od kilku dni ładnie śpi w nocy i budzi się na jedzenie. Najważniejsze to pokazać dziecku kiedy, co i jak aż do znudzenia. z czasem się nauczy 🙃 🙃

olciak89 napisał(a):

fajnie dziewczyny ze macie juz skorcze i to dosyc czesto 🙂 ja to bym wszystko dala zeby tez juz je miec i znalezc sie wkoncu na porodowce 🙂 pomimo tego ze juz jakies obawy przed porodem sie u mnie pojawily to i tak chce juz tam byc !!! 🙂

Wiem co czujesz 🙂 chyba wszystkie oczekujące mamuśki już tak mamy. Niestety nie pozostaje nam nic innego jak czekać :/

Ja dzisiaj mam wizytę na 16.50 i może się czegoś konkretnego dowiem. Może jest już rozwarcie, albo coś... a przynajmniej pooglądam sobie moje Słoneczko przez monitor 😁 😉

hej Dziewczyny 🙂
ale tu dziś pustki 😮 zawsze miałam do nadrabiania z 15 stron od rana a dziś tylko pare 🙂
Natalia jak akcja? rozwija sie??
miałam dziś ciężką noc bo miałam pare takich skurczy że mnie budziły potem okienko od 4-5:30
Bojalubie akurat wczoraj na szkole pielęgniarka noworodkowa mówiła o tej przerwie nocnej i Ona radziła tak żeby w ciągu dnia wybudzać na karmienie z tej przerwy "nocnej" wykąpać koło tej 20 dać dziecku pospać te 3 godzinki na wpół wybudzone karmić koło tej 23 i wtedy liczyć na dłuższy sen dziecka i najważniejsze tak jak Mamusie pisały wytrwałość w tym 🙂
Akneri dzięki za info od Agi 🤪 ja też Jej nie zadreczam bo pewnie czuła by sie w obowiązku odpisywać a nie chcę Jej zawracać głowy wiec mocno Ją ode mnie ucałuj jak będziesz [pisać 🙂

Ucałowania od Iriska 🙂 na sali leżą we 3 i Ona ostatnia idzie jutro na cięcie, robią Jej wszystkie badania, musieli powtórzyć krew bo coś wyszło nie tak ale chyba humor ma w porządku (jeśli można wyciagnąć takie wnioski z smsa 😉 )
Kokosanka po badaniu, rozwarcia brak ale lekarz powiedział że jest lepiej niż ostatnio (może szyjka się skróciła) czeka do piątku na wywołanie
a Natalka rodzi ma skurcze co 4 minuty jest już na sali porodowej 😁 pisała że na razie do zniesienia 🤪

bachap napisał(a):

Ucałowania od Iriska 🙂 na sali leżą we 3 i Ona ostatnia idzie jutro na cięcie, robią Jej wszystkie badania, musieli powtórzyć krew bo coś wyszło nie tak ale chyba humor ma w porządku (jeśli można wyciagnąć takie wnioski z smsa 😉 )
Kokosanka po badaniu, rozwarcia brak ale lekarz powiedział że jest lepiej niż ostatnio (może szyjka się skróciła) czeka do piątku na wywołanie
a Natalka rodzi ma skurcze co 4 minuty jest już na sali porodowej 😁 pisała że na razie do zniesienia 🤪

No Basia nam tu relacje na trzy fronty zdaje 😉

kasiuszka26 napisał(a):

aaa jakie super wieści kolejne maleństwa 🤪 🤪
ja miałąm wczoraj hardkorowy dzień w skrócie powiem że mały się zagazował i od 7 do 16 nonstop pręzył marudził masowanie brzuszka troche pomagało jestem jeszcze zmartwiona bo kupki niezrobił od piątku ale położna stwierdziła że niemam pańkować do puki je i purta to jest oki chyba ze do końca tyg nic niezrobi to lekarz

Łooołłł od piątku!!! Trochę długo. Nie jestem specjalistką, ale nie możesz mu dać jakiś czopek albo coś żeby tą kupkę zrobił?

bachap dzięki za info 🙂
No fakt dziś tu spokojnie. Pewnie dlatego, że większość w szpitalach lub po wyjściu z nich 😉No a w domciu z bobaskiem też nie zawsze się ma czas lub ochotę 😉
kasiuszka zapytaj o taką specjalna rurkę do odgazowania-niby jest jednorazowa, ale położna poradziła ją wyparzać. Pomaga w odgazowaniu bobaska. No i możesz nóżki ładnie do brzuszka zginać-tak jak to maluszki robią i wtedy gazy odchodzą.
Zrobiłam ciasteczka owsiane!pycha. choć ciut mi się przypaliły 😉 ale następnym razem wiem co i jak 😉

kasiuszka u nas w szpitalu lekarze mówili, że można dziecku pomasować odbyt palcem przez chusteczkę nawilżaną tą do wycierania pupy i może coś takiego pomóc.

a widzicie może tu jest mój błąd, bo ja do niej nawet w nocy nawijam. światło zapalam delikatne, ale gęba mi się nie zamyka. z wybudzaniem mam problem, bo naprawdę ciężko to zrobić. nawet zmiana pieluchy nic nie daje.

a dzisiaj Baśka dostała jakiegoś mega głoda. O 9 jadła z cyca, zasnęła, zbudziła się o 11 - cyc. 12- cyc. 13 - cyc. 14 - cyc. 15 -cyc. Właśnie skończyłam karmić... Padam już, a piersi to mnie tak bolą, że chyba zaraz je sobie urwę 😞