Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ankeri, Irysku dobrze że wasze starsze pociechy tak pozytywnie reagują na mlodsze rodzenstwo 🙂 to ważne. Ja pamiętam gdy mial urodzić się mój brat to aż plakałam tak tego nie chciałam. A po jego narodzinach wzroku nie umiałam oderwać. Między nami jest różnica 12 lat. Teraz to mój najwspanialszy braciszek pod słońcem!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witaj Kokosanko spowrotem 🙂 Jestes dzielna baba!! Mam nadzieje ze mi wybaczysz ale nie miałam jak dodac zdjecia Nadi bo kabel od telefonu zapodziałam i za cholere nie moge go odszukac a mam taki bałagan ze głowa boli... Miałam to samo po wyjsciu ze szpitala jak by stado słoni przebegło przez mieszaknie.... I tez byłam niezmiemsko wkurzona....
Caprioo Jagoda poprostu cudoo jest taka pieknaaa naprawde!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czytam wasze opisy porodów kurde Mdoundi ale ty sie nacierpiałas bidulko az mnie ciarki przeszly jak czytałam...
mama76 fajnie tak urodzic w domowym zaciszu kurde pewnie czułas sie o wiele bezpieczniej i komfortowo bo nikt Ci nie kazał lezec na tym okropnym łozku porodowym...
Marzenko ale sie musiałas tam najesc strachu.... Ja tez nie wiedziałam ze po cesarce tak boli brzuch ja myslalam ze umre kazdy ruch lekkie kaszlniecie było okropne a wstac to ja probowałam pol dnia i nie potrafilam nawet usiac ale nic dziwnego z hemoglobina 5;/ Mała tez mi dali dopiero na drugi dzien ale po cesarce wieczorem na sekunde mi przywiezli pokazac ale niestety nie mogłam jej utulic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kokosku witaj 🙂 ponownie 🙂
akneri ładne fotko przy suwaczku 🙃
iris super, że już jesteście w domciu 🙂 razem
świetnie, że wasze starsze pociechy dobrze przyjęły rodzeństwo.
Carpioo ten dzióbek to moja mała tez tak robi. Uwielbiam go 🤪 🤪 🤪 A córcia słodko wygląda-taka do schrupania 😉
Bojalubie oby tatuś nie zmienił nastawienia do córeczki 🙂3mam kciuki
Marzenko skąd ja znam takie uczucia 😉 a przecież u mnie było sn. tak jak napisała megootka -za co dostała oklaski bo aż łezka mi się pojawiła- jesteśmy super mamami. Chyba musimy do nowej roli sie przyzwyczaić w końcu nasz świat się baaardzo zmienił.


U nas jutro będzie miała Zuza miesiąc. Muszę wam powiedzieć, że zaczynam odczuwać to że siedzę cały czas w domu. Jak ja bym chętnie poszła połazić do sklepów....och...a małej jeszcze nie chcę ciągnąć po galeriach, bo po co ma te wszystkie zarazki łapać 🥴 a mnie tak ciągnie do ludzi. Ale tak sobie myślę, że już nie długo. w końcu ten miesiąc tak szybko minął.

No i super, że znów nas tu zaczyna się robić dużo 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguska21 napisał(a):
Hej, ja tez umieściłam wkońcu swój opis porodu 🙂

Czytałam, czytałam 😉
Aguś tak leciutko, przyjemnie piszesz o tym porodzie. Wspaniałe masz wspomnienia. Masz też absolutna rację, każda kobieta jeśli chce powinna mieć znieczulenie. A jakby im się przyrost naturalny zwiększył hahahah
Gratuluje jeszcze raz waszego małego cudu Hani 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koyotka napisał(a):
[U nas jutro będzie miała Zuza miesiąc


Sto lat, sto lat niech żyje Zuzia nam!!!! Gratuluje pierwszego miesiąca!!!!

bajka1202 napisał(a):
Wogole byłam dzisaj u lekarza no i naszczescie antybiotyk wkoncu zaczoł działac CRP miałam 67 a teraz mi spadło do 27 ale do normy jeszcze troche bo jest do 5 ale dostalam jeszcze antybiotyk na tydzien i lekarz powiedzial ze powinno juz byc dobrze 🙂


ooo to rewelacyjnie, oby tak dalej!!!! Powolutku wszystko wraca do normy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry wszystkim 🙂
Odpalam kawkę(Anatol z wanilią) , mała na cycu więc piszę.Nocka u nas była kiepska tzn mała nie płakała ale ją wyginało więc przeżywałam bo budziła się częściej tak co dwie godzinki na cycucha ale za bardzo nie chciała jeść.
Koyotko jak Twoja Zuźka po tym debridacie dalej ok?Bo nie wiem czy moją lekarkę molestować o receptę czy nie.
Swoją drogą to zwróciłam uwagę na skład wszystkich leków na kolkę ,które podajemy maluszkom i we wszystkich jest ten sam ......tylko stężenie trochę inne ale w niektórych dawkowanie jest olbrzymie ciekawe dlaczego?I tak np.:
-Esputicon który my dajemy zawiera 20mg dimeticonu(simeticonu) w 1 kropli a dajemy dwa razy dziennie po 1-2 kropli
-Infacol który daje Koyotka i Kasiuszka zawiera 20mg simeticonu w całym kroplomierzu który podajemy przed każdym posiłkiem
-słynny Sab simplex zawiera 69,19 mg w 15 kroplach które podajemy do 3 głównych posiłków i na noc
to ja nie rozumiem dlaczego w jednym podaje się tak dużo a w drugim tak mało mimo,że stężenie na dawkę jest identyczne??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Kochane, zabieram się za nadrabianie forum ale jestem tak śpiąca że nie wiem co z tego wyjdzie... U mnie w domu podobnie jak po waszych powrotach ze szpitala. Dzisiaj musze ogarnąć mieszkanie, coś pogotować... Misio w przedszkolu, Mąż pojechał załatwiać Tymkowe sprawy, nasz mały bohater jeszcze śpi w łózeczku a ja próbuje się jakoś odnaleść...

Ten czas w szpitalu to jak wycięty z życiorysu, miałam wrażenie że czas stanął w miesjcu, że jestem tam od zawsze i na zawsze... mam bardzo niemiłe wspomnienia dlatego nie wiem kiedy się zmobilizuję aby Wam wszystko opisać. Czułam się taka skrzywdzona jakaś... zupełnie inaczej niż za pierwszym razem, kiedy to jak na skrzydłach prawie wyfrunęłam ze szpitala pow szystkim. Tym razem było dużo ciężej, duzo bardziej wszystko bolało... cała otoczka, atmosfera.. ehhh cieszę się że jestem w domu. No i najwazniejsze, że karmię bo drżałam o to... w 3 sobotę miałam kryzys (3-cia doba) Tymuś był głodny a ja z niewielka ilością pokarmu. Pomogła cudowna siostra od noworodków. Rozmowa z nia była jak balsam... Tak jak pisała Akneri ja też miałam na początku kłopot z przystawieniem do piersi, mam peknięte obie brodawki ale nie poddajemy się. Smaruję je po każdym karmieniu i w przerwach też i trochę koi ból. Na szczęście Tymuś spokojnie i cierpliwie ssie więc nie jest tak źle.

Zmykam Kochane. Odezwe sie później.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😮 kiedy minoł ten czas? już jutro miesiąc koyotka hehe
co do karmienia zauważyłam że boguś dłużej efektywnie ssie bo on od początku potrzebował czasu ok.40 min na nakarmienie się ale miał wtedy więcej przerw a teraz to dobre 15 min na raz ssie przerwa i znuw 15 min
dla mnie każdy dzień to nauka mojego maleństwa coś zmieni coś inaczej uśmiechnie moja słynna cierpliwość nieraz wystawiana jest na próbę ale kocham ten czas poświęcany mojej kruszynce! jakoś wychodzić niechce się mi zresztą zawsze byłam bardziej domowym stworzeniem
jedyne co mi brak to spania na brzuchu 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A moja Hania dzis ma już 9 dzień, także nie wiem kiedy to zleciało, bo doskonale pamiętam jak chcialam już urodzić, a tu bach i mała ma 9 dni. Jestem troche zmęczona, jak ona śpi to też nie wiem w co mam ręce włożyć. To moje pierwsze dziecko i powiem wam, że jest mi troszkę cieżko się przestawić i przyzwyczaić do tego, że nie mam już prawie czasu dla siebie. Kocham ją najbardziej jak się da, ale w nocy czasem mam ochote wszystko rzucić i spac:P oczywiście tego nie robie. Mam o tyle dobrze, że jak mała się budzi to nie wyje tylko sobie pomrukuje ale w taki sposob, żeby wszystkich obudzić hehe :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguska21 napisał(a):
A moja Hania dzis ma już 9 dzień, także nie wiem kiedy to zleciało, bo doskonale pamiętam jak chcialam już urodzić, a tu bach i mała ma 9 dni. Jestem troche zmęczona, jak ona śpi to też nie wiem w co mam ręce włożyć. To moje pierwsze dziecko i powiem wam, że jest mi troszkę cieżko się przestawić i przyzwyczaić do tego, że nie mam już prawie czasu dla siebie. Kocham ją najbardziej jak się da, ale w nocy czasem mam ochote wszystko rzucić i spac:P oczywiście tego nie robie. Mam o tyle dobrze, że jak mała się budzi to nie wyje tylko sobie pomrukuje ale w taki sposob, żeby wszystkich obudzić hehe :P

skad ja to znam :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joane0509 napisał(a):
Witam mamusie i brzusie 🙂
Widze ze malutko tu juz tych nierozpakowanych !
Moj Igorek tez juz nie dlugo konczy miesiac (29)... jak to szybko zlecialo , czas ucieka. czasem niewiem jaki jest dzien tygodnia i ktory miesiaca. Brakuje mi swobodnych wyjsc do ludzi...

mi tez, ale czego sie nie robi dla malenstwa, co?
btw. ale ma cudne wlosy twoje dzidzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie dziewczynki...
Jak sobie przypomnę pierwsze mce z Emilką to jakoś ciężko mi też było wszytko ogarnąć.
I tu tak naprawdę muszę być wdzięczna teściowej, bo nie interesowało mnie gotowanie, a nawet i mi gotowała tak jak chciałam do obiadu mięsko czy inne rzeczy, żebym mogła zjeść... Pomagałam w czym mogłam i kiedy mogłam i miałam na to siły... Lubiłam bardzo spać z Emilką w dzień i w ten sposób regenerowałam siły. Poza tym, o czym już pisałam najchętniej to nie dostępowałam Emilki na krok 😉 taka byłam o nią zazdrosna..
Teraz szybko odzyskałam siły, naprawdę aż się dziwię.. Najbardziej doskwiera mi kręgosłup, ale też już nie tak jak z Emilką..
Potrafię zająć się domem, kiedy Krzyś śpi, nie patrzę już w niego jak w obrazek non stop 🙂
Cieszymy się sobą w momentach kiedy karmię, przebieram, przewijam, kąpię...
Już tyle razy mnie osiusiał że hoho 🙂 zapominam osłonić siusiaczka, jak go rozbiorę i zaraz jest fontanna hehe 🙂 a przewijania jest troszkę, bo kupa prawie w każdym pampersie się pojawia, zazwyczaj po karmieniu albo w trakcie 🙂
Jest wesoło, szczęśliwie 🙂 i nic mi więcej do szczęścia rodzinnego nie trzeba 🙂
..No może jednego, a mianowicie w niedalekiej przyszłości własnego M 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale ten czas leci wydaje mi sie ze tak niedawno rodziłas Koyotko a to juz miesiac szok!!! Gratulacje dla malutkiej pierwszego miesica 🙂 Moja w piatek bedzie miała 3 tygodnie a tez wydaje mi sie krocej ale to przez to ze teraz nas swiat jest troche do gory nogami i wszystko kreci sie wokól tych malutkich istotek 🙂 Ja dzisaj noc tragiczna caly czas płacz nie wiem co jej było ale opadałam juz z sil... Oczywiscie moja tesciowa stwierdziła ze to przez to ze mało jem i ona jest tez wygłodzona kur*** mowie wam mam takie nerwy ze nawet nie chce mi sie pisac...A mojemu sie poskarzyla ze głodze siebie i dziecko....;/ Powiedzcie jak mozna siebie głodzic jedzac regularnie sniadanie obiad kolacje.... Przecierz nie bede sie opychac jak w ciazy;/;/;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joane0509 napisał(a):
Dziewczyny znacie jakis sposob zeby moze nie pozbyc sie roztepow na brzuszku bo wiem ze calkiem sie nie da ale chociaz sprawic by byly mniej widoczne?
Smaruje brzuch kremem na redukcje roztepow perfecta ale jakos nie widze efektow...


Joane ja mam ten sam problem i pytałam się co z tym można zrobić mojej koleżanki, która jest bardzo dobrą kosmetyczką. Ona wprost powiedziała, że nie ma cudownych kremów, olejków itp. które zlikwidują rozstępy. I żeby nie dać się naciągać na drogie cud preparaty, bo nie warto. Z czasem ona same zbledną i staną się mniej widoczne. Można skorzystać z zabiegów kosmetycznych takich jak mikrodermabrazja, czy mezoterapia bezigłowa. Może to i trochę kosztowne, ale rezultaty są (nie wiem dokładnie ile bo to zależy od salonu, od tego jak ich jest dużo i ile serii chcesz wykonać). A jak podliczysz ile wydasz na te wszystkie kremy to nie wiem czy nie wyjdzie tylko trochę taniej, a gwarancji efektu nikt ci nie da. Najlepiej wybierz się do salonu kosmetycznego i wypytaj co, i jak.
Ja już zbieram na serię zabiegów, bo na pewno się zdecyduję 😉.

A to, że te paskudztwa nam wylazły nie jest wcale naszą winą. Można dbać o skórę, używać cud preparatów, mało przytyć (jak na ciążę 😉 ), zdrowo się odżywiać, ale jak mają się pojawić to i tak się pojawią. Takie geny i działanie chormonów :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...