Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Meegotko u mnie Igorek robi czasami jedną kupkę na dobę , czasami trzy nawet cztery , więc różnie to bywa. Z tego co wiem to dzieci , które są na cycu mogą robić znacznie mniej kupek niż te na mleku modyfikowanym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meegotka napisał(a):
Carpioo mi już nic nie leci to rozumiem,że to koniec połogu 😮A dziewczyny z bobaskami powyżej 2 tyg. ile razy wasze niunie kupki robią?


ech...ale ci dobrze...u mnie masakra juz czwarty tydzien...w piatek bylam u polskiego gina i powiedzial ze jeszcze jakies 4 tyg powinnam krwawic(o ile wsyztsko dobrze pojdzie...) kurde juz mam dosc tego,nie mowiac juz ile opakowac podpasek zeszlo 😞
co do kupek to wczesniej byla co kazde karmienie "armata"teraz...tak 2-3 na dobe. dzisiaj bylam w szpitalu z mala (nareszcie rodzinny angielski skierowal) niby na badaniach na alergie na mleko...no i co? stwierdzili ze najpierw przed zrobieniem badan podadza leki na refluks bo moze to to! czyli kolejne 2 tygodnie meczarni (no chyba ze to faktycznie refluks) a potem sie zastanowia nad badaniami nad nietolerancja mleka...no to sie wkur...zjechalam lekarke to jeszcze mi powiedziala ze dziecko placze przeze mnei to ja jestem zestresowana i mala to odbiera!!!! no kur...jak mam byc nie zestresowana jak mi dziecko placze ja nie moge uspokoic a nie mam dla malej paszportu aby zabrac do polski do normalnego lekarza bo ci durnie tutaj nei chca mi pomoc....ech...sorry ale musialam sie wygadac bo juz mnie naprawde trafia i psychicznie zaczynam wymiekac!

w ogole to rzadko ostatnio jestem i bardzo tesknei za brzuszkiem! caluje was wszystkie moccccno! buziaki xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joane0509 napisał(a):
anetta_ napisał(a):
My również dzisiaj po wizycie położnej. jestem mile zaskoczona-kobita rzeczowa, posiedziała dłużej, nie miało to nic wspólnego z takim "odbębnieniem" tej wizyty a tego tak szczerze się spodziewałam 😉 Najbardziej zszokowała mnie tym, że kategorycznie zabroniła małego oliwkować, a już tym bardziej jak używamy oialtum 😮 stwierdziła, że to drogi specyfik, a skoro do tej pory po kąpieli nim oliwkowałam dziecko to to pieniądze wyrzucone w błoto-oilatum pod oliwką nie ma szans zadziałać podobno, a ja nieświadoma oliwkowałam całe ciałko choć wiem, że odchodzi się od tego, ale mój mały w pewnym moemencie na rączkach i nózkach wyglądał jakby skórę zrzucał więc myslałam, że robię dobrze...

Poza tym kurcze mały ma w piątek 3 tygodnie, a jest nadal zażółcony, nie wiem co mam o tym myśleć 😮


A DLACZEGO ODCHODZI SIE OD OLIWKOWANIA??

bo ponoc jak stosujesz oilatum i oliwke (lub przeginasz z oliwka) to mozna pozatykac pory.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moze OLALENKA rodzi?? 😉

MDUONDI
przykro miz powodu małej.. a nie macie tam gdzies prywatnej kliniki? zeby zrobili to, co wy chcecie, a nie to co im sie wydaje ?

a moze zasięgnijcie porady innego lekarza?


z KRWAWIENIEM fałszywy alarm, było tak przez pół dnia.. a w nocy powróciło.. ale jest tego zdecydowanie mniej.. 🙂 ale dziekuję za odpowiedzi .. moze niebawem sie skończy to cholerstwo 😠
ja stosuję nazwyklejsze podpaski Bella- są miekkie, i chłonne.. nie drapią, nie przesuwają się..
ale i tak ja nie nawidze podpasek, zawsze był tampon i już 😉 a teraz?
jeszcze niegdy w zyciu nie podmywałam się za każdym siku 😉 a teraz.. co siku to wejście do wanny 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,

Jestem, jestem i niestety nie rodzę. Codziennie rano jak się budzę, patrzę na brzuś i sobie myślę „znowu nic” 🤨 A wgóle ostanio dosyć dużo śpie. Kładę się o 22 a wstaje między 9 a 11 rano 😮
Dziś mam wizytę u gin. Mam nadzieje, że już mi powie co i jak.

A jak na razie przypatruje się waszym roztekom kupkowo-oliwkowo-bioderkowo-połogowo-ogolnie bobaskowym 😉
Ja jeszcze nie mam żadnego doświadczenia i mam za mało wiedzy by się wypowiadać więc tylko sobie was podczytuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aaa czytałam opis porodu Kokosanki, trochę traumatyczny. Ale dałaś radę kochana i teraz masz najważniejszą, najwspanialszą nagrodę 😁

Carpioo czekam z niecierpliwością na dalszy opis porodu, bo zapowiada się bardzo ciekawie. Ty to w ogóle masz dar do pisania. Powinnaś jakąś książkę napisać. Twoje opisy tak wciągają, tyle w nich emocji…normalnie człowiek się wczuwa niemalże jakby się było na twoim miejscu hahahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Biedny Kokosek też nie miałaś za wesoło przy porodzie widzisz ja też błagałam o ZZO bo u nas za darmo ale z zielonymi wodami nie dają bo musisz szybko urodzić więc nigdy nie wiesz co Cię czeka....Chyba najlepiej umówić się na cesarkę jak Iris i tyle ,wiem ,że to operacja a nie jakieś tam ...ale każdy ma prawo wyboru uważam bo to jego ciało w końcu 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do jedzenia to faktycznie tych ciężkostrawnych rzeczy nie jem Wszystko gotowane albo pieczone, zero smażonego. Ale ostatnio zastanawiałam się czy np jeśli w małych ilościach raz na jakiś czas zjem czekoladę na przykład to czy zaszkodzi Basi i postanowiłam spróbować. Zjadłam 2 kostki mlecznej czekolady i z brzuszkiem wszystko dobrze, zero uczulenia itd.

A teraz właśnie jem pieczone jabłko z cynamonem i miodem, bo iałam tak straszną ochotę na coś słodkiego że myślałam, że kogoś zamorduję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meegotko masz swiętą rację , no ale niestety nasz kraj jest lekko hmm " zacofany ". Ja jestem naprawdę zadowolona z cesarki i to gów** prawda , ze po cesarce się nie wiadomo ile dochodzi do siebie. Mały się urodził o 19.46 a ja o 6 rano już chodziłam i się nim zajmowałam , co niektóre kobiety po naturalnym leżały na przeciwbólowych. Dlatego też uważam , ze każda z nas powinna mieć wybór , swój , własny , świadomy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Macie rację Dziewczyny. Dla mnie to jest niezrozumiałe, że w dzisiejszych czasach, kiedy każda z nas może decydować z kim chce mieć dziecko, kiedy, czy chce być zapłodniona naturalnie czy przez in vitro, może też zdecydować o przerwaniu ciąży (nielegalnie, bo nielegalnie, ale jednak), nie można mieć swobodnego wyboru co do rozwiązania. Oczywiście znajdą się takie miejsca gdzie za jakąś tam kasę rodzi się jak chce, ale na przykład ZZO powinno być według mnie dla każdej kobiety, bez opłat itd. Ja miałam to szczęście, że mój poród był mega szybki i nie nacierpiałam się długo, ale nie wyobrażam sobie tego bólu przez ileś tam długich godzin i pozostawianie kobiety z takimi bólami tak długo jest dla mnie po prostu niehumanitarne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niehumanitarne i chyba nawet trochę nieludzkie. Panuje niestety taki stereotyp , że tyle kobiet dało radę bez zzo, ale kurczę , żyjemy w XXI wieku , więc dlaczego , jeśli istnieje coś , co może zminimalizować ból , nie jest ogólnodostępne dla rodzących??? Przecież setki kobiet rodzących przeżywa później traumę po porodzie , właśnie przez ten ból , wiele z nich ze strachu przed bólem nie decyduje się już na kolejne dziecko. To jest chore. Daleko nam jeszcze do innych krajów , gdzie normą jest zzo oraz wybór formy porodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

Kochane, ale miałam wczoraj koncert życzeń. Niestety to co mówi położna to jedno a praktyka to 2. Mam niby pokarm i co? Karmiłam na żądanie i od 17 do 20 Nadia non stop na cycu..odstawię to w ryk. Kur...ica mnie już strzelała, bo ileż można jeśc?? no ale jak mam pokarm to znowu cyca..śpię już na stojąco, mąż załamany, bo nie wie co jej jest, wygnałam go do salonu spac, bo o 6 musi wstac do pracy..w kocu o północy się wkurw... i podałam jej modyfikowane i spała do 5.30 rano! no żesz w mordę jeża..
dziś robię eksperyment..karmię co 2h po 30 min a nie na żądanie a na noc podam modyfikowane...

do tego położna mówiła, że dziecko nie może spac na boku, tylko na wznak, ale jak jej jeszcze pieluchę tetrową nałożę, to się przewraca na bok, bo pampers, tetra i body i nie może koordynacji złapac..

kurde, odstawiłam ją od cyca o 12 i myślałam, że będzie spac a tu słyszę jak już ssie swoje paluchy i coś nadaje pod nosem. Ja pitolę..a w ciąży narzekałyśmy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam dziewczynki 🙂
a ja moge pochwalic szpital w ktorym rodzilam... polozna po cichaczu nie dosc ze podala mi 2 zastrzyki na przyspieszenie rozwarcia to jeszcze po kilku (okolo 8) godz meczarni w bolach podala mi kroplowke z lekiem ktory w sumie zadzialal jak narkotyk bo mnie zamulil ale i zmniejszyl odczucie bolu przy skurczach. Jestem jej bardzo wdzieczna bo chyba bym tam zeszla...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edytak napisał(a):
ja dostałam kartę co wolno a czego nie wolno jeść jak chcecie to wam napiszę tą litanie bo sporo tego i mało co wolno np z owoców tylko jabłka porzeczki i agrest reszta uczula i szkodzi dziecku 😮 😮 😮 😮 😮 😮 😮


kochana, podaj tą listę specyfików, które można jeśc 🙂

Dodalam fotke jak wygladam po ciazy, bo w imageschecku do gory nogami i sie robilo...

edytak i co robisz z Bartusiem jak ciagle chce tego cyca? dostawiasz cały czas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


1. Nie odchudzaj się! W tkance tłuszczowej kumulują się szkodliwe substancje z pożywienia, np. metale ciężkie, pestycydy oraz izomery trans. Jeśli tracisz na wadze zbyt gwałtownie, uwalniają się one z zapasów tłuszczu zgromadzonych w czasie ciąży i przedostają do krwi, a następnie do pokarmu.
Karmiąc piersią, na pewno wrócisz do wagi sprzed ciąży, a nawet będziesz jeszcze szczuplejsza! Wystarczy, że zrezygnujesz ze słodyczy (szczególnie z gotowych ciasteczek – zawierają szkodliwe tłuszcze cukiernicze) i innych „tuczących” potraw. Twoja dieta powinna być bogata i różnorodna, by dziecko otrzymało wszystkie potrzebne mu do zdrowego rozwoju składniki.
Jedz codziennie 4-5 razy produkty zbożowe (chleb, najlepiej pełnoziarnisty, ryż, kasze, makaron, ziemniaki), 3-4 razy sięgaj po owoce i warzywa, 2 razy – po produkty nabiałowe (mleko, jogurty, kefiry, sery).
Kilka razy w tygodniu jedz jajka, drób, ryby (szczególnie morskie).
Kilka razy w miesiącu sięgaj po czerwone mięso (wołowinę, wieprzowinę). Do sałatek i surówek dodawaj olej (najlepiej rzepakowy niskoerukowy, oliwę z oliwek). Wypijaj około 2-2,5 litra płynów dziennie, najlepiej niegazowaną niskozmineralizowaną wodę, soki owocowo-warzywne, owocowe herbatki, mleko (około dwóch szklanek).

2. Unikaj pokarmów wzdymających. W pierwszym miesiącu po porodzie nie jedz kapusty (zwłaszcza bigosu), fasoli, cebuli, nie dodawaj do potraw ostrych przypraw (czosnek, papryka, pieprz). Unikaj potraw smażonych, gdyż mogą u dziecka wywołać bóle brzuszka i kolki. Jeśli nic się nie dzieje stopniowo włączaj do diety kolejne składniki. Gdyby jednak pojawiły się niepokojące objawy (bóle brzuszka, wysypka), ponownie wyklucz dany produkt z jadłospisu. Pod koniec 6. miesiąca życia malca (jeśli jest zdrowy), możesz już jeść właściwie wszystko. Dzięki temu w przyszłości znacznie łatwiej zaakceptuje pokarmy wprowadzane do jego diety.

3. Pij mleko i kefiry. A także jogurty, zsiadłe mleko, mleko acidofilne. Zawierają cenne bakterie kwasu mlekowego, są łatwiej strawne, rzadziej wywołują alergie niż słodkie mleko. Nie pij tych napojów w nadmiarze – to nieprawda, że dzięki nim będziesz miała więcej pokarmu. Takiego działania nie ma także popularna bawarka! Jeśli Twój maluszek będzie miał biegunki lub wysypki po spożywanych przez Ciebie pokarmach mlecznych, w porozumieniu z lekarzem wyeliminuj je z diety. Zamiast mleka krowiego możesz pić Nutramigen lub Bebilon pepti. Pamiętaj o dodatkowej porcji mięsa i preparatach wapniowych.

4. Nie stosuj diet eliminacyjnych „na wszelki wypadek”. To niepotrzebne, gdy nie jesteś alergiczką i nie masz w rodzinie osób z alergią. Każdemu dziecku może szkodzić co innego. Warto natomiast zrezygnować z czekolady, orzeszków ziemnych czy owoców cytrusowych. To silne alergeny, a jeśli nie będziesz ich jadać, ani Tobie, ani Twojemu dziecku niczego cennego nie zabraknie (inaczej niż np. gdy zrezygnujesz z mleka). Pokutuje przesąd, że karmiąca mama nie może jeść owoców z pestkami. Tymczasem unikać należy jedynie owoców drobnopestkowych (głównie poziomek, truskawek), a nie tych z dużą pestką – wiśni, czereśni, moreli, śliwek itp.

5. Jedz mięso, ryby, sery, jajka. To najlepsze źródła białka zwierzęcego, a rośliny strączkowe (np. fasola, soczewica) – białka roślinnego. Mięso zawiera również łatwo przyswajalne żelazo (zapobiega niedokrwistości), a ryby – jod, którego w okresie laktacji potrzebujesz o 20% więcej.

6. Sięgaj po produkty bogate w witaminy i sole mineralne. Teraz jest to dla Ciebie ważniejsze niż kiedykolwiek! Najwięcej witamin zawierają świeżo przygotowane dania, skomponowane z różnorodnych składników. Oprócz żelaza, wapnia i jodu potrzebujesz selenu (jest w mięsie, rybach, jajkach, kaszach, ciemnozielonych warzywach) i cynku (w kukurydzy, roślinach strączkowych, orzechach).

7. Ogranicz tłuszcze zwierzęce. Ale jedz świeże masło zamiast margaryn, używaj olejów roślinnych (słonecznikowego, rzepakowego, oliwy z oliwek). Zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy niezbędne do rozwoju układu nerwowego oraz siatkówki oka.

8. Nie pij mocnej kawy, herbaty, alkoholu. Przenikają do pokarmu, a nie są obojętne dla malucha. Nie pij piwa – to przesąd, że pobudza laktację.

9. Unikaj konserwantów i sztucznych barwników. Substancje te dodawane są m.in. do gotowych sałatek, gorszego gatunku wędlin, kisieli, galaretek w proszku, żelek, napojów. Mogą wywoływać u Ciebie objawy nietolerancji (biegunki, wysypki), a niektóre z nich przenikają do pokarmu.

10. Bawarka nie pomaga
Na zwiększenie ilości pokarmu nie ma wpływu wypijanie dużej ilości bawarki! Jeśli masz go zbyt mało, pij napary z anyżku i kopru oraz często podawaj dziecku pierś!
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokosanka, niewiarygodne ! Normalnie wygladasz jakbys nigdy nie rodzila 🙂 Rany, ale Ci zazdroszcze 🙂 superr !!
A mnie jutro rano czeka to samo co Ciebie, kroploweczki z oxy az do skutku... przeczytalam twoj opis porodu i juz sie boje...chyba dzisiaj nie zasne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...