Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witajcie.
Jakoś nie mam kiedy tu zaglądać, jestem troche zmęczona a Adaś absorbujący 🙂 ale kocham go nad życie.
Wyszliśmy ze szpitala w środe i ciesze się , że już w domu jesteśmy.
Poród miałam okropnie męczący. I faza krótka chyba ze 2 godziny, za to druga się przeciągała bo miałam problemy z parciem, ale w końcu po 70 min i pomocy lekarza (uciskał mnie na brzuch) Adaś o 20:15 sie urodził.
Nie pamiętam jak sie wklejało te fotki ale mam nadzieje że dobrze to zrobiłam i pod tym postem pojawi sie fotka mojego skarbeńka
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/442/23102011.jpg/][IMG]http://img442.imageshack.us/img442/5870/23102011.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Olalenka myślę że to jest to. Ja moje skurcze miałam strasznie nieregularne, raz co 3 min, raz co 4 , raz co 5. Jak przyjechałam na porodówke to miałam pełne rozwarcie. Sama nie wiedziałam czy to już to. Nawet znieczulenia nie zdążyli mi dać. Nic. A zaczeło się od częstego napinania brzuszka, nawet bezbolesne to na początku było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
atagusia napisał(a):
Olalenka myślę że to jest to. Ja moje skurcze miałam strasznie nieregularne, raz co 3 min, raz co 4 , raz co 5. Jak przyjechałam na porodówke to miałam pełne rozwarcie. Sama nie wiedziałam czy to już to. Nawet znieczulenia nie zdążyli mi dać. Nic. A zaczeło się od częstego napinania brzuszka, nawet bezbolesne to na początku było.


A obolewało cię też między skurczami??? Bo skurcze to bolą bardzo...ale pomidzy skurczami też mnie pobolewa, chociaż o wiele, wiele mniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olenko mysle ze to too!!! Jajak miałam techolerne skurcze to w przerwach bolal brzuch jak na okres.... A potem zaczełamkrwawicale zaraz zrobiono cesarke ale wtedy mi juz mowili zeporod sie zaczol wiec kochana szykuj sie powoli i czekaj az beda bardziej regularne 🙂 Mi sie nasilily po goracym prysznicu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wzięłam właśnie prysznic, zdążyłam się wytrzeć i dostałam skurczu. Za chwilkę przyjedzie mój mąż. Myślę, że jeszcze trochę poczekam w domu ale do wieczora pojade do szpitala. Dzięki dziewczyny za wasze wsparcie i porady. Już nie potrafie się doczekać Roksanki!!!!! 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
natalia7986 napisał(a):
Ja mam w mieszkaniu ok 23 stopni i tez mam problem czy to odpowiednia temperatura, jedno jest pewne , zeby nie przegrzac dziecka.
A ja mam pytanie odnosnie smarowania pupki przy przewijaniu, Ja stosowałam Sudocrem ale zauwazylam ,że wysusza skore małej. Czego Wy używacie?



nie uzywajcie sudocremu dla dziewczynek. Okazuje się że skleja cipke. Mojego brata żona smarowała swojej małej i jej skleiło. Tylko linomag lub alantan!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
[
ja się dzisiaj rano zjeżyłam i obawiam się, że takich sytuacji będzie wiecej..mój mąż chodzi już nerwowy, bo się nie wysypia (tak jakbym ja się wyspiała 🙂). Dałam malej o 1 w nocy mleko modyfikowane, ale wcześniej jeszcze parę kropel z cycka, bo mnie już bolały (a po odciągnięciu z 2 cycków mam aż 40ml- żal dupę ściska). No to spała sobie 3 godziny, w każdym bądź razie nie płakała tylko sobie coś tam mamrotała albo głeboko oddychała, bo ma nosek niedrożny..na co mój mąż z pretensjami, że on niewyspany i że mała nie spała w nocy..myślałam, że wyskoczę z tego wyra i go zabiję..to co mam zrobic, zamknąc jej buzię, bo sobie mamrocze? no dajcie spokój!! wiem, że to wszystko to wina nerwów, zmęczenia i niewyspania, ale hello, czy ktoś mówił, że małe dziecko to zabawka i że będzie łatwo??
wczoraj też sapał, bo przyszedł z pracy i chciał się na godzinkę położyc..mnie w tym czasie tak zaczęła dupa bolec, że myślałam, że się popłaczę..biorę lusterko i sobie tam oglądam a tam japa jak krater w wulkanie, bo poszedł szew od pęknięcia..no to co tu kurde robic..dzwonie do gina a on, żebym od razu do niego przyjechała..no to się nasłuchałam, że on jest zmęczony i mam jechac sama..jak mam jechac sama, jak na dupie ledwo siedzę i jak mam kierowac???
no ale wreszcie dojechałam do lekarza, ściągnął inne szwy i co?? w poniedziałek do szpitala i zobaczy, czy to się zagoi, czy ponowne szycie..po prostu ślicznie...

no żesz ku... myślałam ze tylko mój taki jest wredny ale ...no cóz kochanie witaj w klubie! swoją drogą nei wiem co oni sobie mysla! my tez jestesmy zmeczone moze nawet bardziej zapierniczamy niz w tej ich pracy!!! ale nie oni sa jak zwykle najbardziej pokrzywdzeni! u nas ostatnio to tez tylko klotnie sa ja na rzesach chodze i wkurzam sie ze on nie pomaga a on na to ze on do pracy chodzi i jest zmeczony! mała dzisiaj ma miesiac a on...ANI RAZU JEJ NIE PRZEBRAL!!!!! aaa szkoda gadac!
mam nadzieje ze lekarz ci pomoze przynajmniej abys dobrze sie czula to wiecej sily bedzie dla dzidziusia 🙂
buziaki x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ech chłopy. oni czasem nie mają w ogóle mózgów.

dopóki nie urodziła się Basia nie sądziłam, że dziecko to taka ciężka praca. jestem szczęśliwa jak akurat tak się złoży, że jak chcę coś zjeść to ona śpi, bo notorycznie jadam zimne obiady, śniadania na raty, sikam w pośpiechu itd.

ale i tak oni mają gorzej 😉 zostaliby sami z dzieckiem na parę dni to by nie wiedzieli w co ręce włożyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joane0509 napisał(a):
Aniqa1111 napisał(a):
Joane0509 napisał(a):
Witam dziewczynki 🙂
a ja moge pochwalic szpital w ktorym rodzilam... polozna po cichaczu nie dosc ze podala mi 2 zastrzyki na przyspieszenie rozwarcia to jeszcze po kilku (okolo 8) godz meczarni w bolach podala mi kroplowke z lekiem ktory w sumie zadzialal jak narkotyk bo mnie zamulil ale i zmniejszyl odczucie bolu przy skurczach. Jestem jej bardzo wdzieczna bo chyba bym tam zeszla...


hej,
przepraszam, ze sie wtrace, ale mam tylko jedno pytanko. widze ze jestes z Rumii, rodziłaś może w szpitalu w Wejherowie?


Aniqa1111 tak rodzilam w Wejherowie. Jesli tez zamierzasz tam rodzic to raczej nie masz sie czego bac... chyba ze trafisz na zastepce ordynatora :/


dziekuje za odpowiedz 🙂 tez słyszlam wiekszosc pozytywnych opinii, połozne sa podobno ok, gorzej własnie z lekarzami. Mieszkam 10 km od wejherowa, wiec napewno bede tam rodzic.
Jeszcze tylko jedno pytania: słyszałam, że nie można tam wziąć znieczulenia na życzenie, czy to prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Z tymi facetami to jest tragedia....Moj tak samo rano go budze ok 9 zeby z nia posedzialbo ja chce isc sie wykapac a on pretensje ze on zmeczony i do pracy... A ja to co kurw** mam sie nie kapac? Caly czas siedze przy dziecku tez jestem nie wyspana szkoda tylko ze on przesypia cala noc a ja musze nawetczasami co godzine wstawac i praktycznie nie spac.... I nie mam prawa byc zmeczona? No ja dziekuje moge sie z nim zamienic to zobaczy jakie to trudne... Tyle ze faceci jak by zostali sami z dzieckiem to nie wiedzieli by co robic i sami by sie chyba poplakali.... Czasami mam ochote swojego zastrzelic jak mi sypnie tekstem ze on zmeczony...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziek i Ty doczekasz sie swojego maleństwa, chociaż powiem Ci ciesz się tymi chwilami kiedy możesz odpoczywać. Mój Adaś ma dopiero pare dni a już ostro dał nam popalić. Chociaz kochamy go całym serduchem to jesteśmy już mocno zmęczeni a to dopiero początek.

A co do męża to ja musze powiedzieć że mój jest cudowny. Pomaga mi we wszystkim, wstaje w nocy do małego, sprząta, kąpie go ze mną, lula małego jak płacze, a często płacze.
Kocham go teraz chyba jeszcze bardziej niż gdy byliśmy tylko we dwoje. Bez niego to nie dałabym chyba rady. Jest ze mną w najtrudniejszym czasie, kiedy musimy nauczyć sie nowego życia.
Mimo zmęczenia jestem bardzo szczęśliwa.

Pytanko do mamuś: Jak to jest z kolkami? mają je wasze maleństwa????? Mój Adaś płacze czasem, jest najedzony karmię piersią), przewinięty .Nic nie pomaga , nawet smoczek. Zastanawiam sie czy to nie kolki, ale nie wiem jak to sie objawia, bo po brzuszku małego trudno mi określić czy jest twardy czy nie 😞 strasznie płacze a ja nie wiem jak mu pomóc 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziek, ciesz się 🙂 i wyśpij ile możesz 🙂
i zazdroszczę, że możesz jeść wszystko...
bo my niestety nie 😞

bajka1202 napisał(a):
Z tymi facetami to jest tragedia....Moj tak samo rano go budze ok 9 zeby z nia posedzialbo ja chce isc sie wykapac a on pretensje ze on zmeczony i do pracy... A ja to co kurw** mam sie nie kapac? Caly czas siedze przy dziecku tez jestem nie wyspana szkoda tylko ze on przesypia cala noc a ja musze nawetczasami co godzine wstawac i praktycznie nie spac.... I nie mam prawa byc zmeczona? No ja dziekuje moge sie z nim zamienic to zobaczy jakie to trudne... Tyle ze faceci jak by zostali sami z dzieckiem to nie wiedzieli by co robic i sami by sie chyba poplakali.... Czasami mam ochote swojego zastrzelic jak mi sypnie tekstem ze on zmeczony...

mój na zwolnieniu (opieka nad kobietą w połogu) już drugi tydzień, nic nie robi, a zmęczony maksymalnie ! Żeby jeszcze musiał do pracy iść to OK, ale cały dzień przed TV i on umiera ze zmęczenia ! 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry
mam pytanko-czy Waszym dzieciom ZAWSZE się odbija po jedzeniu? czy zawsze czekacie dotąd aż się odbije? tzn nosicie na prosto? czy nie czekacie (bo np to czekanie trwa dłużej niż pół godz) i kładziecie spać? wczoraj koleżanka mnie nastraszyła ze jak się dziecku nie odbije to sie moze udusic :o! czy to prawda????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym uduszeniem chodzi o to że cofniety pokarm może trafić do płuc i dziecko może sie udusić lub jeżeli treść trafi na stałe do płuc zapalenie może być
w dzień kłade na brzuszku jak mu się nie odbije.. w nocy czekam 15 min i do łóżeczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
dzień dobry
mam pytanko-czy Waszym dzieciom ZAWSZE się odbija po jedzeniu? czy zawsze czekacie dotąd aż się odbije? tzn nosicie na prosto? czy nie czekacie (bo np to czekanie trwa dłużej niż pół godz) i kładziecie spać? wczoraj koleżanka mnie nastraszyła ze jak się dziecku nie odbije to sie moze udusic :o! czy to prawda????


Mojemu Adasiowi nie zawsze się odbija, ale mniej więcej jestem w stanie wyczuć kiedy powinno- nieraz słychać ewidentnie, że z mleczkiem połknął bańkę powietrza wtedy noszę tak długo aż mu się odbije w innym wypadku niekoniecznie, bo musiałabym nosić jakąś godzinę albo dłużej nie kładąc się spać, a on obudziłby się na kolejne już karmienie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...