Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Naszło mnie dziś by zrobić sobie sok z marchwi i jabłek. W sumie 1 kg marchewek i 4 jabłka. Przygotowanie soku w sokowirówce zajęło mi jakieś 40 minut.. wyszła z tego taka pół litrowa szklanka od piwa.. wypiłam ją może w 2 minuty. Niby roboty dużo, ale sok własnej roboty niczemu się nie równa takiemu z butelki 🙂 Po takim soku Grzesiu momentalnie się ożywił i zaczął brykać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dziewuszki najważniejsze żeby nasze szkraby przyszły na świat zdrowiutkie a która będzie następna to mało ważne, ważne że już tylko kilka dni dzieli nas wszystkie od spotkania z naszymi dzieciaczkami. Fajnie czytać posty o tym że się rozpakowujemy i każda która czeka chciałaby być już następna, przynajmniej ja tak mam.

Jutro wybieram się na grila (oczywiście jeśli pogoda na to pozwoli) z rodzicami i z mężem, może to już ostatni taki wypad w takim gronie 🙂 W poniedziałek wybieram się do fryzjera żeby Jula nie wystraszyła się mamy, no a we wtorek sądny dzień... ciekawa jestem i to bardzo czy mnie zostawią i zrobią szybciej cięcie czy wytrzymam do 3 sierpnia... Jednak chyba wolałabym już poczekać, aby mała choć przez ten tydzień posiedziała dłużej w brzuszku i nabrała masy, no ale życie pokaże co mnie czeka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorcia zgadzam się z Tobą, że najważniejsze aby nasze Maleństwa urodziły sie zdrowe 🙂 Nie ważne jest to która będzie następna 🙂My tzn mój M własnie zaczyna malować sufit 🙂 Za chwilę pokoik będzie pomalowany...jeszcze będziemy chcieli skończyć malować wzorki na ścianie i skręcić łóżeczko 🙂 Jutro pewnie pokoik będzie gotowy...już nie mogę sie doczekać efektu koncowego.

Ja Kasiu też kolejną noc miałam ciężką...brzuch mam cały czas w nocy jak kamień i trudno mi sie jest podnieść.

Kurcze jak pomyślę, że Elasia ma juz maleństwo przy sobie to jestem w szoku jak to wszystko może się wydarzyć w każdej chwili 🙂

Kasiu z Ciebie to prawdziwa kuchara się robi... 🙃
Ja dzisiaj na obiadek tylko pomidorową ugotowałam, bo nic ciekawszego nie chciało mi się robić 🙂 Idę nadzorować malowanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorcia - czy pójdziesz do fryzjera czy nie, dla Julki i tak będziesz najukochańszą mamą 🙂 Ale coś w tym jest, że przed pójściem do szpitala chce się ładnie wyglądać. Ja niedawno też włosy zrobiłam i nawet na stopy zaczęłam maseczki robić, choć nigdy wcześniej tego nie robiłam 🙂

Marta - e tam, żadna kucharka, choć przyznam, że lubię gotować. Lubię wynajdywać ciekawe przepisy i o ile są w miarę tanie do zrobienia i nie zawierają "wyszukanych" składników to chętnie próbuję coś z nich zrobić. Choć niezawsze wszystko wyjdzie.. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie dziewczynki,

Teraz na końcu to się wydaje, że wszystko jakoś przyśpiesza, coraz więcej objawów ciąży i wogóle jakoś dzień za dniem mija na oczekiwaniu. Życie zaskakuje tak jak przy Elasi, chyba sama się nie spodziewała, że tak szybko urodzi 🙂

Ja już mam torbę spakowaną. Tak na wszelki wypadek. Nigdy nic nie wiadomo. Ja chciałabym doczekać do 29 lipca bo wtedy mam wizytę u lekarza i jak mnie zbada to może coś więcej powie i będę bardziej nastawiona na to czy małemu już się spieszy i jest tuz tuż, czy zupełnie nic się nie dzieje, żadnego rozwarcia i mogę jeszcze trochę poczekać. Zawsze to jakaś informacja.

Ja myślę, że przede mną jeszcze może goshe urodzić. jakoś tak mi sie wydaje. A co do reszty to zupełna ruletka... może sandroos wróci znad morza już z dzieciątkiem? 😉 :laugh: :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta Tobie to chociaz zupke chcialo sie ugotowac heh bo ja to na łatwizne poszlam i pizze zamowilam na obiad :P ale Wam fajnie juz sobie pomalujecie i bedziecie spokojnie czekac na Gabrysie 🙂ale wiesz zrob zdjecie jak juz poskladasz lozeszko i sie nam pochwal 😁 😁
Kasia powiem Ci ze ja tez ostatnio zaczelam cos ze stopami robic jakies pilingi i wogole (depilacja czesciej niz zwylke 😁)jakos tak sie staram nienagannie 🙂wygladac heh bo nie chcialabym wyladowac w szpitalu niezadbana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj, lepiej niech dzidzia Sandroos pogrzeje się jeszcze w brzuszku, bo u niej chyba dopiero 35 tc,a po co ma kruszynka w inkubatorze leżeć..
Mi lekarka powiedziała, że bezpieczna granica to rodzić od 38 tc. Ja idę na wizytę 5 sierpnia. Będę miała wtedy wyjmowany pessar i wtedy zobaczę jakie mam rozwarcie - bo wg badania już jakieś tam było. Oby nie było tak, że wyjmie krążek i na fotelu mi wody odejdą hehe :P Mąż wróży mi, że przyjedziemy do domu, trochę się poruszam i wtedy może coś się zacząć dziać. Bo tak naprawdę mi szyjka już mało co mi trzyma,wszystko polega na krążku, lekarka powiedziała, że gdyby nie on, to mogłabym już urodzić w 32 tc :|
Dziękować Temu komuś co to wymyślił 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z Sandroos to żartowałam 🙂
Ale tak to u nas nieprzewidywalnie idzie, że już nic nie wiadomo 🙂

Teraz to rzeczywiście z tym dbaniem o siebie to cześciej człowiek musi być w gotowości. Ja już uświadomiłam męża o co chodzi i teraz wie, że jest cały czas na posterunku, bo tak jak Kasia powiedziała, wszystko po to żeby nie wyglądać jak z "buszu" wyjętym na sali porodowej 🙂 Pewnych rzeczy już same nie jesteśmy w stanie zrobić :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja niestety Kasiu też mam z tym problem...ostatnio tak się pozacinałam, że masakra...a na stopy to chyba sie umówię do kosmetyczki, tak na 18 sierpnia 🙂 heheheh... do fryzjera tez bym chętnie jeszcze poszła, ale sama nie wiem czy iść, bo i tak nie chcę podcinac włosów, bo wolę je związać na sali porodowej, a jak mnie obetnie jak zawsze to nie dam rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta, spróbuj wziąć lusterko 😉 choć nie gwarantuje to braku zacięć, ale przynajmniej na "czuja" się tego nie robi..
A że nie chcę by w szpitalu mnie golili ich tępymi maszynkami, to chce sobie z tym jakoś sama poradzić w domu 🙂
a z włosami, to ja tylko odrost robię, bo wygodniej mi jest związać włosy, szczególnie w trakcie porodu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laseczki 🙂
Wiecie co u mnie z nocy na noc jest coraz gorzej 😞... naprawde juz nie daje rady ehh wszystko mnie boli a biodra i kregoslup najbardziej i to wstawanie siku 😠 6 razy to juz norma 😞 do tego jak sie obudze po 2.00 to do ok 5.30 nie moge zasnac 😞 😞 mam juz dosc przysiegam ehh ale juz niedlugo 🙂
a z depilacja to ja wlasnie tak na "czuja" 🙂 robie i nawet mi wychodzi bo z lusterkiem nie umiem a paznokcie to sama spokojnie daje rade 🙂 a z wlosami to naszczescie juz sa zrobione wiec spokojna jestem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu doskonale Ciebie rozumiem... Też mnie tak bioderka bolą że masakra... chciałabym poleżeć np. na lewym boku ale nie mogę bo wszystko boli 😞
Co do depilacji to ja tylko z lustereczkiem i na pare razy tyko raz sięlekko zacięłam:P A w szpitalu faktycznie nie chciałabym być golona bo jednak co swoja maszynka to swoja 😉
A powidzcie mi kochane bo słyszałam że w ostatnim okresie biodra troszkę się powiększają no i ostatnio nie mogę zmieścić się w soje majteczki... ☺️ też tak macie czy tylko ja tak jednak przytyłam? (mam nadzieję że to pierwsze:P)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agniesia - ja też nie mieszczę się w swoje majteczki ( w niektóre, żebyście nie myślałał że w ogóle majtek nie nosze :P :evil: ). Miałam takie fajne, ale niestety, gumka za bardzo mnie ciśnie pod brzuchem i nie da rady tego nosić 🥴

co do bioder, to najgorzej jest mi wstawać z łóżka. W dzień natomiast jakoś się te kości rozchodzą i nie dokuczają tak bardzo..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co, ja się goliłam parę razy. Na początku kiedy brzuszek nie był az taki duzy jakos sobie radziłam. Teraz robię to na czuja ;-)Namęczę się przy tym niesłychanie,ale jakos w miarę mi wychodzi. Myśle o tym żeby poprosić swojego męża żeby mi w tym pomógł tylko to mimo wszystko jakieś krępujące dla mnnie :-/
Co do stóp to mam problemy z piętami.Od tego ciężaru nie dość,że puchną mi stopy to pękają pięty. Okropnie to wygląda. Ostatnio natarłam je pumeksem i kremem. Poskutkowało nie powiem,ale bez usługi kosmetyczki się chyba nie obejdzie.
W swoje majteczki nie mieszczę się już od jakiś 3 miesięcy ;-)Kupiłam sobie nowe, większe. Mój mąż się śmieje,że babcine pantalony,ale bardzo wygodne i przewiewne ;-)
Co do golenia w szpitalu to też nie chciałabym żeby mnie pielęgniarka goliła ...
Kurde ja sobie nie wyobrażam tego wszystkiego. Zaczyna mnie to przerastać. Golenie w szpitalu, lewatywa... Jak ja to zniosę ??? :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No wlasnie mi ostatnio tez pietka pekla ale pod prysznicem taka tarka ją natarlam i specjalnym kremem do pekajacych pięt i pomoglo (swoja droga od czego pękła niewiem 🙂)
w majteczki to naszczescie sie mieszcze i nawet w spodnie bo w biodrach to malo przytylam zreszta to tylko cycuchy mam wielkie i brzuch no i twarz lekko pulchna sie zrobila hehe a reszta to raczej w normie 🙂
heh co do lewatywy to jednak dobrze ze ją robia bo kurcze przynajmniej niespodzianki nie bedzie 🙂aha wczoraj zdecydowalismy ze bedziemy rodzic razem tzn porod rodzinny 🙂moj gadal z kolega (tez mlodym ojcem) i powiedzial ze w zadnym wypadku nie zostawi mnie samej (tzn jak dzidzia bedzie wychodzic to wtedy na ten moment wyjdzie) 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja chyba bardziej od porodu boję się lewatywy i szycia oraz tego że mimo nacięcia troszkę pęknę ☺️ ostatnio w szkole rodzenia o tym mieliśmy i jeżeli kobietka peknie to dłużej się to goi i utrudnia koejne porody bo wtedy nie jest sie tak elastycznym jak powinno...
Jeżeli chodzi o poród rodzinny to okazało się że ze swoim źle się zrozumiałam. Mianowicie on myślał że jak pójdzie ze mną do szkoły rodzenia to znaczy że ma iść ze mną rodzić a tego nie chce. Jak to stwierdził boi się, że nie wytrzyma i zemdleje a później ktoś się o tym dowie i że już nie bedzie takim odważnym tatusiem dla swojego synka jakim chciałby być. A więc uzgodniliśmy że na szkołę rodzenia bedzie chodził (jeżeli zdąrzy) ale przy porodzie go nie bedzie 😉 A ja nie chcem do tego go zmuszać bo nie chcem z tego powodu się kłócić. Jeżeli zmieni zdanie to ok a jeżeli nie to zobaczy troszkę później swojego synka. A może zmieni zdanie w ostatniej chwili tak jak z tym usg?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey, hey 🙂)
Wrocilam w komplecie, caly czas jestesmy 2w1 🙂
Rewelacyjnie trafilismy na piekna pogode, oczywiscie nie liczac okropnych burz wieczorem i gradobicia 🙂, na szczescie namiot nam nie przemokl...a sasiedzi mieli pecha, bo wode wiaderkami wylewali takie ulewy byly wieczorami...

Przynajmiej odpoczelismy i pieknie sie opalilam 🙂

Prosze prosze, Elasia gratuluje 🙂

Widzialam ze ktos poruszyl temat czyszczenia a fachowo 😉 lyzeczkowania jamy macicy..Czyszczone sa TYLKO te kobiety, u ktorych wystapi nieprawidlowe oddzielenie lozyska badz lekarz nie jest 100% pewny czy jest ono cale, dlatego tak wazne jest jego ogladanie po porodzie...

Poza tym abrasio w wiekszocie szpitalach wykonywane jest w krotkotrwalym znieczuleniu ogolnym, wiec ze spokojem. Nie ma potrzeby sie nakrecac.

Jutro musze sie ruszyc i zrobic wreszcie morfologie, mocz i cukier i moze jak sie uda to pojde w piatek badz czawrtek do lekarza, bo do poniedzialku chyba nie wytrzymam...a jestem straszie ciekawa jak tam sprawa z moja szyjka wyglada i czy moge odstawic Aspargin 😉)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam kochane ja sotatnio caly czas spie niesamowicie dlugo i nawet nie wchodzilam na brzuszek...mala sie slabo ruszala wczoraj dzis srednio wiec jutro ide na godzinke do szpitala pod ktg ;/
a z tymi bioderkami to tragedia ja mialam szersze bo mam babska budowe a teraz nie ,mieszcze sie w swoja bielizne w wiekszosci wrrr...
a jesli chodzi o depilacje to tez k razy probowalam i troszke sie zacielam z lustereczkiem ale jaka to meczarnia teraz heh myslalam ze moze tutaj z przodu tylko wziasc kremem do depilacji podobno dluzej jest efekt hihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula - raczej uważaj z tym kremem do epilacji w tamtych miejscach, słyszałam, że niechcący może dostać się do wewnątrz a wtedy to może być nieciekawie.. 😞

Sandroos - dokładnie o łyżeczkowanie jamy macicy mi chodziło 🙂 uspokoiłaś mnie trochę że nie każdą ciężarną to czeka 😉 fajnie że wróciłyście 2 w 1 🙂
A mam pytanko do Ciebie: czy jeżeli jest szycie po porodzie, to jak wygląda znieczulenie? Dają miejscowo,w wargę sromową czy gdzie mogą dać ukłucie? 🤨

Agniesia - rzeczywiście nie ma co zmuszać męża o porodu, fajnie, że uczestniczy z Tobą w szkole rodzenia. Ja swojego też nie zmuszam, ale kiedyś przy rozmowie odnośnie porodu powiedział mi: " 😜rzecież wiesz, że będę tam z Tobą" - więc jest szansa że będziemy razem rodzić 🙂
a co o pęknięcia, to też się tego boję. Pierworódki mają większe "szanse" na pęknięcie 😞

Ineczka - masz podobne rozterki do moich, ale pocieszam się, że każda przez to przechodzi i jakoś potem żyje :P wiadomo, skrępowanie będzie, ale to już taka nasza fizjologia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paula pewnie zrob sobie KTG bedziesz spokojniejsza 🙂
Sandroos opalona, wypoczeta az pozazdroscic 😁 😁 aj ja tez taka ciekawa jestem tej mojej szyjki ze szok, byle do czwartku i sie okaze co i jak 🙂a wlasnie Sandra powiedz mi czy szyjka moze sie skrocic w jeden dzien czy na to potrzeba kilku dni(chodzi mi o takie skrocenie ze mozne urodzic)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamy z powrotem Sandroos 🙂 Fajnie że wypoczełaś bo teraz na pewno Ci się to przyda 😉 I przyłańczam się do próśb dziewczyn bo też ostatnio się nad tym zastanawiałam. Gdzie dawają znieczulenie podczas szycia i czy rozwarcie może sięznacznie powiększyć wciągu jednego dnia. Aha i czy nacinanie to teraz w szpitalach rutyna czy w nie każdym???
Paula pewnie idź na to ktgi obowiązkowo daj znać jak Nicolka i co lekarz powiedział 😉
Kasiu i Gosiu szczesciary z Was skoro Wasi M chcą być z Wami przy porodzie. Chociaż ja się ostatnio nad tym zastanawiałam i nie jestem w 100% przekonana czy chciaabym aby mój mi towarzyszył...
A ja jestem dzisiaj bardzo obolała i wymęczona. Aluśmnie skopałpo żeberkach, nie mówiąc o biodrach (w ciągu dnia to w miarę ujdzie) i nogach od tego chodzienia... Do tego musiałam z siostrą jechać na zakupy bo miałam wczoraj z moim to zrobić ale auto nam się popsuło no i nistty czeka u teściowej w garażu na naprawę bo nie ma jak w niedzięle kupić odpowiedniej części...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...