Sierpień 2009 | Forum o ciąży

O...dzisiaj jakis ruch na forum 🙂 Przynajmniej miałam co poczytac 🙂

Ja właśnie wróciłam z ktg...nic na razie sie chyba nie dzieje...bynajmniej nic lekarka nie powiedziała. Super, że Agatka urodziła...spory ten jej synuś 4200 🤪

Upał jest naprawdę nie do zniesienia. Dzisiaj poszlismy sobie z mężem na obiadek na mieście 🙂 Zapewne po porodzie nie będe miała tak szybko okazji 🙂 Zresztą od razu na dietkę 🙂

Gosiu niby mam 6 dni do porodu, ale moje przeczucie mi mówi, że raczej przenoszę...dlatego pewnie jestem ostatnio taka nerwowa...mąż mówi, że nie może już ze mną wytrzymać :P
Inka ma rację, że jestes baaardzo kreatywną mamuśką...hehehe....spanko w łazience 🙂

A Wy dziewuszki ( Inka i Sandra) to się tak nie zapierajcie, bo jeszcze mnie i Age prześcigniecie 😉

Jak dzisiaj byłam na izbie przyjęć to właśnie jakaś kobitka do porodu przyjechała...taka spokojna, że miałam wrażenie, że w ogóle nie cierpi 🤢 chyba, że wody jej tylko odeszły i nie miała jeszcze jakiś bolesnych skurczy....ja to pewnie bede się darła od samego poczatku...heheheh

Właśnie teraz zauważyłam, że Agatka tez napisała mi wiadomość, że urodziła o 15:07...a ja akurat o 15:10 wchodziłam do lekarza żeby sprawdził wyniki ktg 🙂

Pisała, że skurcze okropne, ale dostała znieczulenie w kręgosłup i juz nic nie bolało. Hmmm....jestem ciekawa czy musiała za nie płacić, bo z tego co pamiętam to też miała rodzić w Raszei...chyba, że coś pomyliłam 🙂

Agatka napisała, że zdecydowała się na imię dla swojego synka :

Jakub, a na drugie będzie miał Oskar 🙂

No super ze Agatka w koncu urodzila 😁 a synus faktycznie spory hehe gratuluje kochana!!! a jakies zdjecie macie moze??
Dziewuszki juz niedlugo 😁 teraz to pokolei bedziemy zakladac nowe watki 😁 zeby kazda miala swoj 😁
kurcze ja juz nie moge tych upalow 🤨 oddychac nie ma czym nawet teraz o 21 ehhh
Ide spac bo o polnocy pobudka na cyca 😁
buziaki 😘

Ja tylko wpadłam na chwilkę poczytać co fajnego naskrobałyście 🙂Dobrej nocy kobitki:*Do juterka 🙂

Oj...i znowu pustki były 🙂 Ja też zaraz wskakuję do łóżeczka...mam nadzieje, że jutro nie będzie takiego upału jak dzisiaj.

Gosiu Agatka pisała, że nie ma możliwości wysłania mms, bo nie ma czegoś tam aktywnego więc zobaczymy dopiero jej Kubusia jak wrócą ze szpitala.

Dzien doberek 🙂)

Dzisiaj jade na Stary Rynek przypomniec sobie jak wygladaja koziolki, a przy okazji dowiedziec sie jakie konkretnie dokumenty trzeba miec przy wyplacie becikowego, bo w necie niby wszystko jets, ale wole sie zapytac, bo jak maz bedzie musial dwa razy jechac to rewolucje w domu zrobi :laugh:

Jak Goshe twoj transfer, bo ja widze, ze powoli koncowa 😞

Hej, hej....

To jak się Sandra dowiesz to daj nam koniecznie znać 😉
Ja też zaraz jadę do Raszei na badanie 🙂 Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.

Do później Mamusie 😘

hehe masz rację Marta że jeszcze dziewczynki nas przegonią z tymi porodami 😉 To z tego co widzę to zostały same dziewuszki do rozpakowania i tylko mój synek jako rodzynek 😉
A u nas znowu taki upał że aż na samą myśl o pracach domowych mi się wszystkiego odechciewa... Ehs...
A ja się biję że przenoszę ciążę bo naprawdę chciałabym już rodzić, jednak męczenie się w takie upały to masakra i już mojemu zapowiedziałam że jak za parę lat będziemy starać się o rodzeństwo dla Olusia to na pewno termin będzie na marzec- maj bo nie mam ochoty męczyć się w takie upały z brzuszkiem:P

sandroos z tego co mi siostra mówiła to wystarczy akt urodzenia, no ale wiadomo że w różnych miejscach niby te same dokumenty wymagają a jednak na niektóre oczka przymykają 😉 Marta daj znać co tam lekarz powiedział

Dziewuszki z becikowym to jest tak ze najpierw dziecko musi dostac PESEL na ktory swoja droga czeka sie 3-4tyg:/ a dokumenty to akt urodzenia, PESEL, wypelniony wniosek z MOPSu(bo sklada sie to wszystko w MOPSie)a i jeszcze jezeli mama nie jest zameldowana w miescie gdzie rodzila to z miejsca zameldowania(z MOPSu) potrzebne bedzie oswiadczenie ze nie pobierala tam becikowego. Tak jest we Wrocławiu ale mysle ze raczej wszedzie jest podobnie
Sandra moj transfer to juz padaczka bo brzuszek otwiera mi sie z 2 minuty ehh 🙂i tylko nerwy sobie szarpie 😠 a do nowego ponad tydzien hehe
Kurcze ale jestem ciekawa ktora z Was kochane bedzie nastepną sierpnioweczka ktora urodzi 🤪

Gosiu dzięki za informacje z tym becikowym 😉
A mnie tak mały dzisiaj uciska na krocze że to jest szok 😲 Co się da to muszę robić na siedząco bo tak mniej boli, no ale wiadomo że nie wszystko da się tak robić i troszkę postać też trzeba 😞Ehs.. zobaczymy jak później i co jutro lekarz powie. A jutra się tak boję że masakra- znowu są wyniki do odebrania a ich i wagi to najbardziej się boję. Może dlatego że już położna tyle razy mnie nastraszyła że wyląduję w szpitalu, a ani razu jeszcze nie byłam??? No cóż ale zawsze się boję tych wyników...

oj widze że coraz wiecej sierpnioweczek juz po rozwiązaniu ze swoimi ukochanymi maluszkami 🙂 super 🙂
ja mimo tego że termin moj z usg minął wczoraj jeszcze nosze, z miesiaczki termin mam za 10 dni.. tak sie boje żeby nie przenosic.. juz jest bardzo ciezko.. boli mnie wszystko doslownie.. chodzic zbytnio niemoge ze wzgledu na okropny bol pachwin który mnie łapie tak nagle ze sie zwijam 🤨 ból pleców, puchnące nogi (a przy chodzeniu to juz masakra).. przedwczoraj zaczał wypadac mi czop, po troszke.. wypadał cały dzien i przestał.. no i tak czekam 🙂 widze Agniesiu że Ty tez..

Właśnie wróciłam od lekarza. Wszystkie wyniki mam bardzo dobre...z USG wyszedł , że termin mam na 27 sierpnia ;/ jestem przerażona, bo jeśli rzeczywiście jeszcze 10 dni do terminu to Moja " Maleńka" Gabunia urośnie do 4 kg. Teraz waży już 3630 🤪

Agniesia mnie też bardzo boli krocze...a to przez to, że nasze pociechy są juz bardzo nisko...jak idę to czuję jak naciska główką. Oprócz tego moja córeczka bardzo lubi sobie wypinac pupę i to jest najbardziej bolesne, bo czuję jakby skóra miała mi pęknąć...tak to zabawnie wygląda, że każdy jak to widzi to się nadziwić nie może...taka wielka góra sie robi 🙂

Ewelinka to jak czop Ci odpadł to tylko czekać 🙂 Mi od kilku dni leci bardzo gęsta żółta wydzielina...ale zapomniałam się spytac lekarza czy to nic złego.

Marta ładnie Twoja córeczka przybiera na wadze 🙂

co do wydzieliny, ja tez od 2 dni mam gestą, żółtawą wydzielinę, jutro ide do lekarza to mu zwróce uwage na to...
chciałam sie zapytać, czy niepokoic sie silnym bólem w pachwinie...tak jakby ktoś mnie kuł czymś...od rana miałam tak z 6 razy??
Pozdrawiam.

Karola mnie też tak kłuje w pachwinach...ale lekarz mówił, że to normalne bo Mała jest juz nisko ułożona i może sobie rączki gdzieś tam wpycha 🙂 U Ciebie widzę termin juz tuż tuż więc nie ma co się dziwić 🙂 Jutro zapytaj swojego lekarza jeśli Cię to bardzo niepokoi 🙂

marta1.cz napisał:

Karola mnie też tak kłuje w pachwinach...ale lekarz mówił, że to normalne bo Mała jest juz nisko ułożona i może sobie rączki gdzieś tam wpycha 🙂 U Ciebie widzę termin juz tuż tuż więc nie ma co się dziwić 🙂 Jutro zapytaj swojego lekarza jeśli Cię to bardzo niepokoi 🙂

dzieki Marta, no w srode zaczynam 38tc, a w pachwinach ten ból u mnie moze byc tez od miesniaka, a mała go tam jakos może uciska...
jutro napewno wspomne na wizycie...
pozdrawiam 🙂

Zawsze warto mówić o wszystkim lekarzowi..u jednej Kobitki moze to byc normalne, a u drugiej może coś oznaczać 🙂

Życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania, bo końcówka stttrrraaaaszzznie sie dłuży 😮

A ja nie mam żadnej wydzieliny i czop mi też nie odchodzi 😞
Boshe jak ja się boję że przenoszę małego bo naprawdę chciałabym już go tulić. Lekarz na każdej wizycie pyta się mnie czy czasem nie mam jakiś upławów a ja nic- kompletne zero 😞

marta1.cz napisał:

Zawsze warto mówić o wszystkim lekarzowi..u jednej Kobitki moze to byc normalne, a u drugiej może coś oznaczać 🙂

Życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania, bo końcówka stttrrraaaaszzznie sie dłuży 😮

to prawda dłuzy się nieziemsko 🙂
mi jeszcze przez 8 miesiecy mówiono ze poród naturalny wogóle nie wchodzi w gre, tylko cesarka...
a tu od poczatku sierpnia wszytsko sie ładnie zmieniło i moge spróbowac naturalnie...wiec pewno bede czekała az natura sama zacznie 🙂

Aguś nie dołuj się 🙂 Przyjdzie czas i na nas 🙂 Ja się pocieszam, że przecież kiedyś musi wyjść...za 2 dni, tydzień czy nawet dwa, ale bedę ją w końcu miała. Korzystajmy z czasu tylko dla siebie 🙂 Wiem, że to sie tylko tak łatwo pisze, bo często też mam juz tego wszystkiego dosyć, ale trzeba się jakoś pocieszyć 🙂

Pewno urodzicie niebawem.
Ja w pierwszej ciazy urodziłam synka dokładnie w dniu terminu 🙂
najpierw wy,a potem dopiero niech wrzesień sie rozpakowuje...

w sumie Martuś masz rację 🙂 Nie można być w ciąży w nieskończoność 😉 jestem ciekawa co mi lekarz jutro powie na wizycie. A dzisiaj może w końcu przywiozą mi szczebelki do łóżeczka. Kupiłam je w 35tc a dziś mi się zaczyna 39 i tak długo je reklamują bo ciągle coś im wypada 😠 Mój powiedział że jak dzisiaj ich nie będzie to zadzwoni do nich i ich zje...ie bo przecież w każdej chwili mogę rodzić a jak to tak może być że dziecko przyjdzie ze szpitala i nie będzie miało gdzie spać???
A powiedzcie mi czy szykujecie jakieś oddzielne ciuchy do szpitala? Tzn. mój mówi abym sobie naszykowała bo jak np. w nocy odejdą mi wody to abym nie zajmowała się szukaniem ciuchów. No i jeszcze pytanko czy po powrocie ze szpitala zamierzacie spać z maluszkami w łóżku? Bo mój powiedział że może na początku spać na podłodze obok nas aby mały miał od razu cyca przy sobie no albo będzie skakał mi po małego abym z tym bolącym kroczem się nie męczyła. Ale ja nie chcę aby on spał na podłodze a on się upiera bo mówi że od paru dni kręgosłup go boli i tylko na dobre jemu to wyjdzie jak prześpi się na twardym

Agniesia ja mam przygotowane ciuchy na wyjscie ze szpitala, dla mnie i małej, leza juz zapakowane w gondoli 🙂

jesli chodz o spanie:
to ja mam łózko zaraz koło łózeczka, ale jestesmy tak umówieni z mezem że ja bede spała z małą narazie póki dam rade wstawac w nocy sama, a on w drugim pokoju z synkiem 🙂

z pierwszym dzieckiem nie miałam kłopotu aby przyzwyczaił sie do spania w łózku rodziców, więc mysle ze tu tez tak będzie 🙂

ale przykleiłam się do was:Pale u mnie na watku pusto cos dziś 😞

Aguś tez bym się wkurzyła za to łóżeczko...mam nadzieję, że dzisiaj już będziesz miała wszystko 🙂

Co do spania to jeszcze nie wiem. Może rzeczywiści początkowo bedę spała z Małą w łóżku, a mąż pójdzie spać na "jedynkę do Gabi do pokoju żeby mógł się wyspać.

Ja nie mam uszykowanych ciuchów na ten dzień. Założę wtedy coś na szybko...najlepiej jakąś sukienkę żeby nie zajmowała dużo miejsca jak będę musiała się przebrać na izbie przyjęc w koszulę.

Ale cos pustki tu ostatnio...praktycznie zostałyśmy tylko we cztery..Ty, ja ,Inka i Sandra. Tylko Inka coś rzadko do nas zagląda ostatnio. Mam nadzieję, że u niej wszystko dobrze i nie wybrała się rodzić przede mną 🙂 hahahahah