Skocz do zawartości

zwierzeta a kobieta w ciazy?? | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja myślę, że posiadanie zwierząt jest bardzo dobre! Ja też mam króliczka i często się z nim przytulam, poza tym przytulam sie też do mojego psa i nie widzę nic w tym strasznego. Ważne jest żeby myś ręce po takich zabawach. A dzięki kontaktom ze zwierzętami zyskujemy odporność na wile alergenów, którą przekażemy naszym dzidziusiom, wiec kontakt ze zwierzetami jest oczywiście jak najbardziej wskazany. Należy pamietać oczywiście o higienie i częstej zmianie kuwety w przypadku kota najlepiej w rękawiczkach. A poza tym zwierzeta uspokajaja, odstresowuja no i przede wszystkim kochane chociaż czasami denerwujące szczególnie jak mój króliczek kochanienki wgryza się w opone mojego roweru lub przegryza kolejny kabel od ładowarki.
Pozdrawiam!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
To trzeba sobie zrobić badania na własna ręke prywatnie platnie a nie czekać na skierowanie, których lekarze nie chcą dawać! Ponieważ ja jestem sero negatywna jeżeli chodzi o Ig G to robię sobie badania na Ig M raz na dwa miesiace na wszelki wypadek. Bo przecież trzeba pamietać, że nie tylko zwierzęta są zagrożeniem (oczywiscie jak ktos nie przestrzega higieny - wystarczy mycie rak) ale i surowe bądź niedogotowane mięso no i żle umyte ważywa szczególnie te z ziemi.(które mogły mieć kontakt z kupą zarażonego kota np).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja badanie na toxo dałam 40 zloty :/ i na szczescie juz mam ta chorobe za soba,nawet nie wiem kiedy ja przechodziłam...a co do zwierzat...ja mam psiaka(pekinczyk) ktory juz ma 10 lat,spi ze mna w pokoju-pod moim lozkiem,ciagle łazi za mna jak cien,chyba czuje ze czasy jego krolowania w tym domu sie koncza...od kiedy jestem w ciazy zawsze kladzie sie ze mna na lozku i grzeje mi plecki 🙂a wczoraj zaczal lizac moj brzuch...synek od razu sie uspokoil...uwazam ze przez konakt ze zwierzeciem,dziecko bedzie odporne na alergeny a pozatym nie wyobrazam sobie tego zeby moje malenstwo bało sie zwierzat i nie mialo z nimi konaktu...u mnie w domu zawsze byly jakies zwierzeta i tak juz mam nadzieje ze pozostaie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
100% racji mikusia 😘 ''a wczoraj zaczal lizac moj brzuch...synek od razu się uspokoił..'', ale to musiał być rozczulający widok 🙂Moja kicia śpi ze mnie na poduszce więc cały czas wdycham jej naskórek i moje dziecko ma z nim kontakt już teraz. Zaczynam powoli przemieszczać kociaka żeby nie czuła się poszkodowana jak dziecko się pojawi i będzie spało na jej miejscu obok jej mamusi 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to był slodki widok zaluje ze nikogo nie bylo przy tym aby mogl ktos zrobic fotke 😞 moj piesek bedzie musial tez juz emigrowac do innego pokoju...bedzie mu ciezko bo przez tyle lat spi ze mna...wie ze wieczorem musi do mnie przyjsc i juz spi... 🙂 dopoki ja rano nie wstane z lozka nie podniesie glowki ze swojej poduszki:P (pod lozkiem ma wyscielony koc i mala poduszke)tak go wszyscy rozpiescilismy:P mojego mena to nie rusza tak samo jego rodzinke, siostra mojego mezczyzyny jak widzi psa to malo nie wyjdzie z siebie:/ tak sie boi bo nigdy nie miala ze zwierzetami kontaktu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem, ja się lepiej zawsze dogadywałam ze zwierzętami niż ludźmi chociaż jak miałam 8 lat to ta miłość mogłam przypłacić okiem bo mnie kot zaatakował i miałam rozdarte powieko obok kanalika łzowego... 😲 Cóż zdarzają się wypadki. Królik mnie mocno podrapał bo chciałam go wsadzić do jednej klatki z samcem bo myślałam ze mu smutno, malutka byłam. Kura zniosła mi jajko na kolanach a wcześniej kogut dość solidnie dziabnął w siedzenie 😁 Dobrze że kozy nie zrobiły krzywdy a nie mi a nie sobie to tym jak z całej wioski je ściągnęłam na jeden kołek żeby im raźniej było 😁 Ta,o moich przebojach ze zwierzakami można by książkę napisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejkus jak wam fajnie miec sowje czworonogi przy was!!
Moj 9letni kundelek odbywa kwarantanne w polsce...i dopiero w sierpniu z nim wrocimy z polski....cale zycie mialm psy wiec moja dzidzia musi tez sie przyzwywczaic....no i dobry sposob aby naturalnie dac dawke anty-alergenow!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bagira
ja jak mialam 10lat to mrowki na kosciach po kurczaku hodowalam- za szafka w kuchni, jak mama znalazla zrodło mrowczarni to dostalam po glowie- a ja na to ,ze chcialam miec jakies zwierzatko(bo psinke uspilismy ze starosci):laugh:
i wogole znosilam do domu male kotki, golebie , ptaszki itd...boshe jak moje dziecko to po mnie odziedziczy to juz tylko moj maz uratuje ten dom przed atakiem zwierzecym 🙂b ja wszystkie zwierzeta przygarne 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
"wogole znosiłam do domu małe kotki, gołębie , ptaszki itd." Dokładnie robiłam to samo:d Pod naszymi drzwiami zawsze siedziały bezdomne pieski które dokarmiałam i było pełno goęłbi leczonych a to z nóżką okaleczona a to skrzydełko a sąsiedzi rozpowiadali że my jemy te ptaki:laugh:
Zoltri, trzeba się na jakąś herbatkę umówić:d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bagira napisał:
"wogole znosiłam do domu małe kotki, gołębie , ptaszki itd." Dokładnie robiłam to samo:d Pod naszymi drzwiami zawsze siedziały bezdomne pieski które dokarmiałam i było pełno goęłbi leczonych a to z nóżką okaleczona a to skrzydełko a sąsiedzi rozpowiadali że my jemy te ptaki:laugh:
Zoltri, trzeba się na jakąś herbatkę umówić:d


A moze w wishow sie spotkamy heheheh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...