Skocz do zawartości

TORBIELOWATOŚĆ PŁUCA | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
w Łodzi byliśmy na badaniu kontrolnym (jak dzwoniliśmy do Gdańska, to nam powiedzieli, że mamy zrobić tk na naszą kasę chorych.. a ewentualnie zapraszają na konsultację...).
W ogóle zastanawiam się po co mają się ze sobą kontaktować skoro na wypisie napisali nam, że dalsze leczenie w Gdańsku...
dziś musimy zadzwonić do Łodzi, zobaczymy co nam powiedzą...
no właśnie najgorsze jest to, że Dobrusia już bardzo dużo rozumie i panicznie się boi 😞.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 964
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kurcze że też musieli to przeoczyć masakra. Ja powoli już zaczynam żałować że nie pojechaliśmy do Łodzi może tam Natalka nie miała by cięcia 😞 .
Aleandra a Ty smarowałaś Nikusiowi to cięcie jakąś maścią, bo słyszałam że trzeba. Z tego wszystkiego nawet zapomniała się w szpitalu zapytać, a wizyte kontrolną mamy dopiero we wtorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to trochę nie tak. usunięcie tylko segmentów płata wiązało się z takim ryzykiem. Działali tak, żeby zaoszczędzić jak najwięcej tego płata, bo wycinali tylko dwa segmenty. teraz do usunięcia jest trzeci,póki co nie wiemy nic więcej, poza tym, że prof. Piotrowska póki co nie skontaktowała się z Gdańskiem....
więc czekamy 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja niczym nie smarowałam, choć słyszałam, że są takie maści...U nas najpierw była taka czerwonawa ta blizna, a teraz jest jak rozstęp, taka bialutka i praktycznie jej nie widać 🙂 widać tylko dziurki po drenach... Najważniejsze, by masować te blizny, muszą być ruchome, nie może dojść do zrostów! Projusta...a nie zastanawiałaś się teraz nad Łodzią? może Piotrowska teraz pod okiem tego guru by sobie lepiej dala radę? nie wiem, ale ja bym już chyba znów miała takie
wahania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny...
Mi się wydaje,że Gdańsk gdzie Justyna jeździ też zrobił co może i tak jak pisała chcieli zostawić jak najwięcej tego płuca więc poszło segmentami u nas Piotrowska zrobiła to laparoskopem ale wycięła cały dolny płat i też mogłabym się teraz zastanawiać czy Gdańsk byłby lepszy bo może wycieli by segment I,II a oszczędzili III .... PIOTROWSKA WYCIĘŁA TRZY I MAM NADZIEJE ŻE KONTROLA 6 MAJA PÓJDZIE POMYŚLNIE 🙂 🙂 🙂
Wielka szkoda że TK wykazała małe torbielki i Dobrusia być może znów będzie musiała to przejść ale jetem zdania że warto było wyciąć to segmentami spróbować i zostawić jak najwięcej płucka.
BĘDZIE DOBRZE!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Masz rację Magda...Ja nie wiedziałam, ze płaty też na segmenty dzielą... u nas nie było nawet chyba takiej opcji... a teraz już chyba wiem, Piotrowska woli chyba wyciąc więcej i szybciej i prościej, jeśli można tak ująć- zakończyć operację, byleby nie doszło do powikłań, czy jak u nas...do śmierci... I chwała jej za to!!! Jednak musi być tak jak jest i już 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Muszę sprostować wychodzi
, na to że julka nie ma usunietego całego płata... Pojadę do łodzi to dopytam bo wyczytalam ze płuco lewe ma dwa płaty każdy z tych płatów 5 segmentów a julka ma usunięte 3 segmenty więc na logikę 2 segmenty zostały z płata dolnego! Zglupialam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Masakra...znów mi to dało do myślenia, bo ja widziałam zdjęcie i TK Nikusia płucka prawego sprzed operacji i torbiele były TYLKO na dole i u góry płucka, czyli na dolnym płacie, na górnym, a w środku, czyli na 3 nic nie było! więc już na początku Piotrowska oświadczyła mi, że wytną te 2 płaty, a 3 będzie trudno ocalić, ale spróbują, bo tam są jakieś wspólne żyły, itp...ciężko to zrobić, ale jest możliwe...operacja miala trwać do 3h-trwała niespełna godzinę, myślę, ze nawet nie starali się to ocalić, bo może Nikuś by nie dał rady przeżyć, a tak mam mojego Dziubaska przy sobie i słucham jak mówi mama i baba 🙂)) Ale to, ze Piotrowska powiedziała,ze nie dali rady nic zrobić, bo torbiele były wszędzi na 3 płacie ...to do dziś nie zostało wyjaśnione...i pewnie tak zostanie...Projusta, kieruj się sercem,wszystko będzie dobrze!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Każda z Nas pewnie do końca życia będzie miała jakieś wyrzuty to normalne... ale najważniejsze że operacje się udały, dzieciaczki dobrze się czują i co najważniejsze już są zdrowe 🙂. Nam prof Bohosiewicz też powiedział że najlepiej i najbezpieczniej dla dziecka jest wyciąć cały płat, ponieważ po operacji podczas "klemowania" naczyń może dojść przypadkiem do ominięcia któregoś a co się z tym wiąże to doprowadzenie do krwotoku wewnętrznego a nawet śmierci dziecka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
magda, to super 🙂 my nadal czekamy na wieści z łodzi.... ich opieszałość mnie przeraża. co dzwonimy do nich to każą nam czekać, mają nas na tapecie (podobno) a i tak nic nie robią w naszej sprawie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej!
wlasnie wrocilismy z kontroli z Rabki. minal rok od operacji i............ wszystko super. synek - jak okreslil dr Buchwald - zdrowy 🙂
Rabka ma nowy budynek szpitalny 🙂 piekny nowy szpital-z dotacji UE. pokoiki pojedyncze dla matki z dzieckiem. cisza spokoj cudowna atmosfera. zadna masowka jak w innych szpitalach.
obok w pokoju byla dziewczyna ze szczecina z 1,5roczna Laurka. tez na kontroli po CCAM. u Laurki tez wszystko w porzadku 🙂 po 3 dniach wypuscili nas do domku huuuura! 🙂 Laura miala wyciety plat prawy srodkowy. moj synek prawy dolny.
caly - czyli 5 sekwencji bo 6 jest to tzw kikut.
Ani moj synek ani Laurka nawet nie odczuli ze byli w szpitalu ani teraz ani poprzednio 🙂

nie bede juz nikogo przekonywala do Rabki ale szkoda ze wierzycie bardziej operacji "przez dziurke od klucza" ktora jest na etapie badania swej skutecznosci niz ludzkim fachowym rekom 😞

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej babydream 🙂
moja córka miesiąc temu też miała operacje poprzez cięcie tylko że w Katowicach. Byliśmy nie dawno na kontroli i wszystko jest w porządku płucko się rozpręzyło... jedynie co mnie nie pokoi to wielkość tego cięcia 🥴 wydaje mi się że jest nieco za duże,dlatego chciałam się zapytać jaką wielkość miał Twój synek 🙂 Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabii na oko wydaje mi sie ze ok10cm-12cm. Ale wiesz jej prawie nie widac 🙂 to jest kreska cienka jak niteczka. jesli chcesz wysle Ci zdjecia tej blizny zaraz po operacji i stan obecny.

Gabii robili Twojej coreczce w Katowicach bronchoskopię czy TK?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mojej córeczki też będzie mniej więcej taka wielkość cięcia. Jeślibyś mogła to wyślij mi te zdjęcia na adres [email protected] z góry dziękuje 🙂
Babydream smarowałaś jakąś maścią ta blizne, bo nam lekarz zlecił contractubex

Ogólnie to musiałam rodzić w Rudzie Śląskiej, bo niby tam był szpital odpowiedni dla tego typu schorzeń. Jednak po porodzie okazało się że nie mają odpowiednich chirurgów którzy by się zajęli operacją. Osobiście nie polecam tego szpitala masakra. Właśnie tam córka po urodzeniu miała robione rtg (jedni lekarze nam powiedzieli że torbiele zniknęły a inni że dalej są) Od nich dostaliśmy skierowanie do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach tam ponownie robili rtg, które wykazało torbiele, za parę m-cy zrobili TK, która oprócz torbieli wykazała sekwestracje. Operacja odbyła się 8 kwietnia no i po wszystkim córka miała jeszcze 3 razy robione rtg które wykazało że wszystko jest ok. Natomiast na wizycie kontrolnej po 2 tyg była tylko osłuchana. Kolejną wizyte wyznaczyli nam za 3 m-ce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój Nikuś też ma bliznę jak niteczka, 7cm, jest już blada i ledwo co widać...Ale dziewczyny...nie mozna mówić, że nowoczesna terakoskopia jest gorsza od cięcia!!! Każdy wybiera to co lepsze dla dziecka i co oferuje dany szpital...gdyby w Rabce zaproponowali terakoskopię- też byś się zgodziła i też byś była zadowolona...a przez to dziecko krócej cierpi, szybciej dochodzi do siebie, itd...każda metoda jest dobra, jeśli tylko ratuje dzieciaczka...mi sporo czasu zajęło zaakceptowanie faktu, ze nas ominęła terakoskopia, a dziś już nie rozpamietuję, trzeba zaakceptować ten fakt...kazda matka, jeśla ma możliwość wybiera coś co uważa lepsze dla dziecka...nie wiem co by było gdybym wybrała inny szpital(choć nie miałam czasu ani mozliwości)...nie wolno nikomu mącić w głowie, ważne, ze nasze dzieci żyja!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aleandra dlaczego mącić w glowie? ja bym to raczej nazwała dzieleniem sie wiedza ktora kazda z nas inna posiada. A wybor jest juz indywidualny.

Sama wiesz ze blizna jest tak cieniutka iz prawie niewidoczna zatem nie o to chodzi w tych metodach. Mamy nie wybieraja tej metody tylko dlatego iz bedzie mniej widoczna blizna. To bylby glupi powod dokonywania wyboru metody operacji.

Moze napisze dlaczego wybralam rabkę i metodę cieta:
1. niegdzie oprocz Rabki nie wykonuja badania bronchoskopii (przynajmniej ja nie spotkalam sie)
Bronchoskopia czyli wprowdzenie kamery w pluca i obejrzenie dokladne calego wnetrza by sie nie okazalo po operacji ze jeszcze cos zostalo i trzeba reoperowac.
TK to tylko spojrzenie przez cialo jak kazdy wie.
2. Rabka jest instytutem chorob pluc a nie ogolnym szpitalem zatem lekarze ktorzy w nim pracuja sa chirurgami klatek piersowych w tym tez klatek piersiowych dzieci.
3. doswiadczenie w tego typu schorzeniach ogromne (300operacji rocznie-wiem bo pytalam). W warszawie przy litewskiej gdzie miala wyznaczony termin operacji synka wynosilo 5 takich przypadkow na rok!
4. lodz odpadla bo spotkalam mase ludzi ktorzy byli reoperowani po lodzi w innych miejscach i to mnie zniechecilo i wystraszylo.
5. to ze w Rabce jest podejcie jak najwczesniejszego usuniecia wady gdyz dziecko nie ma pamieci wstecznej i im mniejsze tym mniejszy bol i pamiec tego wydarzenia. Moj synek nie ma zadnej awersji do lekarzy. teraz na kontroli po roku od operacji chetnie wspolpracowal.
6. metody ktora lekarze nazywaja "przez dziurke od klucza" nie mozna wykonywac na malych dzieciach dopiero od 1 roku zycia a wiadomo ze 1 rok zycia to dziecko juz chodzace i bardziej swiadome niz pol roczne ktore tylko lezy. ja nie wyobrazam sobie swego synka teraz przez msc w szpitalu utrzymac kiedy wlasnie jest w wieku gdzie wszedzie go pelno i utrzymac w jednym miejscu ciezko.
7. lobektomia calego plata jest dla mnie logiczne patrzac na to jak zbudowane jest pluco. ryzykowne wydaje mi sie lobektomia po segmentach dlatego nie szukalam chirurga ktory wytnie jak najmniej. lekarz w rabce utwierdzil mnie w tym przekonaniu tym iz w ciagu 2 lat mial 3 przypadki powstania nowotworu na placie pluca ktory nie zostal w pelni usuniety a tylko w czesci.
8. laparoskopia, wbrew pozorom ma o wiele wiecej wad o ktorych sie nie mowi... niestety. Ktos, kto choc raz spogladal przez laparoskop wie, ze narzady, żyły, guzy itp, mozna bardzo latwo pomylic innymi narzadami, trudno zatrzymac powstajace intensywne krwawienia i wtedy szybko robi sie tradycyjne pełne ciecie. Pacjent poddany dluzszej narkozie( niestety szpitali nie stac na lepsze rodzaje gazu do usypiania i stosuja tanszy)czuje sie gorzej i wolniej dochodzi do siebie. Poza tym czuje bóle zwiazane z "rozdymaniem brzucha" czyli wprowadzaniem doń gazu w celu ułatwienia dostepu narzedzi do chorych tkanek. Sama takiej operacji bym sie nie poddałaa w tradycyjnej metodzie wszystko widac jak na dłoni, do wszystkiego jest dostep.

to chyba te argumenty ktore mnie osobiscie przekonaly 🙂

a co was przekonalo do laaparoskopii?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
babydream napisał(a):

8. laparoskopia, wbrew pozorom ma o wiele wiecej wad o ktorych sie nie mowi... niestety. Ktos, kto choc raz spogladal przez laparoskop wie, ze narzady, żyły, guzy itp, mozna bardzo latwo pomylic innymi narzadami, trudno zatrzymac powstajace intensywne krwawienia i wtedy szybko robi sie tradycyjne pełne ciecie. Pacjent poddany dluzszej narkozie( niestety szpitali nie stac na lepsze rodzaje gazu do usypiania i stosuja tanszy)czuje sie gorzej i wolniej dochodzi do siebie. Poza tym czuje bóle zwiazane z \"rozdymaniem brzucha\" czyli wprowadzaniem doń gazu w celu ułatwienia dostepu narzedzi do chorych tkanek. Sama takiej operacji bym sie nie poddałaa w tradycyjnej metodzie wszystko widac jak na dłoni, do wszystkiego jest dostep. :



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A skąd wiesz co i jak widać ?

Doświadczony lekarz nie ma problemu bo doskonale wie co widzi - lekarz operujący mojego synka samych operacji płuc miał za sobą 300,tylko 3 razy konieczne okazało się otwarcie klatki piersiowej.

Poza tym nie jest prawdą,że im dziecko mniejsze tym mniejszy ból - skąd masz takie informacje?

Przy torakoskopii nie występują problemy z kręgosłupem,jak po zwykłym cięciu - podatność na skoliozy itd - mówili Wam o tym w Rabce?

Nie jest także prawdą - jak podajesz - że operacje można wykonywać od pierwszego roku życia - tą metodą można operować już noworodki.

Co to znaczy,że po dłuższym znieczuleniu dłużej dochodzi się do siebie?Dłużej niż po operacji z klasycznym cięciem?Mam zdjęcie synka,który w 3 dobie (!) po operacji uśmiechnięty skacze w łóżeczku.Operacja trwałą niecałe 2 godziny.Czy gdyby trwała - załóżmy - godzinę i miałby cięcie to czułby się lepiej 😮?

Bronchoskopię można wykonać w wielu innych miejscach w kraju,nie tylko w Rabce - na przykład nowoczensa pracownia jest w Klinice Chirurgii Klatki Piersiowej w Akademii Medycznej w Gdańsku

Każdy ma prawo wybrać dla swojego dziecka to co wydaje mu się lepsze i innym nic do tego,nie wiem czemu wprowadzasz ludzi w błąd :-/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, koniec z tym przekomarzaniem się, każda opisuje to co uważa za stosowne dla swojego dziecka, ale cieszę się, ze Babydream napisała co ją przekonało, bo dodało mi to "otuchy" 🙂 ja załowałam, ze mój synek miał usunięte całe płucko, ale wciąż przekonuję się, że to i lepiej, niż zabawa w wycinanie segmentów, bo mógłby się wykrwawić lub potem okazałoby się, że obok też był jakiś syf i przeszło dalej i znów trzeba ciąć...a tak widziałam to 1 płucko, wygląda jak 1,5płuc, zdrowe i piękne 🙂Ale jeśli takie operacje się udają w wycinanie, to tylko się cieszyć 🙂Trzymam kciuki za te nasze dzieciaczki i oby żaden syf już nigdy do tych maleńkich płucek się nie dostał 🙂Magda,jakJulcia???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aleksandara mi absolutnie nie chodzi o \'przekomarzanie \' się tylko o to,ze ktoś podaje nieprawdziwe informacje,które mogą wprowadzić w błąd np. rodziców,którzy trafią na forum w poszukiwaniu informacji.
Informacje typu,że przy laparoskopii "ze narzady, żyły, guzy itp, mozna bardzo latwo pomylic innymi narzadami," są szokujące,przerażające i po prostu wyssane z palca - ale bardzo łatwo mogą kogoś zniechęcić,wiadomo jak działa internet.Albo kwestia wykonywania operacji laparoskopowych dopiero po pierwszym roku życia 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...